46 odpowiedzi w tym temacie

[mrgn]

(...) to chętnie bym raz, podkreślam "raz" spróbował. Wszystkiego trzeba w życiu spróbować.

Boję się o Ciebie kolego Nie podpisuję się pod tym hehe

[neox]

Boję się o Ciebie kolego Nie podpisuję się pod tym hehe

dobra może inaczej, wiele trzeba spróbować w życiu

[skrzypol]

@praxx
nie mam z tym problemu - po to jest filmik, żeby go komentować. Dobrze, czy źle - internet prędzej czy później zweryfikuję. Nie staram się nikomu wcisnąć Cud Produktu - jedni to załapią, inni nie. Chciałbym tylko zauważyć dwie sprawy:

1. Z tą Białką T. to wydaje mi się, że żyjemy w dwóch różnych światach, bo to nasza ekipa tam była. I nijak nie przypominamy sobie szydery czy docinków. Za to zainteresowanie było naprawdę spore. Nie ukrywam - z dużym dystansem, to nie tak, że nam z nóg zdejmowali. Ale to było zainteresowanie nowinką a nie polewka. Więc możliwe, że autor postu był jednostką (w sumie nie wiem o czym to świadczy).

2. Jako, że DABLe u nas w Polsce są nowością, to chciałbym zwrócić uwagę, że to co jest nagrane na filmiku, to pierwsze dwa dni jazdy na nowym sprzęcie. Kuna nigdy w życiu nie miał tego wcześniej na nogach. I to z takiej perspektywy należałoby filmik oglądać. Ciekaw jestem, jak wyglądałyby Wasze filmy z pierwszych dni na zwykłej desce. Wszyscy od razu śmigali? Bezbłędnie? Zachowując 100% bezpieczeństwa? No szczerze wątpię, myślę, że w wielu przypadkach mogłoby być gorzej niż na naszym materiale.

Ja naprawdę rozumiem i szanuje Wasze obawy, że kolana, że hamowanie, itp., itd... Ale prawda jest taka, że wszystko to kwestia nauki i doświadczenia. Zobaczcie sobie na filmy naszej droższej konkurencji, tj. dual snowboard. Oni bawią się tym dwa lata dłużej, więc mieli trochę czasu, żeby nabrać skilla. Kolana? Hamowanie? Krawędź efektywna? Coś mi się zdaje, że nie jeden misiek na stoku na klasycznym snb zasuwa mniej pewnie niż oni, jeśli jeździ od święta. To co można wyczyniać na dwóch deskach, zarówno na stoku jak i snowparku to masakra w pozytywnym tego słowa znaczeniu. No ale nie przy pierwszym założeniu dech na nogi. Najpierw trzeba się "naumieć"

Tak - jest to trudniejsze. Tak - pewnie nieco bardziej niebezpiecznie, ale zwykła deska też nie jest PapaMobile, też można zrobić sporą krzywdę sobie i innym jak się nie ogarnia podstaw bezpieczeństwa. Nie - od tego się nie umiera, ani Ty, ani inni na stoku. Jak się na tym nauczyć jeździć, to frajda jest nie z tej ziemi.

Reasumując: widząc ostrą krytykę, o ile w ostatnich postach dużo bardziej konstruktywną (za co dziękuję, taka zawsze w cenie ), to jednak wynikającą chyba trochę z uprzedzeń, proponuję przyjrzeć się do tematu z większym dystansem (oczywiście tym, którzy faktycznie są zainteresowani). Spojrzeć na to jako na produkt nie zastępujący snowboard, nie będący jego następcą czy substytutem, ale czymś zupełnie innym i nowym, na którym trzeba się od początku nauczyć jeździć, którzy rządzi się nieco innymi zasadami działania, i który daje nowe możliwości, doświadczenia i doznania. Dla radykałów, którzy nie mogą ścierpieć słowa snowboard w nazwie - wynika ona z podobieństwa kształtu desek, ich ułożenia w czasie jazdy, krawędziowego stylu jazdy oraz wiązań. Kropka.

Proponuję poczekać trochę aż nasza ekipa, Kuna oraz pierwsi klienci rozjeżdżą się trochę na tym, i będziemy mogli zaprezentować materiał bardziej "pro". Póki co chcieliśmy pokazać, że jazda na tym nie jest tak straszna, jak większość forumowiczów wieszczy. Że da się jeździć i jest to fajne.

[neox]

Jak będę miał okazję to spróbuję chętnie żeby mieć na temat tego jakąś bardziej konkretną opinie ale na pewno nie w środku sezonu, chyba że na oślej co nie zmienia faktu że na dzień dzisiejszy mi się to nie podoba

[skrzypol]

@neox - będziemy w tym sezonie jeszcze w kilku miejscach z dechami, damy znać, może akurat się zgadamy to będziesz miał okazję zjechać

[ZAPP]

Da się inaczej pisać, ale zakładam, że to wymaga wysiłku kulturalnego. W necie w sumie próżno się spodziewać tego zjawiska.

Jeśli byś wolał narty czy sanki odpowiem tyle: zapraszam na narty, a nawet sanki. Nie jara Cię podwójna deska? No nie musi, na litość. Ale jak już oceniasz, to albo konstruktywnie, albo proszę, wcale. Bo to właśnie tacy Mistrzowie Internetu komentujący coś, z czym styczności nie mieli, psują zabawę

Tym samym zainteresowanym polecam kontakt w celu przetestowania desek oraz śledzenie fb (planujemy trochę nowości na dniach), niezainteresowanych zapraszam na sanki i jabłuszka, temat proponuję zamknąć, bo się chyba wyczerpał

Widzisz
A propos kultury to ja się nie odniosłem do osób tylko do tego jak to dla mnie wygląda jazda na tym sprzęcie, natomiast rozumiem że twoja odpowiedź jest kierowana do Mistrza Internetu.
Ja nie obrażę się jak ktoś powie że wg niego jeżdżę ch..owo, bo teź tak uważam widząc jakie są możliwości. Zakładam, że gość który dobrze lub b.dobrze jeżdzina snowboardzie na tym sprzęcie wygląda słabo i raczej dużo lepiej nie będzie to wyglądało.
Oczywiście są zalety można podbiegać albo schować do plecaka, ale dla mnie to raczej mało w zamian za coś co tak świetnie (żeby nie pisać już tego słowa z krpokami w środku) śmiga.

..no i na litość boską nie musi ci się podobać to co piszę

P.S.
Życzę dużych sprzedaży - w końcu jest biznes, a i teraz promocyjna cena!

[Marek S.]

Zero kontroli, z jedna noge odpieta bede mial wieksza na desce. Taka nowosc na sile,nic z tego nie bedzie. Widzialem to na Ispo... Mozna tu pisac ze to fajne,ale skonczy sie jak ze snow bladeami.

[Krzysiek A]

Proponowane tego snowboardzista to tak jak bys kolesiowi który jeździ na deskorolce proponował rolki....
Po co to komu ? Nie kupuje tego deska to deska a nie deski

[md.sign]

Proponowane tego snowboardzista to tak jak bys kolesiowi który jeździ na deskorolce proponował rolki....
Po co to komu ? Nie kupuje tego deska to deska a nie deski

Chyba raczej jakby mu proponować deskorolkę przeciętą na pól

Ale tak serio, to tez sie zastanawiam : po co ? Na filmie to wyglada jakby koleś, wkładając w to pewnie sporo wysiłku, usiłował jechać i wyglądać jak na desce...a IMO nie pojedzie, ile by nie ćwiczył - nie ma krawędzi, nogi nie mają szans współpracować, wybić się z tego tez nie ma jak ( poza wykorzystaniem sił własnych mięśni), bo popu tu nie ma z czego wykrzesać...to po co? Żeby podbiec kilkanaście metrów do wyciągu ?!

Użytkownik md.sign edytował ten post 11 December 2013 - 23:27

[skrzypol]

Słuchajcie, a spróbował ktoś popatrzeć na te filmiki konkurencji, tj. na duala? Bo ja naprawdę już nie wiem, czy z nami jest coś nie tak, czy może to jakaś wielka ściema, że oni na tym jeżdżą...? Jakoś i jest kontrola, i prędkość, i triki, i normalna jazda - ale 90% postów tutaj to "łobloblobloblo nie da się i już". No kurde... ale przecież się da, nie wzięliśmy tego znikąd

- prędkość, slajdy, bakflipy, i wiele innych
- też sporo trików, pewna jazda
- prędkość, kontrola, hamowanie

mógłbym taką listę pisać bez końca. Może trochę głupio, że muszę się posiłkować filmami konkurencji, ale jak pisałem wcześniej, my dopiero zaczynamy, na takie filmy przyjdzie czas. Natomiast jeśli ktoś obejrzy chociaż jeden filmik, i dalej będzie stwierdzał, że to się do jazdy nie nadaję, to chyba pozostaje mi naprawdę porzucić temat oraz wszelką nadzieję, że polscy riderzy są gotowi na jakiekolwiek ciekawostki dla samej zabawy.

Nie ma krawędzi? 2x 44cm krawędzi. Nogi nie mają szansy współpracować, bo...? Wybić da się, pokazuje to mnóstwo filmików na yt. Właściwie przez całą dyskusję z jednym mogę się zgodzić i zrobiłem to już wcześniej: to na pewno jest dużo trudniejsze i wymaga dużo więcej nauki i doświadczenia. Ale cała reszta to ja nie wiem skąd Wy to bierzecie... Też po części rozumiem w jakimś tam stopniu niechęć zapalonych riderów śpiących z deską, że niby pchamy się z gadżetem niepotrzebnie. Ale chyba takie osoby nie załapały, że my nie chcemy zrobić rewolucji, wmawiać komukolwiek, że to jest lepsze i fajniejsze od klasycznego snb. To stoi sobie obok. jest świetną zabawą dla szukających nowych doświadczeń, czasem znudzonych zwykłą jazdą riderów, mniej lub bardzie zaawansowanych. Ale nikt nikomu nie każe sprzedawać na giełdzie swojej ukochanej dechy i wsiadać na DABLe.

Jeśli da radę, to niech osoby, które trochę na DABLach (albo dualach, albo twinach...) pojeździły niech się wypowiedzą. Gadanie na sucho, że się nie da, że nie wolno, że ale jakto, jest... gadaniem na sucho

[Marek S.]

Te filmiki to taki dramat, mini skocznie filmowane rybim okiem. Backflipa mozna rownie dobrze zrobic biegnac po sniegu, jak ktos ogarnia. Dramat jeszcze raz;)

[skrzypol]

Marku, no tak. Zdecydowanie muszę przyznać Ci rację Dramat taki. Zgadza się. Mhm.

[Marcin07]

Widzicie jak im pracują nogi? ACL do rekonstrukcji po sezonie!

[praxx]

ja już się wypowiedziałem i nie w tej sprawie teraz...
podoba mi się z drugiego filmiku ( http://www.youtube.c...rR8e4msz4Y#t=50 ) trik z 45 sec... 90 in belly slide head down to stop... stylowy...
ale ogólnie -> no offence...
pewnie paru zajawkowiczów się na to znajdzie... a że początki są trudne, no cóż... mnie też dziubasiki z bani gonili bo tory pod talerzykiem prasowałem...

[Krzysiek A]

Marku, no tak. Zdecydowanie muszę przyznać Ci rację Dramat taki. Zgadza się. Mhm.

Myślę że musisz zmienić forum na którym chcesz to reklamować ponieważ ze snowboardem to nie ma nic wspólnego? Może narciarskie? Albo wędkarze w zimę nie mają co robić? Szukaj szczęścia gdzie indziej jak już zauważyłeś nikt nie zajarał się tym super pomysłem oraz już mi się nie chce czytać że piszesz że wszyscy tu są cieniasami bo nie potrafią na tym jeździć.

Będziesz organizował też kursy dla instruktorów ?

[praxx]

Albo wędkarze w zimę nie mają co robić?

wędkarze mają co robić w zimie... nie martw się o wędkarzy kolego... i radziłbym nie wchodzić na cienki lód...

[krychu]

wędkarze mają co robić w zimie... nie martw się o wędkarzy kolego... i radziłbym nie wchodzić na cienki lód...

Od wędkarzy wara bo rozpęta sie wojna...

[Krzysiek A]

Dobrze chodziło mi o to że to nie pasuje do słowa snowboard jak już ktoś wczęsniej pisał...


Do wędkarzy nic nie mam jak kogoś uraziłem przepraszam

[ZAPP]

Jakieś ślizganie tam jest , ale bardzo proszę o pokazanie gdzie ta jazda bo przejrzałem i nie zauważyłem.
Dalej, w wykonaniu jak rozumiem PROsów wygląda to ....
Coraz bardziej przekonuje mnie to że do jazdy to się nie nada, a jak wcześniej pisałeś panie Skrzypolu ślizgać to można się i na jabłuszkach - dużo tańsze a i jeszcze łatwiej się podchodzi

[neox]

w zeszłym roku spróbowałem na nartach (jeździłem kilka lat temu i nie sprawiało mi to kłopotów, zawody ze szkoły etc.) i nie mogłem teraz nad nimi panować, to tak do tego pierwszego filmiku gdzie widać jak osoba testująca walczy o życie, u mnie wyglądało to identycznie Na pewno komuś się to spodoba, znajdzie to swoich zajawkowiczów ale rozumiem też tych co ani nawet nie myślą tego spróbować, sam chętnie bym spał z deską Tyle że ja jestem otwarty na nowe propozycje, spróbować można, spodoba się - to fajnie, nie spodoba - też fajnie. Co nie zmienia faktu że nawet jak się spodoba to odpada, już wybrałem deskę, kolana też, na więcej sobie pozwolić nie mogę.

Wyluzujcie, zima idzie trzeba cieszyć japy