@Van ehh wyjechałaś z tą Kubą aż mi się przypomniało jak znajomi mnie ciągneli na rejs na Kubę, 2 tyg na łajbie a potem tydzień imprezowania na Kubie
http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/smile.gif Szkoda że trochę drogo jak na moja kieszeń i musiałbym wtedy odpuścić Alpy w zimie wiec nie było takiej opcji
http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/smile.gif
Co do luźnych związków to moim zdaniem zazwyczaj to się kończy tak że ktoś prędzej czy później cierpi, jeżeli chcemy sie pobawić to spoko ale nie ma co się oszukiwać i nazywać tego związkiem.
A generalnie co do związków to ja nie kumam klimatów w stylu spędzajmy ze sobą cały wolny czas, jak dla mnie to lekkie przegięcie. Każy potrzebuje trochę wolności tak żeby można było zatęsknić za tą drugą osobą

W sumie zawsze jak się "dusiłem" w związku to go kończyłem, smyczy na szyi nie zniosę