@Kielon- nie mam problemu z czytaniem ze zrozumieniem- nie wchodząc w cykl przechwałek i nie kontynuując tematu. Jak już zostało powiedziane... chill i bez spin.
Pzdr
chillll bracia deskarze i siostry deskarki

Napisano 14 March 2013 - 10:03
@Kielon- nie mam problemu z czytaniem ze zrozumieniem- nie wchodząc w cykl przechwałek i nie kontynuując tematu. Jak już zostało powiedziane... chill i bez spin.
Pzdr
Napisano 14 March 2013 - 10:16
nie wiem do czego pijesz chłopie? czytaj moje posty ze zrozumieniem, bo widzę że masz z tym problem. gdzie ta merytoryka?: że narciarze jeżdżą za***iście (tylko gdzie, bo chyba nie w Białce o której pisał @sbx) a początkujący deskarze siedzą na stoku i przeszkadzają (a gdzie ku@wa mają się uczyć, na żwirowni?) wszyscy ludzie są tak samo zbudowani? nawet nie chce mi się dalej cytować.
nie lubię buractwa i tyle
może wyjaśnię o co chodzi z klasą mistrzowską na AWF-ie: ludzie starający się o przyjęcie na studia, uprawiający sport wyczynowo i osiągający wyniki na poziomie kadry "dostają" tzw. klasę mistrzowską (nazewnictwo TYLKO na potrzeby uczelni), tacy sportowcy są przyjmowani na AWF bez egzaminów i dostają tzw ITS czyli indywidualny tok studiów (daje to możliwość kontynuowania kariery zawodniczej z połączeniem studiów dziennych; stąd możliwe te 150 dni rocznie na stoku). I tylko tyle tyle.
ale są też minusy: bo pojawia się masa nieobecności na zajęciach, a potem pisanie głupot na forach przy próbie zaimponowania innym.
a jak kończy się semestr i przychodzi czas zaliczeń, to najczęściej taki delikwent z trenerem zasuwa od magistra po profesora z indeksem i zalicza w 5 minut pół roku zajęć. ale w Katowicach chyba nie ma z tym problemu, bo tam sporty zimowe są zdecydowanie na pierwszym miejscu.
I tak czar klasy mistrzowskiej prysł.
Trza mieć szacunek dla innych ludzi, jak nie będzie pisania głupot to nie będę komentował.
I życzę Tobie miłego dnia
ad.1 - absolutnie się zgadzam, że trzeba być fit przez cały rok!
powiększoną lewą komorę mają nawet ludzie ciężko pracujący fizycznie: a konsekwencją jej przerostu u wyczynowców może być zgonale pamiętajmy ze to skrajne przypadki na szczęście.
ad.2 - ano znam, moja mama we wrześniu ub roku miała wymienioną jedną panewkę, kończy właśnie rehabilitację i czeka na drugą. czekała na operacje ok pół roku. Z NFZ to nie jest kwestia zrozumienia tylko kasy, i co szpital to inne terminy. a nasze społeczeństwo nie dość że coraz słabsze fizycznie to jeszcze coraz starsze. ortopedzi raczej na brak klientów nie narzekają.
masz rację, nie ciągnijmy wątku
pozdrawiam,
No i na przykładzie mamy widzisz jak to jest sprawa indywidualna, dlaczego bolą: może siedzący tryb pracy/życia, a może za dużo sportu/ruchu, może zaawansowany wiek i początki osteoporozy, może efekty przeciążeń sprzed lat? może zbędne kilogramy? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Pewnie bez USG i diagnozy ortopedy mama się nie dowie.
Co do uprawiania jakiejkolwiek dyscypliny sportu: jak odczuwasz ból, mięśni lub stawów skonsultuj się z trenerem/instruktorem żeby sobie krzywdy nie zrobić.
Tak jak pisał @Mordorr:
większość ludzi (szczególnie starszych) wyjeżdża na narty raz w roku, bez przygotowania, wtedy ryzyko przeciążenia czy skręcenia bardzo wzrasta.
Ze swojej strony polecam jakieś wspomaganie na stawy, najlepiej na bazie glukozaminy. Cudownego ozdrowienia nie będzie, ale poprawi smarowanie w stawach. Sam się tak wspomagam.
I pozdrowienia dla mamy
Użytkownik Mareksbx edytował ten post 14 March 2013 - 10:28
Napisano 14 March 2013 - 10:27
Napisano 14 March 2013 - 10:32
A potem pytanie w dniu egzaminu: no, II jakoś tam poszła, jak bardzo chcesz to poczekaj aż chłopaki przejadą zjeżdżaj na III. Moja odp: Nie dziękuję
Napisano 14 March 2013 - 10:34
Napisano 14 March 2013 - 10:41
Napisano 14 March 2013 - 10:44
Własnie po to są fora żeby od czasu do czasu dowiedzieć się czegoś mądrego a jak ty się już przyznałeś to i Ciebie tu wykorzystamy
Wiadomo że garbienie, stawianie nóg na zewnątrz są spowodowane złą pracą mięśni - jedna są dłuższe i słabsze drugie ą krótsze i mocniejsze. Czyli prosty myk żeby się nie garbić to odpowiednio rozwinąć mięśnie pleców współmiernie do klatki piersiowej ?
Z nogami jest podobnie jeśli chodzimy ze stopami na zewnątrz - co porostu jest nie zdrowe dla kolan (oddychanie powietrzem na śląsku też nie należy do przyjemności i ja muszę oddycha a wy możecie tak chodzić ) to też przez rozwinięcie odpowiednich grup mięśniowych da się powrócić do tego pierwotnego stanu.
Staw biodrowy wraz z kością udową - no i ten cały nieszczęsny konflikt który bardzo boli i utrudnia życie, do puki nie nastąpi uszkodzenie powieszchni stawowej można samemu "Wycentrować" po raz kolejny wracamy do pracy mięśni
Czy to co napisałem ma sen ?
No i teraz jeśli mamy ustabilizowane staw powyżej i staw poniżej kolanko może ładnie pracować w jego naturalnej ... (Osi czy płaszczyźnie) ... przez co mniej są forsowane http://www.wbc.pozna...67197/index.pdf dorzucam taką ładną prace na temat kolanek
no i teraz pytanie jak to się ma do osób które jeżdżą 2 tygodnie ? i nie chcą słuchać niczyjej pomocy no w sumie to jak uderzać głową w ścianę, ale spójrzmy na to z tej strony że są osoby które to czytają i zostawmy im możliwość poznania czegoś co ty wiesz lepiej a ja mniejmożesz napisać też coś co mi zostanie. Sam wiesz ze w 2 miesiące a nawet miesiąc da się przygotować do 2 tygodniowego sezonu jasne że to nie zmieni wszystkich zwyrodnień ba żadnych nie zmieni bo to o czym ja napisałem to praca na najbliższy rok jak nie dłużej.
Co do NFZ wiesz mam paru znajomych po zabiegu refundowanym no fajnie chodzą, nawet ... ale już nie mogą uprawiać czynnie niektórych sportów. A drugi mój znajomy pojechał na operacje do Poznania brązowy pas BJJ zapłacił 15tyś i dalej uprawia sport na tym samym jak nie lepszym poziomie.
aaa przy okazji widzę że ruszyło te 150 dni, nie przejmuj się przez pozostałe 200 odliczając święta pracuję i się uczę, co do AWF Kato nie ma lekko, na każdej uczelni trzeba coś robić. A dlatego poszedłem na AWF a nie Uczelnie Medyczną bo chciałem robić to mniejsze cośA gdy już skończę ze sportem zawsze mogę kształcić się dalej.
Edit;
Co do klas sportowych wydawane są przez związek za wyniki w dyscyplinie sportowej ( za miejsca ) każdy kto uprawia sport ma taka klasę która jest ważna tylko 2 lata więc co za tym idzie jeśli jej nie poprawisz to sorki pomidorki nie ma ITS. No to prawda jesteśmy przyjmowani na uczelnie bez kolejki tak jak dzieci lekarzy na uczelnie medyczne jak dzieci prokuratorów na prawo itp. każdy taki moment w życiu kiedy ma łatwiej, u nas przypada on na okres studiów!
------
Misie temat kolan i bioder w dziale "technika jazdy skręt cięty" jeszcze kumam ale poziom szkoleń w polskich szkółkach to już lekka przesada.
Napisano 14 March 2013 - 12:23
Napisano 14 March 2013 - 12:41
Napisano 14 March 2013 - 12:54
@Jaceksp - jak spotkamy się na piwie
Publicznie nie, z jednego względu - to szkoła z taką renomą, że gdzie mi się tam na nią porywać, zaraz się okaże, że teorie spiskowe tworzę albo co
Szkoła z każdego top 3, które pojawia się na tym forum - poszłam do najlepszych
A o kursie mogłabym pisać bardzo dużo - o stance 60cm, rozwalonym kolanie, nie przerobieniu wszystkich wymaganych technik, przeprowadzaniu dwóch klas jednocześnie... Ale być może ja po prostu oporna na wiedzę jestem i nic się nie da ze mnie zrobić
Użytkownik Arec edytował ten post 14 March 2013 - 12:55
Napisano 14 March 2013 - 12:57
Napisano 14 March 2013 - 13:21
Napisano 14 March 2013 - 13:23
nooo... Finlarod... napisz chociaż na priv
Napisano 14 March 2013 - 14:41
Ale jest w tym moim zdaniem jedna przykra sprawa ;/
Jak np. do Shamana przyjdzie ktoś jeżdżący fs i na kaczkę, który chce poprawić jazdę na krawędzi, to Shaman coś z tej kaczki próbuje urobić - wybór ridera, lata po hopach, tak mu wygodniej. Szkoda tylko, że to nie działa w drugą stronęWbrew pozorom, jest całkiem sporo osób, które stawiają na ambitną rekreacyjną jazdę, a Ci często nie mają w ogóle świadomości tego, że można inaczej, że są techniki skierowane bardziej pod ich preferencje. I wielu narciarzy szybko kończy z deską, bo nie potrafią czerpać porównywalnej przyjemności z jazdy. A szkoda, bo gdyby takich ludzi zatrzymać, to wtedy miło by było popatrzeć nie tylko na prosów w parkach, ale też nakarwiaczy na stoku
I od narcistów w tym względzie byśmy specjalnie nie odstawali. A zamiast tego, mamy takie malutkie absurdy - ludzi jeżdżących na kaczkę na tyczkach z powyginanymi we wszystkie strony kolanami, riderów którym na deskach typu eliminator uporczywie ustawia się kaczkę itp... ;/
Napisano 14 March 2013 - 15:00
Napisano 14 March 2013 - 16:47
Napisano 14 March 2013 - 16:58
Napisano 14 March 2013 - 17:12
nie do końca się Tobą zgodzę....pokaż mi jakikolwiek program, książkę, materiały, które są powszechnie i ogólnodostępne o innych technikach stosowanych w snowboardzie i np. że można inaczej śmigać niż na kaczce... NIEMA NIGDZIE TAKICH MATERIAŁÓW OGÓLNIE DOSTĘPNYCH, jedyna droga jaka jest uczenia się techniki sportowej to malutkie szkółki typu shaman, których można policzyć pewnie na palcach jednej ręki i w AWF Katowice. Koniec kropka
p.s. od razu sorki za duże litery
Zauważ też, że przy każdym stoku są szkoły SITS i MENIS a gdzie są szkółki uczące jazdy sportowej, pójdę dalej i nazwę ich egoistami, shaman ciągle zarzuca, że SITS nie chce się dzielić materiałami itd... a kto cholera dzieli się materiałami z jazdy sportowej? jest ktoś tutaj mi wstanie wskazać, ludzie na stokach nie mają pojęcia o istnieniu w ogóle o takiej technice, myślą, że tak się tylko szura na zawodach itd. I kogo to wina SITS?, MENIS?! jaja sobie robicie, czy jak?
a co do nauki instruktorów SITS lub osób z klasami, uczą tak jak zostali nauczeni, tak samo jak Pani od j. polskiego nie będzie uczyć matmy tak instruktor SITS nie będzie uczył techniki sportowej! Chyba, że poszerzy swoje kwalifikacje.
Użytkownik Mareksbx edytował ten post 14 March 2013 - 18:07
Napisano 14 March 2013 - 20:12
Napisano 14 March 2013 - 20:34