Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Ręczne smarowanie na gorąco - How TO - dyskusja


414 odpowiedzi w tym temacie

#81 szznp

szznp

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 564 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 16 December 2010 - 16:02

pod wplywem mrozu ten smar tak twardnieje, ze wlasnie nie do konca caly sie "zdrapie", a zwlaszcza jezdzac po miekkim sniegu. Owszem takie grubszy nadmiar w pewnym sensie odejdzie ale jednak pozostanie lekka warstwa;p ostatnio dopiero po jeździe zobaczylem jak slabo wycyklinowalem

#82 Dominik

Dominik

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 35 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 18 December 2010 - 20:07

mam takie pytanie: jak palić pałeczkę kofiksową aby leciał czysty kofiks?

#83 szznp

szznp

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 564 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 18 December 2010 - 20:19

Zapal zapalniczke, potrzymaj paleczke nad ogniem, niech pierwsze kropelki spadna na jakas kartke, gdziekolwiek byle czegos nie zabrudzic. Nastepnie staraj sie trzymac paleczke nie nad samym plomieniem a w środku (na samej górze płomyczka jest najwieksza temperatura przez co może sie palić a nie topić) i powoli skapywać na ubytek w slizgu;p

#84 Dominik

Dominik

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 35 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 18 December 2010 - 20:27

Zapal zapalniczke, potrzymaj paleczke nad ogniem, niech pierwsze kropelki spadna na jakas kartke, gdziekolwiek byle czegos nie zabrudzic. Nastepnie staraj sie trzymac paleczke nie nad samym plomieniem a w środku (na samej górze płomyczka jest najwieksza temperatura przez co może sie palić a nie topić) i powoli skapywać na ubytek w slizgu;p


Nie wiem czy ja coś źle robię czy ty ale pałeczka sama się pali. Nawet o około 30 sekundach palenia leci brudny kofiks.

#85 brokuł

brokuł

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 353 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 18 December 2010 - 20:32

Też miałem ten problem, rozgrzej zapalniczką pałeczkę tak żeby była przeźroczysta a potem dopiero podpal i kap :)

Nie ważne skąd pochodzisz i gdzie teraz jesteś

ważne, że masz dla innych otwarte serce!


#86 Johnny_

Johnny_

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 141 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 18 December 2010 - 20:35

Nie wiem czy ja coś źle robię czy ty ale pałeczka sama się pali. Nawet o około 30 sekundach palenia leci brudny kofiks.


\musisz ją trzymac bardzo blisko slizgu...tak zeby plomien był niebieski az.i paleczke prawie pod katem 90*. zobacz na YT rozne filmiki jak pokazuja jak to zrobic, ale szukaj takich gdzie sa pokazane transparentne pałeczki bo wnioskuje ze taką uzywasz wlasnie, przy czarnym slizgu nie ma takiego problemu xD

W kazdym razie blisko slizgu pałeczke, nie boj sie ze go przytopisz czy cos tylko rownomiernie sun kofiksem wzdluz tej dziury ktora zatapiasz
Snowboard is number one! Snowboard is everywhere! Snowboard is my life!

#87 maver

maver

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 92 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 18 December 2010 - 22:32

Wracając do tematu smarowania.
Może nie wszyscy widzieli, polecam obejrzeć japońskie metody smarowania na gorąco ;)



Bardzo ciekawa sprawa z nakładaniem smaru, jeszcze ciekawsza z jego rozprowadzaniem.
Podobno ta metoda nakładania smaru ma być ciut oszczędniejsza od standardowego "kropienia" dechy. Ale co daje rozprowadzanie smaru tym papierem..?
Ktoś się orientuje co to jest ten "special wax paper" ?

Trzeba będzie wypróbować :]

#88 szznp

szznp

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 564 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 18 December 2010 - 23:38

rozumiem to tak, ze przez papier mozesz powolutku jechac i nie przegrzejesz slizgu. wiecej nie wykminilem;d

#89 Iwo

Iwo

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 192 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 19 December 2010 - 11:53

Oszczędniejszą metodą od kropienia jest smarowanie ciepłą kostką wosku.

Zamiast kropić z żelazka wosk to przykładamy kostkę do niego a następnie szybko smarujemy kawałek ślizgu. Rozgrzany wosk na kostce zamiast kapać to rozsmarowuje nam się na ślizgu. Nie potrzebujemy żadnego "special wax paper".
Metodę zobaczyłem u Motyla na wyjeździe w Livigno :)
Stomp that trick, or die tryin'

#90 maver

maver

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 92 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 19 December 2010 - 14:03

@Iwo no to już wiemy :] ale papier też ma tam jakieś swoje znaczenie.

@Sznap raczej nie chodzi tutaj o przegrzanie dechy, kobitka komentuje następująco:

"The purpose is to melt the wax and make it seep inside the tiny holes in the base.
Extra wax and dirt comes off on the paper."

Chodzi o to że papier ściąga nadmiar wosku i zbiera przy okazji bród.

Ciekawi mnie co to za papier bo nie ukrywam że wypróbował bym tą metodę, wosk wygląda na idealnie rozprowadzony.


edit:

znalazłem takie oto coś:
http://www.remsport....nkol-p-837.html

opis:
"Chroni przed przegrzaniem ślizgu, pochłania brud i nadmiar wosku, pozostawia cienką i jednolitą warstwę smaru."

Czyli Sznap masz racje :]

Użytkownik maver edytował ten post 19 December 2010 - 14:20


#91 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 19 December 2010 - 15:17

Chodzi o to że papier ściąga nadmiar wosku i zbiera przy okazji bród.

Ciekawi mnie co to za papier bo nie ukrywam że wypróbował bym tą metodę, wosk wygląda na idealnie rozprowadzony.



Wiem że papieru używa się gdy smaruje się żelazkiem do prasowania z dziurkami, włąsnie w celu równego rozprowadzenia i nieprzegrzewania smaru w tych otworach
9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#92 szznp

szznp

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 564 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 21 December 2010 - 20:13

ze swiezutko wycyklinowana i wypolerowana deska smigam na stok, po powrocie, gdy deska juz obeschnie calkiem przy samych krawedziach mam "suchy" slizg, tak jakby juz nie bylo tam smaru, co prawda nie tak tragicznie, ale no jednak jest biale. To normalne?

#93 Jaceksp

Jaceksp

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1268 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 21 December 2010 - 20:18

No przeca smigasz na krawędziach to gdzie ma nie być smaru ?
Tak to normalne

#94 szymi95

szymi95

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 9 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:mam II klasę SITS PZS

Napisano 05 January 2011 - 22:27

Myślę ,że jeśli producent twierdzi ,że deska jest nasmarowana warto sprawdzić jak ten smar zachowuje się w warunkach w których jeździsz.Jeśli będzie coś "nie tak" można oddać ją do serwisu na stoku i tam ci nasmarują odpowiedniejszym smarem :rolleyes:

#95 szznp

szznp

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 564 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 06 January 2011 - 00:16

no nie powiedzialbym, ze w serwisie na stoku nasmaruja odpowiedniejszym smarem ;D zalezy tez jeszcze jaki stok ;)

#96 wojacenty

wojacenty

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 4 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 06 February 2011 - 18:18

Jeśli będzie coś "nie tak" można oddać ją do serwisu na stoku i tam ci nasmarują odpowiedniejszym smarem :rolleyes:

Na stoku smarują smarami uniwersalnymi,

#97 qmpel

qmpel

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 25 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 08 February 2011 - 21:31

Odbiegając od ciągniętego wątku to chciałem się podzielić swym wspaniałym doświadczeniem. Kiedyś potrzebowałem korka żeby polerowanko zrobić (nie, nie posiadam takiego kupnego) i wymyśliłem ;]
Poszedłem do kuchni... wziąłem podkładkę pod szklankę z ciepłym napojem i sruuuu:) mistrzowskie polerowanko bez dodatkowych kosztów :P
Z trzymaniem tego problemu nie było... przyciskane do deski całymi palcami całkiem ładnie się poddawało wszystkim ruchom (nie zostawało w miejscu :))
no risk - no fun :)

#98 retro

retro

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1446 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 09 February 2011 - 11:53

Ciekawi mnie co to za papier bo nie ukrywam że wypróbował bym tą metodę, wosk wygląda na idealnie rozprowadzony.

Dziś smarowałem deskę żelazkiem ( takim zwykłym z dziurami ) przez papier pergaminowy do pieczenia. Jak dla mnie świetnie zdaje egzamin a wosk rozprowadza się równiutko. Swoją drogą ten sposób z nagrzewaniem wosku i smarowaniem dechy jest wg. mnie dużo lepszy od kapania..

Użytkownik retro edytował ten post 09 February 2011 - 12:16


#99 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 09 February 2011 - 12:05

Dziś smarowałem deskę żelazkiem ( takim zwykłym z dziurami ) przez papier pergaminowy do pieczenia. Jak dla mnie świetnie zdaje egzamin a wosk rozprowadza się równiutko. Swoją drogą ten sposób z nagrzewaniem wosku i smarowaniem dechy jest wg. nie dużo lepszy od kapania..


ja smaruję bez papieru żelazkiem z dziurami i też nie ma problemów większych... przecież jak smar jest płynny to nie da się go nierówno rozsmarować żelazkiem z dziurami, a po drugie co to za różnica czy jest równo czy nie równo... ważne żeby pokryć całą powierzchnię, żeby zatkać wszystkie pory w ślizgu, a smar i tak się cykliną do zera ściąga, więc wszystko jedno czy będzie go 0,5mm czy 1mm po nasmarowaniu
9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#100 retro

retro

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1446 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 09 February 2011 - 12:57

a smar i tak się cykliną do zera ściąga, więc wszystko jedno czy będzie go 0,5mm czy 1mm po nasmarowaniu

No tak ale jak będzie go 0.5 mm a nie 1 mm to te zaoszczędzone 0,5 mm będziesz mógł nałożyć następnym razem :D Poza tym papier ma lekko porowatą strukturę i lepiej mi się przez niego nakłada i rozsmarowuje wosk niż samą gładką stopą żelazka. Nie zmienia to faktu, że normalnie też się da ale jak dla mnie idzie to trochę wolniej.



Dodaj odpowiedź