32 odpowiedzi w tym temacie

[rentgen]

Ale wydaje mi sie że przenoszenie ciężaru na przednia nogę ułatwia skręt, tail deski jest odciążony i naturalnie idzie za skrętem.
Dlaczego to zmieniać jak to ułatwia, tymbardziej początkujacym skręcanie bo jest metodą archaiczną? Do mnie to nie przemawia.

[Wald]

No początkującym to pomaga, ja gdy się uczyłem 3 lata temu to mnie jeszcze uczono "archaczną" metodą. Zaś w tym roku zauważyłem nową "metodę" na skręt fronside - polega on na zgięciu kolan/przykucnięciu i dotknięciu/podparciu się o śnieg...i wykonaniu dość szybkiego skrętu, może mi to ktoś wytłumaczyć?? bo nie wiem czy to rzeczywiście jakaś metodologia nowa dla początkujących, czy może jakieś ćwiczenia??

[Motyl]

musiałbym zobaczyć, bo nie do końca rozumiem "podparcie się".
Czy ten osobnik był początkujący ?

[rentgen]

Dotykanie gleby jest chyba uważane jako błąd w sztuce chociaż często przy fajnym szusowaniu człowieka korci żeby dotknąć śnieżku 

[Motyl]

tak, tylko żeby nie wyglądało to jak zbieranie śmieci ze stoku:)

[lapa]

ja jak się uczyłem (w zasadzie to nadal się uczę)  instruktor uczył mnie że mam dociążyć przednią nogę, złapać się za kolano przedniej nogi i (nie wiem jak to napisać) wykonać obrotowy ruch kolanem do wnętrza. Ale to jak mi powiedział robił tylko w ten sposób, gdyż okazałem się bardzo tępy  i nie mógł mi w inny sposób wbić do łba rotacji

[Gaiah]

Jeśli przyjrzymy się początkującym, to odpowiedź na pytanie "kazać obciążać nogę prowadzącą czy nie?" sama się nasunie, gdyż znaczna większość robi coś zupełnie przeciwnego...niestety. Z resztą, jak sobie przypomnę moje początki w jeździe fakie to balansowanie ciężarem ciała było bardzo pomocne (a zwłaszcza ciężar na przedniej nodze  do linii spadku stoku, obie nogi od linii spadku stoku)... pozdrawiam

[Wald]

musiałbym zobaczyć, bo nie do końca rozumiem "podparcie się".
Czy ten osobnik był początkujący ?

Jeśli by to był 1 osobnik to jeszcze bym się nie dziwił, że mu jakiś znajomy polecił takie coś, ale spotkałem już kilka osób robiących coś takiego... wyglądało to tak, że były to osoby uczące się, te które stawiały 1wsze kroki to się raczej podpierały przy tym skręcie, te które już się jakoś ślizgały, pochylały się/przykucały i ręką szorowały po śniegu. mam nadzieję że w miarę ludzko to opisałem.

Zaś co do obciążenia przedniej nogi, moim zdaniem, jak osoby która stara się czasem kogoś znajomego przyuczyć podstaw, nie jest to takie złe, zwłaszcza, jak ktoś z uporem maniaka wychyla się na tylną nogę, wtedy łatwiej zakodować w głowie "ciężar na przednią" niż "staraj się utrzymywać balans tak by rzut środka ciężkości ciała w osi podłużnej deski znajdował się w punkcie centralnym pomiędzy wiązaniami"

[dodi01494]

Witam!
A ja własnie w tym temacie zrobiłem sobie mały refresh techniki , z instruktorem. Wyszło, że muszę na razie jeździć wooooolniutko i niiiiiiiiiiziutko.
A także myślec o pięknie przyrody i laskach wokoło mnie. Nie myślec o jeździe, ani o najazdach na hopę.
W skrócie okazało się, że jak zaczynam angażowac się emocjonalnie w jazdę, np. staram się jeździć szybko i w swoim pojęciu obniżam środek ciężkości, to w rzeczywistości "kulę się" i są problemy z otwarciem. Poza tym, własnie dlatego nie wychodziła mi 360-ka, tj glebiłem na końcu.
A najważniejsza zmiana to "kaczuszka" symetryczna
Co się wstydu najadłem, to tylko ja wiem.
pzdr

[bonus44]

Witam!!!
Jestem nowy na forum i dlatego nie bardzo wiem gdzie skierowac moje pytanie, jednakże zdecydowałem na ten temat. Jeżdzę na desce od miesiiaca i jak narazie nauczylem sie hamowac na bs i fs i ślizgac sie na całym ślizgu. moje pytanie jest takie, jak skręcać deską i jak zjezdzać ze stoku z jednej krawędzi na druga?

pozdrawiam i liczę na jakąkolwiek pomoc

[bakaesce]

Witam!!!
Jestem nowy na forum i dlatego nie bardzo wiem gdzie skierowac moje pytanie, jednakże zdecydowałem na ten temat. Jeżdzę na desce od miesiiaca i jak narazie nauczylem sie hamowac na bs i fs i ślizgac sie na całym ślizgu. moje pytanie jest takie, jak skręcać deską i jak zjezdzać ze stoku z jednej krawędzi na druga?

pozdrawiam i liczę na jakąkolwiek pomoc

Witam , pooglądaj filmiki pokazują o co chodzi i myślę że Ci to pomoże

http://www.snowboard...auka_jazdy.html

[bonus44]

dzięki wielkie!

[Art]

Mnie też uczyli, że należy przenieść ciężar ciała na przednią nogę. Myślę, że ta metoda jest pomocna zwłaszcza początkującym. W końcu jakoś im trzeba wytłumaczyć jak zacząć skręt. Obciążenie przedniej nogi wykorzystujemy tylko do inicjacji skrętu, potem należy powrócić do pozycji podstawowej. Oczywiście należy powiedzieć to osobie uczącej się, że jest to tylko ruch pomocniczy. Jak już ktoś opanuje skręt, to należy pilnować by osoba nie przenosiła ciężaru na przednią nogę i starała się utrzymywać równo ciężar na obydwu nogach. Skręt ślizgowy rotacyjny jest skrętem demonstracyjnym, wykonywanym na małej prędkości. Wyszkolony rajder nie używa tego skrętu podczas normalnej jazdy, bo albo ciśnie ciętym albo ślizgowym. Ale dla osób początkujących skręt rotacyjny jest bardzo pomocny by opanować skręt ślizgowy. W końcu jakoś muszą załapać jak przejść w skręcie z krawędzi backside na frontside i odwrotnie. Moje skromne zdanie