Uwaga! Ważne! Deski Voelkl Tylko Z Kartą Gwarancyjną
#21
Napisano 26 October 2010 - 17:49
Jak widzę to argumenty sklepu z Częstochowy są logiczne a Twoje nietrafione
Przytocz jasne i klarowne powody dlaczego te deski są lewe bo na razie to masło maślane „ są lewe bo są lewe „ a w myśli „bo nie ode mnie „ Tak to rozumiem .
I wydaje mi się że na prv nie powinno się wyjaśniać takich spraw bo jeśli to są lewe dechy to powinno się wszystkich ostrzec że jest taka sytuacja na rynku .
- zenek lubi to
#22
Napisano 26 October 2010 - 18:07
Co Ty Morgan za bzdury piszesz to mi się chce śmiać , jeśli mają te deski z Niemiec to muszą mieć fakturę zakupu a co za tym idzie i gwarancje tak ? Tak więc jeśli sprzedają deskę w Polsce dają paragon i gwarancje na każdą deskę w sklepie , przychodzi klient z reklamacją do nich że coś jest nie tak i przyjmują deskę na podstawie paragonu ze swojego sklepu i dalej w Niemczech oddają do reklamacji na podstawie swojego dowodu zakupu proste i logiczne.
Jak widzę to argumenty sklepu z Częstochowy są logiczne a Twoje nietrafione
Przytocz jasne i klarowne powody dlaczego te deski są lewe bo na razie to masło maślane „ są lewe bo są lewe „ a w myśli „bo nie ode mnie „ Tak to rozumiem .
I wydaje mi się że na prv nie powinno się wyjaśniać takich spraw bo jeśli to są lewe dechy to powinno się wszystkich ostrzec że jest taka sytuacja na rynku .
Sam bym tego lepiej nie wyjaśnił, także dzięks, bo jest dokładnie tak jak napisałeś, a nigdzie nie ma napisane że kolega Morgan ma wyłączność na firmę Voelkl... I to koleżko nie centrala zadecydowała o opuszczeniu cen tylko Ty trochę więcej opuścisz ze swojej marży, ale to dobrze bo tylko zyska na tym klient jak dla nas bomba.
Pozdros i Zapraszam na nasze aukcje oraz do sklepu stacjonarnego w Częstochowie.
http://allegro.pl/sh....php?uid=335140
#23
Napisano 26 October 2010 - 18:39
Już nie chciałem być tak radykalny w osądach jak Jaceksp aczkolwiek argumenty mrgn według mnie nietrafione.
#24
Napisano 26 October 2010 - 20:01
Pro jednak któraś strona kłamie skoro jedni piszą o gwarancji tak, a drudzy inaczej.
Już nie chciałem być tak radykalny w osądach jak Jaceksp aczkolwiek argumenty mrgn według mnie nietrafione.
Jakie argumenty? O czym piszecie?
Jeśli nie wiecie jakie zasady handlowe panują w tej branży to nie wydawajcie osądów.
Dystrybutorom i dealerom NIE WOLNO sprzedawać towaru kolekcyjnego w ilościach hurtowych za granicę. I tego nie robią. Grożą im za to zerwania umowy, weksle, sprawy sądowe itd.
TO JEST STANDARD !!! Zeszłoroczne rzeczy to inny temat. Dlatego jeśli coś takiego ma miejsce firma matka podejmuje odpowiednie kroki wg. własnego uznania.
Dotyczy to Voelkla, Burtona, Nitro, Palmer, Santa Cruz, Salomon, Rossignol, Ride, Technine, Endeavor, Signal, Step Child, Atomic, Nidecker, Oakley, O'Neill, 32 itd itp.
Na temat Gwarancji: Udało się komuś coś wyreklamować w Burtonie w Innsbrucku, bez rachunku albo z rachunkiem z USA? Podstawą reklamacji jest paragon detaliczny od autoryzowanego dealera. Chłopcy z Częstochowy autoryzacji nie mają a sklep w Niemczech to wymyślona bzdura. Chłopcy najpierw oglosili że kupili to w Voelklu co oczywiście okazało się nieprawdą a teraz sklep w Niemczech który z tego co mówią klienci jeszcze nie posiada strony internetowej
Z mojej strony tyle.
#25
Napisano 26 October 2010 - 20:17
A zasady pewnie panują takie jak w każdej branży nic nowego nie wymyślicie.
#26
Napisano 26 October 2010 - 21:07
#27
Napisano 26 October 2010 - 21:10
Jakie argumenty? O czym piszecie?
Jeśli nie wiecie jakie zasady handlowe panują w tej branży to nie wydawajcie osądów.
Dystrybutorom i dealerom NIE WOLNO sprzedawać towaru kolekcyjnego w ilościach hurtowych za granicę. I tego nie robią. Grożą im za to zerwania umowy, weksle, sprawy sądowe itd.
TO JEST STANDARD !!! Zeszłoroczne rzeczy to inny temat. Dlatego jeśli coś takiego ma miejsce firma matka podejmuje odpowiednie kroki wg. własnego uznania.
Dotyczy to Voelkla, Burtona, Nitro, Palmer, Santa Cruz, Salomon, Rossignol, Ride, Technine, Endeavor, Signal, Step Child, Atomic, Nidecker, Oakley, O'Neill, 32 itd itp.
Na temat Gwarancji: Udało się komuś coś wyreklamować w Burtonie w Innsbrucku, bez rachunku albo z rachunkiem z USA? Podstawą reklamacji jest paragon detaliczny od autoryzowanego dealera. Chłopcy z Częstochowy autoryzacji nie mają a sklep w Niemczech to wymyślona bzdura. Chłopcy najpierw oglosili że kupili to w Voelklu co oczywiście okazało się nieprawdą a teraz sklep w Niemczech który z tego co mówią klienci jeszcze nie posiada strony internetowej
Z mojej strony tyle.
Ha ha ha!! Ty chlopie to nobla powinienes dostac, co Ty za herezje tutaj wypisujesz? Na terenie UE prawo jest jednakowe, a z tego co widze to nie masz pojecia o czym piszesz. Reklamowanego towaru nie reklamuje firma Snow Sport tylko firma Niemiecka, ale dla CIebie to jest chyba za trudne do pojecia. Do tego zakladasz konta badz podsylasz osoby na forum snowboard.pl i najwazniejsza dla nich informacja to adres badz strona internetowa firmy z Niemiec z ktora wspolpracujemy... czlowieku ile Ty masz lat?? Co najmniej jestes smieszny i widze ze wiecej pisac z Toba nie ma sensu... Do tego nie dzwon juz wiecej ze chcesz od nas odkupic te deski, jak przeciez wedlug Ciebie to lewizna niewiadomego pochodzenia....
Z mojej strony to w sumie tez tyle.
#28
Napisano 26 October 2010 - 21:56
Ha ha ha!! Ty chlopie to nobla powinienes dostac, co Ty za herezje tutaj wypisujesz? Na terenie UE prawo jest jednakowe, a z tego co widze to nie masz pojecia o czym piszesz. Reklamowanego towaru nie reklamuje firma Snow Sport tylko firma Niemiecka, ale dla CIebie to jest chyba za trudne do pojecia. Do tego zakladasz konta badz podsylasz osoby na forum snowboard.pl i najwazniejsza dla nich informacja to adres badz strona internetowa firmy z Niemiec z ktora wspolpracujemy... czlowieku ile Ty masz lat?? Co najmniej jestes smieszny i widze ze wiecej pisac z Toba nie ma sensu... Do tego nie dzwon juz wiecej ze chcesz od nas odkupic te deski, jak przeciez wedlug Ciebie to lewizna niewiadomego pochodzenia....
Z mojej strony to w sumie tez tyle.
Nie denerwuj się Już nie ma takiej potrzeby by odkupić to co przyjechało w bagażniku. Spokojnie, musisz się skupić i czekać. W zasadzie zrobiłeś dobrą robotę, drobni handlarze i przemytnicy będą mieli nauczkę a klienci na tym tylko skorzystają. A jak jesteś taki cwany i wszystko z deskami jest OK to wpisz numery desek, oszczędzisz nam fatygi.
Jutro będzie można zobaczyć jak wygląda właściwa karta gwarancyjna.
#29
Napisano 26 October 2010 - 22:07
........................ide po popcorn
zaraz wracam.........
JW
kropki !!! wracać mi tu !!! znowu sp***doliły ..
#30
Napisano 26 October 2010 - 22:13
popcorn mi sie skonczył.................... cola jeszcze jest ................ ale popcornu juz nie..............
........................ide po popcorn
zaraz wracam.........
JW
Ja mam jeszcze 4 browary ..... posiedzę
#31
Napisano 26 October 2010 - 22:16
Nie denerwuj się Już nie ma takiej potrzeby by odkupić to co przyjechało w bagażniku. Spokojnie, musisz się skupić i czekać. W zasadzie zrobiłeś dobrą robotę, drobni handlarze i przemytnicy będą mieli nauczkę a klienci na tym tylko skorzystają. A jak jesteś taki cwany i wszystko z deskami jest OK to wpisz numery desek, oszczędzisz nam fatygi.
Jutro będzie można zobaczyć jak wygląda właściwa karta gwarancyjna.
Mialem juz w sumie nic nie pisac ale bardzo sympatycznie mi sie Morganku z Toba rozmawia, a w przeciwienstwie do Ciebie to ja jestem bardzo spokojny, a to Ty sie srasz tutaj i probojesz w mowic ludzia ze te deski to lewizna, a doskonale wiesz ze sa oryginalne. Wiem ze zrobilem dobra robote bo ludzie maja dostep do fajnych desek po lepszej cenie:) Jesli masz ochote to zapraszam do Czestochowy samemu sobie spiszesz numery desek, ewentualnie przykup kazda to tez bedziesz je mial, bo ja osobiscie mam ciekawsze zajecia niz spisywanie numerow dla Ciebie:)
#32
Napisano 26 October 2010 - 22:25
Deski sa kupowane w sklepie niemieckim (po cenie nizszej niz u polskiego dystrybutora) i sprzedawane w polsce.
Widze ze ostatnio stal sie to bardzo popularny interes (nie pisze ze zly).
Dla przykladu, deski NS w polsce kosztuja ok 1600-1700 PLN, w niemczech ok 2400 PLN...
Jezeli sklep niemiecki kupi deski w polskim sklepie, to moze sie okazac, ze zaplaci mniej niz jakby kupowal u niemieckiego dystrybutora.
Czy jest to bezprawne? A co jesli polski sklep wystawi deski na ebay.pl z opcja sprzedazy za granice?
Bardzo czesto widze to w przypadku rowerow, gdyz ten rynek kiedys obserowowalem
Jesli chodzi o gwarance...
Byla kiedys opcja z rowerami Kross i montowanymi amortyzatorami rochshox jedynym serwisem amorow rochshox w polsce byla firma X, ktora nie chciala serwisowac amortyzatorow rochshox montowanych w krossach, gdyz wedlug nich amory te byly wprowadzone na rynek polski poza dystrybutorem i oni nie biora za nie odpowiedzialnosci.
Jednakze, zgodnie z prawem U.E. to sprzedawca odpowiada za towar ktory sprzedaje i jak ja kupuje towar, to nie interesuje mnie gdzie sprzedawca go nabyl. Wale do niego i zglaszam usterke Moze to trwac krocej albo dluzej, ale towar musi byc naprawiony lub wymieniony na wolny od wad.
Pozdrawiam!
#33
Napisano 26 October 2010 - 23:25
Czy jest to bezprawne? A co jesli polski sklep wystawi deski na ebay.pl z opcja sprzedazy za granice?
Jednakze, zgodnie z prawem U.E. to sprzedawca odpowiada za towar ktory sprzedaje i jak ja kupuje towar, to nie interesuje mnie gdzie sprzedawca go nabyl. Wale do niego i zglaszam usterke Moze to trwac krocej albo dluzej, ale towar musi byc naprawiony lub wymieniony na wolny od wad.
Pozdrawiam!
Ad.1. Jeśli polski sklep zacznie coś sprzedawać taniej za granicę i stamtąd będą skargi, polski dystrybutor otrzyma upomnienie, jeśli proceder ten będzie trwał nadal, z reguły sklep będzie spalony, nikt mu nic nie sprzeda, wieści rozchodzą się szybko. Ponadto sklepy mają umowy prawne z dystrybutorami, wolny handel UE to jedno, a lokalne inwestowanie w budowę marki to druga sprawa. Dystrybutor zarabia na sklepach ale z tych pieniędzy musi opłacić reklamy, katalogi, zawodników i ponieść szereg innych kosztów o których część z Was ma pojęcie (Motyl, Siwy, Marcin, Marpyc wiedzą o co chodzi, każdy to potwierdzi). Dlatego też jeśli gdzieś jakaś pluskwa wyskoczy z czymś takim jak tu, nie podoba to się nikomu. Oto przybywa cwaniaczek który sobie wymyślił sposób na łatwy biznes. Ma to oczywiście krótkie nogi, sporo problemów w przyszłości i raczej jest się spalonym w branży. Tylko kwestią czasu jest zablokowanie źródeł zaopatrzenia. Dlatego NIKT z czymś takim się nie wychyla, chodź ma dziesiątki takich możliwości. Dla przykładu, ja bym w Austrii zaopatrzył większość sklepów moich znajomych, czego oczywiście zrobić mi nie wolno.
Ad. 2. Tak, zgadza się. Stroną w sprzedaży detalicznej jest sklep i klient. Zakup czegoś wiąże się z powstaniem umowy kupna sprzedaży. W kwestii prawnej to sklep jest gwarantem towaru, nie dystrybutor i nie producent. Dlatego też przestrzegam przed zakupami w freeride shop czy tam snow sport (chodź snowsport to jeden już jest, może chcą ich podrobić) ponieważ za rok kiedy ktoś będzie potrzebował reklamować deskę interes będzie zwinięty. Skoro w zeszłym roku zawinęli interes to kolega Maku wie co robi. A wtedy my poprosimy o kartę gwarancyjną i będzie problem.
#34
Napisano 26 October 2010 - 23:41
Na temat Gwarancji: Udało się komuś coś wyreklamować w Burtonie w Innsbrucku, bez rachunku albo z rachunkiem z USA? Podstawą reklamacji jest paragon detaliczny od autoryzowanego dealera.
Tak udało się. Mój kolega złamał łychę w Cartelach. Od ręki wymienili - nie pytali o paragon.
W Burku na wale miedzeszyńskim też można załatwić reklamację be z paragonu.
Ogólnie na zachodzie nie pytają o paragon bo na zachodzie klientowi się wierzy. A u nas w jest takie coś jak "dowód sprzedaży" i prawnicy z reguły wskazują na paragon, fakturę.
Ale nie koniecznie bo dowodem sprzedaży może być boże być zapis tranzakcji w sklepie internetowy, przelew bankowy, oświadczenie świadka zakupu i(np. był ze mną kolega który kupował)
Fakt że my Polacy jesteśmy znani z kombinowania. Niektórzy stali z rodzicami w sklepie po papier toaletowy i tak nam zostało
#35
Napisano 27 October 2010 - 07:49
Poza tym - wszelkie interwencje, umowy, weksle, groźby itd - to już jest smród i jest odpowiedni urząd od tego - UOKiK (i tu też znam historię z pierwszej ręki.. a kary są zależne od zamożności ukaranego - trzeba pokazać im swój PIT )
Nikt nie mówił, że ecommerce to łatwy kawałek chleba.
#36
Napisano 27 October 2010 - 07:53
Ad. 2. Tak, zgadza się. Stroną w sprzedaży detalicznej jest sklep i klient. Zakup czegoś wiąże się z powstaniem umowy kupna sprzedaży. W kwestii prawnej to sklep jest gwarantem towaru, nie dystrybutor i nie producent. Dlatego też przestrzegam przed zakupami w freeride shop czy tam snow sport (chodź snowsport to jeden już jest, może chcą ich podrobić) ponieważ za rok kiedy ktoś będzie potrzebował reklamować deskę interes będzie zwinięty. Skoro w zeszłym roku zawinęli interes to kolega Maku wie co robi. A wtedy my poprosimy o kartę gwarancyjną i będzie problem.
Ty juz wiesz najlepiej ze interes bedzie zwiniety:) logiczne jest to ze sie denerwujesz i probojesz wszelkich metod bo Ci uciekaja pieniazki i ja to doskonale rozumiem, raczej kazdy w Twoim przypadku probowal by tego samego:) Masz racje firma Freeride Shop w tamtym roku zakonczyla swoja dzialalnosc bo gdy zaczynalismy interes kolega Morgan gwarantowal ze beda deski, wszystko niby mialo byc przygotowane czeka do odbioru a gdy przyszlo co do czego wolales sobie je sprzedac u siebie w sklepie niz robic z nich dystrybucje. Dzieki Tobie to firma Freeride Shop zostala od stycznia bez ani jednej deski i bez mozliwosci jakiegokolwiek zarobku, za to z duzymi oplatami za czynsz...;/ Dlatego jedni moga sobie myslec to czy tamto, ale my nie mamy zadnych skrupulow co do Twojej osoby.
Nie wiem czy znasz takie przyslowie ale CI przycytuje bo idealnie pasuje do Ciebie bo z tego co rozmawialem z kilkoma osobami to nie tylko nas wydymales:)
Woził wilk razy kilka, powieźli i wilka
#37
Napisano 27 October 2010 - 08:40
Bo na przykład branża sprzętów elektronicznych w której działam w ogóle nie wie co to jest
Ludzie dostają dotacja na rozpoczęcie działalności z UE i gonią sprzęt na alledrogo zarabiając po 10 zł na wysyłce bo na sprzęcie już się nie da... czasami sprzedając rzeczy które sa warte 1-2 k
Faktem jest że najczęściej takie firmy to firmy " .. pojawiam się i znikam i znikam .. " jak się pojawiają reklamacje ...
Faktem jest niestety ze często jak to się mówi "cena czyni cuda", ale na dłuższą metę to się nie opłaca dla żadnej ze stron, chociaż nie każdy ma tego świadomość i piszę to jako konsument.
Drugim faktem jest, że zdrowa konkurencja jest zawsze z korzyścią dla konsumenta.
Sorrki za OT ale taka myśl mi się nasunęła czytając ten wątek, powyższe przemyślenie dotyczy tylko mojej dziedziny i nie i nie ma związku ze sprawą :]
Oczywiście jeśli chodzi o ten wątek to nie staje po żadnej ze stron, bo prawdy nie znam, chociaż sam kupiłem VL w 3s.
#38
Napisano 27 October 2010 - 09:23
Moim zdaniem będzie tak jak z zakupami z USA, ludzie będą kupowali w polsce, bo po prostu jest taniej.
Tak jak przyjezdzaja do polski na wczasy, po paliwo, czy przygranicznie robia zakupy.
W momencie w ktorym ktokolwiek bedzie robil problemy, i stwarzal jakies bariery w wolnym handlu pomiedzy panstwami to wtedy dopiero bedzie mial problem i to z urzednikami państwowymi!
Jeśli chodzi o gwarancję, to problem może się pojawić jak sklep "zniknie" ale 3style nie wypowiedział się jeszcze jak było z tymi deskami, które nie dostały dostarczone do sklepu w częstochowie w zeszłym roku
Rozumiem rozgoryczenie dystrybutora, ale moze uda sie wyjsc z tej sytuacji z twarza? zrobic jakies promocje? ciekawsze oferty? pojsc w strone konsumenta? A nie pisac ze konkurencyjne deski moga byc II gatunku, badz niewiadomego pochodzenia To pomoze razdzic sobie w podobnych sytuacjach, ktore na bank beda się pojawiały i to na większą skalę.
Chłopaki, handlujecie róznymi sprzetami nie od dzis, macie jakis know-how i lepsze zaplecze finansowe ruszcie głową.
Konsument czesto ma gdzieś skąd pochodzi sprzęt, nieliczni zapytają się czy nie jest kradziony - ale tu jest sklep stacjonarny, a nie dresiarz sprzedający z bagażnika na giełdzie
Pozdrawiam!
#39
Napisano 27 October 2010 - 09:54
A co do wywlekania takich spraw na forum - to nie służy zbyt dobrze wizerunkowi... Ale czyta się, jak Hitchcocka w odcinkach
#40
Napisano 27 October 2010 - 18:22
- zenek lubi to