Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Skręt Ślizgowy Nw


42 odpowiedzi w tym temacie

#21 kielon

kielon

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 310 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 27 December 2012 - 13:02

Muniek,
okrutna prawda jest taka, że Ty nie masz problemów ze sprzętem czy techniką, tylko potrzebujesz zaliczyć imprezę w dobrym towarzystwie, np. TDv.4 :yahoo:

#22 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 28 December 2012 - 07:28

Wczoraj byłem na stoku w Spytkowicach.
Generalnie cięty i cięty NW w miarę spoko ale zauważyłem, że jak jadę szybciej (jak stok jest stromszy) to mam problem utrzymać się na krawędzi backside. Po prostu wyrzuca mnie lekko z zakrętu i cięty przychodzi w lekko ślizgowy. Natomiast na części mniej stromej nie ma problemu. Mowa o ciętym od lewa do prawa - ostrym, dokręcaniem skrętu aż do jazdy prostopadle do stoku. Czy taki rodzaj skrętu robi się do jakiejś granicy prędkości ? Nie wyobrażam sobie jechać takim szerokim ostrym ciętym przy dużych speedach.

Na TD podłapę Eh-Schoola i wyjdzie szydło z worka...."zmień Pan sport..." ;-)
Później technikę szlag trafił bo podłapałem naukę tricku nr 19, przyznam że takie rzeczy sprawiałyby mi dużo więcej radości :-)

Użytkownik Muniek edytował ten post 28 December 2012 - 07:34


#23 RauL

RauL

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 39 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 28 December 2012 - 13:03

Wczoraj byłem na stoku w Spytkowicach.
Generalnie cięty i cięty NW w miarę spoko ale zauważyłem, że jak jadę szybciej (jak stok jest stromszy) to mam problem utrzymać się na krawędzi backside. Po prostu wyrzuca mnie lekko z zakrętu i cięty przychodzi w lekko ślizgowy. Natomiast na części mniej stromej nie ma problemu. Mowa o ciętym od lewa do prawa - ostrym, dokręcaniem skrętu aż do jazdy prostopadle do stoku. Czy taki rodzaj skrętu robi się do jakiejś granicy prędkości ? Nie wyobrażam sobie jechać takim szerokim ostrym ciętym przy dużych speedach.


Kwestia, tego, że na beckside ucieka Ci krawędź leży w problemie z dociśnięciem tylnej nogi w skręcie. Podczas jazdy spróbuj "podnieść" palce w bucie. Fajne ćwiczenie i automatycznie docisk krawędzi poprawia się.

Przy bardzo wielkich prędkościach jeździsz śmigiem ciętym albo kompensacyjnym.

#24 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 28 December 2012 - 16:12

No nic będę ćwiczył...koniec z marnowaniem stoku na byle co ;-)

Użytkownik Muniek edytował ten post 28 December 2012 - 16:15


#25 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 07 January 2013 - 16:37

Muniek:

Skręt NW
w skręcie chodzi o to żeby wykonac na końcu odciążenie nisko-wysoko aby zakończyć skręt i zmienić krawędź, lub jesłi skręt jest przeciagniety to zanim deska go sama skończy. czyli przy zmianie krawedzi wykonujesz coś w rodzaju powiedzmy podskoku.
Czyli zaczynasz skręt w pozycji wysokiej (ale na ugiętych kolanach bo kloano wyprostowane ma bardzo mały zakres ruch "skrętnego" i bardzo łatwo je wtedy uskzodzić) i cały skręt stopniowo obniżasz pozycje alby na końcu skrętu być w pozycji niskiej która umożliwi Ci odciązanie NW.

Jesłi jest to Cięty NW to jeśi stok ma 50m szerokości a twoja deska promień skrętu 10m to nie ma bola żeby od bandy do bandy jechać bo deska tego nie zrobi. Mając deskę i promieniu 10 m możesz go tylko i wyłącznie zacieśnić... kiedyś na którymś forum chyba żółtym był temat czy można szybko jeździć na miękkiej desce, ktoś tam wrzucił film jako argument że się da i był to idealny obraz tego że się nie da. Masz taki i taki promień skrętu, możesz deskę tylko bardziej wygiąć. wyprostować się nie da żeby jechała na czystej krawędzi.

Skręt ślizgowy/rotacyjny. Skręt ślizgowy rotacyjny (był wątek "uściślenie opsku Kunysza, poszukaj) to jest coś co się wyoknuje 2h w całej karerze jazdy na dece. To jest pierwsza forma skrętu jaką poznasz. Skręt ślizgowy to tak na prawdę skręt ślizgowy rotacyjny tylko bez rotacji kiedy już cos tam poczujesz deskę i jesteś w stanie wykożystać jej taliowanie do skrętu. ten skręt to też tylko mały etap nauki i dopero wtedy jesteś w stanie wejść na krawędź teoretycznie tylko poprzez zwiększenie kąta nachylenia deski i przeniesienie cieżaru bardziej na tył czyli nad środek deski.

druga szkoła (snowproffesors) mówi że uczymy od razu ślizgowych z jedną nogą wpiętę a drugą naciskamy na deskę i tak wywołujemy skręt całkowicie pomijając rotację.

jest to fajne ale nie polskie realnia...

Skręty już cięte NW i WN to tez takie "pitu ptu" bo tak się nie jeździ na codzień, to są tylko ewolucje majace na celu naczenie Cię pewnych ruchów, a wiel osób robi z nich "szkołę jazdy"...

a czemu backside Ci nie trzyma to bez filmu się nie dowiemy. Ja bym obstawiał że na backu wypychasz biodra do przodu przez co tył deski jest niedociążany i dlatego puszcza. myślę że 90% osób ma z tym problem ale oczywiście może to być wiele wiele innych rzeczy

"No nic będę ćwiczył...koniec z marnowaniem stoku na byle co ;-)" Dokładnie!!! każdy zjazd w którym nie robisz postępu to zjazd zmarnowany!!!

pozdr :)

Użytkownik shaman-snowboard edytował ten post 07 January 2013 - 16:40

  • Muniek lubi to

#26 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 07 January 2013 - 21:55

Niestety w białce "koniec z marnowaniem stoku" nie było do końca trafione...ale wiadomo piwko, impreza, klimat - nie do końca zajmowałem się tam typowo jazdą... Boli mnie że nie mogę przejść pewnych granic, nie wiem dlaczego czasem coś się dzieje na tej desce... ale tylko po moim trupie odpuszczę dokładne rozwianie wszelkich wątpliwości w TYM sezonie :-]

Najbliższe jeżdżenie mam znowu 3 dni pod rząd 9 - 11 stycznia. Każdego będę robił rozgrzewkę, lekkie rozjeżdżenie (2 zjazdy) i zaczynamy 6 godzin samoszkolenia dziennie - z przerwą po 3 godzinkach :-) Wszystko co mnie tym razem będzie denerwować, zastanawiać, co będzie mnie ograniczać - spiszę lub zapamiętam i będę później rozkminiał co i jak...

Nie uznaje też jakiegoś stylu jazdy za ten jedyny właściwy. Ślizgowy, NW, WN, cięty...to tylko jakaś tam cząstka, na desce można przecież robić tyle rzeczy, jeździć po tak różnym terenie gdzie zaczynają obowiązywać inne "zasady".

Czego nie douczę się sam tego douczy mnie Snow 4 Life 1-10 lutego...a czego nie douczy mnie S4L 1-10 luty to zrobią to znowu w marcu lub kwietniu (Oni lub inna szkoła, nie ograniczam się) ;-) Trzeba się po prostu pilnować na stoku żeby się uczyć...

#27 mb_1897

mb_1897

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 07 January 2013 - 22:12

Muniek, masz za***iste parcie na snb. :) Tylko pozazdrościć możliwości czasowych i finansowych!

#28 saintadamus

saintadamus

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 21 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 07 January 2013 - 23:44

nie wiem czy dobrze zrozumiałem, bo jeśli mowa była o problemie z dosterowaniem skrętu ciętego BS to wydaje mi się że problem leży w niewystarczającym dociążeniu przedniej części krawędzi BS (jeśli mówimy o miękkich deskach), wypychanie przedniego biodra powoduje odciążenie przedniej nogi a co z tym idzie brak równomiernego dociążenia krawędzi i deska ma tendencje do wyjeżdżania spod nas w skręcie BS i jest problem z dosterowaniem tego skrętu ale mogę się mylić ;)

co do ślizgowego NW w mojej opinii nauka odciążenia w tym skręcie zaprocentuje dopiero podczas skrętu ciętego NW gdzie odciążenie i dociążenie faktycznie przynoszą efekty a w ślizgowym mamy głównie wyrobić sobie prawidłowy nawyk

#29 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 08 January 2013 - 00:10

problem leży w niewystarczającym dociążeniu przedniej części krawędzi BS (jeśli mówimy o miękkich deskach), wypychanie przedniego biodra powoduje odciążenie przedniej nogi a co z tym idzie brak równomiernego dociążenia krawędzi i deska ma tendencje do wyjeżdżania spod nas w skręcie BS i jest problem z dosterowaniem tego skrętu ale mogę się mylić ;)


Wiem że ciężko się doradza bez filmu, bo powodów może być tysiąc ale chyba trafiłeś najbliżej...jak nie w samo sedno. Deska dokładnie z pod spodu mi wyjeżdżą i ucieka, tracę kontrolę i kończę albo na śniegu albo z maksymalnie przeniesionym ciężarem na tył, bólem uda i ratowaniem się przed glebą. Wygląda to tak jakby deska mnie wyprzedzała...

@Mb mój sezon będzie trwał od grudnia do marca + 1 wyjazd w kwietniu. Jakoś to wytrzymam finansowo, później się odkuje. Korzystam póki mamy zimę.

Użytkownik Muniek edytował ten post 08 January 2013 - 00:16


#30 Marek S.

Marek S.

    Pro snołborder

  • Dystrybutor
  • 1542 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 08 January 2013 - 11:52

A ja Ci Muniek poza tym przekladaniem teorii na praktyke polecam po prostu jezdzic w zroznicowanym terenie, na swoja noge, na switcha,itd. Wprowadzaj
elementy freestylu, wieksza predkosci, a czasem balansowanie przy malym speedzie (patrz jak opanowaną rownowage maja jiberzy). Mi problemy na bs zalatwilo pochylenie highbackow i ogolnie wlasciwe ustawienie wiazana. Czesto zbyt szeroku stance lub zbyt mocna kaczka psuja poprawna jazde na krawedzi.
Poza tym polecam ogladanie prosow w filmach snowboardowych, tam najlepeiej widac jak sie powinno jezdzic.
Do tego bylbym ostrozny ze zbytnim akcentowaniem "prawidlowej pozycji". Kazdy ma inna i jakbym mial myslec za kazdym razem o ksiazkowych prawidlach to bym zwariowal.

Na koniec warto wprowadzic na sucho elementy treningu rownowagi i koordynacji.
  • Jaceksp lubi to

#31 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 08 January 2013 - 12:39

Tak też chciałbym jeździć, mieszać style, nie ograniczać się. Od jutra rana zaczynam... destynacja jeszcze nieznana ale na pewno będzie 3 dni stok - 3 dni praca - 3 dni stok. Później zobaczymy co ze mnie zostanie. Będę starał się wykorzystać każdy zjazd tak żeby coś z niego wyciągnąć, coś dodać i czegoś spróbować wszędzie gdzie nadarzy się okazja. Do tego 2 godzinki switcha dziennie i przez takie 3 dni coś powinno ruszyć.

Jak będę miał dostęp do neta to coś tu skrobnę każdego wieczoru.

Użytkownik Muniek edytował ten post 08 January 2013 - 12:40


#32 siwex

siwex

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 921 postów
  • Poziom zaawansowania:Instruktor SITS PZS

Napisano 08 January 2013 - 13:48

Ok rozumiem, to mam ostatnie pytanie:

Załóżmy że jedziecie tym ślizgiem NW po stoku o szerokości 50 metrów. Po wyjściu ze skrętu zostaje nam 35 metrów w skos do przejechania (jedziemy całą szerokością stoku od lewa do prawa) i dopiero na końcu inicjujemy skręt w stronę powrotną. Owe 35 metrów na skos przejedziecie nisko czy wysoko ?

Ja jeżdżę przeważnie tak, że ten moment wysoko jest tylko do zmiany krawędzi i od razu schodzę nisko do skrętu - generalnie tak samo jak piszecie. Jedyny błąd jaki mogę robić ( tak mi się zdaje, poza pozycją i setką innych rzeczy :P ) to przy szeeeerokim ślizgowym NW - bo te pozostałe 35 metrów jechałbym wysoko, nie nisko. Chyba że to już bez znaczenia, bo w tym momencie nie wiele ma to wspólnego ze slalomem...


jak mam szer 50 m i chce jechać takim promieniem skrętu to tak wolno obniżam sylwetkę aby jechać te 50m, jeżeli chce jechać mniejszym promieniem skrętu to schodzę w dół szybciej...ale nie ma co ukrywać, trzeba by to zobaczyć, bo poprzez pisanie możemy nie wyjaśnić wszystkiego tak jakbyśmy chcieli
www.snow4life.pl
www.sklep.snow4life.pl
www.signalsnowboards.com
www.wainmanhawaii.com
skype:snow4life.pl

#33 Dabla

Dabla

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 145 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 08 January 2013 - 14:13

3 dni stok - 3 dni praca - 3 dni stok.

Muniek a co ty masz za pracę że możesz pozwolić sobie na pracowanie tylko 3 dni, potem jeżdżenie 3 dni i znów pracowanie 3 dni? kurcze chciałbym tak móc pracować..

#34 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 08 January 2013 - 14:16

to dążenie do ideału... nie ma co rozpatrywać co muniek robi... trzeba zacząć powielać ten wzorzec :yahoo:
no board no fun!

#35 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 08 January 2013 - 16:27

Po prostu mam inny system pracy niż od PON do PT po 8 godzin, stąd tyle wolnego ;-) Za to jak już jestem w pracy to siedzę tam 12 godzin. To jest zwykła, czarna, przyziemna robota...fajną pracę to ma ktoś kto ma swój sklep snowboardowy, jedzie raz w miesiącu na wyjazd w alpy, który sam zorganizował, jakieś szkolenia...i kręci się tak w temacie 365 dni w roku. Ja przychodzę do pracy, wchodzę za recepcję, rozwiązuje problemy gości, wystawiam faktury, jestem miły bo muszę być :P na koniec wypalam papierosa, pakuje się i wyjeżdżam w mniejsze lub większe - ale zawsze góry.

Ja doskonale rozumiem że ciężko pomaga się przez pisanie na forum - dlatego doceniam każdą wskazówkę.
Przed jazdą poczytam pewnie całość jeszcze raz dla przypomnienia i trenujemy.

Użytkownik Muniek edytował ten post 08 January 2013 - 16:28


#36 Finlarod

Finlarod

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 141 postów
  • Poziom zaawansowania:mam II klasę SITS PZS

Napisano 08 January 2013 - 18:31

Muniek, nakręć coś w końcu ;)
e-learning staje się ostatnio bardzo modny, to czemuż by nie spróbować w temacie snb? ;>

#37 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 08 January 2013 - 18:35

Muniek po prostu napieprzaj na krechę ile fabryka dała, najlepiej i najszybciej się nauczysz panować nad dechą hehe największy chyba problem to z oswajaniem się z prędkościami, jeżeli to opanujesz świat od razu staje sie prostszy :)

Użytkownik Aro edytował ten post 08 January 2013 - 18:37

  • Muniek lubi to

#38 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 08 January 2013 - 18:58

Muniek po prostu napieprzaj na krechę ile fabryka dała, najlepiej i najszybciej się nauczysz panować nad dechą hehe największy chyba problem to z oswajaniem się z prędkościami, jeżeli to opanujesz świat od razu staje sie prostszy :)


krótko... przejrzyście... profesjonalnie... :hahaha2:
no board no fun!

#39 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 08 January 2013 - 20:42

Aro a stawiasz szpital ? :P

Nie no poważnie to pocinałem 80 km/h mierzone na gps w komórce i nie miałem problemu. Warunkiem jest płaski (w sensie równy) stok. Jak są nierówności, małe muldki, czy nawet nie muldy tylko tak nasypane więcej śniegu w jednym miejscu, takie nasypy przemielonego śniegu to już jest ciężko przy większym speedzie.

Go pro nie mam...mam zwykłą kamerę, może coś się uda tym nakręcić - 10 lub 11 jadę z kolegą na deskę (chyba że wymięknie to jadę sam) i wtedy nakręcilibyśmy jak jeżdżę tylko nie wiem co z tego wyjdzie na zwykłej kamerze. Musiałby się ustawić na dole stoku i mieć stałą pozycję, myślę że tak byłoby najlepiej. Jutro niestety nic nie nakręcę bo jadę solo (Pilsko).

Użytkownik Muniek edytował ten post 08 January 2013 - 21:29


#40 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 29 January 2013 - 11:57

tyko z tymi filmami PROsów to trzeba bardzo uważać, bo można często złe wnioski wyciągnąc skupiajac się na czymś co akurat nie jest najważniesze... oni to robią, ja też się staram, czemu mi nie trzyma a im tak? może być dlatego że mamy szansę 99% że to conam się wydaje że robimy robimy caaaaałkiem inaczej, a druga opca to właśnie zła diagnoza.
tak że tzreba się bardzo pilnować bo można sobie złą robotę zrobić, a oduczanie się czegoś co już weszło w nawyk jest baaardzo trudne. w moim przypadki 7 lat to mało, bo sam się uczyłem i myśałem że wymiatam... i nagle pojawiło sę troszkę wiedzy i obiektywna kamera która pokazała co robię na prawdę... to bolało :(

wieć warto co jakiś czas udać się odo osoby ogarnijacej temat i skorygować ewentualne błędy.

odnośnie filmu to nawet iphonem 2-3 skrętu już coś tam pokażą.

pozdr