46 odpowiedzi w tym temacie

[waski]

Do Dystrybutor.
Kolego nawet na tym nie jechales i wydajesz opinie na podstawie tego co widzisz na filmie. Ja też widziałem tego gościa w niedziele i jakbys z nim rozmawial to bys wiedział, że dopiero pierwszy raz na tym zjeżdzał. Ciekawy jestem jak ty sobie radziłeś wsiadając pierwszy raz na deske. Pewnie narciaże sie z ciebie smiali tak ja ty teraz z tego gościa.
A z moich obserwacji wcale nie wyglądało to źle. I powiem szczerze, że chętnie bym tego spróbował.

P.S. Polskie społeczeństwo ma to do siebie, że jest strasznie zamknięte na nowości. Jak do czegoś sie przykleją to do końca życia będą to katować...
(nie chciałem nikogo urazić)

[praxx]

spoko wąski... nie denerwuj się tak w debiucie...

[Snow&Fun]

Dobra! Żeby nie być hejterem i mistrzem internetóff to z chęcią przetestowałbym to "coś..."

Jednak rozumiem ludzi, którym to się po prostu nie podoba zanim na to weszli... Ja zanim pierwszy raz wsiadłem na dechę to wiedziałem, że to będzie moja miłość

[Kwinto76]

po sezonie na czymś takim (zakładam, że ktoś będzie miał tyle cierpliwości i nie załapie kontuzji po drodze), przywodziciele będą tak rozbudowane, że łupanie nimi orzechów kokosowych będzie relaksem....

[Jancio Wodnik]

przegladnalem ten wątek... i

Odpowiadam na pytanie postawione w temacie - zakladając że retorycznym nie jest.

NIE - nie podoba mi się to

Widze ofensywę - kolega Wąski - zapewne powiązany z kolegą Skrzypolem - przybył wesprzeć odpieranie "ataków"

Dostaliści odpowiedzi - ludzi z branży - importerów/dytrybutorów sprzetu snowboardowego w Polsce -siedzących w tym na co dzień.
Jak również ujeżdżaczy takich jak ja

Wdawanie się w pyskówki nie sprawi że sprzęt stanie sie nagle lepszym.
Do mnie to nie trafia - ja też jak zobaczyłem snowboard to sie poprostu w nim zakochałem
Jak zobaczyłem to - to stwierdziłem że to poroniony pomysł.

Niemniej jednak życzę powodzenia.

aaaaaa i ten pierwszy filmik z livigno - jest marketingowym strzałem w kolano.... a może nawet obydwa...

pzdr

JW

[GRZGRZ]

konstruktywnie:
1. szału nie ma
2. szacun dla Kuny, dzielnie walczył
3. być może to coś wymaga zupełnie innej techniki, a nie tej ze snowboardu
4. szału nie ma

poza tym na stronie jest napisane
"DABL SNOWBOARD to innowacyjna forma zimowego szaleństwa. To dwie deski snowboardowe, przypominające klasyczne, ale skrócone tak, aby było po jednej na nogę. Styl jazdy jest dokładnie taki sam jak na zwykłej desce, tj. krawędziujemy, z tym, że mamy znacznie większą swobodę ruchu!"
z tego wynika innowacja dla innowacji. nowe czyli z definicji lepsze? to tak nie działa...
większa swoboda ruchu? po co?

i dalej:
"DABL to deski idealne dla osób szukających czegoś nowego w snowboardzie: swobody, mocnych wrażeń, wolności jazdy. Jest to też nie lada gratka dla amatorów i prosów śmigających w snowparkach - gama możliwych do wykonania tricków zwiększa się znacząco!"
konkretnie - jakie triki są w tej gamie? nie zauważyłem na filmach żadnej gamy...
swobody? jakiej swobody? nie zauważyłem żadnej swobody
mocnych wrażeń?

ty napisz o co ci chodzi z tym dualem. odpowiedz na proste pytanie: dlaczego? bo mam wrażenie, że w odróżnieniu od Toma Simsa i Jacka Burtona Carpentera zaczynasz od d*py strony, czyli od produktu, a nie zajawki

[Ypsi]

Takie to triki, że nogi rozjadą Ci się na rurze lub poręczy i będziesz mówił od dzisiaj sopranem... cześć jestem Hela.