119 odpowiedzi w tym temacie

[Arec]

Od tego właśnie są deski AM i umiejętny sprzedawca, który jest w temacie obcykany. Zresztą zawsze można spytać na forum ; )

Ale po czym poznać takiego umiejętnego sprzedawcę

[siwex]

myślę że da się rozpoznać beż większego problemu.
wiadomo że dechę dobieramy do preferencji,natomiast gość ważący 100kg nie powinien brać dechy 155np bo jeździ fs,gdyż są małe szanse że decha wytrzyma nieudane lądowania.styl to jedno ale zachowanie proporcji wagowych jest niezbędne.
a na marginesie Mateo dobrał dechę praktycznie do wagi:)
wiadomo że jak się przekracza wagę o jakieś 5kg to problemu  nie ma ale jak już waga przekracza ok 10-15 kg to może być problem:1 z wytrzymałością deski przy nadwadze.2.z niedociążeniem deski przy niedowadze.3nadsterowności przy nadwadze

[Arec]

no to wniosek nasuwa mi się taki -

a) sprawdzamy deskę producenta pod kątem wagi jaką producent przewidział dla danego modelu.

następnie decydujemy w jakim kierunku chcemy się rozwijać, czy np. fs, fr itd.

c) wybieramy długość deski na podstawie wzrostu i preferencji, które określiliśmy w punkcie

taki schemacik chyba by wystarczył na "wyjściu" chyba że jeszcze o czymś zapomniałem

[mrgn]

Siwex, kolego szanowny, wdech - wydech, i tak zupełnie na luziku zastanów się nad jedną sprawą. Pomyśl sobie nad tym trochę. Skąd czerpiesz wiedzę że wraz ze wzrostem długości deski wzrasta jej wytrzymałość

To jest kolejny stereotyp, mit. Kiedyś może i tak było, jakość rdzenia, czasem jego grubość, decydował o tym że drzewo na większej długości deski było grube, nawet nose i tail był gruby. Faktem jest że te deski stare (10-15 lat temu) były wytrzymalsze. Ale to się zmieniło, a mit nadal jest powtarzany przez sprzedawców.
Nie będę pisał więcej na ten temat, nie za bardzo mam ochotę szkolić sprzedawców z innych firm 

Kilka przykładów, gdyby pojawił się argument że ktoś tam ciężko coś złamał małego. Złamać można każdą deskę, małą, dużą itd. W zależności co na tej desce wyprawiasz. Syfna deska strzeli przy normalnym lądowaniu na tailu, dobra deska pęknie przy siekierze na głowę i przyhaczeniu o lądowanie. Innymi słowy, jak nie umiesz skakać, a dopiero się tego uczysz masz taką samą szansę by złamać deskę jak i osoba latająca 20 metrów stołu. Długość deski ma się do tego nijak.
I tak dla przykładu, mój kolega, 130 kg wagi, wymiatający bdb, potrafił złamać w tydzień 2 długie gigantki, Eliminatora w 3 dni, następnego rozflaczył w 2 miesiące, po czym wsiadł na Sapient Kurt Wastell 156 cm i desce nie dał rady. Jeździł też z wielką radochą na Stingu 155 cm, też przeżyła. Willy ważący dobrze ponad 85 kg nie jeździ na większych deskach niż 152-154 cm, nie pamiętam czy kiedykolwiek coś złamał, coś potrzaskał ale to na rurach...

[emer]

Hmmm .... co by nie pisac dlugo cos jest w tym co pisze mrgn.
Mam 170 cm i ok 90kg (wiem ze duzo za duzo ale coz) od zawsze deska 155 - 153, raz burek i poszedl na tailu...poza tym wszystko ok...
Wg mnie waga to nie wszystko dobierajmy model deni pod preferecje a dane producenta....coz p. wyjscia i ewentualne zabespieczenie ze gdy ktos zlamie denie do 80kg a wazy 110 to jego wina.
Teraz konstrukcja deski, ksztalt, profil rdzenia i inne rzeczy o ktorych macie lepsze pojecie niz ja wydaje sie byc kluczem.
Dzis gdybym przypial Nobile toxic to bylby dla mnie nalesnik a 12 lat temu byl dla mnie mega sztywna decha....bardzo krotka.

[Arec]

Siwex, kolego szanowny, wdech - wydech, i tak zupełnie na luziku zastanów się nad jedną sprawą. Pomyśl sobie nad tym trochę. Skąd czerpiesz wiedzę że wraz ze wzrostem długości deski wzrasta jej wytrzymałośćhttp://adechade.com/public/style_emoticons/default/huh.gif...

Siwemu chodziło chyba bardziej o wagę, bo jeżeli producent podaję przedział wagowy od - do to ma jakiś w tym cel , ja mam np. Rome solution 152 dla której producent przewidział wagę 50-75kg, i jeżeli by posadzić gościa ważącego 85kg na tą deskę to niestety będzie deska bardziej obciążona a co za tym idzie może szybciej stracić swoje "wartości" , po drugie nie wiem jak jest z gwarancją producenta bo podejrzewam, że w takiej sytuacji producent jej nie uwzględni, zresztą każdy laminat ma jakąś wytrzymałość i pod ciągłym takim obciążeniu szybciej "siądzie".

pzdr...

[Shrek]

nie wiem, ja na swojej eli jezdziłem łącznie z 30 dni. 168w takze nie najkrótsza. Przedział wagowy jest okreslony 75+ bodajze i ja wazac nawet do pod 130kg jezdziłem na nim a on swoich wlasciwosci nei stracił. Camber taki sam wysoki jedyne co to ze deska w śmigło powoli zaczyna sie wyginac.

[siwex]

chodziło mi dokładnie o to co napisał de_so.
a teraz mrgn zastanów się i powiedz mi czy deska do 70gk nie będzie nadsterowna i zbyt miękka dla gościa,ważącego 100kg,mam teraz kursanta,który przy wadze 105kg,uczy się na desiwe 158 i przy każdym przechyleniu się na jedną bądź drugą nogę gnie deskę okrutnie i ona spod niego wyjeżdża,wiem że to przez brak umiejętności,ale gdyby miał dłuższe desiwo(dobrane zgodnie z jego wagą)na pewno był by na niej stabilniejszy.
i to że ktoś 90kg jeździ na desiwie 154 jest dla mnie małym argumentem,bo chciałbym zobaczyć jak ta deska się pod niem zachowuje,bo to że na każdej da się zjechać to nie ulega najmniejszym wątpliwościom,natomiast wykorzystanie możliwości deski w 100% to już zupełnie inna sprawa.
oczywiście, że preferencje grają główną rolę,ale wytłumacz mi jeszcze,po jakiego grzyba producent podaje przedziały wagowe,od tak abyśmy rozkminiali na forum czy robią to bo tak im się widzi,czy faktycznie deska dobrana do wagi zachowuje się w jeździe lepiej,aniżeli decha którą sobie bierzemy bo tak mi się podoba?!
najlepiej sprawdzić to,dając gościowi o wadze x 3 deski:1.krótszą niżby zalecał producent;2.taką jak zaleca producent;3.dłuższą niż zaleca producent, wysłać go na stok i zapytać na której czuł się najpewniej,nie mówię o parku,bo ds fs zwykło się brać krótsze dechy,do fr dłuższe,chodzi mi teraz o zwykłą jazdę.
i tak sądzę że nie dojdziemy do porozumienia,podobnie jak z kątami wiązańhttp://adechade.com/public/style_emoticons/default/smile.gifhttp://adechade.com/public/style_emoticons/default/cry.gif)http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/smile.gif

[praxx]

ello... zadam pytania dodatkowe: co z markami, których producenci nie podają przedziału wagowego, lub podają tylko dolną granicę? to przecież nie jest wyjątkowa sytuacja. są też producenci, których towar w różnych przedziałach długości, bardzo nieznacznie różni się limitami wagowymi. skłaniałbym się do opinii: dla każdego co jemu pasuje. jedynym problemem będą całkowicie początkujący koledzy, którzy nie będą mieli szczęścia mieć zorientowanych kumpli i trafią na przypadkowego "łowcę jeleni" w centrum handlowym lub innym podupadającym składzie  http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/cool.gif
pozdro

[siwex]

o to się głownie rozchodzi bo zaawansowani riderzy i tak wezmą to co chcą i sprzedawca nic nie wskóra,ale chodzi o osoby nie będące w temacie.

[pius]

czytam tak Wasze wypowiedzi i szczerze mówiąc czuję się skołowana. Właśnie mam problem z doborem długości deski. Co sklep to inna rada -> "najważniejsza waga", "ważna waga i wzrost", "to co pisze producent", "jak krótsza to sztywniejsza, jak dłuższa to bardziej miękka". Problem polega właśnie w mojej nie wymiarowości;) Jak tu dobrać deskę jak jestem dziewczyną, niską (1,64m) kluską(73kg ciiiii) i do tego ze stopą rozmiar 42...? każdy ma inna teorię. Mam dość wypożyczanych desek, jedna gorsza od drugiej. Na mojej pierwszej desce męczyłam się jak cholera, była jakaś toporna, nienasmarowana itp.
To już drugie moje podejście do kupna deski (2 lata temu się poddałam pod naporem różnych teorii) i mam nadzieje ze ostatnie. Generalnie chodzi o deske do AM, jeżdze nazwijmy to z "z góry w dół bez liścia". W jednym sklepie chciał mi koleś sprzedać 150, w drugim 147 (chociaż wyłaziłam wagowo, ale stwierdził, że większa byłaby bez sensu), jeszcze gdzie indziej 150-154.
Jak myślicie lepiej troszke większą (żeby w miare mieścić się wagą), czy lepiej za krótką, ale za to dla mniejszej wagi? Boje się, że na dłuższych deskach będę miała problem ze zmianami krawędzi... Nie chcę znowu się męczyć jak w przypadku wypożyczanego sprzętu:/

[Wald]

Jeśli wiesz już co Ci leży a co nie to sugerowałbym wybrać się, najlepiej w tygodniu na stok pod którym znajdziesz jakąś bardziej makową/firmową wypożyczalnie, by nie mieli zbieraniny róźności (to chyba na necie/tel można obczaić) i potestujesz sobie różne długości danego modelu, ew modele miększe/twardsze - jeśli będzie takowy wybór.

A tak wg mnie to koło 150 chyba będzie dobrze, zależy jeszcze czy model damski czy uniwersalny... plus cała masa innych aspektów ale wg mnie jak dobierzesz coś "ok" zamiast ideału to z czasem i tak się przyzwyczaisz do swojej deski i będzie fajnie

[monka71]

pius ja na Twoim miejscu olałabym sprzedawców i kierowała się tylko własnymi kryteriami...obecnie mam 145cm i 148cm desiwa, przy 175 cm wzrostu i wadze ok.65...jak kupowałam ostatnią dechę (148), miałam sprecyzowane jaką chcę długość, do czego ma być ta deska itd.itp. w dwóch sklepach sprzedawcy usilnie starali mi się wcisnąć długości 155  (ta długość to chyba z wikipedii wzięta), i na nic zdały się tłumaczenia, że już parę lat jeżdżę i wiem co jest dla mnie najlepsze...patrzyli się na mnie jak na głupią gęś, no ale to chyba efekt mentalności-jak baba to się nie zna...

jeździłam naprawdę na różnych długościach desek, i na tych "teoretycznie" za krótkich jeździ mi się najlepiej  , jedynym mankamentem jest rozstaw wiązań-szerzej już nie mogę 

z tego co napisałaś (a rozumiem że na krótszych jeździ Ci się lepiej) kupiłabym krótszą 147-148 powinno wg. mnie się spisywać.

[Arec]

Bardzo często się zdarza problem ze sprzedawcami który opisała monka71 najgorzej jest w wypożyczalniach w każdym razie jeśli trafimy na takiego sprzedawcę to zaprośmy go na forum www.aDECHAde.com i niech sobie poczyta

[Therion]

pius jak dla mnie długość itp. to sprawa indywidualna, bo do nauki kupuje się krótszą deskę, a potem już taką jak ma być. Ja osobiście jeżdżę na desce o ponad 10cm za krótkiej, ale dobrze mi się jeździ. Te długości to odgrywają ważniejszą rolę kiedy już jeździsz dobrze tak mi się wydaje.

[Arec]

Odradzam brać deski krótszej w szczególności aż o 10cm szczególnie początkującym za krótka deska powoduje nad sterowność co blokuje że tak powiem progres, mały stance, który odpowiada za stabilność jazdy na desce szczególnie przy większych prędkościach,  faktycznie można polecać krótsza deskę początkującym ale w granicach 3 do 5cm w zależności od budowy i wagi ridera.

[Marcin07]

pius ja na Twoim miejscu olałabym sprzedawców i kierowała się tylko własnymi kryteriami...obecnie mam 145cm i 148cm desiwa, przy 175 cm wzrostu i wadze ok.65...jak kupowałam ostatnią dechę (148), miałam sprecyzowane jaką chcę długość, do czego ma być ta deska itd.itp. w dwóch sklepach sprzedawcy usilnie starali mi się wcisnąć długości 155  (ta długość to chyba z wikipedii wzięta), i na nic zdały się tłumaczenia, że już parę lat jeżdżę i wiem co jest dla mnie najlepsze...patrzyli się na mnie jak na głupią gęś, no ale to chyba efekt mentalności-jak baba to się nie zna...

jeździłam naprawdę na różnych długościach desek, i na tych "teoretycznie" za krótkich jeździ mi się najlepiej  http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/cool.gif, jedynym mankamentem jest rozstaw wiązań-szerzej już nie mogę  http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/tongue.gif

z tego co napisałaś (a rozumiem że na krótszych jeździ Ci się lepiej) kupiłabym krótszą 147-148 powinno wg. mnie się spisywać.

Monika - masz podobne odczucia jak moja żona. Jest podobnego wzrostu i wagi i najlepiej jezdzi jej sie na ENDVR Diamond 147

[dawca_nerek]

Powiem tak waga jest ważna przy doborze deski bo jak wsadzisz 100kilowca na deskę o zakresie 50-70 to się nie zdziw jak się rozkleji, połamie i rozleci . Jak będziesz 15 kilo za lekki będzie brakowało techniki i przygotowania fizycznego to sie nie dziw jak deska będzie kopała z muldy, nie będzie chciała iśc na krawędzi itp.

Myslę że w tym kontekscie to podstawowy parametr - chodzi o trwałość sprzetu. i przyjemnośc z jazdy, waga ridea powinna się miścić w zakresie przeznaczonym, jak będzie mniejsza krzywda sie nie stanie, najwyżej rider sie zniecheci, przy większej mozna rozwalić sprzęt.


Drugi element umiejętności i technika, przygotowanie:
FR. Umiejętność docicnięcia deski. Ja przy wzroście 175 i wadze hmmm... 72-78 biore jak sie da największe rozmiary, tj obecnie nideker megalight 167XL, planuje zakup Coala lub Eli też w największym możliwym rozmiarze. Głównie jeżdze na deskach o parametrach wagowych 75+. jak by dawali większe pewnie bym wzioł. Mam cały sezon żeby sie fizycznie przygotować na te -naście lud -dzieścia dni na stoku.

FS. Fakt jest nastepujący z krótsza deską szybciej się będziesz rotował, łatwiej nią manewrowac jest mniej wymagająca, oczywiscie ze wzrostem umiejętności rosną wymagania co do twardości, długosci itp.


Moim zdaniem długość ma już mniejsze znaczenie, choc też zalezy do czego chcemy używac deski


Tak więc reasumijąc, ja bym dokonynywał wyboru nastepującego dobrze jeżdisz, jesteś dobrze przygotowany waga bliżej dolnego zakresu, słabo jeżdzisz, cały rok nic nie robiłeś waga blizej górnego zakresu - proste

PS. nie wiem skąd wzioł sie ten pomysł celowania w środek przediału wagowego jakiś nowy wynalazek nieuków sprzedawców, ja jeszcze takiego sprzedawcy nie spotkałem, na ogół jest to std gadka -10 cm -20 cm, ale generalnie od sprzedawców się oganiam

[TheQbeckus]

siema
pierwsze moja jazda i nauka to decha F2 - 164 (wypożyczona)

teraz szukam sobie dechy i tak mam 90kg bez ubrania i 182 cm
jaką długość dechy dobrać dla początkującego??
pozdr

[simonTorun]

załóż temat w co kupić badz poszukaj cos w istniejacych watkach