Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Farm I Travis Znowu Rządzą


147 odpowiedzi w tym temacie

#61 Marek S.

Marek S.

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1542 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 10:45

Chętnie dowiem się które zdanie z mojego postu wyżej mija się z prawdą :) Nie twierdzę też że ja mam rację a Ty nie. Każdemu snowboardziście wraz z poziomem umiejętności ewolułują pewne poglądy na sprawy związane z snb... Co do hopek nie mówiłem o skoczni na której Travis robi cab 12 bo ma rzeczywiście hardcorowy profil, ale sprawdź sobie w filmie te o których pisałem wyżej, bo ja w nich nie widzę nic co sprawiałoby że są bardziej hardcorowe niż skocznie z innym bardziej przyziemnych produkcji, i mniej znanych riderów... A lago sobie złamał szczękę sam o swoje kolano, nie porównując jak W.Pawlusiak przy próbie doubla w parku...


Ale są to nadal o wiele trudniejsze skocznie niże jakakolwiek parkowa hopa. Pawlusiak z tego co wiem to twarz rozwalil na batucie, doubli na sniegu raczej nie robi.

Pojdziemy na deske to w 5 min otworze Ci oczy i pewno pomoze Ci to w parku.

#62 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 10:56

Ale są to nadal o wiele trudniejsze skocznie niże jakakolwiek parkowa hopa. Pawlusiak z tego co wiem to twarz rozwalil na batucie, doubli na sniegu raczej nie robi.

Pojdziemy na deske to w 5 min otworze Ci oczy i pewno pomoze Ci to w parku.

bez wątpienia trudniejsze, ale powiedzmy że na tej pierwszej z wymienionych pokusiłbym się o ogóra, na hopie w livignio ostatniej wiosny raczej nie :) może to też kwestia obskakania... nigdy nie miałem przyjemności przetestować parkowej XLki. Ja czytałem ze Pawlusiak zaliczył glebę jak "kręcił z insenseven przy próbie double frontflipa" tak było napisane, ale widać ktoś miał w newsach informacje nie z pierwszej ręki
ok, będzie mi bardzo miło jak poświęcisz chociaż 5min dla mojego progresu :) W ramach rewanżu ja zaproszę Cię na ową hopkę bc :)

Użytkownik Konrad edytował ten post 20 September 2011 - 11:00

9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#63 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 September 2011 - 12:45

Widzę ktoś troszeczkę utarł nosa Konradowi ;)

Co do hopek na bc i w parkach, zdecydownie hopy bc są trudniejsze obojętne jakiej wielkości by nie była, pierwsza rzecz, która na bc jest trudniejsza to sam najazd na hope, w parku masz ładnie wyprofilowany i na spokojnie walisz na krechę, na bc to juź nie jest takie proste, niestety wymaga lepszych umiejętności technicznych, co do kikera ta sama sytuacja, w parkach ładnie wyprofilowany, twardy co pozwala na łatwiesze i bardziej pewniejsze wybicie, na bc do końca nie wiesz czego się spodziewać, kiker jest miększy co powoduję, źe nie umiejętne najechanie na taki kiker moźe się skończyć niezłą rozpierduchą :).. Lądowanie na bc - przewaźnie jest problem z ukształtowaniem terenu, skały, drzewa itp. Oczym wspomniał Marek. S . Co do hopki bc o której Konrad wspomniał i o której wiem to tamta hopka jest o tyle łatwa, źe była brzygotowywana tydzeń-dwa wcześniej. Po drugie tamten teren nie naleźy do wymagających ;)

pzdr...

#64 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 13:21

Widzę ktoś troszeczkę utarł nosa Konradowi ;)

Co do hopek na bc i w parkach, zdecydownie hopy bc są trudniejsze obojętne jakiej wielkości by nie była, pierwsza rzecz, która na bc jest trudniejsza to sam najazd na hope, w parku masz ładnie wyprofilowany i na spokojnie walisz na krechę, na bc to juź nie jest takie proste, niestety wymaga lepszych umiejętności technicznych, co do kikera ta sama sytuacja, w parkach ładnie wyprofilowany, twardy co pozwala na łatwiesze i bardziej pewniejsze wybicie, na bc do końca nie wiesz czego się spodziewać, kiker jest miększy co powoduję, źe nie umiejętne najechanie na taki kiker moźe się skończyć niezłą rozpierduchą :).. Lądowanie na bc - przewaźnie jest problem z ukształtowaniem terenu, skały, drzewa itp. Oczym wspomniał Marek. S . Co do hopki bc o której Konrad wspomniał i o której wiem to tamta hopka jest o tyle łatwa, źe była brzygotowywana tydzeń-dwa wcześniej. Po drugie tamten teren nie naleźy do wymagających ;)

pzdr...


widzę Aro że masz wielką satysfakcję :P ale ja tak tego nie odbieram, każda rozmowa czy jest to grzecznościowa czy kłótnia prowadzi do jakichś spostrzeżeń, i wyjdzie na dobre jeśli ktoś umie wyciągać wnioski...

a co do tego co napisałeś to pokaż mi post gdzie napisałem że chopki BC są łatwiejsze niż parkowe bo jak się wczytasz to napisałem coś dokładnie odwrotnego, chwilę potem pisząc że ja jestem ewenementem bo wolę te drugie i fajniej mi wchodzą... Co do mojego kickera to sam przyznasz że i prowizoryczny najazd wycinany w stoku i lądowanie z dużym kątem były znacznie trudniejsze niż konstrukcje parkowe, nie wspominając ze była taka mgła że jak wyszedłem kawałek dalej żeby mieć lepszą prędkość to nie widziałem gdzie jest hopka i że był to mój pierwszy raz na prawdziwym BC więc ani moje skoki ani hopka nie wyglądała jak te z pro filmów, niemniej zakochałem się w tego typu snowboardzie...
A co do przygotowania hopki to może nie mam pojęcia jak robią to profesjonaliści, ale nie wydaje mi się żeby nawet Rice ryzykował rozpędzanie się do trzycyfrowej prędkości i wychodzenie z krawędzi na świeżo sypanej hopce, bo wtedy zwyczajnie by ją przeciął i zakończył swoje skoki, zresztą popatrz jak napędza się na gapa w AoF to jest tam totalny beton i na końcowej fazie najazdu i na hopie... inaczej nie da się tego zrobić... A co do skał i korzeni to ja o nich wspominałem, tyle że odpal sobie Art of Flight w 00:23:54 i powiedz mi gdzie tam widzisz kamienie,drzewka itp... bo ja tam widzę duże szerokie lądowanie z mega podkładem jakiego nie widziały polskie góry i odrobiną puszku na nim, po którym następuje wypłaszczenie... lepszego już chyba mieć nie można... I chciałbym zeby polskie hopki były tak starannie i przemyślanie wyprofilowane jak te na bc w TAOF :hahaha2:

Użytkownik Konrad edytował ten post 20 September 2011 - 13:42

9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#65 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 September 2011 - 17:22

Nie nazwałby m tego satysfakcją, bardziej to napisałem w celach humorystycznych, co by rozluźnić atmosferę Dołączona grafika

Co do TAOF to jest tylko film, pamiętaj nie można we wszystko wierzyć w to co się ogląda, rzeczywistość jest jednak troszkę inna, w filmie są wybrane najlepsze "zdjęcia", itd...oczywiście nie mówie, że film jest coś tam z fabrykowany, broń boże! Oczywiście mnie przerasta TraviceRice o lata świetlne i tak samo Jak Marek S. jeśli chodzi FS. Co najlepsze filmy się zawsze za***iście ogląda...:D

co do budowy hopki, właśnie w filmach tego nie pokazują, sam jestem ciekaw, czy je budują kilka dni wcześniej, czy na żywca...

W tamtym roku byłem na "BC" ( oczywiście mówię tutaj o amotorszczyźnie) we Francji w Avoriaz, polegało to na znalezieniu, fajnej miejscówki nadającej się na budowę kickera i co najważniejsze aby był dobry kąt do lądowania...Jeśli chodzi o skały, uwierz mi, że śnieg puch potrafi ukryć różne dziwaczne rzeczy, we wspomnianym Avoraz po kilku oddanych skokach, okazało się, że metr od miejsca w którym lądowaliśmy była za***ista skała, lekko przykryta puszkiem, wole nie myśleć co by się stało z osobą, którą by kiker poniósł na tą skałę. Zresztą pewnie oglądałeś filmek z Avoriaz bo w tamtym roku puściłem do neta...

Jeśli chodzi ogólnie o BC to dla mnie jest to po prostu najprawdziwszy FR z elementami, FS a dokładnie FS w bardzo trudnych warunkach i w trudno dostępnych miejscach, co powoduję, że jesteś narażony właśnie na skały, drzewa itd...A film komercyjny zawsze ładnie wygląda bo musi tak wyglądać ;)


pzdr...

#66 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 17:42

Nie nazwałby m tego satysfakcją, bardziej to napisałem w celach humorystycznych, co by rozluźnić atmosferę Dołączona grafika

Co do TAOF to jest tylko film, pamiętaj nie można we wszystko wierzyć w to co się ogląda, rzeczywistość jest jednak troszkę inna, w filmie są wybrane najlepsze "zdjęcia", itd...oczywiście nie mówie, że film jest coś tam z fabrykowany, broń boże! Oczywiście mnie przerasta TraviceRice o lata świetlne i tak samo Jak Marek S. jeśli chodzi FS. Co najlepsze filmy się zawsze za***iście ogląda...:D

co do budowy hopki, właśnie w filmach tego nie pokazują, sam jestem ciekaw, czy je budują kilka dni wcześniej, czy na żywca...

W tamtym roku byłem na "BC" ( oczywiście mówię tutaj o amotorszczyźnie) we Francji w Avoriaz, polegało to na znalezieniu, fajnej miejscówki nadającej się na budowę kickera i co najważniejsze aby był dobry kąt do lądowania...Jeśli chodzi o skały, uwierz mi, że śnieg puch potrafi ukryć różne dziwaczne rzeczy, we wspomnianym Avoraz po kilku oddanych skokach, okazało się, że metr od miejsca w którym lądowaliśmy była za***ista skała, lekko przykryta puszkiem, wole nie myśleć co by się stało z osobą, którą by kiker poniósł na tą skałę. Zresztą pewnie oglądałeś filmek z Avoriaz bo w tamtym roku puściłem do neta...

Jeśli chodzi ogólnie o BC to dla mnie jest to po prostu najprawdziwszy FR z elementami, FS a dokładnie FS w bardzo trudnych warunkach i w trudno dostępnych miejscach, co powoduję, że jesteś narażony właśnie na skały, drzewa itd...A film komercyjny zawsze ładnie wygląda bo musi tak wyglądać ;)


pzdr...


dlatego też twierdzenie że to wszytsko wygląda tak,że podczas zjazdu jeden rider zauważa fajne miejsce na hopkę, reszta się zatrzymuje, sypią szybko hopkę i skaczą w ciemno ryzykując życie spotkaniem ze skałą, jest lekko mówiąc nie poważne... moim zdaniem jest sztab ludzi wyszukujący idealnych miejscówek. W lecie robią obczajkę terenu, w zimie sprawdzają podkład, zagrożenie lawinowe itp... Potem budują już hopkę ustalając jej kąty itd... Tak ze wiele musi sie wydarzyć zanim Travis skoczy "w ciemno" na jakiejś skoczni BC :) My też Aro z Pawłem szukamy w lecie miejscówek, żeby wiedzieć m/w na co możesz liczyć i ile gdzie podkładu potrzeba...
a jeszcze mówiąc o kulisach kręcenia filmu już nie pamiętam gdzie czytałem ile czasu goście z ekipy TAOF spędzili eksperymentując materiałami wybuchowymi z lawinami, badając pokrywy śnieżne i ich stabilność... nie jest to tak efekciarsko jak w filmie że Travis robi pierwszy skręt i "nagle i niespodziewanie" mu pół góry wyjeżdża spod deski... inny przykład tego typu: akcja z szczeliną...

jednocześnie zapobiegając fali krytyki która tu zaraz spadnie powiem że nie mam nic przeciwko Art of Flight, jest to najlepszy film jaki widziałem, ale TiTA w dniu premiery stanowił przepaść w stosunku do innych ówczensych produkcji, natomiast teraz spodziewając się kolejnej takiej "przepaści" w stosunku do tego co mogłem ostatnio zobaczyć lekko się zawiodłem...
9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#67 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 September 2011 - 18:39

i tutaj znowu Konrad się różnimy ;) jeśli chodzi o BC...dla mnie bc to nie jest szukanie miejscówki w lecie, budowanie kickera wcześniej itp. dla mnie bc to tzw. spontan...wybieram się na Fr... jeśli zobaczę fajną miejscóweczkę, buduję kickera, oddaję 2,3 skoki i tyle...potem zapierdalam dalej a nie katuję jednego kickera cały dzień...i to jest "ogień"....ta opcja o której Ty wspominasz to jak dla mnie... takie rzeczy się robi aby sobie potrenować, nie ma w tym już "ognia"...oczywiście mi jeszcze daleko do takiego bc, ale mam nadzieję, że kiedyś....


pzdr....

#68 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 18:53

i tutaj znowu Konrad się różnimy ;) jeśli chodzi o BC...dla mnie bc to nie jest szukanie miejscówki w lecie, budowanie kickera wcześniej itp. dla mnie bc to tzw. spontan...wybieram się na Fr... jeśli zobaczę fajną miejscóweczkę, buduję kickera, oddaję 2,3 skoki i tyle...potem zapierdalam dalej a nie katuję jednego kickera cały dzień...i to jest "ogień"....ta opcja o której Ty wspominasz to jak dla mnie... takie rzeczy się robi aby sobie potrenować, nie ma w tym już "ognia"...oczywiście mi jeszcze daleko do takiego bc, ale mam nadzieję, że kiedyś....


pzdr....


ale wszystko Aro zależy w jakim stopniu się coś robi... Nie da się latać po 20-30m bez przygotowania, bo to będzie samobójstwo jak Marek pisał... na FR też możesz się wybrać spontanicznie w jakieś freeride zony albo co najwyżej w beskidy w nomenklaturze polskich gór... Jeśli wybrałbyś się w tatry, stanął pod ścianą i powiedział dzisiaj sobie zjadę z tej góry i tym żlebikiem to TOPR by zbankrutował, nie z braku Twoich umiejętności, ale z faktu że góry i śnieg to żywioł, nie przewidzisz stabilności pokrywy, pogody, niespodzianek jakie kryją się pod śniegiem, oblodzenia i innych czynników, do których trzeba się przygotować... oglądałeś na pewno Deepera... tam widziałeś ile jest jazdy a ile przygotowań do zaliczenia jakiegoś lajnu... A co do sypania hopki i skakania 2-3 skoków i jazda dalej to jest fajna opcja na zasadzie jak zanleźliśmy tego dropa za Mnichem... można przysiąść godzinę i zrobić z niego ogóra (jeśli byłoby się Travisem to 3 czy 5) i pojechać dalej - to jest chill w czystej postaci... miestety nie ma nic wspólnego z profesjonalnymi sesjami foto lub z kręceniem jakiegokolwiek filmu, bo nagrać film to ciężka praca dla snowboardzisty, musi skakać tyle ile trzeba i to co trzeba a to na co ma ochotę w danej chwili schodzi na drugi plan...
9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#69 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 September 2011 - 19:51

Jeśli chodzi o mnie ja nigdy nie będę latał po 20-30m...dla mnie to abstrakcja, pamiętaj, że wybierając się na wypad FR zawsze jesteś w jakimś stopniu przygotowany...w zależności od warunków...więc dlaczego podczas takiego wypadu nie możesz znaleźć po drodze dobrej miejscówki na kikera i go wybudować? ...skoczyć sobie nawet te 5 razy....przykładem masz właśnie filmek z Avoriaz o którym wspomniałem, gdzie zrobiliśmy właśnie spontana...oczywiście nie mówię tutaj o lotach po 20-30m bo takie wykonują już tylko nie liczni ;) Co do warunków i śniegu...to nigdy nie będziesz pewny, po to kupujesz odpowiedni sprzęt aby się maksymalnie zabezpieczyć jak by poszło coś nie tak...dobry przykład miałeś na BG...co z tego, że wszystko było o wiele wcześniej przygotowane jak tego dnia okazały się całkiem inne warunki, niż przewidywaliśmy...Chłopaki, czyli Arquez jadąc na MT.Blanca też nie wiedzieli w co się pakują...w sumie nigdy do końca nie wiesz...Dlatego idąc na wyprawę FR i stwierdzasz, że warun jest idealny, szukasz w tedy sobie kąta i budujesz kickera...

Co do komercyjnych wypadów to się z tobą zgodzę, że musi być wszystko w jak najlepszym stopniu przygotowane...ale to już jest w tedy komercha...:D


[edit]
Dokładny przykład to jak w chodząc na Mnicha Knapi z Matem znaleźli ogromną kałużę i po niej śmigali i to było podczas wypadu FR i totalny spontan bo nikt nie przepuszczał, że na coś takiego trafimy, w dodatku o ile dobrze pamiętam jeszcze lało nam się na głowy;)


pzdr....

#70 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 20:30

zgadzam się Aro ze wszystkim co napisałeś, ale nie o to chodziło mi w wypowiedzi... wiadomo że nigdy nie przewidzisz co Cię spotka na wyprawie FR, ale chodziło mi o fakt że nigdy nie wybierasz się w tereny o których Ty lub nikt z wyprawy nie ma zielonego pojęcia, nie najeżdżasz na skały i nie skaczesz z nich zanim nie sprawdzisz co za nimi jest...
tak samo nie jest to tak jak napisał Marek, że jazda na BC to mega skoki w ciemno, gdzie ryzykuje się nie mając pojęcia czy się doleci i czy się zabije o skałę która nagle wyrośnie pod śniegiem w miejcu w którym się ląduje, a każda gleba kończy się w najlepszym wypadku szpitalem... Wiadomo że nie da się niczego przewidzieć tak jak na Waszej chopce we francji, ale wydaje mi się że większość ludzi "ryzykujących życie na bc" stara się to ryzyko zminimalizować własnie przez badanie terenu, szukanie miejscówek itd, nawet w parku robi się rundkę rozgrzewkową żeby sprawdzić stan skoczni i speedchecki... nie widziałem jeszcze kozaka który wbiłby się z doublem czy spinem 10 na jakiś XL-kowy kicker widząc go pierwszy raz w życiu...

czym innym jest też spontan w stylu małej hopki, dropika, jeziorka, czy raila z powalonego drzewa a zupełnie czym innym robienie hopy z 20m lotem i wkręcanie się na jakieś tricki... wtedy to już nie jest spontan :) czasem nawet boisz się przed skokiem, ale wiesz że jak Ci wszystko siądzie to będziesz się czuł mega spełniony i podjarany, a przy okazji będziesz miał wideopamiątkę do oglądania na starość :) wiadomo też ze każdy woli coś innego... tak jak nie wytłumaczysz nikomu że wychodzenie 5h i mega wysiłek jest waty 10min zjazdu z rysów... tak samo nie wszystkim odpowiada to co mnie najbardziej jara czyli fajna hopka na bc z nagrywką tricków na wideo...
9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#71 Marek S.

Marek S.

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1542 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 21:53

Konrad, czy Ty twierdzisz,że te lawiny, które tam są wywołane w filmie są wspomagane czymkolwiek(ładunki wybuchowe czy coś) i z góry zaplanowane???
Bo kurde zaczynam sie martwic...

Konrad, jak ktoś na BC pierwszym strzałem robi przejebany trik to powiedz mi jak może się do niego przygotować? Prędkość mu komputer wyliczy? kto mu powie jak skocznia wybija skoro nikt na niej jeszcze nie skoczył?
Stary, jaki sztab ludzi? Szukanie miejscowek to jedno. Ale jak masz zjazd na alasce i po drodze klif z ktorego robisz 7, to myslisz,ze mu NASA oblicza jaki trik ma tam zrobić?

To,że sobie zobaczysz ladowanie w BC to jeszcze nic nie znaczy, bo i tak nie wiesz jaka bedzie trajektoria lotu. W parku to jest proste jak budowa cepa.

Powiedz mi skąd masz te wszystkie insiderskie informacje jesli chodzi o pro snowboarding? Bo jestem w szoku co tu wyczytuje.

#72 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 22:28

Oj Marek, wydaje mi się że czytasz moje wypowiedzi w tłumaczu googla bo ja piszę jedno a Ty mi odpisujesz drugie :)
Lawiny pokazane w filmie są naturalne, ale nie przypadkowe... ujęcia zrobione na pokrywie nie związanej z pokładem... sam rider robi pierwszy skręt i się zatrzymuje bo wie co się stanie... Naturalne to było w TITA jak Travis wjechał na nawis i było widać jak bardzo się ratował...

A co do reszty swojej wypowiedzi to sam ją sobie przeczytaj jeszcze raz:

Konrad, jak ktoś na BC pierwszym strzałem robi przejebany trik to powiedz mi jak może się do niego przygotować? Prędkość mu komputer wyliczy? kto mu powie jak skocznia wybija skoro nikt na niej jeszcze nie skoczył?
Stary, jaki sztab ludzi? Szukanie miejscowek to jedno. Ale jak masz zjazd na alasce i po drodze klif z ktorego robisz 7, to myslisz,ze mu NASA oblicza jaki trik ma tam zrobić?


idąc za Twoim tokiem rozumowania powiedz mi skąd Ty wiesz z jaką prędkością najechać w parku na hopę? komputer Ci wylicza? czy nie skaczesz czekając aż ktoś inny pierwszy na niej skoczy? NASA Ci oblicza jaki trik dasz tam radę zakręcić?

mając pewne doświadczenie wiesz z jaką prędkością najechać oglądając odcinek jaki masz przelecieć, kąt hopki itp... nie powiedziałem nigdzie że Travisowi ktoś testuje hopkę bo prawdopodobnie nie znalazłby takiej osoby, ale ma ludzi którzy pokazują mu ciekawe miejscówki, a później je przygotowywują, nie wmówisz mi chyba że Travis dyma z łopatą cały dzień zeby mieć fajne ujęcie do TAOF? Co do klifu się nie wypowiadam bo to inna historia, od początku mówimy tu o hopkach bc a nie dropach itd...

Powiedz mi skąd masz te wszystkie insiderskie informacje jesli chodzi o pro snowboarding? Bo jestem w szoku co tu wyczytuje.


nie wiem, ale odnoszę wrażenie, że chcesz mi powiedzieć że Travis to człowiek który ma wszystko ale zostawia to na dwa lata z miłości do snowboardu i ryzykuje swoje życie szukajac najbardziej hardcorowych lajnów i skacząc niewyobrażalne hopy, gdzie jeden błąd i przypłaca to śmiercią... a całość kameruje się bez żadnego zaplecza technicznego przy pomocy jednego jedynego Curta który też ryzykuje swoje życie i podąża na koniec świata za Travisem i z pomocą tylko sobie wiadomych sił wracająpo dwóch latach cali i zdrowi pokazując coś co ma każdego na świecie wprawić w półtoragodzinny orgazm i nakłonić do postawienia ołtarzyka ze zdjęciem Travisa w swoim pokoju... eh dobrze jest mieć idoli...

i może zakończmy tą rozmowę bo oprócz wzajemniej niechęci do siebie nic z niej nie wyniknie... ja najbliższy sezon mam w większości zamiar spędzić na BC więc może zmieni się kilka moich poglądów w tym temacie, Ty skoro wiesz wszystko pewnie ich nie zmienisz... pogadamy za rok... a co do samego Travisa to jest dla mnie inspiracją i chyba największym snowboardzistą na świecie ale tak jak żadna gwiazda biegów długodystansowych nie pobiłaby rekordu świata bez pacemarkera tak i Travis bez całego swojego sztabu nie byłby w stanie robić tego co robi...

Użytkownik Konrad edytował ten post 20 September 2011 - 22:45

9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#73 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 20 September 2011 - 22:39

oj Konrad jesteś "po ciemnej stronie mocy"

Musisz koniecznie pojechać w Alpy i zaliczyć jakiś park, w tedy odpowiesz sobie na wszystkie w/w pytania :)

sorki za wcinkę;)

#74 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 22:52

Aro już w edicie poprzedniego postu wyluzowałem, i stwierdziłem brak sensu ciągnięcia tego tematu... Pytania zadane wyżej są reotrycznymi wynikającymi z tego co Marek do mnie pisze... Nie miałem przyjemności niestety śmigać w alpach a wiem że konstrukcja i wykonanie hopek są całkiem inne niż w pl... ale problem z prędkością ,kątami i oceną swoich możliwości na danej hopie to rzecz podstawowa i dotyczy tak samo hopki z 5m flatu w parku, mojego prywatnego tworu czy mega kickerów Travisa.... wraz ze stopniem trudności hopy rośnie i też trudność w ocenieniu powyższych parametrów ale też najczęściej rośnie doświadczenie skaczącego ridera... samobójcy robiący coś w ciemno szybko kończą swoją karierę...
9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#75 Grzechu

Grzechu

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 330 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 22:57

Ja troche straciłem wątek i musze sie na nowo wkomponować

Konrad ja też Cie troche nie rozumie o co Ci chodzi człowieku, może zobacz sobie np: Steepa czy jakoś tak, tam goście skaczą w otchłań robiąc setki obrotów, po czym otwierają spadachrony i to są granice możliwości, na Bc jest o tyle trudniej że musisz taki skok wylądować, tak samo Air and Style nie wylądujesz nie istniejesz cokolwiek bys nie zrobił
Co do samego Fr w Deeperze za***rdalają na górke 3 dni żeby 5 minut se zniej zjechać, pytanie tylko po co, skoro ma sie do dyspozycji heli, który zabierze cie w każde miejsce jakie tylko zapragniesz
Wątpie też żeby ekipa Travisa siedziała miesiącami przy jednej hopce, tak samo z lawinami, materiały wybuchowe były im potrzebne tylko po to żeby nakręcić kilka ujęć spadających lawin, cięzko okreslić w czasie i przestrzeni kiedy to dokładnie nastąpi, tyle w tym wszystkim scenariuszu reżyserki co sam pomysł na film, miejscówki, klify, zdjęcia reszta to wykonanie czyli pełen spontan przykład kiedy Travis leci na heli, po czym skacze z niego i jeszcze przy końcu robi 5,4 czy sie przygotowywał - tak oczywiście, ale chyba mentalnie, zresztą widać przy tym jego pewnośc siebie, gdybyś przebywał w takich górach na takich hopach co on miał byś całkiem inne spojrzenie, on ma to we krwi jeździ intuicyjnie, czasami trafi na skałe, czasami na drzewo, czasami nawet specjalnie trafia na drzewo, czasami robi rzeczy pszejebane, które nie są do ogarnięcia przez każdego z nas tutaj, ogólnie wymiata i z roku na rok robi to coraz bardziej Profesjonalnie, a to czy ktoś jest jego fanem lub mu zazdrości czy cokolwiek innego to już każdego indywidualna sprawa - ja w to nie wnikam

to wszystko to tyle
JOIN The Ride

#76 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 23:28

Ja troche straciłem wątek i musze sie na nowo wkomponować

Konrad ja też Cie troche nie rozumie o co Ci chodzi człowieku, może zobacz sobie np: Steepa czy jakoś tak, tam goście skaczą w otchłań robiąc setki obrotów, po czym otwierają spadachrony i to są granice możliwości, na Bc jest o tyle trudniej że musisz taki skok wylądować, tak samo Air and Style nie wylądujesz nie istniejesz cokolwiek bys nie zrobił
Co do samego Fr w Deeperze za***rdalają na górke 3 dni żeby 5 minut se zniej zjechać, pytanie tylko po co, skoro ma sie do dyspozycji heli, który zabierze cie w każde miejsce jakie tylko zapragniesz
Wątpie też żeby ekipa Travisa siedziała miesiącami przy jednej hopce, tak samo z lawinami, materiały wybuchowe były im potrzebne tylko po to żeby nakręcić kilka ujęć spadających lawin, cięzko okreslić w czasie i przestrzeni kiedy to dokładnie nastąpi, tyle w tym wszystkim scenariuszu reżyserki co sam pomysł na film, miejscówki, klify, zdjęcia reszta to wykonanie czyli pełen spontan przykład kiedy Travis leci na heli, po czym skacze z niego i jeszcze przy końcu robi 5,4 czy sie przygotowywał - tak oczywiście, ale chyba mentalnie, zresztą widać przy tym jego pewnośc siebie, gdybyś przebywał w takich górach na takich hopach co on miał byś całkiem inne spojrzenie, on ma to we krwi jeździ intuicyjnie, czasami trafi na skałe, czasami na drzewo, czasami nawet specjalnie trafia na drzewo, czasami robi rzeczy pszejebane, które nie są do ogarnięcia przez każdego z nas tutaj, ogólnie wymiata i z roku na rok robi to coraz bardziej Profesjonalnie, a to czy ktoś jest jego fanem lub mu zazdrości czy cokolwiek innego to już każdego indywidualna sprawa - ja w to nie wnikam

to wszystko to tyle


otóż streszczając Ci dzisiejszy odcinek telenoweli wszystko zaczeło się od mojego stwierdzenia "nie mam nic przeciwko Art of Flight, jest to najlepszy film jaki widziałem, ale TiTA w dniu premiery stanowił przepaść w stosunku do innych ówczensych produkcji, natomiast teraz spodziewając się kolejnej takiej "przepaści" w stosunku do tego co mogłem ostatnio zobaczyć lekko się zawiodłem... ", gdybym wiedział że poruszy tłumy nie odważyłbym sie go wypowiedzieć... cała reszta jest już wynikiem udowadniania jak to ja o niczym nie mam pojęcia i jaki to Travis jest za***isty przez Marka... ja od pewnego czasu odpowiadam na kolejne uwagi kierowane w moją stronę... już dawno tracąc wątek tematu... Jak stwierdziłem wyżej do porozumienia nigdy nie dojdziemy bo mamy różne zdania i szkoda czasu i nerwów...

a co d kulisów kręcenia całego filmu na pewno są one zupełnie inne niż sam film, wymagały masy przygotowań i pracy "na sucho" z wyszukiwaniem miejscówek, analizowaniem zdjęć itd bo samo zebranie materiału na jednej hopce tobyła kwestia jednego dnia z ładną pogodą...
9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#77 Grzechu

Grzechu

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 330 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 20 September 2011 - 23:55

Dziekówa za streszczenie telenoweli bo już nie ogarniam Dołączona grafika


no i jest dokładnie tak jak napisałeś w temacie Farm i Travis Znowu Rządzą, ale teraz jakoś starasz sie zaprzeczyć sam sobie tak mi sie wydaje. Dla mnie That Is nie był jakąś ogromną przepascią, poza mega za***istymi ujęciami co do innych produkcji no i może cała koncepcja że po każdym numerze przerwa na rozluźnienie organizmu, całkiem inny schemat.
Sztuczek Travisa też wcześniej nie widziałem, jakieś tam party w innych filmach lub pojedyńcze skoki na imprezach, sam film jako całośc nie jest do końca dopracowany, ja bardziej patrze pod innym kątem wogole na jakiekolwiek filmy nie tylko snowboardowe , dla mnie lepszym filmem od that is jest np Black Winter - Standardów mimo że też mozna by było w nim wiele pozmieniać, ale nieważne, nie ma czego udowadniać, kady ma tam swoje światopoglądy , ja moge tylko powiedzieć tyle że dla mnie That Is jak i Art to dobre produkcje do których w wolnych chwilach warto powrócić

peace i luzik panowie nie ma sie co spinać
JOIN The Ride

#78 Marek S.

Marek S.

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1542 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 September 2011 - 06:24

Konrad, całość zaczeła się od tego,że stwierdziłeś,że wolisz BC, gdzie wiesz o nim tyle co ja o slalomie na nartach.

Co do reszty Twojej wypowiedzi nie polemizuje, bo widzę,że cały czas zmieniasz wątek okraszając to takimi "faktami",że ręce opadają.
Ale powinienem się był tego spodziewać po kimś kto nie mając w pełni opanowanego 360 myśli o trenowaniu doubli.

#79 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 21 September 2011 - 07:17

Aro już w edicie poprzedniego postu wyluzowałem, i stwierdziłem brak sensu ciągnięcia tego tematu... Pytania zadane wyżej są reotrycznymi wynikającymi z tego co Marek do mnie pisze... Nie miałem przyjemności niestety śmigać w alpach a wiem że konstrukcja i wykonanie hopek są całkiem inne niż w pl... ale problem z prędkością ,kątami i oceną swoich możliwości na danej hopie to rzecz podstawowa i dotyczy tak samo hopki z 5m flatu w parku, mojego prywatnego tworu czy mega kickerów Travisa.... wraz ze stopniem trudności hopy rośnie i też trudność w ocenieniu powyższych parametrów ale też najczęściej rośnie doświadczenie skaczącego ridera... samobójcy robiący coś w ciemno szybko kończą swoją karierę...


Konrad raczej mi chodziło o to abyś poznał i zobaczył jak to robią lokalesi w takich parkach...co do Travisa - jego umiejętności są nie podwaźalne, pisząc, źe gdzieś tam...coś tam mu ktoś "ustawia" mija się kompletnie z celem... Przeciesz nikt mu nie przygotowywuję zjazdu, nikt mu nie usuwa skał, nikt mu wody nie podgrzewał w TAOF, gdy wskakiwał do wody aby przedostać się na drugą stronę rzeki...Konrad Travice nie jest aktorem, któremu trzeba "łóżko pościelić" tak samo nie potrzebuje dublerów itd.. i tak jak Marek wspomniał... na bc nie masz moźliwości się przygotowania do skoku, pierwszy skok jest na tyle przejebany, źe nie jesteś pewny z jaką prędkością pojedziesz i gdzie jak wylądujesz...nikt na bc nie robi ani speedcheck, ani innych tego typu rzeczy...po prostu taki koleś staje przed kikckerem i napierdala do przodu, nie zastanawiając się nad niczym, jest tylko wpełni skupiony nad tym co ma zrobić na kickerze...Dlatego Travice i inni wystęują w takich produkcjach jak właśnie TAOF. Podważanie takich rzeczy mija się kompletnie z celem...Nie oszukujmy się Konrad ale Twoja wiedza w większości opiera się na teorii i wyciągania wniosków z oglądanych przez Ciebie filmów...mam nadzieję, źe w najbliźszym sezonie uda nam się z organizować jakiś mega wypad i zobaczysz, poczujesz tą róźnice.

pzdr...

#80 kortek

kortek

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 1620 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 21 September 2011 - 09:27

podsumowując wątek i broniąc Konrada bo chyba od początku wiem o co mu chodzi, kilka słów ode mnie
Zaczęło się od poziomu trudności tricków. Marku oczywiście że masz racje że te wszsytkie 540,1080 itp w BC są trudniejsze niż duble w TiTA ale tu chodzi o widza dla którego obrót w drugą strone (tj. np backflip) stanowi bariere nie do pokonania. Przykład na mnie oglądając TAOF fajnie się oglądało wszystkie skoki ale jestem na tyle laikiem że nei jestem w stanie nadążyć naliczyć ile obrotów zrobił, a jak już licze to musze być mega skoncentrowany, a jeśli taki człowiek widzi że rider skacze i kręci się w innej osi to wydaje sie dla przeciętnego Kowalskiego że to jest mega trudne i za***iste. Zacytuje nawet twoja słowa
"Chłopaki ja się jaram techincznymi trikami. Ale co się fajniej ogląda? Przykładowe swich fs 9 na lodowcową dziurą, w każdym momencie grab pięknie trzymany. Czy też triple czy moze tez poczwórny w przyszłości, gdzie rider jest skurczony i wszystko to jeden wielki ruch wytrenowany na trampolinie..."
Dla Ciebie napewno fs 9 bo Ty to widzisz, jak jest grab trzymany, jak jest trick kręcony. Natomiast dla laika zdecydowanie czymś co będzie bardziej mu sie podobalo będzie właśnie triple.... Przykład :
Majonez: No a mi chodziło o ten triczek z 1:08:31 dokuadnie - jest psze je bany, i ostatni skok w filmie to dwa moje ulubione ogólnie pozamiatane (chodzi o bs 1080 double cork)
Misiek Bielsko: 0:18:59 i 1:08:31 - jak się nazywają te tricki? Bo mi w głowie popsuły(również ten sam trick)
Marek S.: Ja się jednak bardziej jaram płaskim cab 12,które robi wcześniej. Dużo trudniejsze.
Jaki wniosek ? Że dla przeciętnej osoby która nigdy nie kręciła sie dalej niż hmm 54 a backflip udał sie 2 razy w życiu (wydaje mi się że takie są realia) bardziej WIDOWISKOWYM trickiem jest bs 1080 double cork, co nie oznacza że jestr trudniejszy
Kolejny wątek: jazda na BC..
Co złego jest w tym że człowiekowi bardziej podoba sie jazda w BC od tej w parku ? Przecież każdy od czegoś zaczynał. Nawet Travis nie wskoczył od razu na XLki tylko zaczynał od czegoś bardziej przyziemnego. Konrad nie mówi przecież że ma skocznie jak w TAOF i lata jak Travis, poprostu to go bardziej kręci...
Co do skoczni w filmie, Konrad wspomina o skoczniach gdzie widać że jest zrobiony najazd, odpowiedni kąt, więc nie wierze że nie pracował nad tym sztab ludzi który wcześniej nie obadał całego miejsca żeby przypadkiem któremuś z riderów sie nic nie stało... Mówisz Aro o lądowaniu " Lądowanie na bc - przewaźnie jest problem z ukształtowaniem terenu, skały, drzewa itp..", potem przytaczasz sytuacje z Francji gdzie okazało się że obok lądowanai był wielki kamień. Wyobrażasz sobie żeby teraz Travis skakał z takimi trickami w ciemno ? U was jak sam mówisz była to 'amatorszczyzna', jednek TAOF to w pełni profesjonalna produkcja gdzie raczej nie można sobie pozwolić na błędy. Może mam inny światopogląd ale wydaje mi się że najpierw to wszystko musi być sprawdzone bo bezpieczeństwo jest najważniejsze. Tak samo jak różne dziwne akcje w kinowych produkcjach.
Aro pisałeś ".co do Travisa - jego umiejętności są nie podwaźalne, pisząc, źe gdzieś tam...coś tam mu ktoś "ustawia" mija się kompletnie z celem... Przeciesz nikt mu nie przygotowywuję zjazdu, nikt mu nie usuwa skał, nikt mu wody nie podgrzewał w TAOF, gdy wskakiwał do wody aby przedostać się na drugą stronę rzeki..."
Oczywiście umiejętności są niepodważalne, ale nawet najlepszym zdarzają sie wpadki dlatego dla dobra jego i innych przygotowuje się wszsytko od początku. Począwszy od wybrania góry, dowiedzeniu się o niej jak najwięcej od lokalnych 'specjalistów' , przez wybrania miejsca na hope, skończywszy na sprawdzeniu lądowań. Ne wiem może faktycznie żyje w innym świecie i mam inny światopogląd, ale dlaczego człowiek który ma rodzine, kase i umiejętności ma sie zgadzać na robienie czegoś co może zagrażać jego życiu ?

mój najdłuższy post tutaj :D
  • Yamsha lubi to

  :wallie:  :wallie:  :wallie:  :wallie:  :wallie: PROGRES SIE SAM NIE ZROBI!  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted: