Straszny Ból Podczas Jazdy
Rozpoczęty przez
franas00
, 16 Mar 2010 23:35
27 odpowiedzi w tym temacie
#21
Napisano 18 October 2010 - 21:41
Kiedys mialem podobna sytuacje... Straszny bol lewej lydki po lewej stronie (jezdze regular)...
Wymienialem, buty deske i wiazania, a bol pozostawal . Smarowalem noge bengajem, ale to pomagalo tylko na troche...
W chwilach gdy nie moglem patrzyc na deske zaczalem nawet smigac na nartach...
Rozwiazanie ktore mi pomoglo okazalo sie dziecinnie proste... Po prostu zwiekszylem katy w wiazaniach... co pozwolilo na bardziej naturalne ulozenie ciala i wplynelo na optymalne wygiecie nogi...
Pozdrawiam!
Wymienialem, buty deske i wiazania, a bol pozostawal . Smarowalem noge bengajem, ale to pomagalo tylko na troche...
W chwilach gdy nie moglem patrzyc na deske zaczalem nawet smigac na nartach...
Rozwiazanie ktore mi pomoglo okazalo sie dziecinnie proste... Po prostu zwiekszylem katy w wiazaniach... co pozwolilo na bardziej naturalne ulozenie ciala i wplynelo na optymalne wygiecie nogi...
Pozdrawiam!
#24
Napisano 03 May 2013 - 12:52
Gdy ja kupiłem nowe buty pierwszy wyjazd — wszystko w porządku.
Drugi wyjazd — tortury. Ból łydki zawsze zwalałem na sposób zawiązania i zapięcia pasków, ale gdy boli/piecze podeszwa stopy ? To się zdziwiłem. Czułem jakbym mnie od spodu gniotło..wiązanie Jakbym był na boso i chodził po jakimś walcu (wielkości butelki coca-coli szklanej).
Gdy rozluźniłem sznurowadła, poruszałem nogą i związałem jeszcze raz....bólu już nie było :?
Dlatego nie wiem czy to wina sprzętu aż na tyle, żeby po jednym wyjeździe zmieniać sprzęt, bo u mnie to było zbyt...losowe (na jednym wyjeździe boli, na innym nie. Po przewiązaniu przestaje boleć, itd.) Wychodzi na to, że to zależy po prostu od tego...jak się ułoży stopa w bucie.
Często po włożeniu nogi, "wbijam pięte" - stukam piętą w śnieg, tak żeby pięta stopy dokładnie 'dobiła' się do tylnej ścianki buta.
No i odkryłem, że znaczenie ma idealne ułożenie stopy w płaszczyźnie...ymmmm...."prawo/lewo" (?)
Tłumaczę to sobie w ten sposób — jeśli tam już się uformowały wgłębienia, wypukłości pod kształt naszej stopy, a potem włożymy stopę trochę inaczej — to często te 'wypkułości' nie trafiają tam gdzie powinny i uciskają i stąd to uczucie jakbym stał na butelce. A jak uciskają, to wiadomo, problemy z krążeniem i drętwienie stopy, a kto wie, może przez blokadę krążeania ból przenosi się na łydkę.
Podsumowując, jak mam jakieś takie bóle to rozwiązuję i próbuję inaczej ułożyć stopę w bucie.
PS Mam Salomony jeśli to dla kogoś istotne.
PPS
Ciekawostka
W nogawkach spodni na końcu 'bywają' takie metalowe haczyki do przyczepienia do butów, tak żeby nie podjeżdżały do góry i śnieg się nie dostawał.
Kolega kiedyś uszkodził sobie nerw stopy bo po prostu....zgniótł go! Ten metalowy 'dings' tak jakoś trafił pod górny pasek, a on tak mocno go zacisnął, że ta metalowa rzecz tak uciskała, że .... zgniotła mu nerw (chodziło oficjalnie do lekarze w tej sprawie itd.) — nerw się odbudował (nie pamiętam czy po kilku tygodniach czy miesiącach).
Drugi wyjazd — tortury. Ból łydki zawsze zwalałem na sposób zawiązania i zapięcia pasków, ale gdy boli/piecze podeszwa stopy ? To się zdziwiłem. Czułem jakbym mnie od spodu gniotło..wiązanie Jakbym był na boso i chodził po jakimś walcu (wielkości butelki coca-coli szklanej).
Gdy rozluźniłem sznurowadła, poruszałem nogą i związałem jeszcze raz....bólu już nie było :?
Dlatego nie wiem czy to wina sprzętu aż na tyle, żeby po jednym wyjeździe zmieniać sprzęt, bo u mnie to było zbyt...losowe (na jednym wyjeździe boli, na innym nie. Po przewiązaniu przestaje boleć, itd.) Wychodzi na to, że to zależy po prostu od tego...jak się ułoży stopa w bucie.
Często po włożeniu nogi, "wbijam pięte" - stukam piętą w śnieg, tak żeby pięta stopy dokładnie 'dobiła' się do tylnej ścianki buta.
No i odkryłem, że znaczenie ma idealne ułożenie stopy w płaszczyźnie...ymmmm...."prawo/lewo" (?)
Tłumaczę to sobie w ten sposób — jeśli tam już się uformowały wgłębienia, wypukłości pod kształt naszej stopy, a potem włożymy stopę trochę inaczej — to często te 'wypkułości' nie trafiają tam gdzie powinny i uciskają i stąd to uczucie jakbym stał na butelce. A jak uciskają, to wiadomo, problemy z krążeniem i drętwienie stopy, a kto wie, może przez blokadę krążeania ból przenosi się na łydkę.
Podsumowując, jak mam jakieś takie bóle to rozwiązuję i próbuję inaczej ułożyć stopę w bucie.
PS Mam Salomony jeśli to dla kogoś istotne.
PPS
Ciekawostka
W nogawkach spodni na końcu 'bywają' takie metalowe haczyki do przyczepienia do butów, tak żeby nie podjeżdżały do góry i śnieg się nie dostawał.
Kolega kiedyś uszkodził sobie nerw stopy bo po prostu....zgniótł go! Ten metalowy 'dings' tak jakoś trafił pod górny pasek, a on tak mocno go zacisnął, że ta metalowa rzecz tak uciskała, że .... zgniotła mu nerw (chodziło oficjalnie do lekarze w tej sprawie itd.) — nerw się odbudował (nie pamiętam czy po kilku tygodniach czy miesiącach).
Użytkownik Korniszon edytował ten post 03 May 2013 - 12:57
#26
Napisano 03 May 2013 - 14:41
nie masz plaskostopia przypadkiem? mam identyczny problem i pomaga odpowiednie sznurowanie. nie za mocno. a jak nie startujesz w zawodach to nie potrzebujesz tak mocno wiazac buta.
sa wkladki sidas bodajze dopasowowywane do stopy przez profesjonalistow. plusem jest ze mozesz je uzywac tez w innych butach np do biegania
sa wkladki sidas bodajze dopasowowywane do stopy przez profesjonalistow. plusem jest ze mozesz je uzywac tez w innych butach np do biegania
#27
Napisano 01 August 2013 - 21:35
W moim przypadku Burton Invader, problem wynikał częściowo ze zbyt mocnego do sznurowania buta. Dociskałem za mocno bo pięta się ruszała trochę. Pomogły wycięte z karimaty "banany" na but wewnętrzny - kostka. Podobno idzie kupić takie oryginalnie wkładki.
PS. Jak ktoś wie gdzie to poproszę o namiar
PS. Jak ktoś wie gdzie to poproszę o namiar
#28
Napisano 02 August 2013 - 12:31
...
sa wkladki sidas bodajze dopasowowywane do stopy przez profesjonalistow. plusem jest ze mozesz je uzywac tez w innych butach np do biegania
wkladki SIDAS są podobno najlepszym rozwiązaniem. Po prostu stajesz na bosaka na specjalne do tego urządzenie, które Ci idealnie takie wkładki dopasuję do Twojej stopy ale są drogie.
Użytkownik Arec edytował ten post 02 August 2013 - 12:33