92 odpowiedzi w tym temacie

[Misiek Bielsko]

Bardziej, niż siłka, wierz mi. Ze mnie się lało strumieniami.

[gula44]

No cóż człowiek sie uczy całe życie:DW kżdymrazie i narty i joga kojarza mi się z obscisłymi ubraniami także podziekuje;p

[Muniek]

Obcisłe, obcisłe...prezerwatywy też są obcisłe

[praxx]

muniek dobrze prawi... pifko... gula chyba nie miałeś do czynienia z freeskierami... przy nich większość snowboarderów to szkółka niedzielna...

[gula44]

Obcisłe, obcisłe...prezerwatywy też są obcisłe

I też ich nie lubie!

Z freeskierem miałem do czynienia jednym we Włoszech, ale ciuchy miał snwbXD

[praxx]

Z freeskierem miałem do czynienia jednym we Włoszech, ale ciuchy miał snwbXD

to nie miałeś do czynienia z freeskierami...

[Konrad]

Praxx- co Jake mówił na temat Jogi?

Użytkownik Konrad edytował ten post 30 October 2013 - 17:41

[praxx]

ale mam ci cytować, tłumaczyć, czy opowiedzieć własnymi słowami..?

[Konrad]

streścić, bo w moich wieczorach jakoś nie mogę ostatnio znaleźć wolnej godziny i samemu się przekonać a temat mnie zaciekawił, bo Joga jest fajna, ale wydaje mi się, że dorabianie jej ideologii do zawodowego snowboardu jest jak włączanie Chopina szarlotce, żeby smaczniejsza się upiekła

[praxx]

jemu chodziło przede wszystkim o to, że po kontuzjach w trakcie recha włączył jogę i dało mu to siłę fizyczną i... mentalną do powrotu na najwyższy poziom... to tak w telegraficznym skrócie... ogólnie wiem, że sporo ludzi z pierwszych stron magazynów, kłania się słońcu i różny inne figury odstawia, co bardzo pomaga w łataniu na wysokim poziomie... wiadomo, że nie każdy od razu studiuje tę filozofię, ale gibkość poprawia mocno...

[Konrad]

a już myślałem, że będę musiał zmienić swój światopogląd i udać się do Tybetu bez deski i nie po to, żeby witać żleby tylko żegnać słońce póki co wszystko pozostaje na swoim miejscu... nic nie zastąpi starej ruskiej szkoły pylo

[gula44]

to nie miałeś do czynienia z freeskierami...

A mi sie wydawało, że zalezy to od umiejetności a nie od ciuchow ktore ma ubrane

[praxx]

A mi sie wydawało, że zalezy to od umiejetności a nie od ciuchow ktore ma ubrane

jak chcesz na tym poziomie prowadzić rozmowę, to... ok... napiszę w takim razie tak: pytałem, czy miałeś do czynienia z freeskierami (l. mn.), odpowiedziałeś: cyt. "z freeskierem miałem do czynienia jednym"... koniec cytatu... na końcu uwypuklając liczbę pojedynczą podmiotu -> wniosek: nie miałeś do czynienia z freeskierami... gdzie napisałem/powiedziałem/narysowałem/zrobiłem cokolwiek, że freeskierem zostaje się po założeniu czegokolwiek na siebie..?

[gula44]

Ano ok w życiu bym sie nie skapnął, że chodzi ci o liczbe ludzi a nie typ 0_o Gadaliśmy akurat o ciuchach więc do tego się odniosłem:)

A wogóle to wkurza mnie dopasowywanie jakichś wielkich ideologi do snwb... Grzeczne to mają być narty (wiadomo z wyjatkami) a na desce to jade poszaleć, odwalać poobijąc sie a wieczorem nią rzucic w zaspe i napić sie piwa, oczywiście to wszytko z banda kumpli i dla mnie takie było założenie snowboardingu:) Jeżdże dla siebie, robie ewolucje żeby wyglądały jak najładniej, jeżdże tak by było jak najefektowniej i nie martwie sie czy to NW czy WN czy inne peirdoły:)
Zdaje sobie sprawe oczywiście z korzyści jakie płyną z dobrej techniki itd... tylko nie wiem czy ma to dla mnie jakieś wieksze znaczenie:)

[Muniek]

Jeżdże dla siebie, robie ewolucje żeby wyglądały jak najładniej, jeżdże tak by było jak najefektowniej i nie martwie sie czy to NW czy WN czy inne peirdoły:)

No bo tak generalnie wygląda każdy sport dla zabawy. A że jest to forum snowboardowe gdzie jest dużo instruktorów, szkółek itd to jest duży nacisk w dyskusjach na technikę, poprawną jazdę, błędy itd...jeżdżąc na rowerze, rolkach, samochodem, pływając o tym nie myślisz - ale jak wejdziesz na forum pływackie, rowerowe, samochodowe to zacznie się to samo - zła technika, poprawić skręty itd...snowboard to sport i zabawa jak każdy inny. Tylko tutaj po prostu dużo "papla" się o technice ze względu na tematykę całego forum. Jednym na tym zależy, innym nie. Jak dla mnie i Ci i Ci mają rację bo każdy robi to dla siebie.

Co do narciarzy / snowboardzistów - podział zw na zachowanie czy inne kryteria jest dla mnie idiotycznym pomysłem

[retro]

Jako trening ogólnorozwojowy ja bym dorzucił wspinaczkę. Ścianka jest w każdym większym mieście a całe ciało pracuje że ho ho

Grzeczne to mają być narty

A tego to nie rozumiem ...

[gula44]

retro to spojrz sobie na filmiki snwb i narciarskie (mowie o wiekszosci). Nawet w nich widać podział ze względu na zachowanie, gdzie w snwbordowych czesto ukazuje sie luzniejsze po dejscie dotego sportu. Podział może i głupi, ale jakoś tak sie utarło, że jednak starsi,poważni ludzie ZWYKLE wybierają narty, a młodsi chcący się wyszaleć deski:)Nie chce nasiłe dzielic (byłem narciarzem 6 lat), ale trudno tym faktom zaprzeczyć.

[retro]

Deskę wybierają młodsi bo jeszcze kilkanaście lat temu nie było takiej możliwości Jak oglądam "Into The Mind" i np. "Further" to jakiegoś większego podziału nie widać
Ja uważam że wszystkiego trzeba w życiu spróbować. Zaczynałem od biegówek jako że wychowałem się w dolinach. Później (w wyniku zupełnego przypadku)zacząłem jeździć na desce i złapałem konkretną zajawkę. Ale że deska też ma swoje ograniczenia, dodałem do kompletu narty ( bo jakoś split do mnie nie przemawia). Inna sprawa, że moje narty to prawie dwa snowboardy bo Szaman i Bart mają pewnie cieńsze deski A grzecznym bym siebie nie nazwał mimo że pewnie można mnie zaliczyć do starszych, zwłaszcza wśród snowboarderów

Użytkownik retro edytował ten post 01 November 2013 - 08:17

[Muniek]

Widziałem raz typa w szerokich Armadach na Kasprowym, łotał wszystko jak ZŁY konkretnie bez litości. Fajna sprawa.
Sam chciałbym popróbować innych sportów tej zimy, zapłacić troszkę w wypożyczalni i spędzić jeden dzień na biegówkach, na splicie, nawet na zwykłych nartach

[praxx]

http://www.youtube.c...gZAU2Z7eU0#t=16 nie hejtować... zrobili jak potrafili... a lepiej zrobić cokolwiek, niż ślęczeć przed kompem...

Użytkownik praxx edytował ten post 04 November 2013 - 14:50