Ręczne smarowanie na gorąco - How TO - dyskusja
#164
Napisano 20 January 2013 - 20:07
#169
Napisano 21 January 2013 - 20:41
#171
Napisano 22 January 2013 - 08:57
Chyba troche nie zrozumiales, 1 kropka to 50st +/-10 druga kropka to 100 +/-10 czyli w najgorszym przypadku roznica miedzy 40 a 110 to 70Offtop:
50 -/+ 10 = 40-60 /= 70 Imho, ale ja z matmy kiepski.
#172
Napisano 22 January 2013 - 09:36
Dlatego nie ma co kombinować tylko raz kupić żelazko do tego odpowiednie a koszty wrócą się szybko
Chyba troche nie zrozumiales, 1 kropka to 50st +/-10 druga kropka to 100 +/-10 czyli w najgorszym przypadku roznica miedzy 40 a 110 to 70
Nadal 75, ale nie tak to się liczy, błąd pomiaru dodaje się tylko raz. Jeśli producent ustala jakąś podziałkę, weźmy licznik prędkości w samochodzie, to zawyżenia (każdy producent ma obowiązek zawyżyć pomiar, a w żelazku jest to po prostu błąd techniczny) nie dodajesz do każdej kreski skali. (przy prędkości rzeczywistej 50km/h jechałbyś już wg licznika koło setki ) Ty przy pierwszej kropce odjąłeś błąd, a przy drugiej go dodałeś, co jest już jakąś absolutną bzdurą. Chyba, że zakładasz, że jest to po prostu chlapnięta farba, a nie skala. Jest jeszcze trzecia opcja, przez małą moc, żelazko nie trzyma temperatury, ale nadal jeśli waha się jak założyłeś o 10 stopni, to waha się tak przy większości temperatur do których jest dostosowane, ale to już zupełnie nie matematyczny problem, tylko jakościowy. Ja czepiłem się tylko matematyki.
Żeby nie robić totalnego offtopa, to dodam, że smaruję na gorąco narty znajomym od bardzo dawna i polecam jednak odżałować te ~150zł na żelazko przystosowane do smarowania. Właśnie z tego powodu, że mają z reguły większą moc i dokładniejszy termostat. Dużo lepiej radzą sobie z utrzymywaniem stałej temperatury. Aczkolwiek dla chcącego nic trudnego, i żelazkiem na węgiel by się dało.
#174
Napisano 22 January 2013 - 11:41
http://allegro.pl/ze...2969668108.html - 167,50zł
http://www.remsport....mon-p-1548.html - 125zł
Nie mówiąc już o tym że "~" znaczy w przybliżeniu.
#175
Napisano 22 January 2013 - 12:15
Jeżeli chodzi o TOKO - czy w sklepie czy na allegro wyjdzie właśnie 180-200 zł a nie 150 zł, nawet pod linkiem, który sam podałeś hehe
A za tego demona koszt wysyłki liczą sobie aż 20-30 zł więc też pudło Nie dość, że jest gówniane jak piszą na innych forach, to jeszcze wygląda jak jakieś stare radzieckie mojej babci. Wolałbym już używać babcinego właśnie a kasę wydać na wosk. Więc trzeba realnie podejść do tematu i niestety 180-200 PLN wybecelować
#179
Napisano 22 January 2013 - 14:17
Choć skłamałbym gdybym powiedział że nie chciałbym Takiego toko ))
#180
Napisano 22 January 2013 - 14:35
Ale nowe deski, z cywilizowanych firm są gotowe do jazdy, nie trzeba z nimi nic robić, kilka dni jazdy i dopiero wtedy smarujemy.
Takie rzeczy widać z resztą gołym okiem. Nowa deska jest idealnie gładka, nie powinna mieć żadnych wysuszonych miejsc, żadnych białych "dziurek", "mikro nitek", plam...