19743 odpowiedzi w tym temacie

[Joszu]

w pytę, czekam na poniedziałek albo wtorek

A gdzie i z której ciężarówki wyleci ?

[Ryba]

prawdopodobnie przy sprzyjających wiatrach z bagażnika fury kolegów z Grodkowa, mam nadzieję, piszesz się Joszu na wypad do Nysy ? Mike namów

[retro]

No i co tam porabiacie w wakacje ?

[Bloodwyn]

No i co tam porabiacie w wakacje ?

rowerujemy po górach

[mike]

rowerujemy po górach

nie zawsze po górach rowerujemy... ale za to codziennie

[Troj]

No i co tam porabiacie w wakacje ?

Trenujemy żeby utrzymać formę cały rok

[Bloodwyn]

nie zawsze po górach rowerujemy... ale za to codziennie

ja tam zawsze po górach od pewnego czasu i szosy staram się unikać
i tak naprawdę zajawka i przyjemność nie mniejsza niż snowboard

[retro]

Trenujemy żeby utrzymać formę cały rok

To tak jak ja, ale raczej ręce niż nogi trenuję

[simonTorun]

ja tam zawsze po górach od pewnego czasu i szosy staram się unikać
i tak naprawdę zajawka i przyjemność nie mniejsza niż snowboard

teraz to już chyba przesadziłeś !!!

[mike]

teraz to już chyba przesadziłeś !!!

pomimo faktu, że codziennie spędzam na bajku conajmniej godzinę podzielam zdanie Simona... zajawka jest, ale ze snb równać się nie może

To tak jak ja, ale raczej ręce niż nogi trenuję

cokolwiek tymi rękami robisz...

[retro]

cokolwiek tymi rękami robisz...

Nic wstydliwego nie robię



A na rowerze kiedyś robiłem ze 30 km dziennie. Od przeprowadzki do Krakowa trochę mniej już jeżdżę ale jak tylko mam okazję gdzieś wyjechać za miasto to lubię poszaleć w terenie. Niestety, nie mam fulla.

[xaxa]

Czy lato czy zima dechę trzeba upalać cały rok.

[Troj]

Retro trzeba symetrycznie budować ciało. Poza tym pamiętaj, trenowanie nóg najbardziej podnosi poziom testosteronu w organizmie

[Bloodwyn]

zajawka jest taka sama simon. Enduro dla mnie daje dokładnie tyle samo przyjemności co najlepsze freeridowe lajny w tatrach. Najlepsze wypady rowerowe nie ustępują w niczym najlepszym wypadom na deske czy to na freeride, na stok czy do parku. Zasady działania są też te same, przyjemność, adrenalina, pełen chillout, i obcowanie z górami w najlepszym dla mnie wydaniu! Wdrapujemy się na jakiś szczyt, nie zawsze uda się podjechać, pozostaje wpychanie albo wspinaczka z bikiem na plecach, gubienie się po drodze, delektowanie się jagodami i setka innych rzeczy... w końcu szczyt, chillout na polance, wyjątkowo pysznie smakujący obiadek w schronisku i chill... No i zjazd, jak w backcountry wdrapujemy się na szczyt kilka godzin żeby moc zaliczyć lajna i poczuć ten flow w puchu. Tutaj wystepuje to samo, zjazdy to dla większości enduraków kwintesencja wypadów, kręte i wąskie single z sekcjami kamieni, korzeni, beskidzkie rombanki z najeżone mnóstwem kamorów, pryskające błoto i w ciul innych rzeczy składających się na to że zjazd jest w ch... zaje... i daje tyle samo przyjemności co choćby zjazd na desce z Rysów. Generalnie enduro dla każdego rowerzysty jest inne i inaczej go realizuje, ale dla mnie zajawka taka sama jak backcountry w zimie w najlepszym puchu! Ale żeby poczuć trzeba spróbować

pozdro

[kaman]

Blood nie chce nic mówić ale na desce idzie Ci znacznie lepiej niż na 'enduro' to może nie porównuj bo Cię zbanują

i popieram symetryczne kształty ciała czy jakoś tak

[Bloodwyn]

a co Ci się nie podoba w moim rowerowaniu że tak twierdzisz ?
porównywał będe, bo enduro jest tak samo zaje... jak BC, daje takie same odczucia i ma mnóstwo wspólnego

[Ryba]

pier**licie hipolicie

smoleńsk kufaaa !!

[Troj]

a co Ci się nie podoba w moim rowerowaniu że tak twierdzisz ?
porównywał będe, bo enduro jest tak samo zaje... jak BC, daje takie same odczucia i ma mnóstwo wspólnego

No, tylko jak się człowiek wysypie na ryja o korzeń to już są trochę inne odczucia niż na snb, bo trzeba szukać zębów w trawie

smoleńsk kufaaa !!

wtf? RYbson, czemu zaraz z tragediami wyjeżdżasz

[Arec]

[xaxa]

No hej