Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Ręczne smarowanie na gorąco - How TO - dyskusja


414 odpowiedzi w tym temacie

#161 saintadamus

saintadamus

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 21 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 09 January 2013 - 17:19

nie ma to większego sensu ;) ja też często na lenia nie cyklinuję ale wbrew pozorom deska wycyklinowana dłużej zachowa swoje lepsze właściwości jezdne niż deska której nie wycyklinujemy. Już pomijam fakt że wycyklinowany ślizg jeździ lepiej

#162 lubiesnowboard

lubiesnowboard

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 62 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 10 January 2013 - 00:58

Ja też tak myślę. Na pewno lepiej cyklinować ale czasami nie ma warunków, czasu albo po prostu ma się lenia:D

#163 Funny_Moose

Funny_Moose

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 58 postów
  • Poziom zaawansowania:mam II klasę SITS PZS

Napisano 20 January 2013 - 19:41

Przy jakiej temperaturze żelazka smarujemy deskę ? a i czy łatwo przegrzać ślizg? i jak wygląda taki przegrzany ślizg?

#164 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 January 2013 - 20:07

Przy takiej żeby smar się swobodnie topił (nie za wolno bo stracisz sierpliwość...i nie za szybko jak woda z kranu). Jak nie będziesz jeździł długo w jednym miejscu żelazkiem po desce to nie przegrzejesz. Powiedziałbym że ciężko go przegrzać. Jak to domowe żelazko to zaczynaj od dolnego zakresu temperatur.

#165 Don Dżonson

Don Dżonson

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 278 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 January 2013 - 22:54

Przy jakiej temperaturze żelazka smarujemy deskę ?

odpowiedniej. Przeważnie na opakowaniu smaru jest podane w jakiej temperaturze należy nim smarować, więc majac, kupując wystarczy spojrzeć. Na ogół jest to w przedziale 100-160 st. C.

#166 Artur

Artur

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 24 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 21 January 2013 - 09:58

Tylko jak sprawdzić jaka jest temperatura na domowym żelazku?
Bo u mnie jest 1 kropka, 2 kropki itp :)
Ale ustawiam tak żeby wosk nie dymił i nie smierdział i jest ok ;)

#167 JaMMiQ

JaMMiQ

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 592 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 January 2013 - 10:11

nie prasował ciuchów nigdy żelazkiem? ;)
najprościej zapamiętaj każda kropka 50st więcej ;)
* - 100, ** - 150, *** - 200stC ;) +/-10 ;)
pomiędzy jedną a dwiema kropkami powinno być git :)

#168 Funny_Moose

Funny_Moose

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 58 postów
  • Poziom zaawansowania:mam II klasę SITS PZS

Napisano 21 January 2013 - 14:48

a widzisz mierzyłem bardzo dokładnym termometrem i w moim radzieckim żelazku turystycznym jedna kropka to około 65-70 *C ;)

#169 Don Dżonson

Don Dżonson

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 278 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 January 2013 - 20:41

Tak bo każde żelazko wysyłane jest do Sevres do międzynarodowego biura miar i wag, gdzie porównywane jest z etalonem żelazka i jakiekolwiek najdrobniejsze odchyłki wykluczają możliwość wprowadzenie do obiegu takiego produktu. Poza tym JaMMiQ napisał 50 st +/-10 st, czyli jak sam napisałeś różnica moze wynieść wspomniane 70 st

#170 tassOne

tassOne

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 43 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 22 January 2013 - 08:20

Offtop:
50 -/+ 10 = 40-60 /= 70 Imho, ale ja z matmy kiepski. :P

#171 sedzia

sedzia

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 22 January 2013 - 08:57

Dlatego nie ma co kombinować tylko raz kupić żelazko do tego odpowiednie a koszty wrócą się szybko

Offtop:
50 -/+ 10 = 40-60 /= 70 Imho, ale ja z matmy kiepski. :P

Chyba troche nie zrozumiales, 1 kropka to 50st +/-10 druga kropka to 100 +/-10 czyli w najgorszym przypadku roznica miedzy 40 a 110 to 70 :bag:

#172 tassOne

tassOne

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 43 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 22 January 2013 - 09:36

Dlatego nie ma co kombinować tylko raz kupić żelazko do tego odpowiednie a koszty wrócą się szybko


Chyba troche nie zrozumiales, 1 kropka to 50st +/-10 druga kropka to 100 +/-10 czyli w najgorszym przypadku roznica miedzy 40 a 110 to 70 :bag:


Nadal 75, ale nie tak to się liczy, błąd pomiaru dodaje się tylko raz. Jeśli producent ustala jakąś podziałkę, weźmy licznik prędkości w samochodzie, to zawyżenia (każdy producent ma obowiązek zawyżyć pomiar, a w żelazku jest to po prostu błąd techniczny) nie dodajesz do każdej kreski skali. (przy prędkości rzeczywistej 50km/h jechałbyś już wg licznika koło setki :P) Ty przy pierwszej kropce odjąłeś błąd, a przy drugiej go dodałeś, co jest już jakąś absolutną bzdurą. :) Chyba, że zakładasz, że jest to po prostu chlapnięta farba, a nie skala. Jest jeszcze trzecia opcja, przez małą moc, żelazko nie trzyma temperatury, ale nadal jeśli waha się jak założyłeś o 10 stopni, to waha się tak przy większości temperatur do których jest dostosowane, ale to już zupełnie nie matematyczny problem, tylko jakościowy. Ja czepiłem się tylko matematyki. :)

Żeby nie robić totalnego offtopa, to dodam, że smaruję na gorąco narty znajomym od bardzo dawna i polecam jednak odżałować te ~150zł na żelazko przystosowane do smarowania. Właśnie z tego powodu, że mają z reguły większą moc i dokładniejszy termostat. Dużo lepiej radzą sobie z utrzymywaniem stałej temperatury. Aczkolwiek dla chcącego nic trudnego, i żelazkiem na węgiel by się dało. :)

#173 majdan

majdan

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 59 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 22 January 2013 - 10:55

polecam jednak odżałować te ~150zł na żelazko przystosowane do smarowania.


180-200 zł

#174 tassOne

tassOne

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 43 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 22 January 2013 - 11:41

Znasz jedną firmę, czy co?

http://allegro.pl/ze...2969668108.html - 167,50zł
http://www.remsport....mon-p-1548.html - 125zł

Nie mówiąc już o tym że "~" znaczy w przybliżeniu.

#175 majdan

majdan

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 59 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 22 January 2013 - 12:15

A koszty wysyłki to co? Koza zjadła?

Jeżeli chodzi o TOKO - czy w sklepie czy na allegro wyjdzie właśnie 180-200 zł a nie 150 zł, nawet pod linkiem, który sam podałeś hehe
A za tego demona koszt wysyłki liczą sobie aż 20-30 zł więc też pudło :) Nie dość, że jest gówniane jak piszą na innych forach, to jeszcze wygląda jak jakieś stare radzieckie mojej babci. Wolałbym już używać babcinego właśnie a kasę wydać na wosk. Więc trzeba realnie podejść do tematu i niestety 180-200 PLN wybecelować

#176 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 22 January 2013 - 12:22

na każdym praktycznie smarze który kupujecie do smarowania jest podana temp. "smarowania", czym twardszy smar tym większa będzie potrzebna temp. żelazka, czym miększy, tym mniejsza temp. itd...

#177 Jaceksp

Jaceksp

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1268 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 22 January 2013 - 12:24

Ja mam tego demona i nie narzekam , chyba że 2 - 3 lata używam i działa smaruje i jest gites.

#178 majdan

majdan

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 59 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 22 January 2013 - 12:29

Spoko, no offence. Przytoczyłem tylko opinie innych snołborderów, może nie ogarniali po prostu tematu gamonie ;)

#179 Jaceksp

Jaceksp

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1268 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 22 January 2013 - 14:17

No jest małe , poręczne , nigdy nic nie przypaliło , a ślizgów na wyjazdach trochę ogarnęło. Trochę dłużej trwa smarowanie ( rozprowadzenie bo małe te żelaziwo jest ) niz Toko ( Aro chyba ma taki model ) ale jak dla takich amatorów jak my to jest wystarczalne.
Choć skłamałbym gdybym powiedział że nie chciałbym Takiego toko :)))

#180 mrgn

mrgn

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1253 postów
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 22 January 2013 - 14:35

nie, smarowanie nowej deski to jest głupota. Jak kupujesz deskę zeszłoroczną czy starszą, która była źle zabezpieczona czy przechowywana i po prostu jest sucha, to tak, taką deskę można szczotką przeczyścić, ściągnąć resztki starego smaru i posmarować porządnie na gorąco. Najlepiej taką czynność od razu powtórzyć, posmarować, zcyklinować, przejechać mocno szczotką i zrobić to ponownie.
Ale nowe deski, z cywilizowanych firm są gotowe do jazdy, nie trzeba z nimi nic robić, kilka dni jazdy i dopiero wtedy smarujemy.
Takie rzeczy widać z resztą gołym okiem. Nowa deska jest idealnie gładka, nie powinna mieć żadnych wysuszonych miejsc, żadnych białych "dziurek", "mikro nitek", plam...



Dodaj odpowiedź