97 odpowiedzi w tym temacie

[Marek S.]

jest jakiś zapis z tej konfrontacji? lub przynajmniej relacja?

Nie bylo zadnej konfrontacji:-)

[Marcin07]

ale ile przy tym zamieszania było forum miało czym żyć!

[mrgn]

@Marek, ja się mogę pościgać ale na jakimś slalomie Family cup, te klimaty Podejmę rękawice z każdym, nie ma problemu, może być miękka, może być twarda deska. Mi tam wszystko jedno. Bardzo jestem ciekaw, jak dużo dostałbym w tyłek, od obecnego MP Nagram filmik jeśli Oskar podejmie rękawicę i do tego będą warunki Wiesz jak było i jak jest, przecież Wy (fs) od zawsze patrzyliście się na nas (race) jak na kosmitów, dla Was byliśmy "inni".
Co do freeridu, uważam że aby to robić na poważnie trzeba mieć bardzo mocne podstawy zarówno freestylowe jak i race. Jest to jakby potwierdzenie tego co piszesz, mam nadzieję że doskonale pamiętasz jak WP ogarniał slalomy, ile razy był na podium MP Podobnie ma się rzecz z Rafałem, umiejętności race, kiedyś na olimpijskim poziomie. Podobnie Matys, także wszechstronność na master poziomie, race i freestyle, mało kto pamięta że on b.dobrze skacze.
My się Marek możemy turystycznie wybrać w góry, jechać na prognozę, zjechać płynnie jakiś żleb dla funu i przybić na dole piątki z radości. A opcje są ciekawe

@Aro - nie za bardzo chcę się wdawać z Tobą w dyskusje, na żywo nie mówisz, leżysz narąbany albo chowasz się po kątach. Ja jestem turystą, a nie team riderem. Jeżdżę dla siebie a nie dla sponsora i fanów. Nie mam profilu PRO na stronie Nie chce mi się tego tłumaczyć, w skrócie, ale to riderzy podlegają ocenie, to oni prezentują deski, pomagają w ich budowie, konstrukcji, mówią co chcą, do czego, co jest dobre a co złe. Są w pewien sposób odpowiedzialni za deski. Tak jest w każdej firmie. Team riderzy są wizytówką firmy, potwierdzeniem że ich deski są dla nich odpowiednie.
Wydaje mi się że nie wiesz co to jest ollie Odnośnie trudności trasy: tak potrafię ocenić. Na tyle dobrze, że widzę gdy ktoś walczy o życie ześlizgiem na prostych nogach, a jazda na wprost kończy się prędzej czy później glebą, co widać fajnie na filmach. Potrafię też ocenić warunki śniegowe, nie wybieram się na freeride gdy jest ciapa. Po jaką cholerę mam wdrapywać się godzinami na górę, tylko po to by ześlizgnąć się z pełnym pampersem po błocie, bez żadnej frajdy. Nie dziękuję Reszty nawet nie chce mi się komentować, wystarczy.

@bonhome - powszechne oburzenie wywołałem gdy porównałem Wasz team do moich riderów To deski i to deski. To firma i to firma. Skoro porównujemy deski to porównujemy również ekipy je tworzące, bo tak jest m.in. w Volkl że riderzy mówią co jest dobre, co jest złe, co chcieliby mieć a shaper, inżynier, technolog starają się sprostać ich wymaganiom.
Najciekawsze jest to, że podani riderzy, mają bardzo malutki udział w budowie/konstrukcji desek.
Są inni, więc tak naprawdę jakbyśmy chcieli cokolwiek porównywać akurat z Volkl, to wygląda to dla Was raczej dramatycznie.
Nie ma w Polsce lepszego freeridera/rki od Ueli Kestenholz i Aline Bock. To tylko część ekipy odpowiedzialnej za freeride. Zerknij na film, zobacz co potrafią odpowiedzialni za freestyle, CK, Stani, Keiji Okamoto. Także nie wyciągałem ciężkich armat Kozerę zostawcie w spokoju, ma w tym swój trochę inny interes.
Termin "niszowy" ma trochę inne znaczenie. Nie pasujące zasadniczo.

@Jancio - dlaczego nie możemy porównywać firm między sobą? Oczywiście że możemy. Zawsze i wszędzie. Tak to działa od początku istnienia snowboardingu. W tym celu Burton zatrudnił Shauna White'a, Lib-Tech Travisa Rice'a, Arbor Nicka Viscontiego, Salomon Jeffa Andersona itd. Wojtek Pawlusiak w Burtonie. Kasia Rusin w Salomonie. Jeremy Jones założył własną firmę desek. Podobnie jak Sigi Grabner, trio ex B Yesa itd. Porównuje się riderów, filmy, tricki, umiejętności i w końcu sprzęt Team riderzy to wizytówka firmy, podawana co roku jako edit teamowy nad którym pracują ciężko przez cały sezon wszyscy riderzy teamu. Jako zajawka, sceny które pamiętasz długo. Jak film jest lipny to się o tym mówi, jak za***isty także. That's it that's all
Tak jest ze wszystkim. Chcę mieć motor taki jak ma Teddy Błażusiak, narty jak Bode Miller, żagle Robbiego Naisha, kurtkę taką jak miał A.Bargiel itd. Sądzę że rozumiesz o co w tym chodzi, zastanów się czy ktokolwiek firmuje swoim nazwiskiem deskę o której mówiłeś że jest słaba. W zasadzie to nikt, firma ok, ale model całkowicie olany

@Bloodwyn - no kurcze, wrzuć jakiś swój filmik, zaskocz mnie Ale trochę się będę upierał, wymienione dziewczyny ode mnie, jeżdżą od Was lepiej. Gosia gdyby powiesiła na szyi wszystkie swoje medal MP, PP, to by jej kręgosłup poszedł w pół. Jeśli chodzi o umiejętności jazdy, sorry, mało prawdopodobne, nie zdajesz sobie sprawy jak dobrze może jeździć dziewczyna.
Agnieszka, mimo młodego wieku, to bardzo doświadczony rider, co potwierdzi Marek, gdyż jeździli razem po świecie. Kilka lat spędzonych w alpach i jazdy z dobrymi robi swoje
Po kontuzjach wraca na deskę:

Rozkmiń ten film, coś tam widać, pokaż mi kolesia z tego forum który na takim czilu przejedzie linię:

Tu znajdziesz więcej filmów, freeride także Oczywiście żadna z nich ściagać się nie będzie, bądźmy poważni bo to już się robi komedia

W zasadzie by zakończyć głupią dyskusję, napiszę wprost o co w tym chodzi. Jeżeli sam na czymś jeździłem, ale jednocześnie tę samą deskę miało 10-40 riderów na poziomie umiejętności mocny-zaawansowany, mam bezpośrednio od nich opinię, to trochę jestem zdziwiony gdy ktoś twierdzi coś zupełnie innego. Tyle.
Panowie, nabierzcie trochę dystansu, nie wstydźcie się pojeździć na Test Drive na deskach innych firm, tak dla siebie, by mieć punkt odniesienia...

Kończmy zaśmiecanie wątku bo jest dobry. Już na tym co tu wymieniony można kilka fajnych tematów założyć. Jestem bardzo ciekaw kilku rzeczy, na które nie do końca zwracałem w sumie uwagę a mało kto narzekał. Zaciekawił mnie temat butów, amortyzacji w twardych parkach, szczególnie w czasach super lekkich podeszw.

[Arec]

Ja napiszę tylko tyle...

Proponuję wszystkim obejrzeć The Art Of Flight od 30 minuty gdzie zjeżdża a raczej się "ześlizguję" największy freerider na świecie i można dokładnie zobaczyć jak taki żleb sprawia trudności techniczne. Podejrzewam że w tym sezonie będę znów zjeżdżał żlebem Mnich i nagram specjalnie edit z różnych perspektyw, w tedy każdy sobie oceni, nie mam zamiaru dalej bawić się w tą przepychankę z mistrzem Morganem.

Pozdrawiam

[retro]

Ok wracając do tematu:
Stereotyp: "Chcę mieć motor taki jak ma Teddy Błażusiak, narty jak Bode Miller, żagle Robbiego Naisha, kurtkę taką jak miał A.Bargiel itd. "
Wg. mnie zupełna nieprawda. Mam dwie deski. Jedna jest pro modelem jakiegoś kolesia, którego w życiu na oczy nie widziałem, nie wiem jak i co jeździ i kompletnie mnie to nie obchodzi. Druga jest z firmy, która chyba nawet nie ma pro riderów a mimo to robi jedne z lepszych desek na świecie. Niedawno kupowałem narty, padło znów na pro model jakiegoś typa, którego imię nic mi nie mówi. Kupiłem je bo mają shape jakiego poszukiwałem i są lekkie. W grę wchodziły jeszcze 2 inne modele innych firm. Te dostałem najtaniej.
Ogólnie nie sądzę, że większość ludzi napala się na deskę bo pociska na niej Travis czy inny Shawn. Oni pojadą pewnie nawet na drzwiach od stodoły. Ja potrzebuję deski, która będzie mi pomagać w tym co chcę robić. Albo przynajmniej nie będzie przeszkadzać.

[Arec]

a zainteresowanym polecam przeczytać http://www.s-s-s.pl/?p=2379 tak na rozluźnienie sytuacji

[Bloodwyn]

proszę wszystkich o wyciągnięcie chusteczek...

O Wielki Mistrzu Morganie, wybacz... wybacz że miałem czelność podważać twe słowa... że zbłądziłem, że byłem pyskaty i arogancki. Kimże ja jestem w porównaniu do Wielkiej Twej osoby i Twego boskiego teamu Volkla!? ...jestem tym najmniejszym... jednym z tych najmniejszych maluczkich którzy sobie gdzieś tam jeżdżą, coś tam robią. Podkulam ogon i jeszcze raz proszę Cię o wybaczenie Panie.
Nie wiem czy moje grzechy i występki zostaną mi kiedyś wybaczone... ale wiem jedno, i jestem już szczęśliwym człowiekiem dzięki temu! Wiem że jest w Polsce ktoś... wiem że jest w Polsce ktoś, kto może uratować polski snowboarding w każdej dramatycznej sytuacji, kierunkować go na właściwy tor i w końcu wynieść kiedyś na światowe salony!
Jeszcze raz dziękuje że wskazałeś mi właściwą drogę!

W ramach mej pokuty i rozgrzeszenia przecinam wszystkie swoje deski i teraz będę jeździł na dwóch, podpierając się kijkami

[mrgn]

Ja napiszę tylko tyle...
Proponuję wszystkim obejrzeć The Art Of Flight od 30 minuty gdzie zjeżdża a raczej się "ześlizguję" największy freerider na świecie i można dokładnie zobaczyć jak taki żleb sprawia trudności techniczne. Podejrzewam że w tym sezonie będę znów zjeżdżał żlebem Mnich i nagram specjalnie edit z różnych perspektyw, w tedy każdy sobie oceni, nie mam zamiaru dalej bawić się w tą przepychankę z mistrzem Morganem.
Pozdrawiam

Aro, to ten ze zdjęcia? Nie zrób sobie czegoś, bo nie o to w tym chodzi. I chyba już zrozumiałeś że zły morgan nie jest mistrzem, a wspiera się od dawna lepszymi od siebie riderami. Bloodwyn, jak zauważyłeś nigdy o tym nie wspominałem, nie miałem zamiaru takimi rzeczami przechwalać się. Każda firma ma swoich riderów, sorry że nie meldowałem takich rzeczy na bieżąco. Także mam szerokie horyzonty, moja turystyka ich nie zawęża
W przypadku braku argumentów, najłatwiej jest coś wyśmiać, no cóż, mało męska cecha. Róbcie swoje, wrzucajcie edity, wszyscy chętnie je obejrzą.

Załączone pliki

•  mnich.jpg   364.08 KB   109 Ilość pobrań

[Motyl]

Chciałbym coś napisać ale jako że będę bluzgał i rzucał błotem na lewo i prawo mam pytanie. Czy da się założyć wątek który będzie niewidoczny dla normalnego użytkownika a treść będzie widoczna dopiero kiedy zaakceptuje się fakt że treści w nim są nieodpowiednie, brutalne i uwłaczające godności przeciętnego snowboardzisty? Będzie ostro ale nie chcę narażać nikogo na przypadkowe przeczytanie tego. Czuwaj!

[bonhomme de neige]

@mrgn, dziękuję za uznanie na wyrost ale nie dorobiłem się jeszcze swojego teamu nikt tu nie mówi, że Aro & spółka są proriderami oprócz Ciebie i Marcina. Toxic Twins tego forum, nie potraficie żyć bez siebie, co nie? I to chyba kończy dyskusje w temacie. Natomiast co do reszty, wiesz, Ty masz tę swoją fazę z podjazdami, ploteczkami i farmazonami co roku o tej samej porze, gdy nie wiesz czy Ci sprzedaż siądzie, wszyscy staramy się to zrozumieć i tolerować, ale nie ukrywajmy jest to męczące. Najbardziej twoja hipokryzja, jeden przykład i kończę, wyjeżdżasz Sąsiadowi z akcją "kompozytowe rdzenie w DC" a przez lata dealowałeś (chyba dalej masz na sklepie?) Academy Propaganda również z kompozytowym rdzeniem, czy ostrzeżesz swoich kilentów o tym, że to shit, czy tak jak w przypadku Academy Rhythm będziesz wciskał w sklepie kit, tak jak min. mnie że ta goła deska ma carbonowe wzmocnienia? Życzę Ci dobrego sezonu sprzedaży, bo wtedy jesteś znośniejszy

[Marcin07]

nikt tu nie mówi, że Aro & spółka są proriderami oprócz Ciebie i Marcina...

o przepraszam... a nie są? http://www.pathron.c.../page&view=team


Jednocześnie proszę o merytoryczne wpisy zgodne z tematem wątku

[bonhomme de neige]

@Marcin, - napisz w tej sprawie do drugiego Marcina, pewnie poprawią to na stronie jeżeli tak Cię to razi. Dla mnie to oczywiste, że są różne formy współpracy z rajderami, chłopaki z SSS sami piszą, że są wspierani przez Pathron a nie są pro teamem, nie mam powodu im nie wierzyć. Ale wiesz co, może masz racje, może pewne rzeczy trzeba pisać w naszym kraju czarno na białym, bo jest pewne, że zawsze ktoś po Tobie pojedzie, szłusznie czy niesłusznie. W dużych brandach team jest zwykle dzielony na Pro i Am na stronach www, może Pathron powinien zrobić to samo, aby forumowi puryści mieli satysfakcję. Napisz do Marcina z taką inicjatywą, na pewno doceni Twój głos w dyskusji. Pozdro i no offence

[marpyc]

Gwoli wyjaśnienia. Słowo Team według słownika angielsko-polskiego Oxford-PWN oznacza zespół, grupę ludzi.
W przypadku wszystkich marek snowboardowych odnosi się ono do osób związanych z marką, promujących ją, będących albo zawodnikami albo będących twarzami marki albo w inny sposób reprezentujących markę.
To, że np. A. Mucha jest ambasadorką marki Mercedes nie oznacza, że jest kierowcą rajdowym startującym w Mercedesie w F1.

Nikt nigdzie nie pisał, że SSS to pro-riderzy, bo tak nie jest, a mimo to kilka osób stara się w tym wątku to wmawiać.

Większość firm na swoich stronach umieszcza zakładkę TEAM, w której umieszcza zarówno riderów PRO TEAM, jak i riderów AMS TEAM lub wprowadza podział na riderów PROS i riderów AMS. Robi tak ma swoich stronach np. K2 i Salomon:
http://www.salomonsnowboard.com/team
http://k2snowboarding.com/team
W przypadku Pathrona zakładka ta nie zawiera podziału na PRO i AMS, przez co inni dystrybutorzy znaleźli sobie pożywkę do dyskusji i krytyki.
Dziś lub jutro będzie na stronie jednoznaczny podział na pro team i ams tak, żeby już wszyscy mogli spać spokojnie i myśleć o jakichś przyjemniejszych rzeczach niż kłócenie się i opluwanie na forum.

Tyle z mojej strony i więcej nie chcę uczestniczyć w tej jałowej dyskusji.

Wracając do dyskusji na temat stereotypów - wszyscy dystrybutorzy tak się bardzo kochają, że zachwalają innym deski konkurencji a wieczorami spotykają się regularnie na piwku, a na koniec dają sobie buzi na dobranoc.

[Marek S.]

W F1 nie ścigają się kierowcy rajdowi;)

[marpyc]

To akurat był zły przykład

[Marek S.]

Spoko, czuly na to jestem.

[marpyc]

W F1 nie ścigają się kierowcy rajdowi;)

To w sumie też nie do końca tak jest, bo jest przecież Kimi Räikkönen, ale wiem o co chodziło i to oczywiście wtopa z mojej strony

[Marek S.]

Kimi probowal sil w rajdach ale ogolnie jest kierowca wyscigowym;-)