46 odpowiedzi w tym temacie

[Rimer]

Quote

A co ja powiem chłopakom pod świeżo usypaną hopą? Elo ziomy, tatuś przyszedł

Hahaha chciałbym zobaczyć ich miny ROTFL

[Motyl]

ja tam z samej nauki czerpię radochę, nie ma to jak męczyć, męczyć i wymęczyć

Zresztą Shreku, jeździsz dla siebie i swojego fanu, rób to co lubisz, a jeśli poczujesz że chcesz spróbować czegoś nowego to na spokojnie  

[Marcin Be]

Quote

A co ja powiem chłopakom pod świeżo usypaną hopą? Elo ziomy, tatuś przyszedł?

sek w tym, ze to ty ja usypiesz...

[Shrek]

ej no hola hola.. jaki tatuś przyszedł ;p z tego co kojarze to z bardziej zorganizowanej "ekipy" to ja najmłodszy bywam... wiekszość na skraju 30 albo juz przed 40

@MarcinBe no łatwo nie jest... studia dzienne + praca nieetatowa i domowe problemy finansowe powoduja ze nie zarabiajac za duzo musze na siebie zarobic i jeszcze odkładac na wyjazdy itp a i zainteresowań najtańszych czasami nie mam... ale fanem jetem byłem i bede!  ale w sumie dopiero 22 lata skonczylem wiec jak dojde do wieku lat 35 co juz mi sie wydaje abstraktem to na desce bede jezdził wiecej lat niz mam...

[Marcin Be]

Shrek, a gdzie 'dziadki' sypia chopy? przynajmniej latwiej sie bedzie podlaczyc 

Quote

problemy finansowe

...ja na studiach tez nie mialem kasy ale dzieki byciu instruktorem narciarstwa (i nie, nie studiowalem na awf, a na snb tylko ciutke jezdzilem) spedzalem srednio 4 tyg w Alpach na sezon bynajmniej nie placac za to, tylko jeszcze dostajac kase. ok, byla to po czesci praca, jechalo sie kilka tygodni na bulkach z kielbasa i bigosie, ale co sie najezdzilem to moje...

[Shrek]

za czasów twoich stdiów o ile sie nie orientuje ( a nie wiem ile lat temu to było ) to troche inaczej odbwała sie rekrutacja do szkoł.

Pozatym tez miałem taki plan ale o zostani instruktorem pomyslalem dopiero idac na studia. Ale jakos nie udało mi sie co roku przeznaczyc 2k na szkolenia, takze pewno dopiero po studiach albo na magisterce porobie szkolenia a co sie naucze to bedzie moje... ja niby robie w IT ale płaca i czestotliwosc pracy tez bardzo rozna. żeby skutecznie odkładac na wyjazdy musiałbym zarabiac z 1k miesiecznie w miare stało a ze moje wplywy sa bardzo niestałe i nieregularne to ciezko odkladac.

Pozatym sezon zimowy to sezon sesyjny i przed sesyjny. A studiajac dziennie nei jestesm sobie w stanie pozwolic wyjechac na miesiac czy 1,5 w trakcie tego okresu własnie... ;/

[dodi01494]

Witam!
O tatusiu to ja o sobie mówiłem, a nie o Tobie szczawiu jeden !!
Wyjazdu na 1 miesiąc wykroić nie możesz, ale 10x3 dni w sezonie to chyba tak.
Poza tym, w tym mieście na W.., sporo ludzi mieszka i podwózka działa. To nie jest problem.
pzdr