97 odpowiedzi w tym temacie

[Marcin07]

Siedzę na forach od lat początkowo jako pasjonat/zajawa, a od pewnego czasu dilując sprzętem. Często samemu powtarza się stereotypy - bo tak wygodniej, tymczasem świat się zmienia...

Od zeszłego roku diluję wiązaniami Drake - sporo osób na nie pluje i powtarza że syf, że rozpadły im się kiedyś i dla tego nie Drake. Nie bo nie!
Tymczasem wyprzedały mi się w 95% - zima rok temu była jaka była - do kwietnia. Sporo wiązań poszło w moje ulubione rejony gdzie klient marudny i... wymagający.
Zero reklamacji! Nic nie pękło, nic się nie rozkręca... Wielu osobom świat się pewnie właśnie przewrócił, ale pragnę wszystkim zwrócić uwagę, że Drake wrócił do czołówki z produktami na poziomie innych uznanych producentów. Dla mnie ze względów konstrukcyjnych to udana, podobna półka do Rome, Nitro i... Union - który jeśli nie zmieni konstrukcji pompek zostanie w tyle, ale liczę że świat się zmienia i Union też dokona zmian. Pompki w Drake są bardzo dobre i szybkie - jeden ruch na 4 lub 5 zębów! Nie zamarzają,

Jakie jeszcze stereotypy są głoszone, a nie mają potwierdzenia w bierzących kolekcjach?


Pozatym... zrobiłem byka w tytule wątku oczywiście Świat się ZMIENIA
poprawiłem Ci :)/JW

[Misieek]

ja uzywam drakow od paru sezonow i zlego slowa nie moge powiedziec. Nie mam 100 dni w sezonie spedzonych na stoku ale na normalne wykorzystywanie sprawdzaja sie w 100%

[neox]

Jestem w tym dużo racji, kumpel miał Kingi z 2009 i już w pierwszym roku strzelił mu pasek, nawet nie wiedział kiedy, w zeszłym roku znowu kupił Kingi bo wiele osób mówiło mu że te wiązania się zmieniły i jak na razie wszystko się w kupie trzyma i jest z nich zadowolony (a są używane także w parku i to intensywnie), poszedłem w jego ślady z Reload'ami wypowiem się po sezonie

Dodam że jakieś 2/3 lata temu drejki można było kupić w każdej chwili nawet te posezonowe w każdym rozmiarze a teraz jest kłopot z takimi z 2012, brakuje rozmiarów, u dystrybutorów nie ma, trzeba brać nowości bo się szybko wyprzedają.

[ProDish]

świat się zmienia - jakość się zmienia. Akurat stereotyp Drake'a mnie dopadł w trakcie użytkowania.
Ja miałem Drake'i z 2003 roku model LeBlanc. Wiązania raczej tanie i niestety nie były najlepszej jakości jak na tamte lata
- odkleiła mi się guma amortyzacyjna z łyżek (lewej i prawej)
- po 20 dniach na śniegu rozwarstwił mi się kompletnie strap na kostkę. Jakoś to naprawiłem.

Potem kupiłem pierwsze używane Burki Cartele z 2007 i ..... zobaczyłem nową jakość pozostałem z burkiem do dziś.

Inny stereotyp to że buty Northwave'a są wielkie. Miałem te Legendy ale nie miałem odczucia że są jakieś wielkie. Raczej były spoko.

fakt że jakość się zmienia i firmy raz mają fajne rozwiązania a raz coś tak spieprzą że nie da się na tym śmigać. Niestety jak coś spieprzą to się to za nimi ciągnie potem długo.

Inny stereotyp
Rockery słabiej trzymają na lodzie. Nie do końca tak jest. Tak było w 100% jak wchodziły rockery. Obecnie wszytko zależy od deski i od patentów do trzymania krawędzi.

Inny stereotyp
optyka Oakleya jest najlepsza. Ja tam tego nie zauważyłem ale może jestem ślepy

[Motyl]

"Zero reklamacji"

To pewnie jak z Dropami.

[Marcin07]

W przypadku Dropa 100% reklamacji pochodziło ze sklepu Snow4Life. Żaden inny sklep nic nie zgłąszał, a sklepów było 9. Zatem Robisz offtopa.

Inny stereotyp - Buty Celsius są świetne... Tak na prawdę w przypadku butów wszystkie uwagi powinny dotyczyć danej kolekcji. Jednego roku wkłady byly świetne, a w ostatnim roku gdy były na naszym rynku większych łapci nie widziałem. Nie zmienia to faktu że mógł to być przypadek jednego sezonu.

[Motyl]

"W przypadku Dropa 100% reklamacji pochodziło ze sklepu Snow4Life" - przemistrz argument Targaliśmy je z Siwym wieczorami żeby pognębić dystrybutora i utopić kasę przy okazji.

[Marcin07]

i dystrybutora nie ma

[ProDish]

dobra wracamy do tematu co ?

Stereotyp - Burton jest Drogi
to akurat jest prawda. Ceny katalogowe na starcie są bardzo wysokie. Ale potem na szczęście są obniżki

[Kita]

W przypadku Dropa 100% reklamacji pochodziło ze sklepu Snow4Life. Żaden inny sklep nic nie zgłąszał, a sklepów było 9. Zatem Robisz offtopa.

A pociągnę temat, bo właśnie mi poszła kolejna para Dropów i nie sądzę, aby to Snow4Life mi je potargało. Także info prosto od końcowego konsumenta.

Dropy lubią się targać i rozpruwać na szwach już po kilku dniach na stoku (Drop Auxiliary II GTX), inne po parędziesięciu (Drop Incline II GTX). Jak widać nie były to też modele z najniżej półki w kolekcji tejże firmy. Pech (dla mnie) jednak chciał, że moja 2. para tych rękawiczek rozpruła się ledwo parę dni po gwarancji. Zdjęć może jednak dla ogólnego dobra wszystkich nie będę udostępniał w internecie póki co.

P.S. Dziś dziwnym zbiegiem okoliczności akurat dzwoniłem do Was dopytać się co i jak jest dokładnie z gwarancją, a tu wracam z uczelni i akurat posty o reklamacjach Dropa.

[Misiek Bielsko]

Wracając do dropa - moje przemakające pdrzucileś, jako roszczenie bezpodstawne. Jeśli z pozostałych sklepów nie było reklamacji, to znaczy tylko tyle, że statystycznie masz reklamacje w 1 na 9 sklepów. Całkiem niemało... Dużo uwagi poświęcasz lansowaniu produktów na forum (vide akcja "Drake"), gorzej z obsługą posprzedażną . Powiem tyle- odmową uznania mojej reklamacji Dropa załatwiła sobie bardzo kiepski piar wśród wielu osób, a ja osobiście nie kupię żadnego Endeavora, czy Stepchilda, dopóki tym dilujesz. Chłopaki ze S4L z własnej inicjatywy wymienili mi rękawice na model z gore

[Ryba]

Stereotyp:
Snowboardziści nie lubią narciarzy i na odwrót

Obalam, ja lubię wszystkich

@ProDIsh
Mówisz o stuprocentowych rockerach czy o hybrydach z rockerem?

CO do dropów to w sumie z przemakaniem zgodzę się z MIśkiem. Mogę je wykręcać ale służą mi raczej za pajpówki więc na super termikę i membranę nie liczyłem

[Krzysiek A]

Stereotyp

Rudy zdobędzie złoty medal na olimpiadzie


Obalam zdobędzie dwa złota

[macpas]

Co do stereotypów...

Nie każdy jest dystrybutorem, właścicielem sklepu czy nadwornym testerem jakiegoś brandu, aby na bieżąco sprawdzać postępy prac konstruktorów w usuwaniu błędów w swoich produktach. Tak więc jak najbardziej uzasadnione są jednak te stereotypy - aby swe pieniądze w dobry i sprawdzony produkt lokować

Banalnie i na przykładzie. Prostym.


Skoro coś nie spełniło moich oczekiwań, było złe ( tak jak tory ) i w dodatku mogły wystąpić dodatkowo problemy z reklamacją to po jaką cholerę mam się w to drugi raz pakować ? Chęcią obalenia złej sławy marki, która "POCZYNIŁA NAGLE WIELKI PROGRES" ? Po co ? Może i poczyniła, ale ja wychodzę z założenia, że czasy mamy takie, w których nie ma problemu, aby sięgnąć jednak po jakaś alternatywę. Już nie stoi się za papierem toaletowym - żeby tylko go mieć. Teraz idę do sklepu, patrzę na regał i mam 2, 3, 4 warstwowy, w normalnych lub gigarolkach, pakowany po 4, 6, 8 albo i pięćdziesiąt sztuk. Może pachnieć rumiankiem, Atlantykiem, lasem iglastym lub bukowym, może reklamować do Małysz, Kubica a jak dobrze poszukać to i Rodowiczka.

[Motyl]

Ja tylko piszę jak wygląda temat gwarancji. A Marcin sie wypowiada odnośnie Drake właśnie w kontekście reklamacji

Dystrybutor Dropa zniknął, ale został pan Marcin S. Z tego co pamiętam to była Spółka Cywilna a nie z O.O. Fakt, być może były tylko u nas reklamacje, ale działając trochę w branży i widzącco się dzieje stwierdziłem że wstyd nie uznać ludziom reklamacji i przyjąć na klatę fakt że sprzedało się ludziom szajs (nieświadomie). Nie będę ciśnieniował o te parę sztuk rękawic, ale skoro były dystrybutor wypowiadada się w temacie reklamacji to chyba wypada wspomnieć jak są u niego rozpatrywane. A wspominać będę, aż mam nadzieję że powstanie kolejny stereotyp "Temu panu już dziękujemy".

[Ypsi]

Trochę zalatuje na to, że ten temat powstał nie po to, żeby obalać stereotypy, ale żeby komuś Drake'i schodziły

Dla mnie to nie jest stereotyp, że niby ktoś coś tam, gdzieś tam, tylko sprawdzone organoleptycznie, że Drake są kiepskie. Miałem Drake Fifty. Odkręcało się w nich wszystko co tylko mogło, pomogło dopiero dokręcenie śrubek tak mocno, że trzeba było użyć siły, żeby otworzyć łyżkę , ale i tak znajomej zdążył się zgubić adapter regulacji pochylenia. Koledze znów urwał się pasek, oczywiście był problem, żeby dostać nowy... dosztukował z jakichś innych wiązań. Paski były w sumie jakieś takie miękkie, żeby deska reagowała trzeba było je mocno dociągnąć, to znowu rozwalało stopy itd.
Przejeździłem 4 sezony we Flux Titan i chyba nie muszę mówić, jak mi się gęba cieszyła po przesiadce na nie. Teraz kupiłem znowu Fluxy ... nawet przez chwilę nie pomyślałem o Drake.

Tata, a Marcin powiedział, że Drake już są cacy ... sorry nie kupuję tego.

Pozdrawiam

Użytkownik Ypsi edytował ten post 10 December 2013 - 20:39

[ProDish]

@ProDIsh
Mówisz o stuprocentowych rockerach czy o hybrydach z rockerem?

w zamyśle miałem
Rocker to Rocker - jest banan na desce.
Hybryda - do połączenie Rockera z Camberem lub z Flatem i różne wariacje na ten temat.

Stereotyp:
Snowboardziści nie lubią narciarzy i na odwrót

Obalam, ja lubię wszystkich

a ja nie wszytkich
szczególnie tych co mają pająka na kurtce

Użytkownik ProDish edytował ten post 10 December 2013 - 20:38

[mrgn]

Temat jest OK. Tyle że nie wiem po co w nim jest od razu tyle jadu, personalnych wjazdów. Banda gówniarzy
Rękawice Drop wam się targały, przemakały. Dystrybutor zakończył działalność, jak wiele sklepów www, stacjonarnych, dystrybutorów itd. Takie czasy. Co roku jest wysyp sprzedawców, handlarzy itd. a później szuka się wiatru w polu. Nie wnikam, bo nie wiem, jaka była w tym rola Marcina.
Ja kiedyś pierwszego dnia wyrwałem pół rękawicy Burtona, takich za 4 stówki z gore. Z reklamacji miałem nowszy model, służyły mi z powodzeniem prawie sezon, były sporo mocniejsze, pewnie złodziejowi z McD w zako, jeszcze służą Temat rękawic, to jest trudna sprawa. Wszystkie się sypią, nie wszystkie przemakają. Ja nie mam "swoich idealnych", choć kiedyś to były Level, to firma ta zaliczyła kilka wtop, skutecznie mnie od nich zniechęcając.

Odnośnie Drake, to faktycznie, zmiany w tej firmie są dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Nie wiem jak się w nich jeździ, ale problemy z ich jakością, rozkręcaniem się, chyba się na dobre zakończyły. Jeszcze 5-6 lat temu, mieliśmy w sezonie praktycznie codziennie telefony z zapytaniem o części do Drake. Sporo rzeczy z nich odpadało, ludzie gubili, kantingi, górne strapy, potrzebne były pompki, dolne paski, śrubki itd. Ogólnie wszystko. Problem z reklamacją był wtedy, gdy wiązania nie pochodziły od dystrybutora. Coole - nie patyczkowali się, jeśli coś się psuło, wymieniali całe wiązania na nowe. Gorzej było gdy wiązania pochodziły z "nieoficjalnego obiegu dystrybutorskiego", wtedy trzeba było radzić sobie samemu. Gorzej też było, gdy coś się odkręciło i zgubiło. Od tego czasu mniej więcej, wiązania te uległy kompletnej przebudowie. Ludzie nie szukają już do nich części, nie pamiętam czy ktoś o nie pytał w tym i poprzednim sezonie.

Wspomniane już buty Northwave, kolejny stereotyp. Zgrabne, zwarte, niczym nie przypominających np. Kevinów Jonesów które ważyły 3,5 tony, ledwo pasek je obejmował a długość miały kajaka.

Stereotypem jest fakt, że buty Salomona są zgrabne i zwarte. Kiedyś tak było, teraz niestety jest znacznie z tym gorzej.

[Marek S.]

Socjotechnika

[ProDish]

Socjotechnika

jeśli jest jakiś cel to jak najbardziej TAK.