Ha!

To ja się odniosę do dwóch wypowiedzi i dowalę swoją "filozofię" :>
jak nie dociążysz krawędzi, to ciężko będzie ci się jechało, bo deska będzie żyła własnym życiem... uślizgi, brak 3mania na twardym i takie tam
Co ma zbyt mała masa rajdera (z widełek dla danej długości deski) do niedociążenia krawędzi ? wydawało mi się że w skręcie ciętym - jeździe na krawędzi, jeśli krawędź nie trzyma - uślizguje się, to dlatego ze nasza technika gdzieś utyka, a nie dlatego że ja jestem za lekki na dana deskę...
Dla mnie to było jakieś takie intuicyjne odczucie, że jestem..."za ciężki" do krótkich desek tylko nie potrafiłem sobie tego 'technicznie wyjaśnić'

I teraz dla sformalizowania, widzę to tak:
Można by zafantazjować i posługiwać się umownym
współczynnikiem tarcia/trzymania krawędzi , który byłby wyrażony w kg (ridera) / cm (krawędzi deski).
I teraz jeśli mamy: jeden tak samo pochylony stok, jedną równiomierną tą samą grubość pokrywy śnieżnej, jeden ten sam materiał desek i ten sam KĄT wbicia krawędzi deski w podłoże przy jeździe na krawędzi to......
....jeśli ktoś o wadze 30 kg i długości krawędzi 50 cm utrzyma się na krawędzi to ktoś o wadze 90kg i długości 50 cm już nie koniecznie ? Intuicyjnie wszyscy to czujemy, tak ?
Inaczej, masa czy siła "ciążenia" w dół, napierania...pokonuje siłę tarcia, tak ?
I wydaje się, że pierwszym sposobem na zwiększenie siły tarcia (przy tych samych warunkach zewnętrznych) jest.....zwiększenie powierzchni kontaktu z powierzchnią czyli wydłużenie deski, tak ?
I teraz płynnie mogę się odnieść do początkowego zagadnienia jakie poruszał ten wątek

Jeśli producent mówi o jakiś właściwościach swojej deski OKREŚLA JEDNOZNACZNIE jej parametry techniczne lub mówi ogólnie "deska jest twarda / miękka" to MUSI się odnieść do jakiegoś zakresu wagowego !
Bo ta sama deska dla 30 kg pasażera i 90 kg pasażera będzie odbierana SKRAJNIE odmiennie.
Jeśli napiszą o desce "trzyma krawędź i jest stabilna przy sybkiej jeździe" mając na myśli 50 kg pasażera...to już ktoś z 95 kg może powiedzieć "pieprzenie, a nie "stablina przy dużych prędkościach"", zgadzamy się ?
Wg mnie wybór deski powinnno zaczynać się od sprawdzenia przedziału wagowego, a potem jeżeli mamy jakieś dysproporcje między wagą, a wzrostem modyfikujemu długość aby dopasować np. szerokość pozycji. Czyli ktoś lekki, a wysoki powinien (teoretycznie) mieć dłuższą aby móc odpowiednio rozstawić wiązania.
Tyle, że to wszystko to....ogólna teoria

I nie wiem jak to przenieść na drobne różnice np. między wagą 85 / 90 kg ?
Poza tym są te dwa parametry które 'walczą' ze sobą: długość i sztywność.
Jeśli ktoś ma krótką deskę i stwierdza, że skręca mu się 'lżej' i łatwiej niż na dłuższej — to jest to rzeczywiście zasługa długości ("krótkości"

) czy może "miękkości" ? Czy gdyby miał tą samą długość ale sztywniejszą to też skręcałoby mu się łatwo i lekko ?
A jeśli ktoś twierdzi, że deska trzyma mu dobrze krawędź przy szybkiej jeździe po stromym stoku — bo jest długa, to gdy damy mu tą samą długość ale bardziej miękką to dalej będzie mu trzymała tak samo krawędź ? Pewnie nie.
Ale wtedy wracamy do źródła — bo jeśli mówimy o twardości to znowu MUSIMY odnosić się do jakiejś WAGI, bo odczucie twardości danej deski jest zależne od tego ile się waży.
Dlatego jak widzę katalog np. Bataleona, a tam ani słowa o wadze....to jestem w próżni :/
To tyle teorii

A z praktyki — w tym sezonie jeździłem z kolegą, który się uczył. Wypożyczał różne deski. Raz wypożyczył i pokazuje mi mówiąc "o, ta jest taka średnia" ja to wziąłem do ręki...a tu jak papier

Albo jak taka piła stara do drewna

Taka wiecie, co na filmach grali na niej smyczkiem i ona tak gięła się i falowała

Ale cóż się dziwić tak różnym odczuciom, skoro ja go (kolegę) podnoszę jedną ręką, a on nawet jakby się cały zaparł to by się zsapał gdyby mnie podnosił