Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Muzyka


27 odpowiedzi w tym temacie

#1 Snow Ryder

Snow Ryder

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 72 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 18 July 2010 - 18:20

Jak jeździcie na stoku z muzą to nie boicie się że ktoś w Was "wjedzie" od tyłu?
Jeździć w zimie na desce to by każdy chciał...a robić to nie ma komu!

#2 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 18 July 2010 - 19:07

Ja osobiście jestem przeciwny słuchania muzy pod czas jazdy, chociaż zdarza mi się czasamiDołączona grafika

Znam dużo osób co słuchają muzyki podczas śmigania i nie przeszkadza im to.

pod warunkiem oczywiście jak nie słuchasz tej muzy na fulaDołączona grafika

#3 Snow Ryder

Snow Ryder

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 72 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 18 July 2010 - 20:08

Aha bo nie raz widziałem jak koleś jedzie, słuchawki na uszach i nagle buch! Od tyłu uderzyło go dziecko na sztachetach i koleś zaczyna się pluć itd. Wiadomo nie przyjemna sytuacja:-/ No w każdym razie nie wiem co o tym myśleć.
Jeździć w zimie na desce to by każdy chciał...a robić to nie ma komu!

#4 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 18 July 2010 - 20:31

Aha bo nie raz widziałem jak koleś jedzie, słuchawki na uszach i nagle buch! Od tyłu uderzyło go dziecko na sztachetach i koleś zaczyna się pluć itd. Wiadomo nie przyjemna sytuacja:-/ No w każdym razie nie wiem co o tym myśleć.


jeżeli chodzi o kraksy o tzw. od tylcaDołączona grafika to nie ma reguły, możesz nie słuchać muzy ale i tak może ktoś ci wjechać w plecy, bo jadąc praktycznie nie widzimy co się dzieję za naszymi plecami, i dlatego zawsze jest wina tego co jedzie za tobą, ta sama sytuacja tyczy się samochodów na ulicyDołączona grafika

#5 Snow Ryder

Snow Ryder

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 72 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 18 July 2010 - 20:37

jeżeli chodzi o kraksy o tzw. od tylcaDołączona grafika to nie ma reguły, możesz nie słuchać muzy ale i tak może ktoś ci wjechać w plecy, bo jadąc praktycznie nie widzimy co się dzieję za naszymi plecami, i dlatego zawsze jest wina tego co jedzie za tobą, ta sama sytuacja tyczy się samochodów na ulicyDołączona grafika

No tak masz absolutną rację.
Jeździć w zimie na desce to by każdy chciał...a robić to nie ma komu!

#6 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 18 July 2010 - 21:00

Ja słucham muzy, ale nie na full, tak żeby tylko klimat był i nie miałem nigdy problemu z tym że kogoś nie usłyszałem itp... Moim zdaniem niech każdy ceni swoje siły na zamiary tznjak ktoś się uczy to nie powinien słuchac muzy, ale jak ktoś już dobrze jeździ i jest w stanie nie tylko nie popełniac błędów ale też reagowac na błędy innych niech sobie jeździ z muzą i czym tam jeszcze chce:P
9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#7 Blackdeck

Blackdeck

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 132 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 19 July 2010 - 08:31

Wszystko zależy od tego z kim jeżdżę.
Jak jestem na obozie z instruktorem to raczej nie słucham, bo on zawsze coś mówi lub tłumaczy, a jednak lepiej go słuchać.
Jednak jak jestem sam (z rodziną) to nie wyobrażam sobie śmigać bez muzyki. Przecież to jest najlepsza motywacja i czysta zajawa jaka może być. Nie wyobrażam sobie jeździć na snowboardzie przez np. 3 godziny i słuchać tylko wrzeszczących dzieciaków, które zgubiły swoje narty. ;)
Eat. Sleep. Ride. Repeat.

#8 simonTorun

simonTorun

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 977 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 19 July 2010 - 08:54

Ja jak słucham....to tylko w snowparku....

a ogolnie nie jestem zwolennikiem jazdy z muza na full!!!

"Nie ważne ile razy upadniesz... ważne ile razy się podniesiesz"


#9 snoww

snoww

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 130 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 31 July 2010 - 10:49

Ja muzyki słucham najwyżej jak pije gorącą czekolade w jakims barze, a i to zdarza sie rzadko. Jak jestem na desce to raczej koncentruje sie na jeździe i w ogóle nawet gdybym miała słuchawki na uszach i bym muzyki nie słyszała, bo jak tylko wchodze na deske to odrazu włacza mi sie fun w mózgu. ;P Nie wiem jak to opisać, ale po prostu usmiech przez cały czas i troche adrenaliny na snowparku , takie połaczenie jest dla mnie wystarczajace i nie potrzebne mi żadne inne bodxce ;P

Ale rozumiem tych którzy słuchają muzyki na SNB jak jeżdza, po prostu tak się przyzwyczaili i sprawia im to taką sama radośc jak mi jeżdzenie bez muzy :jupi2:

pozdrr snoww
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy

#10 turgon

turgon

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 6 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 01 August 2010 - 10:20

Ja tam osobiście nie wyobrażam sobie jazdy na stoku bez muzyki :jupi2: Po prostu boska sprawa :P Bo człowiek od razu luzuje się i łatwiej mu wszystko przychodzi - jeździ szybciej i bardziej precyzyjnie :P

Załączone pliki



#11 snoww

snoww

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 130 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 01 August 2010 - 11:07

Ja tam osobiście nie wyobrażam sobie jazdy na stoku bez muzyki :jupi2: Po prostu boska sprawa :P Bo człowiek od razu luzuje się i łatwiej mu wszystko przychodzi - jeździ szybciej i bardziej precyzyjnie :P



Według mnie słuchanie muzyki na stoku to indywidualna sprawa, każdemu co innego podchodzi, inny rodzaj muzyki , jeszcze ktoś inny lubi jeździć bez muzyki i też jest mu ok - "sie luzuje" ;p
I w żadnym wypadku nie można narzucać komuś że tak jest fajnie i inaczej jest źle ;]

pozdrr dla zajawkowiczów


snoww
Nic nie jest skończone, dopóki się nie skończy

#12 Grzechu

Grzechu

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 330 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 10 August 2010 - 21:39

aaa ja tam np bez muzyki to wogole nie wychodze z domu ! to juz chyba uzależnienie albo moje adechade ! a na stok polecam hardcorowe kapele :hahaha: dodają kopa chociaz przy jakiejś relaxsacyjnej muzie też sie dobrze jezdzi ! zależy kto co lubi ,najlepsze jest na wyciągu ,ktoś coś do Ciebie mówi a ty nic wbity w rytm muzyki jak zachipnotyzowany hehh ,to mi sie dość często zdarza :jupi2:)
JOIN The Ride

#13 snowboarder

snowboarder

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 165 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 22 August 2010 - 22:45

aaa ja tam np bez muzyki to wogole nie wychodze z domu ! to juz chyba uzależnienie albo moje adechade ! a na stok polecam hardcorowe kapele :P


Albo solidna porcja dobrego rocka czyli Beastie Boys (rapcore, rap metal, rap rock - nazwij sobie jak chcesz i stary ekstremalny hardcore-punk jako jeden z prekursorów tego stylu obok np Bad Brains - zresztą do tej pory na płytach mają takie kawałki :P)... Nie ma nic lepszego jak "Heart attack man" :P Prawdziwy hardcore a nie jakieś podróby. Nie ma to jak połączenie hardcore'u i rapu, a Beastie Boys to prekursorzy mieszania ostrych brzmień i hip hopu. Hardcore punk ==> od 1978r., rap-metal ==> od 1985

#14 Grzechu

Grzechu

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 330 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 23 August 2010 - 23:31

Nie ma to jak ostre granie :P ja polecam kawałek Dog Eat Dog - No Fronts nawet teledysk jest w klimatach
od 94 to była pierwsza płytka która mnie zniszczyła All Boro KIngs zabierajcie to na stok !
JOIN The Ride

#15 Martuś

Martuś

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 12 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 22 November 2010 - 18:55

snowboard bez słuchawek i lecącej w nich dobrej nuty nie ma szans...:)
słuchanie ulubionej muzy plus śmiganie... 110% przyjemności... :D
'Żadna sprawa nie jest przegrana, jeśli jest choć jeden głupiec gotowy o nią walczyć!'

#16 Shoox

Shoox

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 409 postów
  • Poziom zaawansowania:Instruktor SITS PZS

Napisano 23 November 2010 - 23:05

Zależy z kim, jeśli z ekipą to wiadomo, że komunikacja musi być i jakieś gadanie podczas jazdy więc bez muzy a jeśli z rodzicami wyjazd to słuchawy i jazda gdzie popadnie ! : ) Jeśli chodzi o to wpadanie to ja często się odwracam w celu skontrolowania czy jakieś dziecko lub inny człek we mnie nie leci :P

#ehschool


#17 szznp

szznp

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 564 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 24 November 2010 - 19:27

wolę słuchać szumu wiatru i śniegu ;]] ale cichutko pogrywajaca muzyka ze snowboardowych filmow nie zaszkodziłaby ;)

#18 paczek96

paczek96

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 264 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 24 November 2010 - 19:46

A mi sie dużo lepiej śmiga z muzyką;)
Muzyka pomaga mi sie na desce wyluzować i gdy np 100 raz mi sie nie udaje jakiś trik to po prostu próbuje go po raz 101 a nie wyżywam sie na kumplach lub co gorsza desce.
A więc muzyka obowiązkowo. ;)

#19 szznp

szznp

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 564 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 24 November 2010 - 20:31

jeżdżąc na deskorolce też czesto bardzo slucham muzyki, tak samo pozwala mi sie rozluznic i skupic na tym co robie,lub tez dodaje zajawki. Natomiast na snowboardzie jest mi ciezko jezdzic z muzyka. Dziwnie sie czuje, obawiam sie wlasnie tego wjazdu w plecy ;D niby to ta osoba z tylu powinna uwazac na mnie, ale jednak jest jakis taki strach;p

#20 paczek96

paczek96

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 264 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 24 November 2010 - 20:42

Ja uważam że jak ktoś ma we mnie wjechać to wjedzie a z muzyką będzie mniej boleć haha.
Tak serio to nawet jak słysze że ktoś na mnie wjeżdża to nie wiele mogę zrobić bo nie wiem jak zachowa sie osoba za mną i czasami można pogorszyć sprawe.