'shaman-snowboard', on 14 Apr 2012 - 08:23, said:
A Folkl Coal, A SWOARD Dual, A F2 Eliminator, a Crossowe Oxessy, Apexy i SG...? też "miękkie" tyle że dość twarde. Jeśli technika jest tylko dla mięciutkich feestyleówek to co to za technika...?
Tak. teoretycznie ograniczją ale w tym ograniczniu dają kosmiczną kontrolę nad deską, a skoro jeżdżę na twardzielu to nastawiam się na jazdę po przygotowanym stoku na krawędzi. A przecież śmig to nie freestyle, freeride tylko chyba techika uczona w jeździe na stoku (jakkolwiek wygląda i na czymkowiek polega) czyli do wykonania również na desce crossowej i twardzielu (nieważne czy EC, GS czy SL)
Ale kto mówi że się nie da się na twardzielu poza stokiem, na hopie itd...
http://youtu.be/I2Lc4llKNOk polecam 5:54, 7:41))
myślę że nie jeden freestyleowiec i freerideowaiec będzie zawstydzony) carvingowiec z resztą też.... ten film to wczesne lata 90te... niewiele wiecej od tamtego czasu ludzie wymyślili...
(( freestyle freeride carving...
pozdr
No goście z filmiku mają/mieli tzw. big cohones, do tego sporo umiejętności, nie przeczę

Volkl Coal, Apexy, F2 - to deski miękkie, jak piszesz i ich też dotyczy wypowiedź Arka.
Owszem twardziel pewnie daje niesamowitą kontrolę nad deską i... czy coś poza tym daje? Nie chcę aby się dyskusja przerodziła w spór o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia, ale ewolucje możliwe na desce umownie nazwanej "miękką" w butach i wiązaniach "miękkich" na twardzielu są nieporównanie trudniejsze lub niemożliwe do wykonania. W druga stronę też to pewnie działa, ale jednak nie zaprzeczysz, że twarda decha jest duuużo mniej uniwersalna.
Co do śmigu.... wg mnie jest i śmig cięty i ślizgowy, który Ty uważasz za błędny, aczkolwiek nie jestem pewien, czy widziałeś śmig ślizgowy na polskim stoku, czy tylko nieudolne próby typków, którzy zgięci w pół zamiatają tyłem deski i lecą praktycznie na krechę w przeświadczeniu, jak to za***iście cisną

Wydaje mi się też, że nie istnieje jedna wspólna technika dla dechy twardej i miękkiej, tak samo, jak wspólnie doszliśmy do wniosku, że nie istnieje jedyna właściwa technika SITS (z łapkami "na Kunysza", hehe).