

Śmig Hamujący
#101
Napisano 21 February 2013 - 22:20

#102
Napisano 21 February 2013 - 22:25
1. skręt śmig ślizgowy - nigdy tym skrętem nie pojedziemy SZYBCIEJ od skrętu ciętego
2. skręt śmig ślizgowy - seria krótkich wykonanych rytmicznie skrętów wzdłuż linii stoku
3. skręt cięty - skręt dynamiczny wykonywany cały czas na krawędzi.
Problemem jest to, że SITS skręt ślizgowy i cięty podzielił jeszcze na śmigi co powoduje to całe zamieszanie, czyli skręt cięty jest to ten sam skręt co śmig cięty, różnica polega tylko na tym, że cięty mocno podkręcamy kończąc skręt w poprzek stoku, śmig już nie jest tak podkręcany i jest wykonany wzdłuż linii stoku. Więc dla innych będzie to wciąż ten sam skręt a dla SITS są to już dwa różne skręty - Cała filozofia....robienie jakieś krucjaty przez shamana jak dla mnie mija się z celem,
Póki co SITS się broni i czarodziej shaman nic na to nie poradzi
p.s dla mnie temat już zamknięty...
Pozdrawiam
Użytkownik Arec edytował ten post 21 February 2013 - 22:33
#103
Napisano 22 February 2013 - 11:24
Na tym filmiku który wkleiłeś Arek, raczej widać zsuwanie się niż jakieś skręty. Skoro wiesz o czym piszesz, czego bronisz, sam mówisz że tego "mistycznego" śmigu używasz, powinieneś mieć jakąś nagrywkę. Wrzuć filmik, roboczy, bez żadnych sponsorów, czołówek, muzyki itd.
Jak dla mnie, jazda w puchu nie wiele różni się od skrętów ciętych na krawędziach, w zasadzie tak samo ustawiasz ciało, tak samo podkręcasz skręt, podobnie dociążasz tył deski.
I tak mi się nasuwa jeszcze jedna sprawa, skręcam po to by utrzymać prędkość, z czym całkowicie nie ma problemu jeśli umiesz jeździć na krawędziach, regulujesz promień skrętu i zachowujesz symetrię. Także osoba która po 5 skrętach ciętych osiąga prędkość światła i musi postawić deskę w poprzek, wyhamować, dla mnie jest osobą nie umiejącą jeździć na krawędziach.
A co do śmigu ciętego, zastosowanie tego skrętu jest zerowe, no może jako rozgrzewka na płaskim stoku dla slalomisty ma on jakikolwiek sens

Wrzućcie wasze filmiki ze śmigiem hamującym, rok mija od założenia tematu i nadal jest lipa. Nikt nie wie o co chodzi, a jak widzicie nie tylko Shaman jest go ciekawy...
btw. uczcie się jeździć a nie teoretyzujcie na forum, umiejętność jazdy na krawędziach to podstawa by móc powiedzieć "dobrze jeżdżę", to umiejętność która przydaje się nie tylko na lodzie, w puchu, ale także np. w pajpie czy na skoczniach. Widzieliście jak jeżdżą dobrzy freestylowcy na krawędziach? Widzieliście na krawędzi np. Gniazda, Marka S, Kamela, Matysa, Breloka, Gumowego, WP, Pepka czy innych? Chyba nie...
#104
Napisano 22 February 2013 - 11:50

#105
Napisano 22 February 2013 - 12:09

sorki że nie pisałem ale trenowałem akuat na nartkach i tam śmig zdecydowanie różni się od skrętu slalomowego który jest typowym sportowym ciętym. Niestety w przeciwnieństwie do SITS, SITN posiada na prawdę piękne filmiki szkoleniowe-pokazowe gdzie ci znienawidzeni narciarze pokazdują idealnie techniki jazy, robiąc to pieknie, stabilnie i na stokach, zdecydowanie nie płaskich. Każdy element jest pięknie zaznaczony i wiodczny. W przeciweństwie do flmów skretów ciętych z MDS czy polasikEXP z youtube, gdzie NIE MA ŚMIGU!!!
a jak widać wiele osób by chetnie zobaczyło. Tyle tu osób z klasami jakimiś (nie wiem na której jest śmig) i nikt nie ma swojego nagrania z kursu/egzaminu...?
jakbym zobaczył jak to wygląda, to bym spróbował i porównał, pewnie i nagrał a wtedy na 100% wrzucił tu... no ale nie wiem jak, więc nie nagram... Jedyne co już wiem, to że to nie jest śmig
Wy macie jakieś zawody w weekend (chyba nie jedziecie na puchar x-lecia AZS Wintercup na nartach?), my jesteśmy w Krynicy. Ale pon-wt też są zawody (info na stronie PZS) na które zapraszam bo jest klasyfikacja OPEN (czyli wystartować może każdy, bez licencji i bez skłądek. tylko wpisowe) i można się pokazać, albo chociaż wziać udział. Z resztą fajnie jakby jak najwięcej ludzi, apel też do twardzieli, przyjechao bo ten piękny sport jest mało popularny
pozdr
jeszcze tak na marginesie
AREC: twój język nie przystoi moderatorowi. Używasz sółw powszechnie uważanych za wulgarne. ja na twoim miejscu dał bym ci ostrzeżenie. Poza tym funkcją moderatra raczej nie jest branie czynnego udziału w dyskusji po czyjejśc stronie tylko raczej pilnowanie tej dyskusji.
no nie przystoi jak na MODa takiego forum i osobę z klasami SITS. Jesteś "osobą publiczną" i na kursie pewnie mówili że instruktorem (czy klasowcem) jest się cały czas i twoje zachowanie świadzczy o Tobie i o instytucji jakie reprezentujesz patrz SITS adechade.com
teoria: http://www.snowboardacademy.pl i praktyka: http://www.shaman-snowboard.pl
#106
Napisano 22 February 2013 - 12:11
'mrgn', on 22 Feb 2013 - 10:24, said:
Obawiam się że mamy tu już większą grupę zainteresowanych zobaczeniem śmigu hamującego, ja jestem szczególnie zainteresowany użyciem go we freeride.
Na tym filmiku który wkleiłeś Arek, raczej widać zsuwanie się niż jakieś skręty. Skoro wiesz o czym piszesz, czego bronisz, sam mówisz że tego "mistycznego" śmigu używasz, powinieneś mieć jakąś nagrywkę. Wrzuć filmik, roboczy, bez żadnych sponsorów, czołówek, muzyki itd.
Jak dla mnie, jazda w puchu nie wiele różni się od skrętów ciętych na krawędziach, w zasadzie tak samo ustawiasz ciało, tak samo podkręcasz skręt, podobnie dociążasz tył deski.
I tak mi się nasuwa jeszcze jedna sprawa, skręcam po to by utrzymać prędkość, z czym całkowicie nie ma problemu jeśli umiesz jeździć na krawędziach, regulujesz promień skrętu i zachowujesz symetrię. Także osoba która po 5 skrętach ciętych osiąga prędkość światła i musi postawić deskę w poprzek, wyhamować, dla mnie jest osobą nie umiejącą jeździć na krawędziach.
A co do śmigu ciętego, zastosowanie tego skrętu jest zerowe, no może jako rozgrzewka na płaskim stoku dla slalomisty ma on jakikolwiek sens
Wrzućcie wasze filmiki ze śmigiem hamującym, rok mija od założenia tematu i nadal jest lipa. Nikt nie wie o co chodzi, a jak widzicie nie tylko Shaman jest go ciekawy...
btw. uczcie się jeździć a nie teoretyzujcie na forum, umiejętność jazdy na krawędziach to podstawa by móc powiedzieć "dobrze jeżdżę", to umiejętność która przydaje się nie tylko na lodzie, w puchu, ale także np. w pajpie czy na skoczniach. Widzieliście jak jeżdżą dobrzy freestylowcy na krawędziach? Widzieliście na krawędzi np. Gniazda, Marka S, Kamela, Matysa, Breloka, Gumowego, WP, Pepka czy innych? Chyba nie...
ależ Morgan oczywiście się z Tobą zgadzam, że cięty to podstawa! Nie myl też jazdy w puchu od jazdy np. w wiosennym firnie, w puchu jest grzechem hamować

Pokazałem Ci też Travisa jadącego w żlebie, obejrzyj cały ten zjazd jak masz dostęp do tego filmu. ..
Nie da się ciętym śmigać wszędzie i w takich warunkach. Do Ciętego tak naprawdę muszą być sprzyjające warunki, zresztą sam shaman wspomniał, że jak nie ma już sztruksu i "nieuki" popsują mu traskę wypina dechę i idzie do baru. Oczywiście Morgan zapraszam na wiosnę, udowodnisz wszystkim, że masz rację i śmigniesz ciętymi i ja Ci w tedy przyznam i przeproszę.
#107
Napisano 22 February 2013 - 12:20
ŚWIĘTE SŁOWA
tylko jeszcze jedna rzecz. Jak mam gigantkę, to nie jak się sztruks kończy, tylko jak muldy są wyższe niż pół łydki albo nie daje rady się przez nie przebijać ani po czubkach jechać... tak samo jak noga już nie daje rady na 100% też idę do baru.
po co się męczyć skoro się nie rozwijam...?
pozdr
to robimy jakąś ustawkę? ja też chcę, ja też chcę, ja też chcę

teoria: http://www.snowboardacademy.pl i praktyka: http://www.shaman-snowboard.pl
#108
Napisano 22 February 2013 - 12:26
'shaman-snowboard', on 22 Feb 2013 - 11:20, said:
"Nie da się ciętym śmigać wszędzie i w takich warunkach Do Ciętego tak naprawdę muszą być sprzyjające warunki, zresztą sam shaman wspomniał, że jak nie ma już sztruksu i "nieuki" popsują mu traskę wypina dechę i idzie do baru"
ŚWIĘTE SŁOWA
tylko jeszcze jedna rzecz. Jak mam gigantkę, to nie jak się sztruks kończy, tylko jak muldy są wyższe niż pół łydki albo nie daje rady się przez nie przebijać ani po czubkach jechać... tak samo jak noga już nie daje rady na 100% też idę do baru.
po co się męczyć skoro się nie rozwijam...?
pozdr
to robimy jakąś ustawkę? ja też chcę, ja też chcę, ja też chcę
a nie przyszło Ci shaman do głowy, że nie każdy ma 10-20 lat doświadczenia, nie każdego stać na instruktora i szkolenia, próbują sami się uczyć i toczą ciągłą walkę ze sobą? może Ci co akurat "szurają są pierwszy raz na desce, lub uczą się dopiero skrętów ślizgowych?
Co nie ma już miejsca dla takich ludzi na stokach? mamy ich selekcjonować i wyrzucać ze stoków mówiąc - przyjdź dopiero jak będziesz ciętymi zasuwał?
Zrób czasami dobry uczynek zbierz tych ludzi naucz ich ciętych i zrób to za darmo!
Użytkownik Arec edytował ten post 22 February 2013 - 12:30
#109
Napisano 22 February 2013 - 12:26

możemy wam z praxxem sędziować

#110
Napisano 22 February 2013 - 12:40
żeby jeździć ciętym nie trzeba 20lat. znam dużo osób które ledwo się ślizgały a po dwóch wyjazdach tygodniowych bardzo ładnie jeździły. to raptem 10-12 dni. 5 weekendów... bywali tacy co nawet po kilku zjazdach łapali krawędź (oczywiście nie od zera)... no ale oni chcieli...
Ale jak ktoś jedzie na tydzień do białki i zostawiam tam 2-3tys zł to wybacz ale nie wierzę że nie stać go na instruktora... może lepiej zamiast 5piwek i paczki fajek w knajpie wziąć instruktora na godzinkę?
mike. bar koniecznie ale po jeździe bo przy teorii w barze jeszcze więcej dyskusji będzie, a stok wszysko wyjaśnia

pozdr
teoria: http://www.snowboardacademy.pl i praktyka: http://www.shaman-snowboard.pl
#111
Napisano 22 February 2013 - 12:42

#112
Napisano 22 February 2013 - 12:47
PS2: Jaki arbiter? kamera i youtube!!!
teoria: http://www.snowboardacademy.pl i praktyka: http://www.shaman-snowboard.pl
#113
Napisano 22 February 2013 - 12:50
'shaman-snowboard', on 22 Feb 2013 - 11:47, said:
PS: na test drive chcieliśmy do was podejść do knajpy, poznać się, pogadać, ale nie za bardzo chcieli nas wpuścić przemyli panowie na bramce... U nas spotkanie było otwarte
PS2: Jaki arbiter? kamera i youtube!!!
znakomitej części ekipy i tak nie było na miejscu... forum reprezentowała głównie młodzież...

'shaman-snowboard', on 22 Feb 2013 - 11:47, said:
PS2: Jaki arbiter? kamera i youtube!!!
arbiter szyderca z kamerą lepszy

#114
Napisano 22 February 2013 - 12:57

#115
Napisano 22 February 2013 - 13:27

Pomijając już cały ten śmig hamujący wciąż jestem zdania, że nawet nie chodzi o zmuszanie wszystkich do piłowania techniki non stop. Ręce jednak opadają gdy podczas wyjazdy na Wierchomlę puszcza mi ostra krawędź, ląduję na gębie zaraz obok innego snowboardzisty, którzy rzuca się nad deską jakby go pszczoły goniły i mówi do mnie (przekonany o swojej perfekcyjnej jeździe):
- Spoko, też się kiedyś uczyłem, ale wiesz co.. musisz lepiej pracować górą żeby dynamiczniej jeździć..
Dziękuję dobranoc. I w takich sytuacjach czuję się dość dziwnie... bo jadąc czysto na krawędzi wyróżniasz się w tłumie szuraczy, którzy z szyderczym uśmiechem mijają Cię na stoku "śmigiem ślizgowym". Jak dla mnie po prostu kaleczą zostawiając po bokach góry śniegu i mam uwierzyć, że robi to by mieć większy fun?
Pzdr no i do zobaczenia w takim razie

#116
Napisano 22 February 2013 - 13:30




jestem za



po co dr. Kunysz? Arec masz klasy sprawności, czyli byłeś szkolony wedle ich wytycznych, pokaż co Cię nauczyli? jak chcesz, mogę pogadać z moimi "teamowcami" na 100% będą chętni na udeptany śnieg i szydzącego arbitra kamerzystę

pozdr
wusel:
historia z życia wzięta: 2x mistrz polski w gigancie uczy się na SLce jeździć a switcha. podjeżdża do niego gość, chyba też na twardzielu, i mów "spoko też się kiedyś uczyłem"

teoria: http://www.snowboardacademy.pl i praktyka: http://www.shaman-snowboard.pl
#117
Napisano 22 February 2013 - 13:37

Podoba mi się pomysł takiej ustawki. Najpierw w sztruks, potem w las. Wszystko to nakręcimy, a jak będą jakieś wątpliwości to wyślemy pocztą na "górę" i zapytamy, czy dobrze kombinujemy

A co do Shamana i jego "charytatywności" to muszę akurat powiedzieć, że ceny które sobie liczy często-gęsto są takie, jakby ich nie było. Akurat jeśli chodzi o wyjadaczy-carvingowców to się trochę w cennikach orientuję


#118
Napisano 22 February 2013 - 14:34

dajcie mi się spakować!!! zaraz jadę a deseczkę, muszę spakować cały sprzęt, NOWĄ AGGRESSIVNĄ PŁYTĘ przykręcić, swoarda wyheblobać, inne wziąć na testy, kamizelki, kamera, bety itd itd
jakby ktoś z czytających był w Jurgowie/Białce to zapraszam na konsultacje i wyjaśnienia z pokazem za free. po świecących kamizelkach nas poznacie

a z tą kasą, to finlarod dobrze mówi. tańsze szklenie to więcej szkolenia i jego ciągłość, czyli regularny postęp. to jest nasza filozofia. Sprzęt z resztą też. Właśnie montuję POLSKĄ płytę Aggressive Tattoo za "polskie pieniądze" a nie SG za 1000E. wiadomo jak jest z kasą... bida pany i panie...
pozdr
PS:
mike: odnośnie komentarzy na filmach, mój najnowszy wyczyn, czyli kolejny z serii shaman-style

teoria: http://www.snowboardacademy.pl i praktyka: http://www.shaman-snowboard.pl
#119
Napisano 22 February 2013 - 15:18
"Jak dla mnie po prostu kaleczą zostawiając po bokach góry śniegu i mam uwierzyć, że robi to by mieć większy fun?"
Gdyby była możliwość jazdy cały czas w terenie gdzie cięty wogólnie nie ma prawa bytu to wybrałbym taki teren bez zastanowienia.
Nie każdy najchętniej jeździ po stoku (mimo że jest na to skazany w 90% czasu). Dlatego jeżdżąc po stoku staram się porozrzucać ten śnieg gdzie się da, przyciąć jakąś świeżą nieubitą muldę i rozetrzeć ją przez kilka metrów w dół, zrobić chociaż namiastkę czegoś więcej niż tylko stoku po którym jedziesz ciętym. Wychodzę z założenia że teren po którym musisz się napocić zeby zjechać jest po prostu ciekawy. Teren po którym jedziesz bez problemu i jedynym zajęciem jest to czy masz odpowiednią technikę...to...no jest bo jest, uprawiasz snowboard ale to już nie to samo co ta walka podczas zjazdu.
Kwestia co kto lubi.
Jak traktujesz każdego ślizgowca jako słabszego ridera to kiedyś się możesz zdziwić.
#120
Napisano 22 February 2013 - 15:27