25 odpowiedzi w tym temacie

[Muniek]

A może na backside faktycznie pomyliłem ? Zgram całe filmiki wieczorem z ćwiczeniami to będę wiedział, troche tego było
Takie ćwiczenia są fajne bo mozesz je robić sam dowoli, nie musisz bulić za każdym razem w instruktora.

Chociaż Siwy powiem Ci że generalnie wyjazd miałem z Kenym a nie z Wami
Jeszcze nie sprawdzałem cenowo jakby to wyszlo bezpośrednio u Kenego ale fakt faktem - uczył mnie On.

Użytkownik Muniek edytował ten post 08 February 2013 - 16:15

[siwex]

A może na backside faktycznie pomyliłem ? Zgram całe filmiki wieczorem z ćwiczeniami to będę wiedział, troche tego było
Takie ćwiczenia są fajne bo mozesz je robić sam dowoli, nie musisz bulić za każdym razem w instruktora.

Chociaż Siwy powiem Ci że generalnie wyjazd miałem z Kenym a nie z Wami
Jeszcze nie sprawdzałem cenowo jakby to wyszlo bezpośrednio u Kenego ale fakt faktem - uczył mnie On.

wyjazd był organizowany wspólnie także skoro jeździsz u kenego to oznacza,ze rabisz sobie calkiem nieźle, a co do ceny to była ta sama:)
część osób od kenego była u nas, część naszych u kenego,najwazniejsze aby był progres:)

[voy]

Dzięki chłopaki.. Muniek, wrzuć gdzieś filmiki przy okazji, obadam.. nie chodzi już o oszczędzanie kasy (bo nie oszukujmy się: wśród kosztów związanych ze snb koszt kilku h z instruktorem to tylko kropla ), ale o ułożenie tego sobie w bani.

Użytkownik voy edytował ten post 08 February 2013 - 20:00

[Muniek]

Progres był, ogolnie wyniosłem z tego tez to - że teraz sam mogę się szkolić w pewnym zakresie.
Dzisiaj odłączyłem się już od grupy bo chciałem zwiedzić też Risoul w ostatni dzień.

Coś nawet poskakałem ale trzeba zrobić chyba duuuużo skoków żeby był na nich progres...jakiś grab i to wszystko Weszło też switch 180 front ale takie amatorskie totalnie Chętnie bym na Czarnym Groniu poćwiczył coś dalej w tym sezonie.

Do tego taka ogólna rozkmina że te techniki jazdy nie są po to żeby nimi jeździć non stop tylko generalnie kontrolować prędkość, korzystać z tego wtedy
kiedy trzeba albo ma się ochotę. Nie jest to jakiś kanon snowboardu.

Użytkownik Muniek edytował ten post 08 February 2013 - 20:06

[siwex]

Progres był, ogolnie wyniosłem z tego tez to - że teraz sam mogę się szkolić w pewnym zakresie.
Dzisiaj odłączyłem się już od grupy bo chciałem zwiedzić też Risoul w ostatni dzień.

Coś nawet poskakałem ale trzeba zrobić chyba duuuużo skoków żeby był na nich progres...jakiś grab i to wszystko Weszło też switch 180 front ale takie amatorskie totalnie Chętnie bym na Czarnym Groniu poćwiczył coś dalej w tym sezonie.

Do tego taka ogólna rozkmina że te techniki jazdy nie są po to żeby nimi jeździć non stop tylko generalnie kontrolować prędkość, korzystać z tego wtedy
kiedy trzeba albo ma się ochotę. Nie jest to jakiś kanon snowboardu.

nie jest to kanon snowbardu,ale prawidłowa technika pozwala "dobrze stać" na desce,co jest punktem wyjścia do przyjemnej jazdy i szeroko rozumianego fs.Nikt Cie nie będzie rozliczał,z delikatnie uciakjacego kolana,uciekającej reki jak bedziesz miał kontrole nad tym co robisz i bedzie czerpał fun z jazdy...

[Muniek]

Oczywiście to się zgadza, dlatego zamierzam teraz trenować dalej sam - mniej więcej wiem co i jak.

Wyjazd zakończony, mimo lekkich problemów z transportem wyjazd mega fajny. Szkolenia z KENYM są dosłownie całodniowe. Jazda na opór (ale ile kto chce, nic na siłę), wieczorem ogarnianie sprzętu, siebie, przygotowanie do dnia następnego, piwo w apartamencie i tak codziennie Jak ktoś nie chce danego dnia jeździć z instruktorem to po prostu nie pojawia się na zbiórce w umówionym dzień wcześniej czasie. Sam odpuściłem dwa ostatnie dni (jeździłem sam) bo jednak miałem pecha w snowparku na beczce i się stłukłem.

Na koniec offtopu mogę tylko polecieć tak Kenego jak i SnowForLife Motyl mimo że nie gadaliśmy za dużo, nie znamy się...to bardzo barwna postać

Użytkownik Muniek edytował ten post 11 February 2013 - 12:36