Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Śmig Hamujący


262 odpowiedzi w tym temacie

#41 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 15 April 2012 - 13:45

A Folkl Coal, A SWOARD Dual, A F2 Eliminator, a Crossowe Oxessy, Apexy i SG...? też "miękkie" tyle że dość twarde. Jeśli technika jest tylko dla mięciutkich feestyleówek to co to za technika...?


Tak. teoretycznie ograniczją ale w tym ograniczniu dają kosmiczną kontrolę nad deską, a skoro jeżdżę na twardzielu to nastawiam się na jazdę po przygotowanym stoku na krawędzi. A przecież śmig to nie freestyle, freeride tylko chyba techika uczona w jeździe na stoku (jakkolwiek wygląda i na czymkowiek polega) czyli do wykonania również na desce crossowej i twardzielu (nieważne czy EC, GS czy SL)

Ale kto mówi że się nie da się na twardzielu poza stokiem, na hopie itd...

http://youtu.be/I2Lc4llKNOk polecam 5:54, 7:41 :)))

myślę że nie jeden freestyleowiec i freerideowaiec będzie zawstydzony :)) carvingowiec z resztą też.... ten film to wczesne lata 90te... niewiele wiecej od tamtego czasu ludzie wymyślili... :((( freestyle freeride carving...

pozdr


No goście z filmiku mają/mieli tzw. big cohones, do tego sporo umiejętności, nie przeczę :)
Volkl Coal, Apexy, F2 - to deski miękkie, jak piszesz i ich też dotyczy wypowiedź Arka.
Owszem twardziel pewnie daje niesamowitą kontrolę nad deską i... czy coś poza tym daje? Nie chcę aby się dyskusja przerodziła w spór o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia, ale ewolucje możliwe na desce umownie nazwanej "miękką" w butach i wiązaniach "miękkich" na twardzielu są nieporównanie trudniejsze lub niemożliwe do wykonania. W druga stronę też to pewnie działa, ale jednak nie zaprzeczysz, że twarda decha jest duuużo mniej uniwersalna.
Co do śmigu.... wg mnie jest i śmig cięty i ślizgowy, który Ty uważasz za błędny, aczkolwiek nie jestem pewien, czy widziałeś śmig ślizgowy na polskim stoku, czy tylko nieudolne próby typków, którzy zgięci w pół zamiatają tyłem deski i lecą praktycznie na krechę w przeświadczeniu, jak to za***iście cisną :mrgreen:

Wydaje mi się też, że nie istnieje jedna wspólna technika dla dechy twardej i miękkiej, tak samo, jak wspólnie doszliśmy do wniosku, że nie istnieje jedyna właściwa technika SITS (z łapkami "na Kunysza", hehe).
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#42 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 16 April 2012 - 15:17

hej

podałem te deski jako przykład że mięczak nieraz może być twardszy od twardziela, to samo z resztą się tyczy też butów... A kąty częsć ma kaczuchę a częsć ma normalne nie wiem kogo jest więcej ale przyjmijmy że 50/50

więc skoro śmig (...) można wykonać na desce miękkiej fteestyle (desce z założenia do freestyleu a nei jazdy) to także powinno sie dać na crossówce (uniwersalnej desce z założenia bardziej do jazdy) a skoro powiedzmy połowa ludzi ma kąty w jedną stronę to powinno się też dać to zrbić na twardzielu skoro jako zestaw może byc "mięksiejszy" od miękkiego zestawu...

pewnie że nie ma co się kłócić któy sprzęt jest lpeszy, i dlaczego nie każdy może zrobić instruktora w PZS...

Jak mam świrów co chcą jakoś tam jździć a nastawiaja się na krzaki i hopki to im kaczke ustawiam, z adnotacja że na tym ustawieniu tak jak my nie da się jeździć.

a czemu cięty...? uważam że skoro deska jest taliowana i ma krawędź to po to żeby jej używać i ostrzyć jej całą długość i całą jej ostrą długością wbijać się w śnieg na całej szerokości stoku niezależnie czy jest miękko, twardo, stromo czy płaski. Do szurania bokiem wystarczyłaby prosta deska i 2metrowa nie ratrakowana przecinka w lesie, tak jak narty sprzed "rewolucji carvingowej"...



ale ciągle mnie ten śmig męczy...

może to?



4:08


albo tu



1:50

:huh:??

Użytkownik shaman-snowboard edytował ten post 16 April 2012 - 15:18


#43 opt1c5

opt1c5

    Starszy snołborder

  • ModTeam
  • 413 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 21 April 2012 - 13:24

Zarówno w książce Kunysza jak i Marciniaka pisze żeby podkręcać wszystkie skręty w śmigach, w ślizgowym jak i ciętym - doczytaj opti.

Zajrzałem do książki i faktycznie masz racje, w opisie jest, że śmig jest podkręcany. Jeśli jednak spojrzymy na ilustrację obok opisu u Marciniaka lub na stronie 84 też u Marciniaka to widać, że skręt ten nie jest podkręcany. Dla mnie podkręcanie zaczyna się po minięciu linii spadku stoku, gdy zaczynamy wytracać prędkość. Widać informacje w książkach są niespójne. Takiego wykonania skrętu jak opisujecie nie potrafię sobie wyobrazić. Bardzo ciasne skręty cięte mocno oddają siły na ridera i potrafią nieźle wyrzucić w powietrze, sam tak kiedyś miałem. Jak ktoś nagra film z takim przejazdem, to bardzo chętnie obejrzę. Najlepiej na stromym stoku bardzo ciasne i mocno podkręcone skręty. Deska może być dowolna.
  • Yamsha lubi to

Snołborderzy snołborderom

aDECHAde.com Team :)


#44 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 07 January 2013 - 16:15

optic. zacytujesz? bo nie mam na stanie takiej literatury

pozdr

#45 wormgoro

wormgoro

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 4 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 01 February 2013 - 11:23

Witam!
Jako że sam próbuję od dłuższego już czasu znaleźć filmik z technikami z kunysza etc. na miękkiej desce dodam coś do dyskusji.
Bardzo ciężko znaleźć w necie taki filmik i mam wrażenie że nazwa śmig cięty to polski wymysł a na zagranicznych portalach to po prostu szybki dynamiczny carving. Ale może się mylę. W każdym razie czy śmig występuje od 28sec, 46sec, 1:22sec? Bo jak nie to już nie wiem co to może być.


To taki japonski snowproffessor :)

Użytkownik wormgoro edytował ten post 01 February 2013 - 11:25


#46 SzymSzym

SzymSzym

    Starszy snołborder

  • Instruktorzy
  • 466 postów
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 01 February 2013 - 14:10

tak to śmig, z użyciem kontr rotacji do zwiększenia dynamiki. Kontr rotacja to nie zawsze błąd, trzeba być świadomym kiedy pomaga, a kiedy przeszkadza i ogranicza.

Można go też trochę szerzej pojechać, np od 1:15 to też śmig. Oczywiście w tym filmiku to śmig cięty (nazwa wątku o śmigu hamującym=ślizgowym)

#47 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 06 February 2013 - 16:09

no nie wiem... ale w sumie to ja też dalej nie wiem co to jest ten śmig.... seria szybkich rytmicznych skrętów chyba mówi definicja...

ale te przypadki z filmu to jest zwykły poprawny skręt na krawędzi, można by powiedzic "cięty NW". Deska jest tak taliowana że zwykła poprawna technika wystarczy żeby ją tak wygiąć. Więc skoro to jest smig to każdy poprawny skręt ciety będzie śmigiem? a na moim sigim o promieniu ponad 24m tez...?

no nie jestem w stanie tego pojęcia ogarnąć po prostu... :(

pozdr

#48 Finlarod

Finlarod

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 141 postów
  • Poziom zaawansowania:mam II klasę SITS PZS

Napisano 06 February 2013 - 17:12

Shaman, droczysz się i droczysz ;)
A cała dyskusja sprowadza się (jak sądzę) do tego, że system szkolenia sits skonstruowany jest tak, coby szkolić turystów od ich pierwszych kroczków. Tam gdzie kończy się SITS, tam zaczynasz się Ty (ale mi ładna fraza wyszła :D)
Zgadzam się z Tobą, że deska ma krawędź po to, żeby jej używać. Ale początkujący nie pojedzie od razu na krawędzi, tym bardziej na pionowej ścianie.
I teraz tak, mamy początkującego ludka, który wypada na stromy, wąski i zaludniony stok. Co może zrobić?
-Ślizgać się od krawędzi do krawędzi (stoku), czekając, aż ktoś w niego wjedzie
-Jechać w dół zarzucając tylną nogą (to wybierze znaczna większość :D)
-Zjechać śmigiem hamującym
sama nazwa brzmi jak oksymoron ;) Ale śmig hamujący to nic innego, jak wykonywanie skrętów ślizgowych o maksymalnie małym promieniu, z mocnym zejściem w kolanach, tak, że każdy skręt kończy się właściwie ustawieniem deski w poprzek stoku (i przyhamowaniem, jeśli jest naprawdę stromo).

Co do śmigu ciętego. Czy każdy poprawny skręt cięty będzie śmigiem? Moim zdaniem nie ;)
Promień skrętu zależy przecież nie tylko od taliowania deski, ale też od dociśnięcia deskarza. Na swoim Sigim możesz pojechać 24m ale pewnie też znacznie mniej (przyznaj się, ile? :D)
Nigdzie nie jest napisane, jaki promień skrętu powinien mieć śmig. Na mój chłopski rozum, śmig będzie wtedy, kiedy zacieśnisz skręt na maksa, na ile pozwala Ci deska. A te widełki od maks promienia skrętu do min też chyba nie są takie małe ;)

I co do twardych/miękkich desek a sitsowych szkoleń, znaczków itp.
Sorry, ale zaraz dojdziemy do wniosku, że system powinien być skonstruowany pod szkolących, a nie szkolonych.
Jeśli jestem początkującym rajderem, to oczekuję, że instruktor pokaże mi jak się ślizgać, jak zjechać bezpiecznie i kontrolować prędkość. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby instruktor powiedział mi - musimy jechać promieniem 24m, tego a tego Ci nie pokażę, bo deska mi na to nie pozwala. Weź wtedy deskę, która na to pozwoli ;) Niekoniecznie miękką, ale może nie taką ekstremalną. Mój pierwszy instruktor jeździł na twardej. Jak trzeba było to się ślizgał, wjechał do lasu, na hopkę i małego boksa.
A ci na miekkich - jasne, pod wieloma względami są uprzywilejowani. Ale specjalnie mnie to nie dziwi, bo przede wszystkim będą szkolić początkujących. Z drugiej strony, przy wszystkich technikach ciętych - a jest ich tam trochę, Ty masz przewagę.

Na ostatnich MPI pokazali się twardziele, i to z medalowymi miejscami. Na boxa coal na nogi i do przodu. Da się? :D Inna sprawa, że nie wszyscy chcą uczestniczyć w tej machinie, ale to już inna sprawa.

Reasumując mój przydługi wywód, od Sitsu się trochę nauczyłam, ale że nie lubię odrywać się od ziemi i wolę krawędź od ślizgu, to szukam tych, co są w tych dziedzinach bardziej wyspecjalizowani ;) I fajnie, że mamy różne opcje i każdy może znaleźć coś dla siebie.

Pozdrawiam :)

#49 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 06 February 2013 - 18:03

Ja bym shaman chciał zobaczyć jak zapierniczasz na swoim przecudownym sprzęcie po za trasami w jakimś żlebie i wycinasz promień skrętu 24m ciętym o nachyleniu stoku około 45-50 stopni...bo jak dla mnie w takim momencie 80 procent riderów posra się w gacie i nie będzie wstanie zjechać, w takich właśnie sytuacjach "wchodzi" SITS i śmig hamujący. I pamiętaj snowboard nie kończy się na za***iście tylko przygotowanych traskach i na twardzielach :) bo tak na prawdę twardzi są ale tylko z nazwy :)

pozdro

#50 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 19 February 2013 - 13:36

arec: mówisz i masz :)

http://youtu.be/JA4IwSqBHYU 0:50 w 2007 roku stary RS promień 16m
http://youtu.be/PmJl899Kuqo 0:35 2012 rok stary SWAORD promień chyba jakoś13m

ale tylko dlatego że nie bawłem się w śmigi ślizgowe, hamjuące i inne, tylko na stromych ścianach napier... na krawędzi. 100 razy wyglebisz ale 101 wyjdzie i tam gdzie 80% a ja myślę że nawet 95% będzie waliło w gacie dopiero masz radochę z jazdy jak zacznie wychodzić, choćby z tego powodu że jak Ci się uda to znaczy że zrobiłeś postęp w technice jazdy.
druga sprawa ludzie w takich miejscach "szurający" bokiem śigiem czy czymkolwiek innym robią starszne muldy wiec doprowadzają mnie do szału :) no i i od szurania masakarcznie się krawędź tępi...

ja wychodzę z założenia że zjazd po prostu zjechany jest bez sensu i szkoda siły na szuranie. tam gdzie nie ma warunków, ja zsuwam się boczkiem w miejsce gdzie mogę pojechać na maxa, bo tylko wtedy się rozwijam.
Jak nie ma już waruków do jazy to jadę na bazę albo idę na piwko. Jak już nie mam siły to też już nie jeżdżę.

jazda w złych warunkach i zmęczonej nodze to tylko proszenie się o kontuzję.

Ja stok jest dla mnie za stromy to napinam na bardziej płaski, i tyle, po co sie męczyć?

tak że zostaję przy swoim. Nie umiem - cwiczę na płaskim, potem na stromym, i na stromszym a nie szuram utrwalając nawyk wrzucania deski w ześlizg. to samo tyczy się skrętów ślizgowych z których trzeba jak najszybciej uciekać na krawędź z tego samego powodu.

a co się dzieje w żlebach to nie wiem. wiem tylko że czasem lawiny schodzą... ale skoro tam śmig się sprawdza to OK i nie mam nic przeciwko ćwiczniu śmigu w żlebach i jeżdżeniu śmigeim w żlebach :) oszczędziło by to sztruksu dla takich poje... jak ja :)

no i widzisz finlarod... znowu się droczę, chyba jestem skrzywiony psychicznie :(

"A cała dyskusja sprowadza się (jak sądzę) do tego, że system szkolenia sits skonstruowany jest tak, coby szkolić turystów od ich pierwszych kroczków."
Wiadomo że istruktor pod stokiem 95% czasu spędza na uczeniu ześłizgów, rotacyjnych, czasem dojedzie do slizgowych a jak ktoś na cięty się trafi to święto. taka praca i nic się z tym nie zrobi. nauczanie od podstaw.
Nie zmienimy tez nastawienia ludzi którzy liczą kasę, biorą instruktora i jak tylko poczują że jakoś tam się ślizgają to już idą samopas na stok (i dlatego na stokach tak to wygląda). Może lepiej od slizgowych przejść do razu do ciętych, pomijać NW,WN, smig, kompensacyjny i cokolwiek tam jeszcze jest. No i nie mówić, cytując klasyka, że "skret cięty będzie zwieńczeniem waszej jady na dsce" tylko "jak trzymacie krawędź to znaczy że umiecie jeździć. teraz jak już dobrze kontrolujecie deskę to znaczy że śmiało możecie iść w carving, freestyle, freeride. Jesteście na to gotowi"
Może wtedy niej łośków by się na hopach rozwalało czy w żlebach, bo w ty tygodniu niestety sporo ich widziałem...

w temacie śmig hamujący :))))) mega offtop się zrobił a może nawet i wręcz jakiś mainfest :) hehehe

wracajac do temau. czytałem gdzieś że:
"śmig jest to seria rytmicznych skrętów wykonywanych w linii spadku stoku o małym i średnim promieniu"
ciągle czekamy (mam nadzieję że nie tylko ja) na wideo-przykład śmigu hamującego i ciętego na płaskim i stromym stoku.

pozdr :)
  • Joszu lubi to

#51 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 February 2013 - 12:27

za bardzo czarujesz mistrzu ;) wiem przynajmniej dlaczego masz nicka shaman :) jakieś mity typu, że snowboardziści psują Ci sztruks, tworzą muldy itd. to tylko Twoja wyobraźnia i jakieś pierdolenie, żeby sobie popierdolić... równie dobrze mogę powiedzieć, że jazda carvingowa niszczy stok bo robicie masakryczną ilość dziur. Może zmień dechę na narty w tedy nie będziesz miał problemu ze ślizgowymi...

i zacznij rozróżniać jazdę carv od jazdy rekreacyjnej.

pozdro

#52 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 February 2013 - 12:36

Shaman, ciekaw jestem jazdy carvingowej w żlebie szerokości 4-5m, w lesie między drzewami, na ścieżce, czy np. wąwozie.
Skoro piszesz,że jak nie ma warunków, to nie jeździsz, to nie odmawiaj prawa do jazdy tym, którzy mimo wszystko zjadą tam, gdzie nie ma sztruksu.
Również chciałbym powiedzieć, że stoki są niestety dla wszystkich, również tych, którzy się uczą, szurają, zgarniają śnieg (masa narciarzy również to robi, jadąc ześlizgami) oraz jeżdżą extreme carvingiem po całej szerokości stoku.
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#53 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 February 2013 - 13:33

Shaman to mi przypomina takiego rasistę, tylko że snowboardowego ;)
  • mike lubi to

#54 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 February 2013 - 18:36

hej

nie rozumiem aluzji do nart... i tu i tu chyba chodzi o krawędź. w skwalu też. może kiedyś spróbuję. sytuacja chyba 100% analogiczna. Czy mówiąc o jeździe na stoku nie chodzi o cięty jako docelową technikę? czy to kaczka, czy carve, czy race, czy skwal czy narty?

czy rasizmem jest dążenie do osiagnięcia jak najlepszej techniki jazdy? czy to na stoku czy na hopie czy w krzakach. I próba dowiedzenia się co to jest śmig?

mówię o jeździe po stoku bo na żlebach i ścieżkach się nie znam więc się nie wypowiadam.

jak się mylę to przepraszam za całe zamieszanie...

pozdrawiam ciepło

PS: arec. razem byliśmy na kursie?

#55 kortek

kortek

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 1620 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 February 2013 - 18:44

Shaman ze mną byłeś :)

  :wallie:  :wallie:  :wallie:  :wallie:  :wallie: PROGRES SIE SAM NIE ZROBI!  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted: 


#56 mrgn

mrgn

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1253 postów
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 21 February 2013 - 00:10

Czy mówiąc o jeździe na stoku nie chodzi o cięty jako docelową technikę?

- zdecydowanie TAK.

czy to kaczka, czy carve, czy race, czy skwal czy narty?

- bez znaczenia, znaczenie ma świadomość tego faktu, narciarze o tym wiedzą a snowboarderzy jak widzisz nie do końca.

czy rasizmem jest dążenie do osiagnięcia jak najlepszej techniki jazdy?
- zdecydowanie raczej NIE

czy to na stoku czy na hopie czy w krzakach. I próba dowiedzenia się co to jest śmig?
- ja też chętnie się dowiem :)

mówię o jeździe po stoku bo na żlebach i ścieżkach się nie znam więc się nie wypowiadam.
- ja się wypowiem - wrzućcie filmik z zastosowanie tego "popularnego we freeride" śmigu ślizgowego.

Panowie, przeczytałem cały temat :)
Myślę że Shaman, słysząc śmig hamujący, czy tam ślizgowy, w oczach ma styl jazdy, popularny na naszych stokach, czyli dzida w dół "rozpacz-style" i zamiatamy tyłem bo na krechę to strach złapać krawędź a skręcać na prędkości, na krawędzi nie umiem, hamowanie nie wchodzi w grę bo jestem mistrzem. Obiektywnie, 70% facetów jeździ tym stylem, czyli dla Shamana - nie umie jeździć i nadaje się na szkolenie wtórne. Trudno się z tym nie zgodzić :)

Poproszę filmik ze śmigiem ślizgowym, jak ktoś czymś takim jeździ, też bym się doedukował. Najchętniej obejrzałbym jak ktoś tym czymś jedzie w żlebie. Chłopaki biorący udział w dyskusji, z tego co wiem, jeżdżą z kamerkami, więc jaki to problem wrzucić filmik, pokazać o co chodzi.

@Shaman - jesteś Don Kichot ;)

#57 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 21 February 2013 - 08:49

Powiedzcie mi tylko jedno...gdzie jest napisane, że nie mogę korzystać ze skrętów tj. śmig ślizgowy i że muszę napieprzać tylko ciętymi ?!

Po to się uczymy różnego rodzaju skrętów aby móc w różnego rodzaju warunkach bezpiecznie zjechać, cięty nie zawsze oznacza bezpieczniej i lepiej, w szczególności na naszych polskich stokach, gdzie przeciskamy się między ludźmi i szukamy luki aby sobie po puścić.

Shaman prowadzi jakąś popieprzoną krucjatę przeciwko SITS i ma do nich ciągłe jakieś żale...itd. już nie wspomnę o tym, że snowboardziści nie śmigający ciętym psują biedakowi sztruksik..

Nie każdy chce być kierowcą F1! Więc zostawcie troszkę miejsca dla tych słabszych.

Morgan Myślę, że wystarczy jak spojrzysz na The Art Of Flight gdzie Travis jedzie żlebem.

czy rasizmem jest dążenie do osiagnięcia jak najlepszej techniki jazdy?


Shaman - Hitler też dążył do idealnego świata ;)

Shaman promuj jazdę skrętami ciętymi (Carv itp.), napisz qwa książkę itd. Co ciekawe podobno jesteś instruktorem Menis ?! który i tak defacto jest na bazie SITS, gdyby nie SITS nie było by żadnego wyznacznika, na stokach byłby jeden wielki burdel (co prawda to akurat jeszcze jest...ale już w mniejszym stopniu)

Ja często korzystam ze ślizgowego w szczególności gdy są kiepskie warunki co by kogoś i siebie nie zabić.

#58 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 February 2013 - 08:54

Shaman - Hitler też dążył do idealnego świata ;)


:hahaha2: :rotfl: :hahaha:
no board no fun!

#59 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 21 February 2013 - 10:20

Tutaj jest fragment ze żlebem w którym lecą hamującym, a nawet z przeskokami aby łamać promień skrętu.

TAOF


#60 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 21 February 2013 - 11:00

Czy to dyskusja na temat który skręt lepszy czy co ? Czy jakie mamy rodzaje skrętów ?

Liczy się "z czego potrafisz zjechać" czerpiąc z tego zabawę, a czy będzie to cięty czy ślizgowy, hamujący to już Twoja prywatna sprawa. Na co dzień nie jesteście na egzaminach SITS, jezdzicie dla siebie, niepotrzebna jest jazda pod kamerę.

Ja jak jadę po stoku i widzę jakieś ciekawe elementy (czy to kawalek stromizny, czy to nierownosci czy nachylenie z boku w rodzaju rynny) nie myślę jaki rodzaj skrętu wykorzystać tylko myślę jak tą przeszkodę najlepiej, najciekawiej, najzabawniej dla mnie pokonać. I to się liczy. Jadąc z kolei po idealnej nartostradzie we Francji eksperymentuje. Raz cięty o dużym promieniu skrętu....a raz ile fabryka dała żeby czuć jak szybko przemieszczam się z góry na dół. Moja sprawa.

Ja osobiscie nie wyobrazam sobie jazdy ciętym non stop, ba....nawet w 50% pobytu na stoku. To czysta przyjemnosc pojechac czasem ślizgiem, hamując z calej siły w połowie stoku krawędzią robiąc chmurę śniegu, pojechać "dla siebie" bez techniki. Nawet jak robię kilka skrętów ciętym to zaraz z niego wychodzę bo zobaczyłem coś i chcę pojechać TAM a nie kontynuować jazdę moim ciętym torem. To sprawia że ta zabawa jest tak ciekawa - różnorodność.

Użytkownik Muniek edytował ten post 21 February 2013 - 11:03

  • gieroll lubi to