
Hey!!
#14941
Napisano 01 January 2011 - 15:49
#14942
Napisano 01 January 2011 - 16:51

#14943
Napisano 01 January 2011 - 20:14


#14944
Napisano 01 January 2011 - 20:23


#14945
Napisano 01 January 2011 - 22:04
"Jeśli chodzi o snowboardzistów to moje nastawienie w kierunku do nich jest negatywne głównie z tego względu, ponieważ jadą na stoku i w najmniej spodziewanym momencie siadają przez samymi nartami! Robi tak znaczna większość. Co do "niszczenia" stoku jest trochę racją, że głównie przyczyniają się do tego snowboardziści bo przecież to oni przeważnie zjeżdżają bokiem a nie narciarze? Według mnie powinny być osobne stoki albo chociaż podzielone na pół" - to jeszcze pikuś
Inna wypowiedź
"Fakt, że to snowboardziści znacznie bardziej niszczą stoki jest bezdyskusyjny. Kwestia ta wynika z niczego innego jak z praw fizyki - tylko stosując uproszczenie i biorąc pod uwagę najprostrzy warunek wytrzymałościowy - powierzchni oddziaływującej deski/nart na stok, to w przypadku deski mamy o połowę mniej powierzchni przez którą przenoszony jest ciężar podczas skrętu na stok, przez co deska jest w stanie co najmniej podwoic destrukcję pokrywy śnieżnej.
Drugi aspekt świadczący o przewadze nart to możliwości panowania nad sprzętem. Tutaj również fizyka robi ukłon w kierunku dwóch desek. W przypadku snowboardu utracenie równowagi czy stabilności zjazdu (skętu) w większości przypadków gwarantuje upadek. W przypadku nart kilkakrotnie więcej sytuacji mozna "wyprowadzić" dzięki 2 narcie i rozkładowi ciężaru na 2 krawędzie (a nie jedną jak na desce)
Trzeci aspekt to bezpieczeństwo. W przypadku deski kwestia wypinania wiązań w trakcie jazdy jest ciężka do dopasowania ze względu na sposób i siłę skrętów. W praktyce większość deskarzy ma tak ustawione wiązania, że w 90% się nie wypinają albo nawet nie mają takiej możliwości, a to oprócz tego iż zagraża samym snowboardzistom to kilkakrotnie bardziej zagraża wszystkim pozostałym. Duża wysokość deski i ustawienie pod kątem blisko 90` do stoku podczas "posiadywania" snowboardzisty po upadku stanowi ogromne niebezpieczeństwo dla pozostałych osób korzystających ze stoku. Kilkakrotnie już przypadki śmierci w takiej sytuacji były opisywane przez gazety, gdy ktoś trafił głową w tak ustawioną deskę.
I ostatni aspekt - stricte praktyczny - wystarczy zaobserwować na bardziej płaskich odcinkach tras jakim są one problemem dla deskarzy albo w kolejce do wyciagu, kiedy to albo zaobserwować można podskakiwanie albo ciągnięcie za kijki przez narciarza - snowboardzisty, aby mógł pokonać dany odcinek.
Podsumowując - najlepszy narciarz zawsze bedzie przewyższał najlepszego snowboardzistę, bo co 2 deski i 2 kijki to nie 1
A rozwiązanie jak uniknąć nadmiernego spotkania z deskarzami ?
Wystarczy korzystać z lepiej nachylonych stoków (czerwone i czarne trasy) - tam ilość deskarzy jest zwykle minimalna a to też dowodzi o słuszności powyższego wywodu.
Pozdrowienia dla snowboardzistów. "
Przypadkiem trafiłem na to!!
#14946
Napisano 01 January 2011 - 22:17

Ignorancja totalna.

#14947
Napisano 01 January 2011 - 22:58

#14948
Napisano 01 January 2011 - 23:20
#14949
Napisano 01 January 2011 - 23:25
Ale gdyby tak zamiast "snowboardziści" wpisać "sztacheciarze" to by się wszystko zgadzało

#14950
Napisano 01 January 2011 - 23:48


#14951
Napisano 01 January 2011 - 23:50
Czy kogoś prócz mnie wyproszono imprezy sylwestrowej za "zbyt agresywne zachowanie"?
Mnie chcieli ale sie bali

Nie ważne skąd pochodzisz i gdzie teraz jesteś
ważne, że masz dla innych otwarte serce!
#14952
Napisano 01 January 2011 - 23:54
#14953
Napisano 02 January 2011 - 00:03

Jednak miałem takie ciśnienie, że impreza dla mnie się skończyła, potem chciała nam wbić na sale ekipa jakichś dresików a totalna zadyma się zaczęła jak już poszedłem i dopiero wtedy krew się konkretniej polała....
Ale impreza masakryczna, wszystko zarzygane, zimno, nigdy więcej nie pójdę ze znajomymi do remizy...
Nie ważne skąd pochodzisz i gdzie teraz jesteś
ważne, że masz dla innych otwarte serce!
#14954
Napisano 02 January 2011 - 00:16

#14955
Napisano 02 January 2011 - 09:10
Trzeci aspekt to bezpieczeństwo. W przypadku deski kwestia wypinania wiązań w trakcie jazdy jest ciężka do dopasowania ze względu na sposób i siłę skrętów. W praktyce większość deskarzy ma tak ustawione wiązania, że w 90% się nie wypinają albo nawet nie mają takiej możliwości, a to oprócz tego iż zagraża samym snowboardzistom to kilkakrotnie bardziej zagraża wszystkim pozostałym. Duża wysokość deski i ustawienie pod kątem blisko 90` do stoku podczas "posiadywania" snowboardzisty po upadku stanowi ogromne niebezpieczeństwo dla pozostałych osób korzystających ze stoku. Kilkakrotnie już przypadki śmierci w takiej sytuacji były opisywane przez gazety, gdy ktoś trafił głową w tak ustawioną deskę.
jak to przeczytałem to już nie wytrzymałem

#14956
Napisano 02 January 2011 - 10:38
Podsumowując - najlepszy narciarz zawsze bedzie przewyższał najlepszego snowboardzistę, bo co 2 deski i 2 kijki to nie 1
A rozwiązanie jak uniknąć nadmiernego spotkania z deskarzami ?
Wystarczy korzystać z lepiej nachylonych stoków (czerwone i czarne trasy) - tam ilość deskarzy jest zwykle minimalna a to też dowodzi o słuszności powyższego wywodu.
Pozdrowienia dla snowboardzistów. "
Chyba to pisał stary Turbodymomena.
#14957
Napisano 02 January 2011 - 11:03



#14958
Napisano 02 January 2011 - 13:43
Ja zacząłem się napieprzać z ziomkiem bo ten zaczął dusić jego dziewczyne... nie zdążyłem go zmasakrować z racji ilości wypitego alkoholu oraz ilości osób które mnie trzymało.... potem sie okazało, że "oni tak mają"...
![]()
Jednak miałem takie ciśnienie, że impreza dla mnie się skończyła, potem chciała nam wbić na sale ekipa jakichś dresików a totalna zadyma się zaczęła jak już poszedłem i dopiero wtedy krew się konkretniej polała....
Ale impreza masakryczna, wszystko zarzygane, zimno, nigdy więcej nie pójdę ze znajomymi do remizy...
ogórek wafel z takim koksem

#14959
Napisano 02 January 2011 - 13:51
hahahahah
sav
jaki Ty jestes grozny nono
teraz to zaluje jeszcze bardziej ze nie jade na zlot wiem ze milaby mnie kto bronic ;p ahaaha

Nie ważne skąd pochodzisz i gdzie teraz jesteś
ważne, że masz dla innych otwarte serce!
#14960
Napisano 02 January 2011 - 13:59