Muszę zapytać kilka osób o zgodę, ale myślę że bez podawania super szczegółów, będę miał ich zgodę, może to czytająMorgan, prosze konkretny przyklad. Kto komu zle polecil...
Mam do Ciebie kilka pytań.
Możesz mi podać link do specyfikacji tech desek DC? Nie ma tego nigdzie w necie, nawet na stronie producenta.
Czy w kolekcji DC są deski bez pełnych rdzeni drewnianych?
Wydawało mi się że to już jest standard że deski robi się tip to tail full woodcore.
Narciarze twierdzą że dzięki temu deski nie klepią nam na prędkości nosem czy tailem.
Polecasz takie deski, bez pełnego rdzenia, do parku, na raile, do jazdy po twardych stokach, do jazdy po lasach?
Ja dawno na czymś takim nie jeździłem lub jeździłem nie wiedząc o tym, więc mój feedback mógł być błędny, stąd moje pytanie do Ciebie.
Marcin07 to po swojemu, pokracznie ujął. Mówiąc wprost: niektóre firmy poszły z produktem mocno do przodu, a inne nie. Niektóre, przez to że nie zmieniły wiele od lat, zostały w tyle. Inni mocno poszli do przodu. Nie mylimy tego z marketingiem.
Przykładem jest tu Drake, na którego psy wieszaliśmy przez lata, mimo że nie sprzedawaliśmy nigdy tych wiązań, przez kilka lat odbieraliśmy przynajmniej jeden telefon dziennie, z pytaniem o części zastępcze. To było męczące. Wiązania zostały przebudowane, poprawione konstrukcyjnie a nasz telefon milczy w tym temacie. Podobnie jest z butami Northwave, kiedyś nie mieściły się w wiązaniach, pasków brakowało, były ogromne. A teraz? Wielkość Burtona, Flow, 32 czy innych super zgrabnych butów. Podobnie z wagą, mocna redukcja.
Niestety jest dużo też sprzętów które są po prostu słabe. Ciekawą sprawą jest pojawienia w PL już w zeszłym roku pewnych desek, które w USA po pierwszych testach zostały uznane za kompletnie pozbawione popu, naleśniki i heble, sprzedaż szła fatalnie, fani marki mocno nad tym ubolewali. Zostało tego im mnóstwo również w Europie. U nas można je okazyjnie kupić Od razu mówię, że nie ma na tym forum sprzedawców tych desek, przynajmniej tak mi się wydaje.