306 odpowiedzi w tym temacie

[brokuł]

O k**wa ale błąd Aro wstyd!


sorki za ot

[Arec]

O k**wa ale błąd Aro wstyd!


sorki za ot

mam nadzieję, że dwójki za to nie dostanębędą jaja jak zobaczy Shreka wypowiedź bo poszedł po całej linii

[Yamsha]

Panowie trochę się opanujcie.
"Widzisz kolego różnica między Tobą a Arem polega na tym że on może i robi błędy ortograficzne , ale ma pieniądze na Alpy i jest tam stałym bywalcem" - na przyszłość to może bez takich wstawek.
Jechać po bandzie najłatwiej. Kolega Snow Ryder trochę się wygłupił ze swoim postem ale Aro i Konrad podali rozsądne argumenty a na siłę się nie da uszczęśliwiać kogoś ( przecież używane gogle można tanio kupić)
No i to wjeżdżanie na ortografie porażka totalna.
Ale do czego zmierzam tworzymy jakąś społeczność a nawet jak ktoś napisał chyba Shrek rodzinę snowboardową(chyba jakąś tak) wiec tak dać sobie na wstrzymanie, tym bardziej że "weterani" tego forum siedli na nowicjusza.
No to hej odpalam fajkę pokoju.
Pozdrawiam

[Shrek]

... wiec tak dać sobie na wstrzymanie, tym bardziej że "weterani" tego forum siedli na nowicjusza...

Co do tekstu jaca to obstawiam ze jego intencja było uzmysłowienie ci ze aro wie co pisze bo jezdzi w te alpy i wie jakie sa warunki, ale nie oszukujmy sie nie trzeba jechac w alpy zeby jezdzic w sniezycy, albo we we mgle/chmurze czy pełnej lampie. Ale tam sa to warunki skrajne, bo jednak na wysokosci 3,5tys mnpm troche ostrzej swieci to słoneczke anizeli na 1,5tys.

odwalta sie wszyscy od ortografii. Jak was to boli to sobie pod nosem powiedzcie co za debil i odpiszczie. Nie robmy napinek o byle szit bo to nawet nie jest warte tego przeciez, chyba ze to ma byc sposob na podtrzymanie ruchu na stronie wtedy pomyslimy.

Kupujac uzywane gogle i tak pewnie bedziesz musiał kupic nowa szybke a koszt ramki jest znikomy czesto przy cenie szybki.

Gogle mozna kupic i brendy za 100zł i tez maja antyfoga i działają - tylko pomarańczy nie kupujcie - blagam !

a i ilnicki7, tu naprawde jeszcze nikt na nikim nie usiadł, uwierz mi a jesli nie wierzysz to zapraszam na zoltestrony do kilku tematów ( gdzies u nas byly linki do tematów ) tam to sie działo ;P

[Yamsha]

Shrek ty masz stonowane wypowiedzi i na ogól takie są(na forum). Pomyślałem sobie tak: wjechali kolesiowi że nie ma za dużo kasy i jak się na zlocie zimowym pojawi na desce anona to jest łach i można po nim jechać( pierwsza myśl że tak jakąś chamsko)
Jakbym ja pierwszy odpisał na jego post( Aro też mu dobrze odpisał) by brzmiał że owszem bez gogli można się obejść ale po co się męczyć ( tak w skrócie). może sam nie potrzebnie się wtrąciłem ale jak nabijamy posty to żeby miały charakter pozytywny. W końcu nie jesteśmy krzykaczami z gierek internetowych.

[Arec]

Jeśli chodzi o mnie nie widzę tutaj jakiś napinek, wydaje mi się, że koledze Snow Ryder odpisałem i podałem mu jakiś przykład,

dlaczego lepiej mieć gogle, niestety w/w kolega wyskoczył do mnie z aluzją o to, że zamiast "wcisnąć klawisz X wcisnąłem klawisz Z"

Późniejsze moje wypowiedzi to tylko skutek, aluzji Snow Rydera, a takie aluzje mnie bawią a nawet w kur.....

Co do wypowiedzi Jaca no najlepiej to On wie co miał na myśli, w każdym razie znam Jaca osobiście i wiem, że jest bardzo zdecydowany, konkretny a czytając takie aluzję w postach jak SR'a to ręce opadają.

P.S. Upał na dworze to i temperaturka musiała się podnieść tutaj - niestety

pzdr...

[Shrek]

Shrek ty masz stonowane wypowiedzi i na ogól takie są(na forum). Pomyślałem sobie tak: wjechali kolesiowi że nie ma za dużo kasy i jak się na zlocie zimowym pojawi na desce anona to jest łach i można po nim jechać( pierwsza myśl że tak jakąś chamsko)
Jakbym ja pierwszy odpisał na jego post( Aro też mu dobrze odpisał) by brzmiał że owszem bez gogli można się obejść ale po co się męczyć ( tak w skrócie). może sam nie potrzebnie się wtrąciłem ale jak nabijamy posty to żeby miały charakter pozytywny. W końcu nie jesteśmy krzykaczami z gierek internetowych. jedźmy po narciarzach którzy w kolejce do wyciągu rysują nam deski

Wypinajmy sie z desek, szybciej sie idzie, nic sie nie rysuje i nie robmy sztucznych wojen no chyba ze ktos we mnie na stoku wjedzie i sp***doli

[Yamsha]

No wjeżdżanie na ortografie uważam że jest głupie. Małe edit do poprzedniego postu. Tak przy spamowałem trochę ale lepiej być aktywnym.
To żeby of top nie było. Mam gogle dragon z ciemną lustrzanką i na nocną jazdę się nie nadają więc jeżdżę bez gogli oczywiście jak śnieg nie pada. Ale to skrajności

[Snow Ryder]

Nawet 70 zł bym nie dał nie mam kasy na takie rzeczy. Błąd był i tylko o tym mówię, co do ortografii to "ortografię z Worda" to promuje twoja stara moim zdaniem. Mówię głupotą jest jazda podczas śnieżycy "przyjemności żadnej - niebezpieczeństwo wielkie".
Najważniejsze: Wyśmiewanie się z tego że kogoś "nie stać na Alpy" jest po prostu obrzydliwe. Życia się nie wybiera, jedni rodzą się książętami jedni żulami. Nie stać mnie na Alpy ,nie stać mnie nawet na gogle za 50 zł. Traf że kupiono mi sprzęt był wielką niespodzianką bo w życiu o takim czymś nawet nie marzyłem (o snowboardzie).
To że Wy macie więcej kasy wcale nie czyni Was lepszymi. Tak jak mówiłem nie pojadę w Alpy to po co przybliżacie mi tam panujące warunki? Że na wyżej jest słońce a niżej mgła. Zapalenie spojówek? Chłopie to byś musiał chyba godzinami się w to słońce wpatrywać. No ale z drugiej strony to macie rację słoneczko świeci i odbija się od śniegu i troszeczkę może razić ale ja daję rade. "Pojawi się na desce Anona" Jedno słowo: Chciałbym. http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/cry.gif

[brokuł]

Pójdę Twoim tokiem myślenia.

Nie masz kasy na gogle za 50 zł, uzbierałeś sobie 100 na wyjazd w góry na cały dzień. Dojeżdżasz na miejsce o 10, jeździsz i nagle zaczyna sypać śnieg. Zejdziesz ze stoku bo "głupotą jest jazda podczas śnieżycy "przyjemności żadnej - niebezpieczeństwo wielkie"."?


Niby taki jesteś intelektualista i ortograf a tu nagle wyjeżdżasz do gościa 20lat starszego od Ciebie jakiś szczeniacki tekst o "twojej starej". Ręce opadają...




Najlepiej jakby moderator usunął całą tą idiotyczną kłótnie.

[Snow Ryder]

Ja zostałem obrażony tą "ortografią z Worda". Najpierw to się ogląda pogodę czy będą dobre warunki do jazdy. Śnieg niech sobie sypie byleby wiatru nie było. A w razie takiego wypadku śnieżycy to chyba stok opustoszeje gdyby miało mocno wiać. "Uzbierałem sobie 100 na wyjazd na dechę". I co rodzice puszczą mnie samego na dechę do Czech? Człowieku ja muszę być w domu przed 22:30 a Ty mi wyjeżdżasz z wyjazdem samemu.( Powiedzmy delikatnie że moi rodzice są nadopiekuńczy).
Intelektualista i ortograf, weź skończ bo tymi dziecinnymi zwrotami to sobie w domu z rodzeństwem możesz pogadać.

[Shrek]

Ja zostałem obrażony tą "ortografią z Worda". Najpierw to się ogląda pogodę czy będą dobre warunki do jazdy. Śnieg niech sobie sypie byleby wiatru nie było. A w razie takiego wypadku śnieżycy to chyba stok opustoszeje gdyby miało mocno wiać. "Uzbierałem sobie 100 na wyjazd na dechę". I co rodzice puszczą mnie samego na dechę do Czech? Człowieku ja muszę być w domu przed 22:30 a Ty mi wyjeżdżasz z wyjazdem samemu.( Powiedzmy delikatnie że moi rodzice są nadopiekuńczy).
Intelektualista i ortograf, weź skończ bo tymi dziecinnymi zwrotami to sobie w domu z rodzeństwem możesz pogadać.

Pójdę Twoim tokiem myślenia.

Nie masz kasy na gogle za 50 zł, uzbierałeś sobie 100 na wyjazd w góry na cały dzień. Dojeżdżasz na miejsce o 10, jeździsz i nagle zaczyna sypać śnieg. Zejdziesz ze stoku bo "głupotą jest jazda podczas śnieżycy "przyjemności żadnej - niebezpieczeństwo wielkie"."?

Niby taki jesteś intelektualista i ortograf a tu nagle wyjeżdżasz do gościa 20lat starszego od Ciebie jakiś szczeniacki tekst o "twojej starej". Ręce opadają...


Najlepiej jakby moderator usunął całą tą idiotyczną kłótnie.

czesc tematu poleci zaraz do smietnika, a kolega Snow Ryder dostanie warna za "twoją starą"

@SR jak jedziesz w góry pojezdzić to nie sztuką jest jezdzić przy pelnej lampie. Jezdzic i zachować się trzeba umieć w każdej stuacji i warunkach na stoku. Gogle to akcesorium które to umożliwają.
- ok sam wyśmiewania nie lubie, ale poprostu jak nowicjusz stara sie swoje widzimisie komuś doswiadczonemu wmówić to każdy może pęknąć. Także sory. Samemu tez nie było mnie stac wiele lat na wyjazd w lapy ale do tego dazyłem, ty tez musisz i nie ma co zwalac na rodzinna sytuacje materialną tylko wziac sie do roboty i zaczac robic na siebie.

co do poparzeń to zapoznaj się z taką informacją

Promienie słoneczne ulegają wtórnemu odbiciu:
• od śniegu i lodu - 85%
• od powierzchni wody - 20%
• od piasku, betonu, chmur kłębiastych - 15-20%
• od trawy - 10%, ale w pewnym stopniu adsobcji (pochłanianiu) ulegają promienie ultrafioletowe.

źródło: http://www.pfm.pl/u2...423/back/200422

Więc zatem dużo łatwiej się poparzyć czy zrobić coś oczom nie mając filtrów UV na gałach. I nie trzeba się wpatrywać w słońce gdyż patrząc się pod nogi można załatwić się tak samo.

Jaka jest ta różnica w wyjazdach do polski a w alpy? No chyba ze jeździsz na jednodniówki tylko.

A ja bym nie chciał jezdźić na desce anon'a ( pomijam ze anon nie robi desek ).

Pamętaj w snowboardzie nie sztuką jest posiadać sprzęt, sztuką jest umieć jeździć i to jest wiele więcej warte niż to NA czym jeździsz.

peace

EDIT:

Ja zostałem obrażony tą "ortografią z Worda". Najpierw to się ogląda pogodę czy będą dobre warunki do jazdy. Śnieg niech sobie sypie byleby wiatru nie było. A w razie takiego wypadku śnieżycy to chyba stok opustoszeje gdyby miało mocno wiać. "Uzbierałem sobie 100 na wyjazd na dechę". I co rodzice puszczą mnie samego na dechę do Czech? Człowieku ja muszę być w domu przed 22:30 a Ty mi wyjeżdżasz z wyjazdem samemu.( Powiedzmy delikatnie że moi rodzice są nadopiekuńczy).
Intelektualista i ortograf, weź skończ bo tymi dziecinnymi zwrotami to sobie w domu z rodzeństwem możesz pogadać.

@SR: Co do pogody to pogoda w górach zmienia się jak kalejdoskop i nigdy nie wiadomo czy jutro bedzie jak PROGNOZOWALI synoptycy.
Powiedz mi jak Ty widzisz jazdę na desce nawet gdy nie ma wiatru a jedziesz przykładowo 50km/h to tez wiatru nie ma? Oczywiście ze jest - wiatr własny i przed nim się nie uchronisz. Jeśli jedziesz w górach to wiatr jaki na ciebie pada jest wypadkową wiatrów, więc od niego tez zależy kierunek i siła.

Właśnie stoki nie pustoszeją wraz ze zmianą warunków. Jak sie ma gogle to sie jezdzi - proste. Ci co czuja sie słabiej jezdza wolniej albo ida na kawe ale jezdza ci co umieja jezdzic i chca jezdzić bo podczas jazdy w snieżycy mozna sie wiele nauczyc o panowaniu nad deską, wyczuciu stoku pod nogami orientacji w przestrzeni itp itd Polecam, szczególnie w chmurze - nie Aro?


Człowieku to ile ty masz lat ze do 22:30 masz bc w domu? jak teraz nie mozesz wyjezdzac to kiedys bedziesz. Uwierz - jada zaczyna sie dopiero jak sie skonczy te 20 lat zaczna sie wlasna kasa mniej obowiazków itp.

i skończyć prosze z tym wyzywaniem sie!

[Snow Ryder]

"Pamiętaj w snowboardzie nie sztuką jest posiadać sprzęt, sztuką jest umieć jeździć i to jest wiele więcej warte niż to NA czym jeździsz." I o to kurde właśnie chodzi!!! Co do tych promieni UV to mocno przesadzacie,życie to nie film "Księga Ocalenia". Przykro mi Shrek ale co do "twoja stara" to będę mówił jak mi się podoba bo nie życzę sobie obrażania mnie. Jak ktoś mnie obraża to wiadomko ja się bronie i tyle. Ja nie napisałem że Anon robi deski tylko jakiś inny użytkownik tego forum."jak nowicjusz stara sie swoje widzimisie komuś doświadczonemu wmówić to każdy może pęknąć. Także sory." Ja nie chcę komuś wmówić czegoś tylko wyrażam swoje zdanie na dany temat a że komentarze są takie a nie inne to świadczy o poziomie użytkownika który dany post zamieszcza. "nie ma co zwalać na rodzinna sytuacje materialną tylko wziąć się do roboty i zacząć robić na siebie." Znasz takie zdanie "Chcieć a nie móc?" Chcę pracować na siebie ale nie mogę i to jest najgorsze. Mam 17 lat! Pisałem że moi rodzice są "nadopiekuńczy" że tak powiem bo inaczej nie umiem takiego czegoś wytłumaczyć i za każdym razem jak o tym myślę to wychodzę z siebie i staję obok 20 lat?! to ja będę jeszcze w szkole bo mam technikum 4 letnie. Mniej obowiązków? w moim przypadku chyba połowę więcej http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/cry.gif-/

[Arec]

@SR rozumiem, że nie stać cię na wyjazdy w Alpy bo fakt, faktem nie wszystkich na to stać, pisząc o Alpach napisałem Ci dlaczego gogle są tak ważne,

OK pomijając Alpy i panujące tam warunki, to Ci napiszę dlaczego gogle są ważne w na stokach w Polsce.

1. gogle zapewniają ochronę oczu, np przy jakiejś kraksie, przed słońcem itd.

Jeżeli chodzi o opady śniegu, wyobraź sobie taką sytuacjęhttp://adechade.com/public/style_emoticons/default/cry.gif

Jedziesz sobie z rodziną np. w Polskie Tatry i wykupujesz sobie całodniowy karnet, który kosztuję od 80 do 120zł, po dwóch godzinach jazdy zaczyna padać śnieg i teraz pytanie, czy zrezygnujesz z jazdy, czy będziesz śmigać dalej? jeżeli zrezygnujesz to tracisz 100zł co podejrzewam, nie będzie Ci na rękę, bo nikt nie zwraca kasy za nie wykorzystane karnety.

W sumie oczywiście można kupić karnet na punkty co rozwiązuję ten problem, ale znowu pojawia się następny, jadąc np. na 4 dni w Tatry to chcesz je wykorzystać na maxa, i jeżeli są opady śniegu to co przesiedzisz te 4 dni w domu? po drugie jak są opady śniegu to jest lepszy fun

[Konrad]

mogę się wtrącić i zapytać o co teraz włąściwie chodzi? wszyscy zaczynacie sobie wytykać błędy i szukać dziury w całym czepiając się czego się tylko da... a chyba nie o to chodziło w tym temacie... "Snow Ryder" wygłupiłeś się pisząc, że jazda bez googli jest równie ok co z nimi, koledzy co prawda pojechali po Tobie, ale to nie oznacza że wszyscy na tym forum są przeciwko Tobie... Nie trzeba mieć wielkich pieniędzy, nie trzeba mieć gogli i deski za 5000zł żeby jeździć na snowboardzie... ale tu nie był temat o tym w czym się da jeździć a w czym nie... Równie dobrze można używać trzewików zamiast butów... też ktoś może powiedzieć że po co mu buty snb...

A co do tematu gogli to nawet jeśli ktoś uważa że mu się dobrze jeździ bez... to niech sobie jeździ na górce koło domu... idąc na stok nie tylko odpowiada się za siebie ale też innych... nie jest fizyczą możliwością żeby nie zmrużyć oka po tym jak wpadnie do niego śnieg, a niech taka sytuacja zbiegnie się w czasie z glebą jadącego przed nami ridera, albo kogoś siedzącego w jasnej kurtce na stoku (paradoksalnie takich jest najwięcej, a w dodatku ulubionym miejscem ich występowania sa miejsca za muldami )... i wypadek gotowy... To jak z jadą samochodem... można dyskutować czy światła przez cały rok są potrzebne, ale to są ogólnie przyjęte zasady i każdy kto chce prowadzić samochód musi się do nich dostosować...

[Snow Ryder]

@SR rozumiem, że nie stać cię na wyjazdy w Alpy bo fakt, faktem nie wszystkich na to stać, pisząc o Alpach napisałem Ci dlaczego gogle są tak ważne,

OK pomijając Alpy i panujące tam warunki, to Ci napiszę dlaczego gogle są ważne w na stokach w Polsce.

1. gogle zapewniają ochronę oczu, np przy jakiejś kraksie, przed słońcem itd.

Jeżeli chodzi o opady śniegu, wyobraź sobie taką sytuacjęhttp://adechade.com/public/style_emoticons/default/cry.gif

Jedziesz sobie z rodziną np. w Polskie Tatry i wykupujesz sobie całodniowy karnet, który kosztuję od 80 do 120zł, po dwóch godzinach jazdy zaczyna padać śnieg i teraz pytanie, czy zrezygnujesz z jazdy, czy będziesz śmigać dalej? jeżeli zrezygnujesz to tracisz 100zł co podejrzewam, nie będzie Ci na rękę, bo nikt nie zwraca kasy za nie wykorzystane karnety.

W sumie oczywiście można kupić karnet na punkty co rozwiązuję ten problem, ale znowu pojawia się następny, jadąc np. na 4 dni w Tatry to chcesz je wykorzystać na maxa, i jeżeli są opady śniegu to co przesiedzisz te 4 dni w domu? po drugie jak są opady śniegu to jest lepszy fun

Już mówiłem :NIE STAĆ MNIE NA WYJAZD W TATRY! Ale ok ja rozumiem że gogle są potrzebne ale mnie na razie na nie nie stać i tyle. Zresztą ona NAPRAWDĘ mi przeszkadzają.

Nie trzeba mieć wielkich pieniędzy, nie trzeba mieć gogli i deski za 5000zł żeby jeździć na snowboardzie... ale tu nie był temat o tym w czym się da jeździć a w czym nie... Równie dobrze można używać trzewików zamiast butów... też ktoś może powiedzieć że po co mu buty snb...

Kiedy ja nawet o desce za 400 zł mogłem sobie tylko pomarzyć;-/

[Arec]

Już mówiłem :NIE STAĆ MNIE NA WYJAZD W TATRY! Ale ok ja rozumiem że gogle są potrzebne ale mnie na razie na nie nie stać i tyle. Zresztą ona NAPRAWDĘ mi przeszkadzają.



Kiedy ja nawet o desce za 400 zł mogłem sobie tylko pomarzyć;-/

To nie dotyczy tylko Alp, Tatr ale także stoków w okolicach Twojego domu, gdzie właśnie najbardziej takie stoki są zaludnione.

Na początku zawsze jest trudno się przyzwyczaić do gogli, o czym Ci już wspominałem, gogle pozwalają zachować większe bezpieczeństwo na stokach tak samo jak i kask, nikt tu oczywiście nie chcę Ci wciskać gogli na siłę.

[Yamsha]

Wiem że odkopuje ale ja nie wiem po co Wam te gogle mi one nie są potrzebne a wręcz przeszkadzają bo ograniczają mi widoczność a ja na stoku musze mieć full wyostrzone wszystkie zmysły. Fakt że czasem wiater zawieje albo słońce przyświci ale ja sobie z tym radzę.

Snow Ryder odbiegłeś trochę sam od swoich założeń, najpierw piszesz że gogle przeszkadzają a potem rozwodzisz się że są za drogie to dwie różne bajki.
Fakt jest jeden gogle przydatne są bardziej doświadczonym raiderom początkującym mniej. Śniezyca była wspominana a ja przytoczę jeszcze jedno na stoku są też narciarze i mają kijki. Mi się zdarzyło przerysowanie gogli przez kolegę który smigał ze mną z tym że on na nartach. O jeździe po lesie jeszcze nie wspomniałem

[Konrad]

starsasz się teraz wybrnąć ze wszystkiego wzruszającą historyjką o tym że nie masz na nic kasy... ja też tak zaczynałem... tylko że zamiast wykłucać się z wszystkimi na forum, czytałem co mają do powiedzenia, starałem się jak najwięcej wyłapać... a jak była zima brałem łopatę i sypaem chopke na górce koło domu i sprawdzałem całą wiedzę w parktyce korygując to co przeczytałem... Ty natomiast poruszasz całe forum z letniego snu, po czym za 4 storny stwierdzasz ze wszyscy mieli rację z tymi goglami, ale i tak dalej starasz się imwytłumaczyć nie wiem co...

[Snow Ryder]

"Ale ok ja rozumiem że gogle są potrzebne ale mnie na razie na nie nie stać i tyle. Zresztą ona NAPRAWDĘ mi przeszkadzają."
Chyba nie zrozumieliście znaczenia tych słów. Albo nie przeczytaliście tego zdania. Co nie wierzysz że nie mam kasy na gogle? Czym mam Ci to udowodnić? No czym,pytam się?