Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Muzyka


27 odpowiedzi w tym temacie

#21 Bloodwyn

Bloodwyn

    Blat forumowy

  • Snowboard Summit Squad
  • 929 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 28 November 2010 - 21:18

Jeżeli się śmiga w ekipie to muzyka nie potrzebna. Ale jeśli samemu to jestem zwolennikiem ale przy odpowiedniej głośności żeby było słychać co się wokół dzieje.
Ogólnie dobra muza nieźle nakręca w trakcie jazdy więc dobry patent ;)

#22 Therion

Therion

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 136 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 29 November 2010 - 20:11

Sam nie słucham muzyki, ale jeśli nie mogę wytrzymać płaczu dzieci gubiących narty i wydzierania się ojców "intstruktorów" to słucham czegoś na rozluźnienie.
Muzyka nie za głośno, żeby było słychać co się dzieje za nami. W sumie jej główne zadanie to nakręcanie i tworzenie klimatu :jupi2:
Raz w życiu widziałem na stoku człowieka orkiestrę. Nie wiem jak to było zrobione, ale gościu miał podłączone jakieś głośniczki czy cuś i jechał dzieląc się swoją muzyką z innymi, zaskoczonymi, zdezorientowanymi, uśmiechniętymi (i inne przymiotniki przymiotnikowe :glupek2: ) użytkownikami stoku. Wyglądało to naprawdę przezabawnie

#23 Iwo

Iwo

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 192 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 29 November 2010 - 20:34

Raz w życiu widziałem na stoku człowieka orkiestrę. Nie wiem jak to było zrobione, ale gościu miał podłączone jakieś głośniczki czy cuś i jechał dzieląc się swoją muzyką z innymi, zaskoczonymi, zdezorientowanymi, uśmiechniętymi (i inne przymiotniki przymiotnikowe :glupek2: ) użytkownikami stoku. Wyglądało to naprawdę przezabawnie

Teraz już robią kurtki z wbudowanymi głośnikami. Jak by było mało, że ludzie w autobusach puszczaja swoje hity to i na stoku beda :(
Stomp that trick, or die tryin'

#24 Martuś

Martuś

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 12 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 01 February 2011 - 12:29

Teraz już robią kurtki z wbudowanymi głośnikami. Jak by było mało, że ludzie w autobusach puszczaja swoje hity to i na stoku beda :(


no kurtek jeszcze na szczęście nie widziałam... ewentualnie kaski z wbudowanymi słuchawkami... ale chyba jak już to wolę pozostać przy tradycyjnych słuchawkach i odpowiednim natężeniu dźwięku...:)
'Żadna sprawa nie jest przegrana, jeśli jest choć jeden głupiec gotowy o nią walczyć!'

#25 Blade

Blade

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 144 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 01 February 2011 - 17:18

Ja kupiłem kask K2 rant,z systemem audio.System poszedł na alledrogo.Kiepski dźwięk,ciche i zero basu. :-|

#26 retro

retro

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1446 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 01 February 2011 - 18:41

Ja słucham na pchełkach pod czapką. Krzesło na Wierchomli jedzie tak długo, że niemal czuję jak się w międzyczasie starzeję, to coś trzeba robić. Czasem zostawiam też podczas jazdy ale nigdy za głośno. Tak, żeby jednak coś z zewnątrz słyszeć.

#27 vest

vest

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 24 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jezdze wn'em i kompensacyjnym

Napisano 20 February 2011 - 21:23

Włączając się do tematu

Muzyki słucham zawsze wtedy gdy jestem sam na stoku tzn. bez znajomych gdy śmigam sam bo wiadomo wtedy nie muszę się zastanawiać czy ktoś mnie wola czy nie:D na snowparku tez będąc samemu smigam z muzyką zawsze trochę ciekawiej i zajawka wieksza.
Natomiast jak jestem ze znajomymi to zawsze bez dzwięku bo wiadomo zawsze ktos wpadnie na cos glupiego i nie spodziewanie zbaczamy z trasy albo inna losowa sytuacja i jak jest muzyka i duzo ludzi na stoku to nie ma szansy zeby kogos uslyszeć

BTW dobra nutka na stok:
Prop

......:::::STYL JEST STYLEM:::::.....


#28 saran

saran

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 186 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 February 2011 - 08:55

Jeżdżę z muzyką na snowboardzie od czasu kiedy pojechałem sobie pojeździć sam do Korbielowa. Fajna sprawa jeździło mi się zdecydowanie lepiej niż bez muzyki. Niestety słuchawki skutecznie wygłuszają to co dzieje się obok Ciebie i mnie osobiście też to przeszkadzało, zresztą po paru godzinach jazdy ze słuchawkami, strasznie mnie uszy bolały.
W tym sezonie kupiłem sobie nakładane na uszy słuchawki Skullcandy i to jest świetne rozwiązanie. Słuchawki leciutkie, bardzo fajne, wytrzymałe, parciany kabel. Słucham muzyki dosyć głośno mimo to dociera do mnie większość odgłosów na stoku, słyszę że mnie ktoś woła, że mnie ktoś wyprzedza itd. Dzięki temu że są nakładane nie muszę ściągać rękawiczek za każdym razem, gdy jestem na wyciągu, a przede wszystkim wreszcie mnie nie bolą uszy!!!!
Według mnie jest to najlepsze rozwiązanie.