262 odpowiedzi w tym temacie

[Finlarod]

Ja mam szerokie
Ale ludziom przeszkadzają, bo łopocą na wietrze ;p nie praktyczne

[Muniek]

Nie ważne na czym się śmiga...chyba ciekawie spróbować jak się jeździ na takiej twardej desce.
Nie mówię że trzeba od razu sprzedawać swoje 1,2..3 miękkie deski (czy kto ile ich ma) i kupować twarde

Faktycznie jest ujęcie na filmiku jak gość hamuje prostopadle do stoku na twardzielu...mega sztywno ale jest

Użytkownik Muniek edytował ten post 08 March 2013 - 12:21

[mike]

chyba ciekawie spróbować jak się jeździ na takiej twardej desce.

a po co się tak męczyć...

Ja mam szerokie
Ale ludziom przeszkadzają

że niby jakim?

[Muniek]

Bo twardym trzeba być

Dlaczego męczyć, na twardej o wiele łatwiej, przyjemniej i skuteczniej robi się carving (tzn tak zakładam bo nie miałem okazji).
Fajnie byłoby z w miarę stromego stoku rzucić się na dosłownie na twarz ciętym i mieć pewność że ta deska spod nas nie ucieknie...do tego leżąc na zakrętach.

[Finlarod]

Mike - kwestia tego, co chcesz na desce robić
Ja sobie pluje w brodę, dlaczego tyle lat męczyłam się na miękkiej? ;> Po kilku sezonach udręki właściwie odzyskałam radość z jazdy. A to dopiero początek przygody, bo technika nie taka i czekają mnie jeszcze lata szlifu I oby to nie miało końca.
A miękka jest i ma się dobrze Może kiedyś będzie okazja skoczyć do lasu, a potem na Elbrusa bo to jedno z życiowych marzeń

Przeszkadzają tym, co nakarwiają

[mike]

Mike - kwestia tego, co chcesz na desce robić

... i kwestia gustu... niestety mnie taka jazda nie leży estetycznie i stąd też pewnie moje podzielanie zdania Aronsona

ale peace - każdy robi co lubi i z czym mu dobrze

Dlaczego męczyć

męki każdy rozumie inaczej... patrz wyżej

a potem na Elbrusa

a jednak coś wpólnego mamy

Użytkownik mike edytował ten post 08 March 2013 - 13:14

[Muniek]

Troche bez sensu tutaj piszecie. Napisałem że chciałbym sprobować twardej deski i wywiązała się dyskusja na temat +/- twarda do miękkiej i tego że twarda to męczarnia. Przecież to logiczne że to całkiem inna bajka.

Niedługo dojdzie do tego że ktoś napisze że kręci go deskorolka i zostanie zbojkotowany że lepszy jest miękki snowboard a deskorolka to męka....chętnie sproboje skoku ze spadochronem to też nie - lepsze miękki snowboard.

Jakbym miał okazję to bym chętnie pojeździł na deskach z lat 80tych gdzie trzymali sznurek w ręku do lepszego sterowania i mam wyjebane jak to ma się do dzisiejszych miękkich desek z górnej półki.

Użytkownik Muniek edytował ten post 08 March 2013 - 13:24

[Arec]

Mike - kwestia tego, co chcesz na desce robić
Ja sobie pluje w brodę, dlaczego tyle lat męczyłam się na miękkiej? ;> Po kilku sezonach udręki właściwie odzyskałam radość z jazdy. A to dopiero początek przygody, bo technika nie taka i czekają mnie jeszcze lata szlifu I oby to nie miało końca.
A miękka jest i ma się dobrze Może kiedyś będzie okazja skoczyć do lasu, a potem na Elbrusa bo to jedno z życiowych marzeń

Przeszkadzają tym, co nakarwiają

przez te treningi i dążenie do perfekcji może Ci zabraknąć czasu na tego Elbrusa

[mike]

Muniek... jakbym nie szukał nikt nie pisał nic o wyższości czegokolwiek nad czymkolwiek... wspomniano tylko o upodobaniach, a ja dodałem, że twarda jazda to nie mój gust estetetyczny... that's it

oczywiście wykraczamy tym samym daleko poza granice tematu, dlatego, sorry za off-top i peace!

[mrgn]

Jedno i drugie jest fajne. Ja Ci się już nudzi na stoku, to można spróbować dla odmiany czegoś "innego" To co umiesz na miękkiej przełożysz na twardą i odwrotnie, ale też sporo rzeczy musisz pozmieniać, wdrożyć od nowa. Czyli masz radochę bo uczysz się czegoś nowego, masz nowe doświadczenia bardzo przydatne.

[Finlarod]

Muniek, spokojnie, nikt tu nikogo nie nawraca, bo przecież o gustach estetycznych się nie dyskutuje ;p Jeden woli czarną koszulę, inny w hawajskie kwiatki.

@Arec - droczysz się ;p przecież nie o perfekcję tu chodzi a o fun. Lepsza technika - więcej krawędzi - większa prędkość - więcej funu
Na moje szczęście młoda jestem, oby Pan jeszcze dał dożyć długich dni A wiele krawędzi jest do spróbowania - skwal, telemarki... ;p

Pozdrawiam i miłej końcówki sezonu

[Arec]

Muniek, spokojnie, nikt tu nikogo nie nawraca, bo przecież o gustach estetycznych się nie dyskutuje ;p Jeden woli czarną koszulę, inny w hawajskie kwiatki.

@Arec - droczysz się ;p przecież nie o perfekcję tu chodzi a o fun. Lepsza technika - więcej krawędzi - większa prędkość - więcej funu
Na moje szczęście młoda jestem, oby Pan jeszcze dał dożyć długich dni A wiele krawędzi jest do spróbowania - skwal, telemarki... ;p

Pozdrawiam i miłej końcówki sezonu

Obejrzyj taki film jak "Pierwszy zjazd", zobaczysz, że nie tylko krawędzie się liczą

p.s ja sezon "ten właściwy" dopiero rozpoczynam, jeżdżąc śmigiem hamującym

Użytkownik Arec edytował ten post 11 March 2013 - 21:23

[Finlarod]

Oki, sprostuję

DLA MNIE - lepsza technika, więcej funu Teraz lepiej? ;> Skończmy te przytyki, bo powtarzamy się w kółko ;]

[Arec]

ależ to nie był przytyk haha pisałem całkiem poważnie, o tym filmie i nie byle kto w nim śmiga, niech tytuł Cię nie zmyli a tak na marginesie do techniki nic nie mam, mam w końcu trzecią klasę

[Arec]

od 4:35 śmig hamujący na ściance stromej

[l3wy]

od 4:35 śmig hamujący na ściance stromej

Można by tam ustawić tyczki i zrobić turnament:)

[shaman-snowboard]

a coś z tego?

Użytkownik shaman-snowboard edytował ten post 12 March 2013 - 19:06

[kortek]

według mnie druga próba najbliższa. Z tego co nas uczyli to szczególną uwagę kładziono na to żeby prędkość na końcu była taka sama jak na początku, czyli podczas jazdy śmigiem hamującym czy też ślizgowym nie rozpędzamy się.

[Arec]

@Shaman - ależ Ci już pokazałem w/w filmie z Blanca śmig hamujący, czego jeszcze szukasz? nie jest to perfekcyjny ale jest.

Jeżeli szukasz czegoś więcej, w najbliższy weekend masz MPI w Zieleńcu i pewnie jednym z przejazdów będzie śmig hamujący, będziesz mógł obejrzeć jak "szurają" śmigiem hamującym i jak są poszczególni instruktorzy oceniani "punktowani". Bo wydaje mi się, że nikt nie jest wstanie Cię tutaj zadowolić, nawet wsadzając chłopakowi kamerę między nogi i tak znajdziesz jakieś "ALE".

pozdro

[shaman-snowboard]

Czyli jednak ja istnieje Nie jestem niewidzialny Jeeeeee

ALE skręty na filmie z Blanca nie są zgodne z przytoczoną przez Ciebie definicją śmigu gdyż nie są symetryczne.
do tego gość straszny scyzor robi na backu i ma bardzo niestabilną górę ciała, co podobno niektórzy uważają za błąd.

mi tam się bardzo podoba jak gość jedzie na pionowej ścianie, mimo że tak jazda mnie ani trochę nie kręci, podziwiam, no ale ja się nie znam...

Arec: zrób coś dla ludzi i nagraj ten śmig na MPI. Skoro nasze wypociny są błędne, po prostu pokaż o co chodzi i temat się wyjaśni. Albo ktokolwiek z biorących udział w tej imprezie. Przecież musi się dać pojechać śmigiem na stoku w Zieleńcu, na Blanca trochę daleko, już bym do Zinal wolał dołożyć kawałek.

Ja tam się a MPI nie wybieram bo nie mogę i mam inną imprezę w weekend gdzie pojeżdżę tak jak lubię