Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Piersiówka


47 odpowiedzi w tym temacie

#21 phaczew

phaczew

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 84 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 01 January 2010 - 22:06

Wg mnie najlepiej rozgrzewa herbata z sokiem malinowym. W kazdym barze dostepna.
A trunki po jezdzie. Nawet wskazane, zeby zakwasow nie bylo :P

#22 jachimek

jachimek

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 114 postów

Napisano 02 January 2010 - 21:05

Rentgen to smialo mozesz pic i dluzej. Gorski mikroklimat daje dodatkowa odpornosc na kaca. Chyba tylko raz zdarzylo mi sie zabalowac w gorach zeby miec jakiegos mega kaca trzymajacego przez caly dzien.

#23 Marcin07

Marcin07

    Pro snołborder

  • ProSnow
  • 2328 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 11 January 2010 - 10:17

Nigdy nie pije, czasem maly browar w przerwie, za to zawsze robie dluga rozgrzewke

#24 Kejtoss

Kejtoss

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 75 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 12 January 2010 - 14:18

ponizej -8 piersiowka must be there:D z czyms slodkim w srodku

edit: zmiana -8 na 8?;]
nie no....-5
chociaz jeden kit,bo moze termometr padnie...dlatego zawsze warto miec:D

#25 dario

dario

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 40 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 January 2010 - 00:03

wlasnie tak mysle czy taka piersiowka mi sie przyda na stoku jakies 180/200ml to grosze kosztuje a zawsze cos rozgrzewjacego w srodku bedzie hehe

#26 praxx

praxx

    loża szyderców #1

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2745 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 21 January 2010 - 07:42

mała rzecz a cieszy  http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/cool.gif przecież nie trza od razu samemu łykać  :P a jak to mawiali starożytni indianie: dobra woda rozmowna, nie jest zła...
pozdro

#27 tatasocjopata

tatasocjopata

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 4 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 01 March 2010 - 19:43

Miałem coś napisać ale ta poprawność polityczna mnie zabija. Kocham to, kocham jazdę, szybkość, wywrotki, ból, wszystko co jest ze śniegiem związane a więc i napić się w knajpie na stoku z kumplem/i. Z panną obalić kawę z koniaczkiem lub herbi z rumem, wszystko w stosownych ilościach. No to napisałem.


ps
Nigdy żadna z napotkanych na stoku osób nie poniosła z tego powodu żadnej szkody.

#28 zarembianka7

zarembianka7

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 88 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 12 March 2010 - 11:43

ja to mysle ze warto miec mala piersioweczke przy sobie i z czym w srodku? jak kto woli;]
dobrze zwilzyc usta;)

alee faktycznie trzeba miec glowe, a niestety po alko to srednio umysl mysli... zwolniony refleks wiec definitywnie duzym porcjom mowimy NIE!!!!!!!!

#29 snowboarder

snowboarder

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 165 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 24 March 2010 - 18:54

Na szczęście do Wisły czy okolic prawie nikt stąd nie jeździ. Nie mam zamiaru spotykać zapijaczonych "deskarzy" na trasach. Czas wprowadzenia na stoki policji z alkomatami. Zabierać takim prawo jazdy i po krzyku. A nie straszą innych ludzi. Dużo takich niestety ma znikome pojęcie o jeździe a wyskakują na kreche i myślą że są ch*j wie kim. A jak komuś taki przyp**** to go do ciupy. Dosyć stereotypu snowboardera jako zapijaczonego i przećpanego gościa, który tylko siedzi na d*pie zamiast zjeżdżać a jak już zjeżdża to nie potrafi się utrzymać na nogach albo jeździ na kreche !!! Czas usuwać patologie z naszych stoków !!!
STOP ALKOHOLIKOM NA STOKACH !!!

#30 simonTorun

simonTorun

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 977 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 24 March 2010 - 19:52

Na szczęście do Wisły czy okolic prawie nikt stąd nie jeździ. Nie mam zamiaru spotykać zapijaczonych "deskarzy" na trasach. Czas wprowadzenia na stoki policji z alkomatami. Zabierać takim prawo jazdy i po krzyku. A nie straszą innych ludzi. Dużo takich niestety ma znikome pojęcie o jeździe a wyskakują na kreche i myślą że są ch*j wie kim. A jak komuś taki przyp**** to go do ciupy. Dosyć stereotypu snowboardera jako zapijaczonego i przećpanego gościa, który tylko siedzi na d*pie zamiast zjeżdżać a jak już zjeżdża to nie potrafi się utrzymać na nogach albo jeździ na kreche !!! Czas usuwać patologie z naszych stoków !!!
STOP ALKOHOLIKOM NA STOKACH !!!


:) :D :) :D :D

no comments

"Nie ważne ile razy upadniesz... ważne ile razy się podniesiesz"


#31 brokuł

brokuł

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 353 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 24 March 2010 - 20:27

Dosyć stereotypu snowboardera jako zapijaczonego i przećpanego gościa, który tylko siedzi na d*pie zamiast zjeżdżać a jak już zjeżdża to nie potrafi się utrzymać na nogach albo jeździ na kreche !!!


Skąd żeś to wytrzasnął? Dołączona grafika



Prawo jazdy na snołbordzie? To jakaś kategoria "S"? Dołączona grafika

Nie ważne skąd pochodzisz i gdzie teraz jesteś

ważne, że masz dla innych otwarte serce!


#32 snowboarder

snowboarder

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 165 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 24 March 2010 - 20:54

Skąd żeś to wytrzasnął? Dołączona grafika



Prawo jazdy na snołbordzie? To jakaś kategoria "S"? Dołączona grafika


Mówię o prawie jazdy na samochód. Jak można stracić prawo jazdy jadąc na rowerze to dlaczego pijanemu deskarzowi czy narciarzowi nie zabierać ?? Taki nachlany snowboardzista jest bardziej niebezpieczny niż pijany kierowca. A jak spowoduje wypadek po pijaku to go dodatkowo pod sąd 24 godzinny i do paki. Jak kierowca ma ponad 0,5promila to już jest przestępstwo a jak dodatkowo spowoduje wypadek po pijaku to idzie do paki. Z deskarzami i narciarzami robić to samo. Skończy się libacja pod barem albo tzw. zjazdy do baru.

#33 simonTorun

simonTorun

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 977 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 24 March 2010 - 21:06

czy bardziej niebezpieczny....hmmmm...polonizował bym

glupota jest zabieranie prawka za jazde rowerem po pijaku...to jest moje zdanie

twój pomysł....jest jescze glupszy

z tego co wiem pisalismy w tym temacie....nie chce mi sie czytac od nowa....ale mowa bylo o lyku na rozgrzanie a nie wypiciu pol litra wodki!!! chyba ze ty ledno sie trzymasz na nogach po takim lyku, wiec faktycznie ty nie pij.

rowniez nie jestem za tym alby ktos jezdził po pijaku, ze ledwo trzyma sie na nogach i jezdzi, ale nie mam nic przeciwko tym ktorzy na krzesle łykną troszke whisky czy innego alko!!

"Nie ważne ile razy upadniesz... ważne ile razy się podniesiesz"


#34 snowboarder

snowboarder

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 165 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 24 March 2010 - 21:10

A ja mam. Wali potem od takiego w kolejce do wyciągu że aż się nie da wytrzymać. A jak się więcej takich zbierze to już wogóle.

#35 smerf

smerf

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 130 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 24 March 2010 - 23:31

To już w ogóle co ?
Na dobrą sprawę pijąc po łyku co wjazd na górę (ok 20 minut pomiędzy kolejnym wjazdem) nie ma opcji, żeby alkohol w jakikolwiek sposób wpłynął negatywnie na twój organizm. Tzn. chodzi mi poprostu o to, że nawet sie nie zdążysz najebać bo w trakcie wysiłku podczas zjazdu 'przetrawisz' alkohol i nic po nim nie zostanie, więc nie piernicz farmazonów o tym, jakie to niebezpieczne...

#36 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 25 March 2010 - 11:25

A ja mam. Wali potem od takiego w kolejce do wyciągu że aż się nie da wytrzymać. A jak się więcej takich zbierze to już wogóle.



Weź no się może obraź na cały świat i do pisu zapisz :hahaha2:
  • Gooral lubi to
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#37 snowboarder

snowboarder

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 165 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 25 March 2010 - 12:12

Ja to raczej proponuje założyć jakąś partię snowboardzistów, która będzie dbać o nasze sprawy i zrobi porządek ze stokami. :hahaha2: I wreszcie będą w Polsce porządne ośrodki narciarskie :hahaha2: Jak Ukraincy mogli zrobić Bukovel z 24 wyciągami krzesełkowymi to i Polska może :hahaha2: Żeby nie było offtopou - piersiówka piersiówką. Byle nie wypić jej całej naraz :blink:

#38 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 25 March 2010 - 13:03

duch adhana żyje w narodzie... k**wa a może to zaraźliwe Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika
no board no fun!

#39 lolka

lolka

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 51 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 28 March 2010 - 23:36

wszystko dla ludzi, z umiarem i rozsądkiem. ot tak myślę :)

#40 snowboarder

snowboarder

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 165 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 31 March 2010 - 00:45

Mike nie jestem adhan tylko wacu (z tamtego forum) ;D
Lolka masz rację. Ale jak widze zapijaczonego narciarza to mam ochotę zdjąć deskę i walnąć go w łeb :D Tak na serio to ten stereotyp snowboardera jest przesadzony :) Za to jak widze napranego narciarza to mnie cholera bierze. Rok temu taki jeden narąbany prawie we mnie wjechał. Do narciarzy generalnie nic nie mam , bo sam jakieś 7 lat temu jeździłem na nartach (przez około 5lat).