41 odpowiedzi w tym temacie

[Arec]

Witam

Ostatnio znowu w jednym z tematów zrobiła się gównoburza, która urosła na wysokość twistera (czyt. tornada). Zdaje sobie sprawę, że nie jestem świętoszkiem ale…

Jestem na forum od samego początku i to co się aktualnie już dzieję nie ma nic wspólnego z forum i ze snowboardingiem, dlatego mówię KONIEC/STOP.

Jest oczywiście kilka wyjść z danej sytuacji.

Historia po raz kolejny pokazała, że ludzkość w stadzie bez zasad nie potrafi egzystować!

Więc albo wprowadzimy jakieś konkretne zasady, albo dalej będziemy coraz bardziej tonąć, w tym gównie. Ja po prostu nie widzę innego wyjścia z tej chorej sytuacji.

Nie będę tutaj pisał kto jest dobry, a kto zły, nie o to tutaj chodzi.

Dlatego tutaj apel do adminów i modów…

Jako stary wyjadacz forumowy mam kilka propozycji:

Po pierwsze usunąłbym całkowicie podforum FIGHT CLUB, który cały czas prowokuje, jeżeli ktoś chce się napierdalać niech idzie w piątek wieczorem do remizy na imprezkę i niech tam się napierdala. Te pod forum nikomu tutaj nie służy!

Po drugie jeżeli dochodzi do jakichkolwiek prowokacji w postach/tematach to są 3 wyjścia:

a) ban dla prowokatora,
usuwanie posta prowokatora,
c) całkowite zamykanie tematu.

Wydaje mi się, że bez takich zasad zginiemy;) a te forum nigdy nie będzie funkcjonować itd.

Jeżeli ktoś ma pomysły to napiszcie do adminów może rozważą sprawę.

Na dzień dzisiejszy troszkę sobie odpocznę od forum i póki co tylko będę obserwował, jeżeli nic się nie zmieni, nie widzę powodu abym poświęcał więcej czasu na tym forum.

Pozdrawiam
Arkadiusz Chmiel

Peace! Winter is coming!!!

Użytkownik Arec edytował ten post 22 November 2014 - 15:06

[praxx]

mleko się rozlało i śmierdzi spalenizną... tego aro nie wywietrzysz skasowaniem czegokolwiek... wiadomo, że do pewnego momentu, swobodny charakter forum i luźna moderacja, a zasadzie jej brak, był zaletą forum. czymś co nie ograniczało swobodnych myśli i słów. czymś tak wolnym jak zajawa i to nie tylko zajawa na snb... doprowadzenie do sytuacji sztywnej moderacji wydaje się uzasadnione, ale to jest koniec idei, z której powstało forum... nie wiem jakie pomysły ma jańcio i trudno mi powiedzieć co ja bym zrobił w tej sytuacji, ale fakt jest faktem - forum w ciągu kilkudziesięciu ostatnich godzin, się zmieniło... i to bardzo...

mam swój snowboarding... taki jakim go widzę, czuję, uprawiam, kocham... taki jakim chcę i próbuję się dzielić... nie przeszkadza mi nikt i niczyj snowboarding... może jeździć jak, gdzie, w czym, z kim, na czym, po czym chce... dla mnie spox... do momentu, kiedy nie wchodzi mi na głowę ze swoimi tematami, na które nie mam ochoty. staram się każdego dnia czegoś nauczyć. na śniegu i bez niego... od każdego chcę i próbuję się czegoś nauczyć. jeśli ktokolwiek sie dowiaduje i zyskuje coś ode mnie - jestem szczęśliwy. ale musze tego chcieć. zmieniam i rozwijam siebie i swój snowboarding w kierunku, który mi pasuje i nie pozwolę nikomu, żeby uszczęśliwiał mnie wbrew mojej woli... mogę powiedzieć czego chcę, a co próbowałem i mi nie pasuje i tak już będzie. zawsze... mój snowboarding to uśmiech i radość. i takim chcę żeby pozostał. taką mam również baję na forum... TYM forum... i nie chciałbym poczuć, że klapki mnie uwierają... dla mnie eos... filmu nie będzie... peace...

Użytkownik praxx edytował ten post 22 November 2014 - 19:00

[neox]

podpisuje się pod tym ale...

1. Usuwanie postów prowokujących to przesada, bo tak czy inaczej one czasami coś sensownego wnoszą lepiej niech zostaną.
2. Polecam system ostrzeżeń (widoczny dla wszystkich pod avatarem).
a) Trzy ostrzeżenia (tak aby było widać kto i za co dostał ostrzeżenie, wystarczy edycja postu i czerwony dopisek) co za tym idzie, zakaz używania przez forumowiczów czerwonego koloru
Po trzech ostrzeżeniach blokada konta na 2 tygodnie? miesiąc? Po upływie tego terminu konto zostaje odblokowane ale...
c) Czwarte ostrzeżenie BAN i nie wracamy pod tym samym nickiem lub podobnym
d) Nie koniecznie musi być jedno ostrzeżenie, załóżmy że ktoś dostaje ostrzeżenie w danym temacie ale ciągnie to dalej, z góry lecą dwa kolejne (tu już podejmuje decyzje Administrator) i blokada czasowa, skoro nie zrozumiał po pierwszym ostrzeżeniu to teraz ma CZAS na przemyślenia przy kominku.
c) i jak w przedszkolu, przeprosisz, zrozumiesz błąd - jest możliwość że ostrzeżenie zostanie usunięte ale nie koniecznie!

-Termin blokady, liczba ostrzeżeń etc. może być inna, to akurat moja propozycja, prowadziłem kiedyś własne forum i polecam ten system, działa skutecznie.

Przede wszystkim... WINCYJ, WINCYJ, WINCYJ modów! Najlepiej nie powiązanych z żadną z marek. Aby wyeliminować jakieś kaprysy modów, każde ostrzeżenie musiało by być konsultowane z dwoma innymi modami, oczywiście edycja posta na czerwono kto wystawił.

FIGHT CLUB na priv...

btw. w zeszłym roku było ciekawiej ^ ^

[Marcin07]

mam już sporo lat i postulaty które tu padają cuchną mi komuną i cenzurą

[gooday]

Aro,
Twoja propozycja jest bez sensu (w moim mniemaniu)
Dla mnie cały fun wchodzenia na to forum to właśnie oglądanie jak koguciki się naparzają.
Nie odbieraj mi tej przyjemności

[neox]

Dla mnie cały fun wchodzenia na to forum to właśnie oglądanie jak koguciki się naparzają.

Pewnie większość ma podobnie, ja też ale wyobraź sobie gdy wchodzi ktoś nowy przeczytać np. jakąś recenzję, spier**** w oka mgnieniu i nic z forum nie wyniesie

Mi pasuje jak jest, ale z czasem forum tego nie wytrzyma, ludzie się wykruszą a tego bym nie chciał...

Użytkownik neox edytował ten post 23 November 2014 - 00:35

[shaman-snowboard]

Arec

Domyślam się że napisałeś to pod wpływem ostatniej dyskusji która wynikła przy temacie deski gnu riderds chocice.

Ja jednak czytając oskarżenia o celowe błędne opisy sprzętu czy nieuczciwą konkurencję, jestem tym dość mocno zainteresowany. Jeśli padają zarzuty z ustawy to powinien się tym zająć UOKIK, a wtedy to co ustali sąd, również bardzo chętnie bym przeczytał.

Wniosek z tego tematu dla wszystkich jest taki żeby przed zakupem sprawdzić opis deski na stronie producenta! to chyba dobra nauka dla wszystkich czytających ten temat?

A co do moderacji, chyba po to jest dział Fight Club, żeby się bez ograniczeń móc błotem obrzucać. Pomijając, że od jakiegoś czasu jest to jedyny dział w którym coś się dzieje...

pozdr

[Jancio Wodnik]

Shaman - nie usune narazie Twojego postu ale wlasnie zaczynasz robic to z czym zamierzam walczyc.
Przenosisz wojenke do kolejnego tematu.
Rozmawiamy tu o forum i o tym jak zdyscyplinowac czesc uzytkownikow.
Jezeli chcesz sie wypowiadac w TYM temacie - zapraszam.
Ja tez mamjuz dosc tego gnoju nie opowiadajac sie po zadnej ze stron.

PISZEMY NA TEMAT

pzdr

JE

[Arec]

@shaman tytuł tematu brzmi Fight Club Stop, a nie gnu... itd

Nie będę się wdawał w szczegóły, więc napiszę tak...
Byłem niedawno na jednej z najwiekszych imprezek snowboardowych w Polsce, która trwała 2 dni, od 2 lat forum jest kojarzone już tylko praktycznie z napierdalanką i nic po za tym, pytałem kilku riderów, którzy by mogli coś wnieść coś do forum to przeważnie padają dwie odpowiedzi, pierwsza to, "brak czasu" itd. a druga odpowiedż to "nie mam zamiaru brać udziału w tych napierdalankach" itp. wczoraj nawet rozmawiałem też z koleżanką i to samo mi dokładnie napisała co jest bardzo smutne.

rozumiem, że niektórzy lubią jak "koguciki" się tłuką ale to już nie ma nic wspólnego z początkową ideą tego forum, więc osobiście ja się już narazie pod tym forum nie podpisuje itd.

Jeżeli mówimy o uczciwej konkurencji i wpadce Marka, o ile to prawda i ciekawe ile jest, w tym prawdy to ten problem można było załatwić całkowiecie w inny sposób...

Co do samego FIght Clubu...z fight klubem jest tak, zamiatasz go w kąt po to aby w nim jeszcze większy ten syf się robił, zamiast po prostu go posprzątać, widocznie może niektórzy tak lubią nie wnikam...

Jeżeli chodzi o usuwanie, też jestem przeciwny ale kiedyś działał tutaj" śmitnik", który moim zdaniem bardzo dobrze spełniał swoją rolę itd.

Więc żeby tego nie ciągnąć dalej ja po prostu spadam stąd i dopóki coś się nie zmeni tutaj nie ma sensu wracać, takie jest moje zdanie.


Pozdro

Użytkownik Arec edytował ten post 23 November 2014 - 13:29

[md.sign]

Aro, ja uważam że ucieczka nie jest dobrym pomysłem, więc bym Cię próbował zdecydowanie od tego odwodzić. Szczególnie, że chyba nie bardzo jest gdzie uciekać ( w sensie jakiegoś alternatywnego miejsca gdzie ciekawie można o snb w necie pogadać...

co do napierdalanek - było w historii forum kilka, w zasadzie wszystkie na kanwie dystrybucji sprzętu - i we wszystkich było zaangażowanych raptem kilka osób, w różnych konfiguracjach ( w tym Ty )...w dodatku wszystkie te osoby wnoszą na forum sporo wiedzy/zajawki etc więc nie byłbym zadowolony ze zniknięcia z forum żadnej z nich. co nie oznacza, że niektórych tekstów nie uważam za żenadę.

Moim zdaniem Jancio mógłby spróbować na początek (chyba że to już było) po prostu - poza jakimiś regulaminami, paragrafami etc- jako właściciel piaskownicy- dać propozycję na privie nie do odrzucenia uczestnikom pyskówek - spokój albo odpoczynek od forum na jakiś czas, i liczę że zadziała.

Jako ew. dodatek - pomniejsze przepychanki do fight clubu ale w zamkniętym dla niezarejestrowanch userów podforum,coby świeżaków nie straszyć...

[macpas]

Ciężko będzie wprowadzić porządek na forum z zasadami jakimi forum powinno przyświecać - tzn pisanie swoich (subiektywnych) odczuć. Wbrew pozorom to więcej merytoryki jest w fight clubie, bo przynajmniej każdy wali co myśli. Nie ma co ukrywać, że większość najaktywniejszych użytkowników to osoby związane z markami, sklepikarze, handlarze i dystrybutorzy. Nie będzie nigdy obiektywizmu i konkretnych informacji o sprzęcie jeśli chłopaki będą mieli porozumienie, w którym nie będą sobie wchodzić w paradę.

Moim zdaniem bardzo dobrze, że ktoś wyczaił niezgodności opisu z towarem w przypadku Mervina. Racja jest, że decha to taki specyficzny produkt, do wnętrza którego ciężko zajrzeć i znaleźć uchybienia. Skoro ktoś ma cały sezon na przygotowanie opisów kilku desek z nowej kolekcji to powinien sobie to 17 razy przeczytać, nim puści to w obieg. Nie zgadzam się z Morganem we wszystkim co pisze, ale fakty są bardziej po jego stronie. Przejechał się na deskach konkurencji, napisał swoje przemyślenia a wisienką na torcie było ujawnienie błędów w opisach produktów. Za każdym razem, kiedy ktoś napisze swoje negatywne przemyślenia odnośnie sprzętu forumowych Handlarzy efekt będzie ten sam - błyskawiczna reakcja obronna ze strony dystrybutora pojeżdżanego sprzętu.


Burton, Rome, Ride, Nitro itp to firmy, które nie mają takich forumowych pleców za sobą. Co za tym idzie, kiedy pisze ktoś, że mu nie spasowała deska, widzą to wszyscy, czytają, ale nikt dechy nie broni. Jeśli okazałoby się, że tą dechą jest np: Volkl temat błyskawicznie przerodziłby się w kolejny FightClub.

Pytanie co zrobić i w jakim kierunku iść, żeby forum stało się:

a.) skarbnicą wiedzy snowboardowej na wysokim poziomie dyskusji ( raczej nie do zrobienia )
b.) skarbnicą wiedzy na poziomie FajtKlubowym
c.) grzecznym i stonowanym bazarem... ( najgorzej )

Użytkownik macpas edytował ten post 23 November 2014 - 19:28

[Arec]

Aro, ja uważam że ucieczka nie jest dobrym pomysłem, więc bym Cię próbował zdecydowanie od tego odwodzić. Szczególnie, że chyba nie bardzo jest gdzie uciekać ( w sensie jakiegoś alternatywnego miejsca gdzie ciekawie można o snb w necie pogadać...

co do napierdalanek - było w historii forum kilka, w zasadzie wszystkie na kanwie dystrybucji sprzętu - i we wszystkich było zaangażowanych raptem kilka osób, w różnych konfiguracjach ( w tym Ty )...w dodatku wszystkie te osoby wnoszą na forum sporo wiedzy/zajawki etc więc nie byłbym zadowolony ze zniknięcia z forum żadnej z nich. co nie oznacza, że niektórych tekstów nie uważam za żenadę.

Moim zdaniem Jancio mógłby spróbować na początek (chyba że to już było) po prostu - poza jakimiś regulaminami, paragrafami etc- jako właściciel piaskownicy- dać propozycję na privie nie do odrzucenia uczestnikom pyskówek - spokój albo odpoczynek od forum na jakiś czas, i liczę że zadziała.

Jako ew. dodatek - pomniejsze przepychanki do fight clubu ale w zamkniętym dla niezarejestrowanch userów podforum,coby świeżaków nie straszyć...

No ja jeszcze flagi nie złożyłem:)

Co do zamkniętego, ukrytego fightklubu to już taki jest ale wszyscy wolą robić to pod publikę widocznie jak nie ma fleszy to dla nich nie ma to sensu;)

Myśle, że jak powrócimy do początków forum, czyli jakaś moderacja + przywrócenie śmietnika na początek będzie wystarczające, kiedyś to się sprawdzało i wystarczało;)

Ale to zadanie administracji;)

Użytkownik Arec edytował ten post 23 November 2014 - 21:16

[mrgn]

@ macpas

c.) już było, chłopcy podzielili się "klientami" i tak działali długi czas. Kto się wyłamał (np. Marcin07 lub ja) był atakowany. W zasadzie scenariusz zadym zawsze był taki sam, ja coś piszę, stała ekipa to podważa bez argumentów, zostaję obrzucony obelgami, wyzwiskami ale koniec z końców (czasami po czasie) zawsze wychodzi że atak był bezpodstawny. Chłopcy wymyślili sobie że będą podważać na wszelkie możliwe sposoby moją wiarygodność. Przez kilka lat mieli sielankę, ja robiłem swoje i forum nie czytałem. Zrobił się bezużyteczny bazar, powiem więcej osobiście naciąłem się na informacjach dot. butów w tym okresie. Dla mnie to jest paranoją że na forum czytam że "buty są super cacy, bierz je kolego" a w rzeczywistości po ich zakupie od drugiego dnia muszę je owijać taśmą montażową bo rozwiązują się przy każdym frontside. Pierwszego dnia dowiązywanie znudziło mi się po 2 godzinach, jeździłem na miękko. Jaki z tego morał? Jakość forum spada, spada wiarygodność, rzetelność, funkcjonalność. Dla mnie to jest nie pojęte że ktoś może np. z czystym sumieniem polecać komuś deskę do ciętych skrętów, która góry wiadomo że na krawędzi jest słaba. To jest nie uczciwe, to jest narażanie ludzi na stratę kasy.

b.) ja tego Fight klubu mam dość, jeden pracuje objeżdża każdą deskę, wiązania, a drugi leci po najmniejszej linii oporu. Za chwilę nie będzie już żadnej skarbnicy wiedzy, bo jestem chyba jednym z ostatnich którym chce się tłumaczyć cokolwiek. Reszta ma gdzieś pisanie jeśli mogą zostać zwyzywani, obrzuceni błotem itd.

a.) do zrobienia, z udziałem "nowych" ludzi którzy gwarantuję że wkrótce dołączą

Męską decyzję o odejściu Arka szanuję, do zobaczenia na stoku.

Użytkownik mrgn edytował ten post 23 November 2014 - 21:32

[praxx]

pararampampam... pararampampam...

żadnego końca fight clubu nie będzie... poziom dyskusji sięgnął dna, po czym został wessany przez gruuuuuubą warstwę mułu...
klasyk powiedział, że: "...wszystkie zwierzęta są równe, ale są zwierzęta równiejsze..."
jako nadworny satyryk tego burdelu, mam spory dystans do tego co się tutaj wyprawia...
trochę chyba jednak za stary jestem i za duży szacunek mam do siebie, żeby z uśmiechem na gębie taplać się w tym rynsztoku. w pewnym momencie wydawało mi się, że postawa i wypowiedzi kilku moich dobrych kumpli są przesadzone, a teatralne gesty mogą być symptomami, mogącymi budzić niepokój, ale okazuje się, że to jednak oni mają rację. stara prawda mówi, żeby unikać sporu z idiotą, nie muszę chyba kończyć dlaczego..?
wybiórcze szafowanie przez interlokutorów argumentami i uznawanie (dosyć wygodne) źródeł, w zależności od nastrojów, lub nie, brak reakcji jakiejkolwiek na argumenty udokumentowane jest dyskusją na poziomie szamba... jak kali ukraść krowa - to dobrze, jak kalemu ukraść krowa - to źle...

forum skręciło, w mojej ocenie, bardzo mocno w kierunku białoruskiego msw, a mi się nie chce walczyć z "macierewiczezyzmem" w snowboardingu... wolę sie z uśmiechem na gębie poślizgać i z kumplami poprzewracać w parku (nie mylić z rohlikiem w parku) czy wylać siódme poty podchodząc z grupą sympatycznych świrów, żeby zjechać 100 metrów ścianki i przybić piątkę, choćby z "obsrana zbroją", niż wyciąć perfekcyjny łuk, na najlepszej desce świata z wyliczoną precyzyjnie siłą odśrodkową pokazując środkowy palec całemu światu, bo cały ten świat się myli... polecam choćby spróbować...

my polacy - specjaliści od wszystkiego... multinaukowcy od anatomów do astronomów...

w sumie... to i tak nie ma sensu... 98% wiem, że wie o co biega... całej reszty nie chcę przekonywać...

muszę spadać, bo się z motylem umówiłem, aro się ma dołaczyć no i jeszcze paru kumpli czeka...

bywajcie...




ps. jakby ktoś gdzieś znalazł definicję "fajnego" snowboardingu, to mam prośbę i o info na priva... thx.

[Respie]

Gdzie drwa (desiwa) rąbią, tam wióry lecą

[Jancio Wodnik]

@Praxx

Jak widać teatralne gesty wychodzą Ci całkiem nieźle... i zaczynasz mylić satyre ze zwykłym opluwaniem.
Sam stosując zasade kalego - kiedy ja sie przypierdalam - jest dobrze , kiedy ktoś zareaguje na przypierdalanie - białoruś.

Widzisz ludzie odróżniają sarkazm od zwyczajnej zlośliwości.

I prosze Cie.... bądźmy szczerzy - nie jesteś satyrykiem tylko jedną ze stron konfliktu.

Obserwowałem długo tę napierdalanke i tak jak Aro mam jej dość.

Reakcje będą - czy Tobie się to podoba czy nie

i jeszcze jedno... jest cienka granica między satyrykiem a zgryźliwym tetrykiem...

pzdr w imieniu MSW Białorusi

JW

[praxx]

@jańcio - w zasadzie masz prawo do swojej opinii, bo to jest właśnie wolność słowa i wypowiedzi, którą szanuję nadrzędnie...

ale w którym miejscu, kogoś oplułem..?

bo w mojej opinii, ty mnie poniżej:

@Praxx


Sam stosując zasade kalego - kiedy ja sie przypierdalam - jest dobrze , kiedy ktoś zareaguje na przypierdalanie - białoruś.


I prosze Cie.... bądźmy szczerzy - nie jesteś satyrykiem tylko jedną ze stron konfliktu.


JW

@Praxx

Reakcje będą - czy Tobie się to podoba czy nie

tu mi nic się nie musi podobać czy nie... każda akcja, wywołuje reakcję i to jest elementarna fizyka z którą się nie dyskutuje... przynajmniej ja nie próbuję...



i naprawdę nie ma potrzeby kontynuacji...

peace 2 all ya...

Użytkownik praxx edytował ten post 25 November 2014 - 09:54

[Marcin07]

Panowie... za oknem się zabiela, więc wkrótce wszyscy odreagujemy. Sprawy śmierdzące się wyczyszczą poza forum. Zabieram się za woskowanie swojego Powder Sucksa i najprawdopodobniej zakupię deskę spoza swojej stajni z czystej zajawy.

[praxx]

najprawdopodobniej zakupię deskę spoza swojej stajni z czystej zajawy.

mam do pchnięcia ns'a w twoim rozmiarze... ma zajebistego popa i po taniości...

w krótkim czasie drugi mądry post Marcin... nieźle

[gooday]

Tak się naparzacie jeden z drugim, a wziąłby który w tym czasie i zrobił coś pożytecznego.
Tylko mnie się chciało (przykład z poprzedniego sezonu) pojechać na stok, wziąć deskę, nakręcić filmik, zmontować go i wrzucić wam do neta, żebyście zobaczyli jak ta czy inna decha jeździ.
Skoro wasze deski są takie super-hiper to proszę bardzo, czekam na pokazówkę jak tylko spadnie śnieg.
Dla leniwych, możecie mi przysłać deskę do testów na dzień lub dwa, zrobię to dla was zupełnie za darmo.