Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Skręt Ślizgowy Nw


42 odpowiedzi w tym temacie

#1 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 25 December 2012 - 22:08

Czytam sobie o skręcie ślizgowym dostokowym, ślizgowym rotacyjnym, zwykłym ślizgowym...wszystko wydaje się OK...i przyszedł ślizgowy NW. Najogólniej: kiedy robicie zejście w dół przy tym skręcie ? Gdy deska jest już równo z linią spadku stoku (na chłopski rozum - "w połowie" skrętu) - czy wcześniej - tuż po lekkim przestawieniu deski w kierunku kolejnego skrętu ?

Autor (Piotr Kunysz) książki pisze: (jako przykład - frontside)
1. Jedź w skos stoku i powoli obniżaj pozycję.
2. W momencie kiedy decydujesz się na skręt, wykonaj wyjście w górę (wyprostowanie nóg).
3. Kontynuując ruch wyjścia do góry (odciążenie deski), zmień obciążenie krawędzi z zewnętrznej na wewnętrzną, najlepiej aby było to wykonane w momencie jazdy w dół stoku (w linii spadku stoku).
4. Po skręcie deski zacznij stopniowo obniżać pozycję i wracać do pozycji podstawowej, sterując w ten sposób skrętem i przygotowując się do następnego skrętu w przeciwnym kierunku.

I moje dwa pytania:
1.) Nie wiem czy źle wykonuję ten skręt czy inaczej interpretuje to co napisał. W punkcie 3 na czerwono - w tym momencie skrętu (równo z linią spadku stoku) ja już jestem stabilnie w pozycji dolnej i kontynuuję skręt - a tutaj jest napisane żeby kontynuować wyjście do góry, ewentualnie żeby był to koniec wyjścia do góry, najwyższa pozycja. Przecież by mnie wyrzuciło z zakrętu ?

2.) Odnośnie drugiego zaczerwienionego tekstu - po skręcie deski, gdy jadę w skos stoku to ja podwyższam pozycję...

Mówiąc krótko: jadę wysoko w skos stoku, gdy zaczynam skręt jadę nisko (jadę nisko już w momencie zaczynania skrętu a nie dopiero jak jestem w pozycji równej do spadk stoku).

Będę bardzo wdzięczny za wyjaśnienie co tu jest nie tak :-/

Użytkownik Muniek edytował ten post 25 December 2012 - 22:11


#2 siwex

siwex

    Zaawansowany snołborder

  • Dystrybutor
  • 921 postów
  • Poziom zaawansowania:Instruktor SITS PZS

Napisano 25 December 2012 - 22:24

jak robisz na odwrót ten skręt to jest to coś na zasadzie WN, ogólnie skręt trudnieszy niż NW.
NW na chłopski rozum i w dużym uproszczeniu wygląda tak:
1.Jedziesz w skos stoku obniżając pozycję
2.Jak nie możesz już bardziej zejśc w dół następuje wyjście w górę,ale nie do prostych nóg(w momencie jak zatrzymasz wyjście w górę dochodzi do odciążenia deski)
3.Zmieniasz krawędź i zaczynasz stopniowo obniżać sylwetkę.

Wyjście w górę zależy od prędkości jazdy, przy skręcie ślizgowym wyjście w górę jest w miarę spokojne, przy szybszej jeździe wyjście w górę jest dynamiczne.
www.snow4life.pl
www.sklep.snow4life.pl
www.signalsnowboards.com
www.wainmanhawaii.com
skype:snow4life.pl

#3 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 25 December 2012 - 22:39

To co piszesz jest już chyba bliższe tego co robię:

Ja jadąc w skos stoku (czyli jakby nie było - w linii prostej) jestem w pozycji podniesionej. U samej góry zmieniam krawędź poprzez minimalne przechylenie się w kierunku nowej, przyjmowanej krawędzi. Od razu zaczynam schodzić w dół, bo zaczynam wykonywać też skręt. Po skręcie gdy zaczynam znowu jechać na skos (w drugą stron), prostuję sylwetkę - i tak w kółko.

Dlatego nie rozumiem po co napisane jest, żeby jadąc w skos stoku obniżać sylwetkę. Wiadomo że jak wychodzę z zakrętu to jeszcze jestem nisko, ale czym dalej jadę na skos tym bardziej się prostuję. Generalnie cały moment wyprostowania jest tylko w jeździe na skos, a nie w skręcie.


Nie wiem czy wystarczająco jasno to opisałem, czy mieszam :P

#4 Jancio Wodnik

Jancio Wodnik

    Pro snołborder

  • Administratorzy
  • 1367 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 25 December 2012 - 22:46

Ja bym rozwinął punkt pierwszy Siwego

Po zainicjowaniu skrętu jestes w pozycji wysokiej, jedziesz w poprzek stoku zaczynasz obniżać płynnie pozycje
Robisz to podczas wykonywania skrętu aż to wyjścia ze skrętu do jazdy w poprzek stoku w pozycji niskiej.


Pzdr

JW

.......... ......... ............. ...................

kropki !!! wracać mi tu !!! znowu sp***doliły .. Dołączona grafika


#5 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 25 December 2012 - 22:57

Ok rozumiem, to mam ostatnie pytanie:

Załóżmy że jedziecie tym ślizgiem NW po stoku o szerokości 50 metrów. Po wyjściu ze skrętu zostaje nam 35 metrów w skos do przejechania (jedziemy całą szerokością stoku od lewa do prawa) i dopiero na końcu inicjujemy skręt w stronę powrotną. Owe 35 metrów na skos przejedziecie nisko czy wysoko ?

Ja jeżdżę przeważnie tak, że ten moment wysoko jest tylko do zmiany krawędzi i od razu schodzę nisko do skrętu - generalnie tak samo jak piszecie. Jedyny błąd jaki mogę robić ( tak mi się zdaje, poza pozycją i setką innych rzeczy :P ) to przy szeeeerokim ślizgowym NW - bo te pozostałe 35 metrów jechałbym wysoko, nie nisko. Chyba że to już bez znaczenia, bo w tym momencie nie wiele ma to wspólnego ze slalomem...

Użytkownik Muniek edytował ten post 25 December 2012 - 23:04


#6 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 25 December 2012 - 23:10

Aż tak dokładnie bym się w to nie wgryzał. Masz umieć po prostu wykonywać w odpowiednim momencie odciążenie dechy przez, w tym przypadku, wyjście w górę i zatrzymanie tego wychodzenia. Najważniejszy w tym wszystkim jest tzw. timing, a to, czy potem schodzisz powolutku, czy szybciej do pozycji obniżonej to już zależy od szerokości stoku, prędkości itd.
To oczywiście moje zdanie i to, jak ja to pojmuję. Dla mnie ta technika jest ułatwieniem na stromych, wąskich ścianach, gdzie brakuje mi czasem jaj, umiejętności albo warunków na stoku, żeby pocisnąć zwyczajnie na krawędzi. Wtedy odciążenie dechy skraca moment zmiany bs/fs, czy na odwrót, a skręt ślizgowy przyhamowuje.
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#7 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 25 December 2012 - 23:19

Dzięki wszystkim za pomoc, to powiedzmy że ogarniam ten skręt.
Jakby ktoś coś chciał dodać - bardzo chętnie ;-)

Przechodzę do ciętych więc nie banujcie jak pojawi się w tym dziale inny temat (jak nie znajdę odpowiedzi w już istniejących) ;-)

#8 kielon

kielon

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 310 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 26 December 2012 - 20:13

Muniek,
na pewne "ewolucje" już chyba za późno :) to oczywiście żart, a tak na poważnie, trochę z innej perspektywy:

1. metodyka nauczania danej dyscypliny sportu - i dotyczy to większości dyscyplin sportowych - jest skierowana nie tyle dla początkujących, ale przede wszystkim - dla dzieci, dlaczego? dzieciaki inaczej niż dorośli czują niebezpieczeństwo czy ból, a także mają inną ruchomość i elastyczność ścięgien i stawów. Dlatego też łatwiej im wykonywać ćwiczenia nieosiągalne praktycznie dla dorosłych. Domyślam się, że jak zdecydowana wiekszosć deskarzy zaczynałeś naukę w wieku dorosłym, sam, korzystając z podpowiedzi (podglądania) kolegów, a jeśli był po drodze instruktor to w bardzo skromnym wymiarze czasowym (ale oczywiście mogę sie mylić).

2. SNB jest stosunkowo młodą dyscypliną, a jej metodyka nauczania bazuje na metodyce narciarstwa. Wyprostowanie nóg podczas wykonywania skrętu na desce jest praktycznie niemożliwe (jak sam zauważyłeś) - a na nartach jak najbardziej, ale! Dotyczy to tylko fazy nauki i polegana wyrobieniu nawyku akcentowania obniżania i podwyższania pozycji na nartach. Można się tylko domyślać, że autor wymienionej przez Ciebie książki, zanim stanął na desce, przez lata był wytrawnym narciarzem:)

Reasumując: teorię nauczania warto zgłębiać, ale nie można jej tak wprost przełożyć na stok (parkiet, bieżnię, kort...).

Połamania de-ski,
Kielon

#9 Finlarod

Finlarod

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 141 postów
  • Poziom zaawansowania:mam II klasę SITS PZS

Napisano 26 December 2012 - 20:46

Muniek :)
Instruktorem nie jestem, więc moje "teorie" musisz traktować z pewną (dużą) dozą ostrożności :D
Problemem może być to, że nie utrzymujesz pozycji "wysoko" w trakcie wykonywania skrętu. Chodzi mi o to, że momentalnie, tuż po zmianie krawędzi, zaczynasz obniżać pozycję, a wydaje mi się, że trzeba w niej chwilę wytrzymać (jeżeli się mylę, poprawcie mnie!!!). Wyjście w górę powinieneś zrobić tuż przed zmianą krawędzi, powinno być dość dynamiczne, żeby działało (jak cytujesz tę książkę, to pewnie przeczytałeś metaforę "wagi" ;)). Czyli w pkt. 2 w którym piszesz, że pozycję podwyższasz, tu powinieneś ją obniżać, by wyjść w górę dopiero w momencie, czy ułamek zanim, chcesz wykonać skręt. A to, że jedziesz w tym właśnie punkcie w pozycji podwyższonej, może jak sądzę oznaczać, że zbyt wcześniej pozycję obniżyłeś - więc teraz, za wcześnie, ją podwyższasz.
I odpowiadając kolejne pytanie, te 35m pojechałabym w pozycji niskiej ;)
Mam nadzieję, że to co piszę jest choć troszkę zrozumiałe, i ktoś bardziej doświadczony rzuci na to okiem, czy nie uprawiam jakiejś nowej szkoły jazdy ;p

I polecam ćwiczyć NW, bo bardzo się przydaje w skręcie ciętym. Ja czuję olbrzymią różnicę w trzymaniu krawędzi, przy jeździe ciętym a ciętym nw, bardzo ułatwia życie ;) Ale to moja subiektywna opinia :)

Pozdrawiam serdecznie, Fin.

#10 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 26 December 2012 - 22:05

Jak już tak teoretyzujemy, jako lamerzy bądź co bądź, to powiedziałbym, że ja czuję różnicę w trzymaniu krawędzi raczej przy WN, a nie NW.
Generalnie różnicę i tu i tu czuć, bo zmienia się dociążenie krawędzi, ale przy WN mnie po prostu wyciąga z winkla.
Dla mnie osobiście NW to takie pitu pitu, a WN daje niezłego kopa. Co dziwne, albo i nie - nie na każdej desce czuję to w jednakowym stopniu.
Teraz niech się może chłopaki bardziej doświadczone, również w metodyce wypowiedzą. :ashamed:
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#11 Finlarod

Finlarod

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 141 postów
  • Poziom zaawansowania:mam II klasę SITS PZS

Napisano 26 December 2012 - 22:16

Misiek, jak się nie umie WN, to się człowiek na NW cieszy :D
Ale mam nadzieję, że zaniedługo uda mi się poznać ten kolejny krok wtajemniczenia ;)

#12 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 26 December 2012 - 22:30

Spox, moje WN to też nie jest jakieś mocno doskonałe, ale jak już załapałem, to naprawdę fajne uczucie.
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#13 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 26 December 2012 - 23:12

Kielon: akurat miałem to szczęście że jeździłem od małego ale to nieistotne. Fakt wtedy inaczej się postrzegało możliwość upadku, brak strachu, inne podejście do bólu itd ;-) chciałbym wrócić do tego stanu... te "ewolucje" nie są mi obce, jeżdżę ślizgiem i ślizgiem NW bez problemu + na switch + cięty + cięty NW (dwa ostatnie bez switcha). WN nie jeżdżę bo nie miałem pojęcia że istnieje jazda gdzie w fazie zakrętu pozycję się podwyższa...jutro sprawdzimy na stoku gdzie leży w tym trudność. No ale to temat o skrętach ślizgowych.

Mam jeszcze jedno pytanie: czy zauważacie faktycznie różnicę miedzy ślizgiem rotacyjnym a normalnym ślizgiem ? Generalnie chodzi o to że w rotacyjnym skręt robimy przez przekręcenie tułowia, barków, rąk, głowy w stronę skrętu i przerzucenie ciężaru ciała na przednią nogę. Zwykły natomiast robi się przez nachylenie całego ciała w stronę skrętu.

Po co są dwa rodzaje tego skrętu ? Co to za różnica w praktyce (i tak skręcimy). Do tego czy przeniesienie ciężaru ciała na przednią nogę w śizgowym rotacyjnym jest koniecznie ? Ja nie zauważam żebym to robił a skręt wychodzi bez problemu...chyba że robię to jakoś odruchowo.Jak to u Was jest ?

Użytkownik Muniek edytował ten post 26 December 2012 - 23:13


#14 SzymSzym

SzymSzym

    Starszy snołborder

  • Instruktorzy
  • 466 postów
  • Poziom zaawansowania:Międzynarodowy instruktor SITS - IVSI

Napisano 26 December 2012 - 23:27

masz stare wydanie książki Kunysza, teraz odeszli już od przenoszenia ciężaru na przednią nogę przy ślizgowym rotacyjnym.

Skręt ślizgowy rotacyjny został 'wprowadzony'/opisany dla tych co zaczynają naukę od zera. Początkujący mają problem z poprawnym balansem (w kierunku front-back) nad deską i poprawną zmianą obciążenia krawędzi co wystarcza przy zwykłym ślizgowym (i każdy jeżdżący robi to już podświadomie)
Natomiast dołożenie rotacji (czyli ślizgowy rotacyjny) powoduje, że zmiana kierunku jazdy(czyli skręt) jest wymuszona bardziej przez tą właśnie rotację a nie przez balans nad dechą i zmianę obciążenia krawędzi (i części ślizgu ;) ) z czym początkujący, którzy uczą się pierwszych skrętów mają często problem.

mam nadzieję że w miarę zrozumiałe?

#15 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 26 December 2012 - 23:32

Po mojemu to zwykły ślizgowy po prostu trwa krócej, niż rotacyjny i jest go łatwiej w pewnych sytuacjach wykorzystać. Z rotacji to korzystam tylko na malutkich prędkościach. Stanie na przedniej nodze imho ma tylko ułatwić wykonanie rotacji podczas pierwszych godzin nauki, gdzie odruch działa w drugim kierunku (odsuwamy się do tylu, a decha przyspiesza), a moim zdaniem pozostaje u wielu osób jako mutacja w postaci zamiatania tylną nogą, czyli czegoś, na co patrzeć nie mogę ;)
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#16 md.sign

md.sign

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 326 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 26 December 2012 - 23:39

.. te "ewolucje" nie są mi obce, jeżdżę ślizgiem i ślizgiem NW bez problemu + na switch + cięty + cięty NW (dwa ostatnie bez switcha). WN nie jeżdżę bo nie miałem pojęcia że istnieje jazda gdzie w fazie zakrętu pozycję się podwyższa...


Muniek...jeżeli to prawda co piszesz, to jesteś naprawdę ciekawym przypadkiem, który jeździ WN, a nie słyszał o NW :)

Przecztaj choćby skróconą definicje siwego wyżej ... Właśnie w NW pozycje podwyższa się w celu odciażenia deski i zmiany krawędzi - czyli właśnie w najważniejszej fazie skrętu . Więc nie wiem, jak jeździsz np cietym NW, skoro nie słyszałeś o technice "gdzie w fazie zakrętu pozycję się podwyższa".
W skrócie : właśnie w trudniejszych WN deskę odciazasz mocnym zejsciem w dół ... ( tu masz właśnie te "wage" z książki Pedra)

Użytkownik md.sign edytował ten post 27 December 2012 - 00:04


#17 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 27 December 2012 - 00:03

Dobrze, gada, umknęło mi :-)

Coś mi się zdaje Muniek, że instruktor by się przydał... a najlepiej cały tydzień z jakąś dobrą szkołą.

Użytkownik Misiek Bielsko edytował ten post 27 December 2012 - 00:04

www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#18 praxx

praxx

    loża szyderców #1

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2745 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 27 December 2012 - 00:17

ejjj... wiara... dośniegu wam się ckni..? :hahaha2:

muniek... pisałem ci kiedyś, żebyś te książki olał... nie chciałeś, to teraz rozkmina... NW... WN... FBI... KGB... RSW - prasa - książka - ruch... :hahaha2:
skręcamy w stronę białorusi... :ban: nie karmię trolla...

#19 Muniek

Muniek

    Pro snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1029 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 27 December 2012 - 00:44

Książka ma nowe wydanie V - jest w nim o dociążaniu przedniej nogi przy skręcie ślizgowym rotacyjnym.Pytałem z ciekawości po co to skoro nie trzeba jej dociążać a jedynie zrobić impuls (rotację tułowia) w kierunku skrętu ;-)

Md.sign - może wprowadziłem troche błąd - dociążam przez zejscie w dół, odciązam przez wyjscie w gore (gdzie zmieniam krawędz i zaczynam dociążać na nowo).

Co do szkolenia dzisiaj zaklepałem wyjazd w Alpy ze S4L spokojnie ;-)

Praxx uwierz że wiecej jeździć niż obecnie nie mogę...to sobie jeszcze poczytam do tego co mają do powiedzenia dużo dużo lepsi. Co w tym złego :P

Jutro jadę na deskę to się dokladnie przyglądne swojej jeździe,Kolejno przećwiczę wszystkie rodzaje i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Zrobię ślizgowe i cięte i wieczorem widzimy się w 10 nowych tematach :P

Użytkownik Muniek edytował ten post 27 December 2012 - 00:47


#20 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 27 December 2012 - 00:57

To może daj się komuś nagrać, będzie łatwiej.
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany