"kaczka" A Ból Kolan I Kostki
#1
Napisano 26 November 2012 - 03:29
Śnieg się zbliża, a mnie martwi jedna rzecz. Zaczynałam jeździć z wiązaniami ustawionymi "kierunkowo" i tak zostało przez kilka (8?) sezonów. W zeszłym roku wzięłam się za moją snowboardową edukację i na kursie na II klasę kazali przestawić wiązanka na kaczkę i zwiększyć stance. Niby fajnie, bo w końcu switch nie kończył się połamanymi nadgarstkami Ale po czterech dniach pojawił się bardzo silny ból w kostce (po wewn. części stopy), który uniemożliwił mi jazdę na pół dnia a potem wykluczył z ostrzejszej jazdy. Do tego pojawił się ból kolan, który naprawdę zaczął mi doskwierać po powrocie - utrzymywał się jakieś 3 tygodnie. Nie był bardzo uciążliwy przy normalnych czynnościach, ale np. treningi sportowe przez ten czas odpadały. Wcześniej zarówno przy jeździe na nartach jak i sb nie miałam problemów z kolanami. No i trzeba dodać, że sama jazda na kursie też nie była nie wiadomo jak intensywna, wiadomo - 4 skręty, przerwa, omówienie błędów, zmiana techniki, 4 skręty.... itp
Czy komuś jeszcze kaczka sprawiła podobne trudności? Czym może to być spowodowane? Kombinowałam z kątami w granicach -5 -15st. ale nie odczuwałam większej różnicy (pod względem bólu). Nie chciałabym sobie rozwalić kolan, ale z drugiej strony zależy mi na poprawnej technice (a tu kaczka bardzo mi pomogła). Pytałam instruktora na kursie ale wtedy specjalnej pomocy nie otrzymałam ;/
Ten sezon zapowiada się dość intensywnie Poradzicie coś?
#2
Napisano 26 November 2012 - 08:00
ni nic... teoretycznie moga pojawić się przypadki, że kaczucha jednak nie siądzie... ale ja w takie nie wierzę
zapodaj proszę, jeśli to nie tajemnica, więcej szczegółów, tj. jakie kąty masz obecnie ustawione, jaki stance (w cm) i na jakiej desce i z jakimi wiązaniami obecnie latasz... może coś się znajdzie
#3
Napisano 26 November 2012 - 09:28
#4
Napisano 26 November 2012 - 10:38
po prostu musisz dużo kręcić teraz wiązaniami aby wybrać najbardziej optymalne ustawienia
#5
Napisano 26 November 2012 - 10:50
Skoro kombinowałeś na różnych ustawieniach to raczej nie chodzi o jakieś niuanse...
Mi przychodzi jeszcze na myśl różnica kątów. Jak z przodu masz np 30 a z tyłu -15 to różnica 45 to jest dużo... od butów może boleć kostka ale chyba nie kolano?
Jeszcze może canting pomoże, oczywiście jeśli masz wiązania z taką regulacją.
#6
Napisano 26 November 2012 - 11:56
Skoro kombinowałeś na różnych ustawieniach to raczej nie chodzi o jakieś niuanse...
ekhm... mamy do czynienia z płcią piękną...
osobiście obstawiam źle dobrane kąty i pewnie wysłużone już buty... jak to Aronson zauważył
Użytkownik mike edytował ten post 26 November 2012 - 11:57
#7
Napisano 26 November 2012 - 12:11
Pamiętajcie, że przez 8 sezonów "lat" śmigała z ustawionymi kątami "kierunkowo", oczywiście nie wiem jak bardzo kierunkowo ale to nie zmienia faktu, że przez tak długi okres jej stawy i kolana pracowały inaczej, po tak długim okresie po prostu się przyzwyczaiły do takich ustawień i obciążeń, nagła teraz zmiana kątów spowodowała, że kolana - stawy nie są przyzwyczajone i inaczej teraz obciążone, najprostszym sposobem by było delikatnie przechodzić w kaczkę zmieniając stopniowo co jakiś czas ustawienia wiązań. Moim zdanie taka nagła zmiana po tak długim okresie jazdy na innych ustawieniach jest szokiem dla kolan i stawów itd.
pozdro
Użytkownik Aro edytował ten post 26 November 2012 - 12:13
#8
Napisano 26 November 2012 - 12:18
#9
Napisano 26 November 2012 - 12:21
Pamiętajcie, że przez 8 sezonów "lat" śmigała z ustawionymi kątami "kierunkowo", oczywiście nie wiem jak bardzo kierunkowo ale to nie zmienia
pozostaje oczywiście jeszcze pytanie ile te 8 sezonów oznacza efektywnych dni na stoku... coś mi się wydaje, że nie aż tyle by pozostawić znamię na kolanach i stawach
ale poczekajmy na wypowiedź zainteresowanej
#10
Napisano 26 November 2012 - 12:27
stawiam dalej na ustawienia i sprzęt... ale jeśli jest szansa na zdjęcie rtg i badanie tkanek miękkich (może być rezonans), to chętnie zerknę...
#11
Napisano 26 November 2012 - 12:44
problem w tym, że nigdy Praxx nie zakładam, że osoba zakładająca temat to od razu "lamer" a uwierz każda systematyka i rutyna i jej póżniejsza nagła zmiana zawsze boli...co by to nie było
#12
Napisano 26 November 2012 - 12:51
#13
Napisano 26 November 2012 - 12:55
#14
Napisano 26 November 2012 - 12:57
problem w tym, że nigdy Praxx nie zakładam, że osoba zakładająca temat to od razu "lamer" a uwierz każda systematyka i rutyna i jej póżniejsza nagła zmiana zawsze boli...co by to nie było
nikt nikomu nie zarzuca lamerstwa... przynajmniej ja jestem daleki od tego... ale faktem jest, że w pozycji neutralnej w stawie biodrowym (kaczka), przy założeniu, że nie mamy do czynienia ze zmianami dysfunkcjonalnymi, np z przykurczem mieśnia gruszkowatego, czworobocznego lub innego z grupy mięśni obracających kość udową na zewnątrz, nie powinniśmy mieć do czynienia z bólem... ból jest reakcją fizjologiczną organizmu na czynnik stresujący, a fizjologia (kaczka) nie powinna być stresujaca...
udostępni...
Użytkownik praxx edytował ten post 26 November 2012 - 12:57
- Arec lubi to
#15
Napisano 26 November 2012 - 13:19
cytując klasyka: "aruś kochanie"... przez 8 lat śmigała - co to znaczy..? zakładam optymistycznie 160 dni na śniegu z 2922, które w tym okresie przeżyła, nie wiem ile w sumie przeżyła, ale zakładam, że ma przynajmniej 24 latka co daje nam około 8766... w takim układzie fizjologiczne ustawienie kończyn dolnych pod wpływem tych 160 dni śmigania nieszczególnie się zmienło, co za tym idzie - powrót do ustawienia "naturalnego" ("kaczki") nie powinien mieć takich następstw, żeby powodować bólową reakcję organizmu... ustawienie kierunkowe na desce snb, nie jest również sytuacją "niefizjologiczną", biorąc pod uwagę ustawienie całego łańcucha biomechanicznego przy takim ufiksowaniu stóp do podłoża (deski)...
stawiam dalej na ustawienia i sprzęt... ale jeśli jest szansa na zdjęcie rtg i badanie tkanek miękkich (może być rezonans), to chętnie zerknę...
praxx a brałeś pod uwage w obliczeniach lata przestępne ? bo wydaje mi się że to może być istotne
PROGRES SIE SAM NIE ZROBI!
#16
Napisano 26 November 2012 - 13:54
#17
Napisano 26 November 2012 - 17:55
Dodając do kupy twój opis winne jest ustawienie górnej części ciała pamietajacej ustawienie kierunkowe.
Efekt jest taki ze owszem stopy masz na kaczke ale korpus a co za tym idzie ramiona i biodra "ciągnął" w kierunku jazdy kiedy stopa tylna jest "odwinieta" w druga stronę. Najbardziej cierpią na tym staw skokowy i kolana .
Do tego dojdzie myszkowanie tylu deski na beku przy wyjściu ze skrętu ponieważ odciążasz druga piete.
Rada - musisz pilnować POZYCJI- czyli kolana ZAWSZE idą w kierunku palców danej nogi, korpus ustawiony jest równoległe do deski, ręce znajdują sie nad osią deski, głowa skierowana w kierunku jazdy.
Powinno pomoc
Pzdr
JW
kropki !!! wracać mi tu !!! znowu sp***doliły ..
#18
Napisano 26 November 2012 - 18:29
Bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem, do wszystkich pytań i porad się odniosę i nawet kolano wyślę pocztą, jak będzie trzeba Tylko najpierw muszę wrócić do domu, a dzisiaj do 20 na uczelni...
Tak, byłam swego czasu na tamtym forum, jeżeli komuś zalazłam za skórę to przepraszam z wiekiem i dniami spędzonymi na desce przybyło mi, jak sądzę, pokory
Mam 21 lat jutro będę mieć 22
Pozdrawiam serdecznie
#19
Napisano 26 November 2012 - 19:09
oooo... to przepraszam bardzo za to drobne postarzenie... ale nie przypuszczałbym, że koleżaka tak wcześnie zaczęła...Mam 21 lat jutro będę mieć 22
nawet kolano wyślę pocztą, jak będzie trzeba
adres na priva..?
Użytkownik praxx edytował ten post 26 November 2012 - 19:09
#20
Napisano 26 November 2012 - 19:16
.........i nawet kolano wyślę pocztą, jak będzie trzeba
Uważaj bo zaraz sie ustawia w kolejce po pozostałe części ciała.... ze Blooda i Josza jeszcze tu nie ma.......
Pzdr
JW
kropki !!! wracać mi tu !!! znowu sp***doliły ..