208 odpowiedzi w tym temacie

[kortek]

Nie no jakoś tak rzuciło mi się w oczy to "0 ostrzeżeń" i zaraz skumałem że tylko ja mam ostrzeżenia. To ja sie pytam co to ma w ogóle być ?

zaraz ci nabijemy

[retro]

Po to są testy, żeby samemu ocenić, co komu bardziej pasuje.

No właśnie, zróbmy już te testy, każdy sobie pojeździ i może trochę pary z niektórych ujdzie. Gdyby Marvin albo NS zdecydował się, że istnieje jednak Polska na wschód od powiedzmy Zakopanego to chętnie bym coś objeździł żeby potem móc pluć jadem na forum.
Cholera... też mam 0 ostrzeżeń

Użytkownik retro edytował ten post 18 November 2014 - 22:18

[Motyl]

No właśnie, zróbmy już te testy, każdy sobie pojeździ i może trochę pary z niektórych ujdzie. Gdyby Marvin albo NS zdecydował się, że istnieje jednak Polska na wschód od powiedzmy Zakopanego to chętnie bym coś objeździł żeby potem móc pluć jadem na forum.
Cholera... też mam 0 ostrzeżeń

Nie masz w ogóle takiej opcji z mojego punktu widzenia

[praxx]

z tego co wiem Marek ma być, a Jamera nie będzie... raczej... ale wicie: człowiek myśli, pan bóg kryśli...

[mrgn]

Do czego mam dopuścić światło Twoim zdaniem? Mam jednak przyznać racje, że mt nie robi roboty w moim przypadku, bo na forach ktoś ma inne odczucia? Pomimo, że moje odczucia są jednoznaczne? Cmon O czym Ty do mnie piszesz?

Musisz czytać ze zrozumieniem, nie pobieżnie. Napiszę jeszcze raz, moja opinia po tym co sam jeździłem, co widziałem u innych.
MT sprawdza się znakomicie w skrętach ślizgowych, szczególnie jest dobra do ślizgania się po lodzie. Punktowy nacisk drapie stok. Wszystkie deski LT/Gnu na których jeździłem wzorowo zachowywały się w jeździe na krechę. Rozumiem doskonale że to się może podobać średnio-zaawansowanym.
Jednak jeśli ktoś chce wyjść poziom wyżej, nauczyć się skręcać na krawędzi, to w tej kwestii absolutnie nie może liczyć na deklasację konkurencji, możliwe że jest przeciwnie w przypadku wielu znanych firm.
Znacznie łatwiej takie rzeczy jest pokazać i wytłumaczyć na stoku. Co każdemu proponuję, nie trzeba czekać do testów, na których i tak pewnie nie będzie tych desek które Was interesują :/

Ja Morgan śmiem twierdzić, że nie miałeś na nogach wogole deski z mt i opierasz swoją opinię tylko i wyłącznie na filmiku, który wrzuciłeś wyżej z chłopakiem, który ledwo stoi na desce...

Aro, przecież pisałem że zadanie domowe odrobiłem.
Zwróć uwagę na końcówki skrętów, na wyjście ze skrętów, wymuszoną kompensację czyli dokładnie to samo co na swoim filmie robi Siwy...
Ani ja ani Siwy nie możemy docisnąć deski. Siwy pompuje jedzie na wprost, ja się boję docisnąć tę deskę, mogę ją jedynie prowadzić na krawędzi. Zbyt mocna praca góra-dół, jak dla mnie, na prędkości kończy się glebą, puszczeniem krawędzi. Pofalowanie wibruje jak szalone. Dlatego jadę zachowawczo na krawędzi, znacznie szybciej na krechę
https://www.youtube....eature=youtu.be

Użytkownik mrgn edytował ten post 18 November 2014 - 23:42

[Marek S.]

Ja się Morgan mam za zaawansowanego ridera i już bym się zabił na tych deskach według Twojej teorii. A jest dokładnie na odwrót.
Na tym filmiku nic nie widać, ani na + ani na -. Wymyślasz takie teorie,że się tego czytać nie da.

Widzę,że w tym temacie jednak doceniasz pop desek Mervina:
http://adechade.com/...ik/page__st__20

Załączam print screen wiadomości, którą do mnie napisałeś 4 października, kiedy włączyłęm się do dyskusji o krawędzi efektywnej (tzw Efective Edge)
Tutaj cytat Twojej wiadomości do mnie,ale mozna sobie print screen ściągnąć:

Wysłano 04 październik 2014 - 16:23
"Wiesz jaki ma sens pisanie o EE?

Dzięki temu możesz śmiało napisać by kupować deski uznanych producentów, a nie deski geometrycznie sprzed 15 lat które są po prostu słabe.

LT/GNU to nie dotyczy, mocne trzymanie zrobione jest magną albo camberem. Żebyś sobie nie myślał że to jest jakiś podjazd.
M "

I właśnie dlatego nie wierzę w ani jedno Twoje słowo, bo wszystko co piszesz ma mieć jakiś cel, nie ważne czy jest prawdą czy nie.
Do tego sam w tym poście przyznajesz,że deski działają

Załączone pliki

•  Morgan 1.png   493.87 KB   46 Ilość pobrań

Użytkownik Marek S. edytował ten post 19 November 2014 - 00:34

[tuczerro]

K...a Krzysiu , 4 strony w 2 dni , myślałem ze się nie da a jednak )) pozdro z Italii , piona !!! )

[mrgn]

Ujawniasz prywatną korespondencję, bardzo nie ładnie. Akt desperacji.

Pewnie że EE nie dotyczy magne traction, która swoimi wibracjami niszczy wszystko Z krawędzią efektywną 100% prawda, dotyczy to wszystkich firm które budują własne deski. Zmiany funkcjonalne na duży plus dla wszystkich riderów.
Nie wiem jaki był cel pokazywania prywatnej wiadomości, łamiesz prawo, co z resztą czyniłeś przez kilka lat systematycznie, na skalą ogólnokrajową, nie znając się na materiałach ale skutecznie zmieniając deskom ślizgi tłoczone na spiekane, rdzenie wykonane z trocin na pełne rdzenie tip to tail z drewna. W świetle prawa taką deskę można oddać do sklepu w którym się ją nabyło. Także używaną, jest to niezgodność towaru z opisem. Kupujący nie jest w stanie sprawdzić czy ślizg jest tłoczony czy spiekany oraz z jakiego materiału wykonany jest rdzeń. Ufa producentowi, jego opisowi, który Ty podmieniałeś wg. własnego uznania. Dostałem zawału gdy zobaczyłem najtańsze DC Focus wyposażone przez Ciebie sprzecznie z całym światem w ślizg spiekany i rdzeń woodcore tip to tail. Skate Banany także mają już "wyprostowane" opisy i ślizg spiekany stał się tłoczonym. Jak możesz patrzyć w oczy komuś, kogo zrobiłeś w konia swoim sprytem i przebiegłością? Myślałeś że nikt się nigdy nie zorientuje?
To byłoby na tyle na temat "uczciwości". Super ziomek, pro, który zniża się do takiego poziomu.

Na temat popu nie ma sensu byśmy rozmawiali, wpływają na niego głównie materiały użyte do budowy deski, a Ty jak sam przyznałeś nie znasz się na materiałach. Ciężko więc będzie zrozumieć Ci różnicę w popie płynącym z łuku prostego a popem płynącym z łuku refleksyjnego uelastycznionego włóknem węglowym.

[Marek S.]

Po pierwsze to specyfikacje technicznie dostaję po polsku,więc ja tu nic nie tłumaczę. Piszę tylko rzeczy "deklasują na lodzie", to rzeczywiście byłem ja. Lubię własne opisy poparte moimi doświadczeniami na desce
I jak się firma walneła, to prostuję. I wierz mi,że nikogo nie mam zamiaru oszukiwać. Biorąc pod uwagę jak rozpatruję reklamacje to jest wręcz odwrotnie.

Co do prywatnych wiadomości, to mam jeszcze parę print screenów gdzie opisujesz swoje strategie, mam nadzieję,że ABW się o tym nie dowie;)

Co do znania się materiałach. Rozumiem,że Ty 3 lata siedziałęś w NASA badając ich materiały, a "Interstellar" od strony fizyki był konsultowany z Tobą

[siwex]

K...a Krzysiu , 4 strony w 2 dni , myślałem ze się nie da a jednak )) pozdro z Italii , piona !!! )

powinienem zostać blogerem i byłbym milionerem:P:P

[shaman-snowboard]

Hej

Wracajac do pierwszej strony, motyl co ty z ty carvingiem...?

W opisie czytamy, że deska jedzie na krawędzi jak po szynach i że mega popa ma.
Żeby deska oddała po skręcie (oczywiście o ile to jest pop), to musi być najpierw wygięta a jeśli jej nie przechylimy to się nie wygnie i przy okazji nie pojedzie na krawędzi.
A tutaj mamy jazdę prawie na płaskiej desce, z promieniem narty superG albo zjazdowej.

arec, motyl proszę: szybka analiza przejazdu, chocaż to Wy jako instruktorzy związkowi, miedzynarodowi powinniście przecież wiedzieć o co chdzi w skręcie ciętym. o to żeby był cięty...

Pierwszy back cały ześlizg, nawet widać jak tył deski się zsuwa względem góry caiała, front deska łapie i zamiast ją dociążyć w momencie kiedy pojawia się siła odśrodkowa i wychylić się do dwenątrz skrętu całą pozycją, skręt jest urwany poprzez jakieś dziwnę kicnięcie jak w polonezie, po czym kolejny długi ślizgowy i bardzo niestabilny (góa ciała) backside prawie na krechę, deska jedzie prawie płasko i kolejen kicnięcie gdzie na ugiętych nogach udaje się deskę przechylić że zaczyna łapać krawędź ale po chwili jest zbyt duże wychylenie do wewnątrz całą pozycją ale deska zamiast być pod jeszcze większym kątem (za wychyleniem) jedzie znowu płasko, ześlizg, kolejne kicnięcie, back i kolejny ześlizg, znowu kicnięcie i front zaczyna łapać ale potem jak wyżej, zmiana krawędzi przez kontrrotacje, lądujesz na przedniej nodze, mega ześlizg na backu, kicnięcie, urwany front (czemu je urywasz zamiast dać desce jechać?) zmiana skrętu przez kicnięcie z kontrrotacją i na koljenym backu znikasz w oddali.

W żadnym skręcie deska nie jest przechylona bardziej niż 30stopni do stoku. Jak krawędź ma więc chwycić, nie mówiąc już o popie...

pozdr

[Motyl]

Szaman, przecież napisałem Krzysiowi że będzie marudzenie bo nie wrzucił podkręconych skrętów, tym bardziej że typa znam i mógłby zarzucić coś w stylu jaki podoba się Maćkowi. Proste że o żadnym popie i oddawaniu nie mowy w tym skręcie (zresztą u Morgiego też to słabo widzę , o czym zresztą wspomniałem).
BTW nie mylmy przejazdu demonstracyjnego z luźnym ciśnięciem na krawędzi które jest efektowne (nie dla wszystkich jak widzę) ale nie efektywne

Co ja z tym carvingiem? W sumie nic, tylko do dzis nie zapomnę historii snowboardingu wg Method Maga gdzie gruba polewa z eurocarverów siadała stąd lubię słówko carving, eurocarving itp.
BTW cenię wykładeczki czy w w Twoim wykonaniu, czy (a zwłaszcza) w rosyjskich wersjach i odmianach nie mniej jednak nie wyobrażam sobie ciśnięcia na non topie łapskami po śniegu. Primo jednak po dłuższym czasie trochę się nudzi, a secundo : grozi bankructwem (ciuchy, rękawice itp )

A tak z ciekawości to co byś powiedział o filmie Morgana?

[Arec]

@Shaman przedewszystkim nie jestem i nigdy nie byłem instruktorem:)

Osobiście traktuję jazdę jako fun, a nie napinanie się i latanie z miarką po stokach sprawdzając, czy deskę wyhyliłem więcej niż 30 stopni, czy też nie;), po drugie trasa po której jedzie Siwy nie nadawała się raczej do jazdy na krawędzi na desce wyhylonej powyżej 45 stopni i było by to bez sensu wszczególności gdy lubisz prędkość, więc podkręcanie skrętów w tym wypadku było by bez sensu, podkręcanie skrętów raczej służy do kontroli prędkości na stokach i strominza decyduje jak bardzo je będziemy podkręcać bo sobie nie wyobrażam np. jadąc na niebieskiej trasie ciągle podkręcać skręty i jechać stałym promieniem skrętu... dla mnie to bez sensu;)

ja po prostu jaram się czymś takim



a nie czymś takim



to raczej kwestia stylu jazdy i nie ma sensu się tutaj wykłucać, który ma lepszy styl itd. nie każdy lubi jeżdzić tak jak Ty, a wszczególności jak Morgan

[tuczerro]

powinienem zostać blogerem i byłbym milionerem:P:P

No no , wtedy byś jeździł na rozpoczęcie sezonu na Big Bear'a do Californi a nie na Kauner i byś śmigał na tej desce za 14 koła ( nie pamietam czy to była od Marvina czy signala , btw daj linka bo bym z chęcią ten blat zobaczyl;))a nie na deskach co ciętym nie jeżdżą

Użytkownik tuczerro edytował ten post 19 November 2014 - 19:34

[mrgn]

Dyskusja stanie się zaraz bezsensowna gdy kilka następnych osób zacznie wkręcać nową modę na nie skręcanie, zamiatanie deską itd.

Czy jest ktoś, kto nie chciałby jeździć jak znany koleś na filmie poniżej? Czy komuś to się nie podoba? Czy to jest oldschoolowy snowboarding MUMIN STYLE?
Do czegoś takiego musisz mieć perfekcyjne panowanie nad krawędzią deski, podstawą podstaw jest jazda ciętymi skrętami.
Jakby ktoś się jeszcze nie zorientował, cięte skręty są podstawą freestylu.

www.youtube.com/embed/lQcqyqlfnC4

Żeby nie było że zły Morgan coś znowu wymyślił:
Cięte skręty po angielsku to carve turns, potocznie nazywane carvingiem. Z wykładkami i stylem twardych desek jest to często mylone. Poniżej ładnie jest to opisane:

Carving is a great ‘next step’ once you’ve mastered basic turns. Carving means your snowboard will tip on edge and you’ll cut across the snow without skidding.
Carving is a ton of fun on groomers and handy on hard snow, because your edge cuts across with less slipping. You’ll go faster and have more control on groomers. If you plan on progressing in freestyle, you’ll carve in the half-pipe and when spinning off jumps.
In this episode, we introduce simple steps to learn carving and tips to improve.
Carving is something we already do instinctively. On a slippery hill, you slide down if your feet are flat, but you can really get traction when you tip your feet up and dig into the snow—same with your snowboard edges.
In a skidded turn, your snowboard slides over the snow leaving a swish-shaped track. For carved turns your edge digs into the snow leaving a thin arc in the snow.
Carving requires just two steps: Tipping your snowboard on edge and adding extra pressure.

Tak wygląda dzisiejsze znaczenie słowa CARVING:
www.youtube.com/embed/HO2IW4Cpogo

Mam nadzieję że nikomu już nie przyjdzie do głowy promowanie bylejakości i anty-snowboardingu

Użytkownik mrgn edytował ten post 19 November 2014 - 20:33

[Arec]

Morgan nikt tutaj nie neguje jazdy na krawędzi...krawędż trzeba umieć używać a nie jeżdzić nonstop na pałe po całej szerokości stoku, jazdę na krawędziach trzeba dostosować do "profilu stoku" i panujących na nim warunków, w sbx, czy w hp nie podkręcasz skrętów, więc to oznacza, że kolesie nie jeżdżą na krawędziach? może deski mają z d*py? albo może nie umieją jeżdzić skrętem ciętym bo nie ma tam podkręcania? a dlaczego? bo może chscą uzyskać max prędkość?

[mrgn]

Aro - zgubiłeś się trochę w genezie filmu
Film ten ma/miał za zadanie pokazać trzymanie deski na krawędziach w skrętach ciętym. Miała to być zorganizowana przez chłopaków-sprzedawców odpowiedź na moją tezę by unikać desek z L/G do jazdy skrętami ciętymi. Pod tym kątem napisali kilka recenzji i wsadzili na różne fora.
Klawiatura wszystko przyjmie - film już nie

@Motyl - co to jest eurocarving bo nie wiem?

Użytkownik mrgn edytował ten post 19 November 2014 - 21:08

[Arec]

Morgan Siwy nigdzie nie wspomina o skręcie ciętym tylko o jeżdzie na krawędziach! czy Ty KUMASZ RÓŻNICĘ ?

ja wiem że Ty jesteś tyczkarz i nie potrafisz nic innego jak tylko podkręcać skręty ale jest Morgan jeszcze inny świat, którego Ty chyba nigdy już nie pojmiesz;)

Użytkownik Arec edytował ten post 19 November 2014 - 21:13

[Marek S.]

Morgan,masz pozdrowienia od Artura z Bialki z Zyg Zaka. Podobno na jednym ze zjazdow na kreche wygral z Matysem jadac na Gnu Carbon Credit...
A tak poza tym Morgi czekam na spotkanie na stoku i zrewidowanie kto jak i na czym jezdzi na krawedzi;-) Bedzie fajnie,klepniesz mnie na switcha,pokazesz jak przygotowac deske do freestylu i nauczysz ladowac skoki poprawnie.
Kurde, w sumie dobrze ze jestes:-P

[mrgn]

Aro - jazda na krawędziach to jazda skrętami ciętymi.

Trzymanie deski na krawędziach potrzebne jest w skrętach ciętych. Najważniejsze jest to pod koniec skrętu, kiedy deska jest już maksymalnie wygięta, jest w poprzek stoku. Wtedy dobrze jeżdżąca deska ma trzymać w skręcie najmocniej.

W skrętach ślizgowych im deska słabiej trzyma na krawędzi tym jest łatwiej. To dlatego wspomniany Volkl Coal XT jest dla wielu trudny w skrętach ślizgowych.

Gdzie jeszcze można mówić o trzymaniu deski na krawędzi?
W ześlizgach prostych? Może trochę tak, ale tu więcej zależy od techniki.

Jeśli więc mówimy o trzymaniu deski na krawędzi, to mówimy o trzymaniu kiedy deska jest w skręcie w łuku, na krawędzi.
Kiedy mówimy deska dobrze prowadzi się w skręcie na krawędziach - mówimy o jeździe skrętami ciętymi.

Jestem turystą a nie tyczkarzem. Choć zdziwiłbyś się jak niektórzy "tyczkarze" wymiatają na krawędziach na miękkich deskach. Kapujesz?

@Marek - jak zwykle nic z tego nie wyjdzie, nawet jak jesteś za ścianą to nie wyjdziesz z pokoju by się przywitać. Przez 3 dni Wrzuć więc jakiś film jak wymiatasz, będąc sprzedawcą zapewne testujesz deski więc filmy jakieś znajdziesz.
Możemy rewidować umiejętności ciętego skrętu, chętnie przejadę się po slalomie gdzie tychże skrętów musisz używać.

Na ten moment zrewidowaliśmy dogłębnie Twoją wiedzę o materiałach, budowie i zasadzie działania snowboardu. Nie wypadło dobrze. Dostałeś sporą dawkę wiedzy na temat desek które sprzedajesz, nie musisz dziękować. Nie wiem ile dokładnie, ale kilka lat ani Ty ani nikt z firmy w której pracujesz nie znalazł kardynalnych naruszeń opisów desek, podmienianiu ich parametrów. Nie można tłumaczyć się nieznajomością materiałów jeśli podmienia się rodzaje ślizgów czy materiał (!) rdzenia. To są na tyle ważne rzeczy, mające bezpośredni wpływ na właściwości deski i jej cenę, wartość że nie wolno pod żadnym pozorem ich zmieniać. Kupując komputer z procesorem I7 nie możesz dostać I3. Kupując auto ze 180 KM nie możesz dostać 100 KM. Dla mnie to jest trochę smutne że mało kto podczas smarowania nie zorientował się, że coś jest nie tak z jego "spiekanym" ślizgiem. Nie chce się nagrzać i smarujesz deskę jakbyś stół smarował

To że Marku nie masz pojęcia o takich rzeczach, to już sam wspominałeś. Tyle że wydaje mi się że jako szef od snowboardu w swojej firmie bierzesz akurat temat ślizgów na siebie. Możliwe że żaden narciarz z Tobą pracujący, nigdy nie smarował ślizgu tłoczonego, nawet nie wie co to jest. To jest wynalazek wymyślony przez snowboarderów, nie mnie oceniać czy chlubny czy nie, ale ma on spory wpływ na cenę deski. W nartach coś takiego jak ślizg tłoczony praktycznie nie występuje. Powierzchnia deski jest tu ważna, odwieczne ciśnienie by kupić tańszą deskę. A spiekany ślizg znacznie podnosi cenę deski...

Dla mnie koniec tematu, sporo straciłeś w moich oczach, przykre to trochę. Nie wypisuj proszę głupich rad typu tępienie krawędzi efektywnej. Sam masz pewnie za długą deskę pod co robisz, słyszałeś że ma tak ktoś jeszcze hiper pro więc dochodzisz do wniosku że każdy tak ma. Nie - Marku, ludzie nie po to ostrzą deski i kupują je dłuższe by później je schrzanić, możliwe że bezpowrotnie. Narażasz ludzi na stratę kasy którą zarobili ciężką pracą.

Użytkownik mrgn edytował ten post 19 November 2014 - 22:48