Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Ręczne smarowanie na gorąco - How TO - dyskusja


414 odpowiedzi w tym temacie

#281 Don Dżonson

Don Dżonson

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 278 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 06 March 2013 - 17:08

:shock: Gdzie ja sobie w czymś przeczę? Nigdzie nie pisałem że każdą porcję frytek robi się na nowym i świeżym oleju jak w przypadku fastfoodów, to już Ty sobie to dopowiadasz. Tym bardziej jakbyś nie zauważył chodzi o to co się dzieje z ów produktem, czy mówimy o oleju, czy wosku do deski, że jest najpierw podgrzewany, później chłodzony i to ma spore znaczenie dla jego właściwości, a nie sama obróbka cieplna. Ja przynajmniej jak robię w domu frytki to jak skończę to nie zlewam tego oleju żeby za jakiś czas znów go wykorzystać ;-)

#282 mrgn

mrgn

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1253 postów
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 07 March 2013 - 01:24

No i właśnie smaruję sobie za każdym razem jak deska robi się sucha, tylko chciałbym żeby to smarowanie wytrzymało mi cały dzień ;)

Problemem jest tu chyba smar, jakiego używasz. Nie do końca wiem, co to jest tak naprawdę "smar serwisowy". Jak dla mnie, to jest niemożliwe by tak miękki smar, miał zakres temperatur śniegu -30 -0. Możliwe że to jest jakiś podkład uniwersalny, na pewno nie jest to smar właściwy. Mimo wielokrotnego smarowania deski, ciągle przysycha, przerabiałem to. Po 20-30 smarowaniach deska zaczyna jeździć, jest na tyle "zapchana" smarem, że tak szybko nie wysycha, nie przyjmuje też takich ilości smaru, jak to jest na początku.

Tyle że jest kilka ale. Przed każdym smarowaniem trzeba naprawdę dokładnie czyścić deskę, cyklina, szczotka, rozpuszczalniki do smaru itd. Trzeba usunąć cały syf który siada na śniegu, kurz, spaliny w których jest tablica mendelejewa, brudna woda z armatek itd.
Inaczej elegancko wprasowujesz to sobie w mikro pory skutecznie je zatykając, czyli deska nie ciągnie smaru. Szczególnie dotyczy to desek za strukturą.
Nóż mi się w kieszeni otwiera więc, gdy czytam o ponownym wykorzystaniu zcyklinowanego smaru. No przecież cały ten syf, który smar wyciągnął pod wpływem ciepła ze ślizgu, wprasowujesz sobie z powrotem. Kupując smar, sprawdzaj ile on waży, nie sugeruj się wielkością pudełka, bo potem się okazuje że tańszego smaru jest 80 g a tylko trochę droższego 200 g, przy założeniu że jakość obu jest OK. Pierwsze smarowania dobrze jest robić jak najtwardszym smarem, ale to już ktoś tutaj pisał...

#283 Kopter

Kopter

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 80 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 12 March 2013 - 13:45

A jak ostrzycie swoje cykliny ? Macie jakiś fajny, sprawdzony, "domowy" sposób żeby zrobić to dość porządnie i równo ?

#284 Don Dżonson

Don Dżonson

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 278 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 12 March 2013 - 14:30

papier ścierny i jedziesz

#285 mordorr

mordorr

    Nowy na forum

  • Team9
  • 27 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 12 March 2013 - 15:35

Pierwsze smarowania dobrze jest robić jak najtwardszym smarem, ale to już ktoś tutaj pisał...


Ostatnio w rozmowie z doswiadczonym serwismenem uslyszalem, ze surowa deske smaruje sie smarem bardzo miekkim - specjalnym do smarowania dziewic, smar ten nie nadaje sie do jazdy. Robi sie to najlepiej w termobagu.
po takim smarowaniu nie ma problemow z smarowaniami docelowymi - czyli juz tymi, na ktorych sie jezdzi. nie ma problem ze smarowaniem deski co 3 zjazdy - a smar w desce utrzymuje sie znacznie dluzej.

#286 Szpila

Szpila

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 8 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 12 March 2013 - 21:50

A ja mam pytanie, czy cykliną zdzierać smar ile się da i do póki powstają jakieś wiórki/płatki? Mam wrażenie że przesadziłem ostatnio z cyklinowaniem, bo deska po dwóch dniach była już na brzegach biała, a było to moje pierwsze smarowanie. Przelecieć cykliną ze 3 razy czy do oporu cyklinować?

#287 mordorr

mordorr

    Nowy na forum

  • Team9
  • 27 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 12 March 2013 - 22:24

Cyklinowanie ma usunac caly smar ze slizgu.
po cholere bylby te supertajne techniki kosmiczne na slizgach spiekanych, jakbysmy przyktywali to warstwą taniego smaru ?

zasada jest taka, ze smarujesz, cyklinujesz, potem 3 szczotki i na koniec masz odkryta strukturę slizgu. tak do tego podchodzą zawodnicy. w zyciu codziennym porządne cyklinowanie wystarczy. nie zauwazysz braku 0.02s na jednym przejezdzie rekreacyjnym.

#288 Ines

Ines

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 230 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 13 March 2013 - 09:52

jaką cyklinę lepiej kupić - plastikową czy z pleksi?
I've got the snowboard under my feet, I can fly so high, I can fall so deep...

#289 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 13 March 2013 - 10:24

Kurna ludzie opanujcie się! Codziennie jeździcie RB Zjazd na krechę?
Trzy szczotki, korki, dwie warstwy smaru, cykliny takie, cykliny srakie... Smar w normalnej, nie zawodniczej jeździe ma zabezpieczać ślizg przed utlenianiem i pozwalać na bezstresowe przejeżdżanie wypłaszczeń. Przydaje się też do najazdów na hopki. Tyle. Cały ten onanizm nad deską widoczny w tym wątku trochę mnie śmieszy. No chyba że się mylę i piszą tutaj zawodnicy kadry sbx, albo slopestyle ;)
Posmarować i jeździć, a jak ktoś chce być mega dokładny, to może jeszcze cykliną przelecieć. Nie spuszczajcie się nad tym za bardzo, No chyba że jesteście z tych, co to golfa tdi polerują co sobitę i dyskutujà na forach o rodzajach wosków na lakier czarny metalic
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#290 Ines

Ines

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 230 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 13 March 2013 - 10:32

ja tam nie uważam, że ktoś tu się spuszcza
niektórzy pytają, inni dzielą się swoim doświadczeniem i radą - chyba to nic złego?
I've got the snowboard under my feet, I can fly so high, I can fall so deep...

#291 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 13 March 2013 - 10:46

Ależ nic złego, piszę tylko że to przesada i gadżeciarstwo - ileś szczotek, korki, osobne smary na brzegi ślizgu. Co do cykliny - starczy cokolwiek, nawet ekierka. Ja nie cyklinuję,staram się smarować cienko, a nadmiar smaru znika po pierwszych zjazdach sam. Znam paru gości z 15-18 letnim doświadczeniem, uwierzyłem im na słowo i... to działa w normalnej jeździe.
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#292 Ines

Ines

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 230 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 13 March 2013 - 11:02

ja też nie lubię gadżeciarzy, ale mnie chodzi głównie o to, że nasze forum jest IMO skarbnicą wiedzy snowboardowej i przeważnie jeśli ktoś o coś pyta, to nie dla nabicia postów czy dla szpanu, ale po prostu z braku tej wiedzy
co do twojego sposobu - nie jestem pewna czy za pierwszym razem uda mi się tak cienko posmarować, najwyżej poszukam ekierki :ok: miłego dnia!
I've got the snowboard under my feet, I can fly so high, I can fall so deep...

#293 Marcin07

Marcin07

    Pro snołborder

  • ProSnow
  • 2328 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 13 March 2013 - 13:03

Ines, ale sporo w tym co tu sie wypisuje przesady.
BTW ostatnio sporo znajomych przeszło na smarowanie z papierem :) z lenistwa fajny czysty sposób

Prosnow S.C.
TYLKO HARDCORE'OWE SNOWBOARDOWE MARKI: Dystrybutor: Airhole, Endeavor, Fix Bindings, Public, DWD, Stepchild, www.prosnow.pl
:)


#294 mordorr

mordorr

    Nowy na forum

  • Team9
  • 27 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 13 March 2013 - 13:39

Kurna ludzie opanujcie się! Codziennie jeździcie RB Zjazd na krechę?


zasada jest taka, ze smarujesz, cyklinujesz, potem 3 szczotki i na koniec masz odkryta strukturę slizgu. tak do tego podchodzą zawodnicy. w zyciu codziennym porządne cyklinowanie wystarczy. nie zauwazysz braku 0.02s na jednym przejezdzie rekreacyjnym.


chyba wyrazilem się jasno w tym temacie :) prawidlowe podejscie jest takie nie inne. a to jak to wyglada w codziennym uzyciu to juz inna sprawa.
moge jeszcze dodac, ze zawodnicy, ktorzy nie maja osobnych desek startowych i do rozgrzewki często cyklinują zgrubnie lub wcale nie cyklinują, a finish, korek i inne cuda robią dopiero przed samym startem - po rozgrzewce, zeby cos z tej mega-technologii z fluorami i innymi cudami nauki i techniki jeszcze byly na desce:)

Użytkownik mordorr edytował ten post 13 March 2013 - 13:40


#295 Mareksbx

Mareksbx

    Młody snołborder

  • Team9
  • 67 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 13 March 2013 - 14:00

Ja smaruję deskę przed każdą jazdą kupiłem sobie 10KG podkładu który kosztował 50 zł. Deska ma zabezpieczony ślig który się nie wysusza.
A jeśli ktoś tego nie rozumie trudno... Deska przed każdą jazdą powinna być posmarowana ewentualnie co drugi dzień.

Co do cyklinowania to prawda smar powinien znajdować się w strukturze deski która ma odprowadzać wodę powstałą pod deską dlatego jest 100 rodzajów struktury! Na świeży śnieg na stary śnieg na wodę na wszystko co mi się w głownie nie mieści :)

Użytkownik Mareksbx edytował ten post 13 March 2013 - 14:03


#296 tassOne

tassOne

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 43 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 13 March 2013 - 14:06

Ja się tylko zastanawiam, jakie deski, albo jakich smarów używają ludzie, którzy mówią, że dopiero po 2-3 dniach zaczyna im się "biało" przy krawędzi robić. Na wszystkich deskach jakie do tej pory widziałem, nawet ze ślizgami tłoczonymi [(które w teorii wymagają mniejszej pielęgnacji) ale z deskami wielkiej styczności nie miałem], oraz na wszystkich nartach, krawędzie są suchawe już po 2-3 godzinach. Nieposmarowanie, po każdym dniu jazdy, wydaje mi się mega lenistwem.


//edit
A i zgadzam się z Miśkiem Bielsko. Większość ludzi tutaj, to turyści snowboardowi i spuszczanie się nad jakością smarów i szczotkami jest bez najmniejszego sensu. Aczkolwiek, cyklinę (może być i ekierka) jednak polecam każdemu.

Użytkownik tassOne edytował ten post 13 March 2013 - 14:08


#297 Mareksbx

Mareksbx

    Młody snołborder

  • Team9
  • 67 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 13 March 2013 - 14:48

Wiesz jakim ? tym co nie jeżdżą na krawędzi tylko na ześlizgu :)
Na użytek naszego kubu mamy tak zwany piec snowboardoy. Smarujemy deskę wsadzamy do pieca wyjmujemy po 4 godzinach deska wypiła cały smar takie smarowanie wystarcza na dłużej. Jeśli kogoś temat pieca i jego wpływ na deskę będzie interesować mogę coś o nim napisać:)

#298 Artur

Artur

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 24 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 15 March 2013 - 09:58

No to napisz, bo mnie interesuje a pewnie nie jestem jedyny :D
Ale chyba nie zamienię żelazka na piec, nie zmieści się do plecaczka :)

#299 l3wy

l3wy

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 283 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Instruktor Rekreacji MENiS

Napisano 15 March 2013 - 14:23

Gdy zaczynamy sami sobie smarować deskę to cyklina się przyda. Dopiero z czasem gdy coraz bardziej nie będzie nam się chciało smarować, oraz nabędziemy wprawę ile smaru potrzeba aby było ładnie równo rozprowadzone, można odpusicic cyklinowanie. ja oprócz cykliny używam jeszcze szczotkę miedzianą po wycyklinowaniu oraz wcześniej do usunięcia resztek starego smaru.

#300 Finlarod

Finlarod

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 141 postów
  • Poziom zaawansowania:mam II klasę SITS PZS

Napisano 15 March 2013 - 14:29

Wiadomo, jak się smaruje co 2-3 dni to się nie chce człowiekowi wszystkiego zebrać...
Ale ;) Jak jest miękki śnieg, to ten smar oporny się robi i nie chce zejść po pierwszym zjeździe :P Jak pojechałam raz do Zieleńca na tydzień w marcu i jeździłam z niewycyklinowaną deską, to po powrocie do domu decha nadal miała prawie cały smar :D więc, wiela zależy od warunków ;)

A co do gadżeciarstwa - ja tam mam żelazko, smar, jakąś zwykłą szczotkę nylonową z hipermarketu i wio :]



Dodaj odpowiedź