Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Jazda W Gestym Lesie - Technika Skretu


39 odpowiedzi w tym temacie

#21 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 04 January 2013 - 22:15

Jako że mieszkam w Bielsku, to chętny jestem na każdą akcję pozatrasową w okolicy. Też mam busika, ale dodatkowo syncro :-)
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#22 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 04 January 2013 - 23:05

Jeśli chodzi o splity kontra Tatry...W Tatrach podejścia są przeważnie wąskie i strome, tak samo jeśli chodzi o trawersy, większości przypadkach prowadzą przez strome stoki co bardzo utrudnia poruszanie się na splitach i nie tylko, w dodatku przy trawersowaniu na splicie na takim stromym stoku zwiększasz ryzyko z rzucenia lawiny, ale to też wszystko w zależności od aktualnych panujących w danym miejscu warunków...Jeśli chodzi o splity to raczej tylko mają sens na Beskidzkie szlaki, więc tutaj raczej też podzielam zdanie Motyla...

Split może jeszcze miałby sens w Tatrach ale tylko w rejonie Piątki, tam mi się wydaję, są warunki na szuranie na splicie...

#23 Wdhiz

Wdhiz

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 129 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 05 January 2013 - 02:02

Misiek - Twoja strona maramuresz.com powodowala u mnie "duze woooow" juz pare lat temu :) Sam, jak tylko moge, wlocze sie busem (2WD, multivan z wysokim dachem) po szutrach a nawet jakichs dziurach, na razie w Polsce. Dopoki nie ma piasku 2WD daje rade. Marza mi sie Balkany, ale na razie nie mam zalogi (podzial kosztow). Wiem, że ze znajomych Domel jezdzil z Wami. Zagladasz na forum http://forum.busikt3.radom.pl/? Moj tamtejszy nick to Piotr.
Szczyrk i okolice bardzo "za mna chodza". Mam nadzieje, ze na poczatku lutego tam sie wybiore. Gdyby znalezli sie chetni mozna rozstawic dwa samochody w wioskach u podnoza Skrzycznego i, korzystajac z krzeselek, kilka razy w ciagu dnia zaliczyc fajne offowe trasy. Inna mozliwosc - wjazd jednym samochodem na jakas przelecz (po asfalcie) zjazd po lesie do drugiego samochodu i od nowa. Niestety nie znam takich miejscowek, ale samo ich poszukiwanie moze byc ciekawa przygoda busowo-snowboardowa. Mozemy sie zmowic na taki trip.

Aro - wydawalo mi sie, ze split jest podobny do nart turowych, wiec nie powinno byc klopotu w Tatrach. Ale fakt - jest zdecydowanie szerszy i inaczej sie zachowuje. Z drugiej strony - wole gory typu Beskidy niz Tatry/Alpy.

#24 Motyl

Motyl

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 706 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 05 January 2013 - 11:02

W okolicach Kondratowej można jeszcze posplicić. BTW w tejze okolicy widziałem skiturowców z dużymi problemami na podejściu.Warun był ciężki bo miejscami wywiało swieży śnieg i wylazł mega zmrożony śnieg na którym nie trzymały chłopakom krawędzie. Mieli też spore problemy przy zwrotach w trakcie trawersowania. Jak dlamnie split fajny ale nie na strome i ciasne podejścia. Jeszcze gdyby warun był idealny to może .. (czy Świnicką czy Skrajną, czy okolice Piątki jak Aro wspomniał) ale takiej pewności nigdy nie masz.

#25 maxxer

maxxer

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 141 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 07 January 2013 - 21:44

Po za tym wszystkim co napisaliście do góry wydaje mi się, że nie należy się tych drzew bać. Trzeba się starać do samego końca wytrzymać i próbować się przedrzeć tóż obok. Oczywiście dostaniemy w pysk ze stoo razy jeśli będzie naprawdę ciasno, ale jak się oswoimy ze śmigającymi drzewami po naszych bokach to łatwiej będzie zbudować tą "płynność".

Jak jeszcze śmigałem DH/FR na rowerze to po założeniu fullface'a żadne drzewo nie było mi straszne, bo nie bałem się o swoje zęby. Potem jak przesiadłem się z dechą po za trasę to nawet w samej czapce mogłem śmigać. Miałem taką sytuacje w zeszłym sezonie: jechałem sobie (decha) ładnie z Przełęczy Karkonoskiej i w pewnym momencie zagapienia zakrawdziowala mi decha i zjechalem z drogi prosto w mega las gdzie bylo naprawde stromo. Minąłem z 6 drzew na ogniu i w pierwszym szerszym miejscu shamowalem. Tylko pare razy w życiu byłem tak zesrany. Myśle, ze gdyby nie to, iż wytrzymalem ten 1 moment i nie zaczalem odruchowo glebić to by była niezła kraksa o pnie. Mam nawet zapis ze Sportrackera. Przy samym zjezdzie w las mialem jakies 40-50 km/h

Dodam jeszcze przy leśnym temacie, że należy uważać na studnie, których temat gdzieś tu był poruszony. Ostatnio ukazał się fajny artykuł Piotra Pinkas'a chyba) w Backwards magazine

Prosze: http://backwards.pl/...ne-lesne-stwory

Użytkownik maxxer edytował ten post 07 January 2013 - 21:45


#26 maxxer

maxxer

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 141 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 09 January 2013 - 19:28

Kurde, nie mogę już edytować, wiec muszę napisać nowego posta. [jakiś mod mógłby to połączyć]

Co do drzew i płynności to doszukałem się całkiem nowego filmiku z weekendu bodajże: niestety śmigają na nartkach, ale i tak konkretnie, a drzewa są naprawdę gęsto. Fajna miejscówa swoją drogą.

#27 Bloodwyn

Bloodwyn

    Blat forumowy

  • Snowboard Summit Squad
  • 929 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 09 January 2013 - 20:58

Sorki panowie ale piszecie straszne bzdury że split to średnia opcja w Tatry, nie siejcie antyreklamy dla splita w Tatrach! Skiturowcy którzy chodzą po tych górach od lat by Was wyśmiali czytając takie rzeczy. Tatry nie kończą sie na Wysokich Tatrach z mega stromymi żlebami i ścianami nie nadającymi się na foczenie. Są jeszcze Tatry Zachodnie (PL i SK) po których można spokojnie foczyć bez zdejmowania dech z nóg. A wracając do Tatr Wysokich to jest tam sporo innych miejsc niż tylko mega strome żleby i ściany, dotyczy tak samo Polskiej jak i Słowackiej części.

Użytkownik Bloodwyn edytował ten post 09 January 2013 - 20:59


#28 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 09 January 2013 - 23:39

blodziwo ale Ty jesteś przesiąknięty Jeremy Jones'em :P jeśli chodzi o mnie nie widzę zbytnio superanckich opcji na splita w Tatrach, przynajmniej w Wysokich Tatrach - oprócz miejsc które wymieniłem wcześniej...można jeszcze dodać tylko transfer z Rybiego Potoku do Piątki, który byłby całkiem miły na splicie...widziałem skiturowców podchodzących np. pod Rysy gdzie dochodzili tylko do buli, dalej już mieli dosyć, tak samo we Vratnej, gdzie widziałem jak w głębokim puchu 3 skiturowców była w czarnej d*pie a Arkez i reszta praktycznie byli już w połowie drogi na szczyt...

Split jest takżę wart swojej ceny tylko w tedy gdy chcemy lub możemy za***przać głęboko w Góry i Dolinami z opcjami na obozy...

na wypady 1-2 dniowe w Tatry moim zdaniem nie ma sensu się pakować w splita...

Dobrze wiesz Blood, że jeśli jest troszkę twardziej i nie ma zbytnio puchu to split sobie nie radzi, wręcz przy trawersowaniu to katastrofa, możesz sobie tylko wmawiać, że jest inaczej.

Tak naprawdę, żeby split się sprawdzał i można było odczuć jego walory to musi być w ogórek śniegu, gdzie w Tatrach przeważnie oznacza to przynajmniej trójeczkę. Dlatego jeśli ktoś decyduje się na splita to po to aby raczej móc łatwiej eksplorować Beskidy itp. górki....

Oczywiście mówię tylko o Tatrach od strony Polskiej...

#29 maxxer

maxxer

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 141 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 10 January 2013 - 00:41

Ale mieć splita, a go nie mieć. Dużo ułatwia. Oczywiście masz racje i na wszystkich stromszych podejściach czy niepasujących pod niego warunkach może nie dać rady, ale na dojściach gdzie musimy się męczyć jest przydatny, tak samo mi się wydaje w głębokim puchu kiedy się zapadamy po kolana bez rakiet. To takie ciekawe ułatwienie, które nie zajmuje nam miejsca i nie wadzi. Jednym minusem jest cena. Dodatkowo możemy sobie go inaczej (jak narciarze:P) przytroczyć do plecaka i będzie nam się wygodniej szło (o ile komuś w "naturalnych" 2 pozycjach się źle idzie). Plusów pewnie jest więcej. Nasze wrogie nastawienie chyba wynika z pewnego odejścia od standardów, braku tej klasyczności snowboardowej eksploracji i przyznania się narciarzom do tego, że ich narty mają gdzieś tam swoje plusy, które i nam by się przydały :) Jak by nie było. Bez spiny Panowie!

#30 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 10 January 2013 - 01:09

jeżeli chodzi o rakiety versus split to zdecydowanie split wygrywa....co ciekawe tylko i wyłącznie w tej kwestii wygrywa, w każdej innej sytuacji,jak dla mnie przegrywa z kretesem ;)

spoko nie ma spiny...a z bloodem sobie wyjaśnimy już w piątek wszystko hehe

pozdro

#31 snwbrder

snwbrder

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 13 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 10 January 2013 - 19:16

Ach się dyskutuje

Jak się ma chodzić z buta to opcja splita jest bez porównania lepsza. Po prostu robi się większe kroki, nie uślizguje się, nie zapada się czy w świeżym czy firnowym śniegu. Szpeju na plecach mniej. Po prostu jest szybciej, lżej więc można dziennie więcej linii zrobić.
Trawersowanie, trzymanie krawędzi czy ześlizgi po stromiznach nie widzę wielkich różnic w końcu jeżdździmy na jednej krawędzi :). Co do podejść i stromizn generalnie najlepiej iść na krechę ile się da a jak już się nie da decha na plecy i dalej na krechę. I tu trzeba się zdecydować ile z podejścia dało by się zrobić ze splita, a ile i tak będzie trzeba z buta. Odpowieć czy warto wtedy przychodzi sama.

Co do porównania jazdy split vs solid dla mnie zawsze wygra solid. Cudów nie ma. Split po prosu zawsze będzie cięższy i będzie inaczej pracował pod butem. Generalnie jedyne co pracuje to wewnętrzne krawędzie między sobą i praktycznie odbywa się to jedynie między wiązaniami. W jeździe to zupełnie nie przeszkadza chyba że ktoś ześlizgami na płaskiej desce jezdzić będzie po ubitym śniegu, wtedy na upartego można to odczuć. Gdzieś widziałem że gościw wlładają sobie po prostu pręt w "touring brackety" i ten problm też można rozwiązać jak komuś to przeszkadza.
Jak już wspomnieliście na miękkich śniegach nie ma to znaczenia i to fakt. W puchu teraz chłopaki na drzwiach od stodoły bez wiązań jeżdżą. Z buta w pucholu podchodzić to frajda nie jest, chyba że komuś się nie spieszy i widoczki przedkłada nad jazdę.

#32 Motyl

Motyl

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 706 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 11 January 2013 - 17:49

Nikt tu czarnego "piaru" splitom nie robi. Każdy lubi co innego a nawet rzekłbym że lubimy to samo, acz różnymi metodami cel osiągamy. jest jeszcze kwestia różnych celów, ale to trochę inna bajka. Dla mnie split poza Tatrami (Wysokie, plus kawałek Zachodznich) jest extra sprawą, choć nie powiem rakietki też są przyjemne, przy czym tu nie ma dyskusji, czy split czy rakietki bo wiadomo że ze splitem i szybciej, i lżej na plerach :) Kwestią dyskusyjną są Tatry, a zwłaszcza niższe partie. Tu jak warun jest ok split da radę, ale jak jest beton to nawet skiturowcy robią kupy w gumy. Jeśli chce się być uniwersalny i pewność że nic nas nie zaskoczy to i tak oprócz splita trzeba mieć resztę sprzęciwa do podchodzenia (raki, czekan, kijki, set lawinowy etc).
Z innej bajki to aktualnie cioram na krótkim hand made noboardzie i generalnie póki co podjar jest okrutny. W puchu ogarnia mistrz mimo stosunkowo niewielkiej długości (140 cm z czego jakieś 15 to jaskółczy ogon).

#33 snwbrder

snwbrder

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 13 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 11 January 2013 - 19:06

Noboard, neźle, to zapewne jesteś pierwszy w polsce. Napisz coś o wrażeniach sposobie jazdy itd. Wrażenia zapewne niesamowite?

#34 maxxer

maxxer

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 141 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 13 January 2013 - 02:12

Motyl Zapodaj fote sprzętu!

#35 Motyl

Motyl

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 706 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 14 January 2013 - 07:20

Generalnie są jaja. Bardzo ostrożnie trzeba podchodzić do tematu wejścia na krawędź, i pracować nogami (porownałbym trochę do kompensacyjnego, albo WN). Krawędzi i wiązań brak więc na twardym nie ma nawet opcji, za to w puchu sprzęt daje opór radochy. Daje a właściwie dawał, bo mój egzemplarz zaginął wczoraj w akcji na Babiej (okrutna gleba po przychaczeniu o kosodrzewinę, zerwana linka i sprzęt niestety musi poczekać do wiosny na odkopanie (oznaczyłem na GPS punkt więc powinno być ok)). Generalnie Babia była jednak małym błędem bo mimo 85 cm śniegu (z czego miejscami jakieś 50 świeżego) kosodrzewina wciąż nie jest w pełni zakryta) i ciężko było znaleźć czystą linię. Poniżej ostatnie foto P.A.. BTW w planach było dorzucenie krótkich finów z deski do kite (prawdopodobnie drugie desiwo Fabiana otrzyma finy).
[attachment=6168:PA.jpg]

#36 Ypsi

Ypsi

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 679 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 14 January 2013 - 17:28

Motyl daj namiar GPS chłopakom z 3S... na KOTT przeryją całą Babią to Ci sprzęta znajdą :)
Jak chcesz to uciekaj ......................... Radzimy zostać !...

#37 maxxer

maxxer

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 141 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 14 January 2013 - 18:24

Szkoda dechy:( Jak miała coś z metalu to może wykrywaczem?

Jeszcze co do splita. Narciarze już robią szyderę: https://www.facebook...ckwardsMagazine 2 post od góry ;/

Jak wiadomo moda lubi zataczać kręgi. Srodowisko snowboardowe od wielu sezonów zazdrościło freeskier'om świeżości i gracji jaką posiadają w sobie narty. Efektem tych marzeń są deski, które dla niepoznaki przybrały nazwę "splitboard".

W końcu wróciliście! Wybaczamy i witamy was serdecznie! ;p
http://sphotos-c.ak....988301292_n.jpg



#38 Leszczu

Leszczu

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 22 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 09 August 2013 - 14:34

Trochę mnie nie było na tym forum, wiec ze sporym opóźnieniem dodam coś od siebie.
Co do splita w Tatrach to zupełnie się nie zgodzę. Sprawdza się w 100% nawet na krótszych podejściach, bo mniej się męczymy. Wyjątkiem może być Moko, gdzie drogą, z "buta" podchodzi się niemal pod ścianę/żleb. Wszędzie indziej, split jest nie do zastąpienia.
Poza niezapadaniem się w śnieg, mamy płynniejszy, dłuższy krok a co najważniejsze nie musimy targać sprzętu na plecach.

Arec wspominał o zwiększonym zagrożeniu lawinowym przy chodzeniu na splicie. Też się nie zgodzę - jeśli perfidnie nie podcinasz stoku z dużą siłą, to generalnie nic nie powinno odjechać. Po prostu twój ciężar rozkładany jest przez deskę na dużo większej powierzchni, więc punktowo mniej dociążasz gorzej związane warstwy śniegu. To jak stanięcie na desce surfingowej - utrzymujesz się na powierzchni, bo masz dużą deskę pod nogami a jak z niej zejdziesz -"plum".
  • Vasya lubi to

#39 Vasya

Vasya

    Snołborder

  • 3MetryPuchu
  • 154 postów
  • Poziom zaawansowania:Instruktor SITS PZS

Napisano 05 November 2013 - 23:42

Wszystko co napisał Leszczu powyżej popieram w 100%. Od siebie dodam:

Po 15 latach BC z buta w zeszłym sezonie spędziłem ok 30 dni na splicie w Beskidach, Tatrach (PL i SK) i w Alpach. I powiem tyle: przeżywam swoją drugą młodość. To co daje split przerosło moje oczekiwania. Przykład z brzegu: styczeń, 50cm świeżego, ekipa wbija do 5tki. Piesi idą 6h, rakietowcy 4,5h, ja nie śpiesząc się 3:45h. Szybkość przejść nawet po firnie wiosną jest o 15-20% szybszy od "z buta".
Drugi przykład: po mega opadach zrobiliśmy z Bloodem w 48h: 2500m przewyższenia na fokach... zyski energetyczne są nieporównywalne z noszeniem szpeju na plecach plus rakiety.

Najstromsze wejścia na splicie: przełęcz Brona na Babiej, przełęcz pod Kopą Kondracką, podejście do 5tki zimowym szlakiem.
Kwestia wprawy w trawersowaniu i wykonywaniu zwrotów. Myślę że w momencie dopięcia harszli zasięg wejść będzie znacznie większy. Przypuszczam że nawet na Kozi się da...

Co do jazdy w lesie to metoda jest prosta: wierzymy, że za każdym miniętym drzewem otwiera sie kolejna pusta przestrzeń do jazdy i na tym zaufaniu bazujemy... ;)

Willa Modrysówka - Noclegi w Zawoi


#40 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 06 November 2013 - 22:38

W ostatnim sezonie w połowie kwietnia Vasyl miałem okazję być na Kozim, myślę, że na splicie miałbyś duże problemy aby tam wejść, piszę dlatego, że miałem okazję się "ścigać" z dwoma Panami skiturowcami, których przy okazji pozdrawiam :) w każdym razie wyszli o jakieś półgodziny przede mną na skiturach ze schronu, ja ruszyłem z buta w rakach i dogoniłem ich gdzieś około 200-300m przed szczytowaniem, na skiturach dali radę wejść 2/3 szerokim żlebem, resztę z buta, więc na splicie myślę, że też by były kłopoty.