Poprostu zyciowo sa lepsze
Przy nowych paskach burtona juz 2 razy mialem snieg pod dolnym klinem, otwarcie wtedy zapietego paska wymaga sporej sily i nie wiadomo jak wplywa na zywotnosc calego "zamka" w pompce
Jak rozumiem śnieg był w dolnej części paska. Tej części co blokuje. Pasek na kostce czy Cap ?
Ja miałem kilka razy inną sytuację. Odwrotną. Cap mi nie trzymał bo za dużo śniegu się zatrzymało na zębach wewnetrzych paska. Ale kilka ruchów, uderzeń i po usunięciu śniegu i lodu było ok. Ale takiej sytuacji nie miałem w klasycznych paskach.
To prawda, mam nowe strapy od malavity i juz w pierwszym dniu na stoku raz porządnie mi się zawiesiły. Ja, po ostatniej reakcji burka w sprawie reklamacji, jednak jestem spokojny i nie przejmuje sie tym, bo jesli juz cos walnie to na pewno na lodzie nie zostane.
Ja zawieszenia nia uświadczyłem jeszcze