Jeżdżę od 3 lat, jednak to jeżdżenie wygląda tak, że w sezonie zrobię wypad w góry może z 4 razy, a na pobliskie pagórki z drugie tyle.
Zakręty łączyć umiem
Osobiście wydaje mi się, że jeżdżę nie najgorzej ale to moja opinia. Czy puch czy twarde podłoże, daje rade. Daję rade na zielonych, czerwonych czy czarnych trasach. Skakać nie skaczę, a 90% wyskoków z małych hopek kończy się glebą. Tyle ogółem wstępu. Póki co śmigałem na desce Scoop 164W +wiązania Drake z allegro czyli zwyczajny no-name. Jednak powoli ślizg się kończy, a i krawędzie nie są w najlepszym stanie.
Fundusz w jakimś stopniu mam ograniczony, także nie szukam desek za 3 tyś.
W oko wpadł mi Burton Bullet 2013 164W. Czy przy wzroście 198 i ~100kg wagi ten rozmiar jest dobry. I co sądzicie o tej desce dla osób, które już jeżdżą.
