91 odpowiedzi w tym temacie

[dodi01494]

Witam!
Do założenia tego wątku sprowokowały mnie wypowiedzi internautów, sprzed kilku dni, o ściągnięciu skądś tam w Tatrach przez TOPR turysty 40 letniego. Komentarz był taki, że czas powoli kierować się na cmentarz, a nie w góry.
Kolejna sytuacja to komentarze ludzi na wyciągu (Kamieńsk) na temat pani w wieku około 40, która miała problemy z jazdą na talerzyku.
Sam za kilka lat osiągnę ten wiek i zacząłem zastanawiać się, może ci "gówniarze" mają rację?
pzdr

[Shrek]

wg mnie nie ma takiego wieku... coprawda goowniarz jestem ale czasem na stoku fajnie popatrzec np na takich 50cio latków wycinających piekne łuczki na twardym setupie...

masz tyle na ile sie czujesz. Jezdzisz dopoki  zdrowie pozwala i sie nie przejmujesz innymi. W gronie ludzi ktorzy wiedza ocb. bedziesz miał szacun za staż np 30 lat na desce... jak zachowasz zdrowie i kondycje to i na emeryturze snowboardowej w górach mozesz zostać http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/smile.gif

[Joszu]

Widziałem 3 lata temu gościa grubo po 50tce jak sobie śmigał na deseczce. Stok beskid w szczyrku (orczyk wieszak). Sztacheciarzy widuję nonstop nawet jeszcze starszych. Niejeden staruszek ma lepszą kondychę niż zapita i przepalona papierochami gówniażeria. Inna sprawa że w podeszłym wieku możliwości już nie te i upartość niektórych osób źle się kończy.

Odnośnie starszej pani, o której wspominasz, to próżno gadać, skoro nie wiadomo nic na jej temat.
Ja dwukrotnie w życiu widziałem jak zwożono w toboganie ludzi po wypadkach. Jeden dwudziesto, jeden trzydziestolatek. Nie wiem zatem kto mądrzejszy: młodszy przeceniający możliwości, czy starszy który dobrze wie co potrafi, ale niestety jeden z gnatów może odmówić współpracy.

Są przecież rzadkie, ale jednak zielone i niebieskie trasy do jeżdżenia. Przykra sprawa że praktycznie się po nich jeździć nie da. Nikt jednak nie każe pchać się na czerwone.


Przeczytałeś o czterdziestolatku którego gopr ściągnął z gór. A mnie się przypominają takie kwiatki jak młode siksy które nad morskie oko wyruszały w klapeczkach i miniówach.

[Jancio Wodnik]

lat mam tyle ile mam http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/biggrin.gif

dwa lata temu robilismy pomiar momentu sily w stawie kolanowym
polegalo to na czasie rakcji i wygenerowaniu jak najwiekszej sily w jak najkrotszym czasie.
siadales na krzesle i na wysokosci stawu skokowego miales ogranicznik ktoory miales kopnac...
w grupie 60% czynni pilkarze kluboow rooznoligowych, paru lekkoatletoow.
wyniki wsrood tychze młodych zawodnikoow wynosily miedzy 260 a 350 Nm
usiadlem konalem............... 450Nm..........
Jakos nie czuje sie ani slaby ani stary, wazne jest jak traktujesz swoje cialo http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/biggrin.gif jak powiedzial charli sheen w pewnym serialu: ja swoje traktuja jak lunapark

a co do wieku snbrdzistoow, krootka scenka z wierchomli jakis czas temu:
podjezdza volviak xc90 wysiada parka zadbanych ale siwutenkich staruszkoow ok 70 !!!!

zapinaja buty........ i wyciagają twarde dechy...... towarzystwu łącznie ze mna szczeki wyjechaly,
a Panstwo raznie podazyli w strone stoku.... pamietam co sonie pomyslalem: tez tak chce !!

[emer]

Taa tez widzialem taka laske jakis czas temu...180 cm wzrostu, siwa, na oko 65 lat ale zadbana, polka, twarda decha,na szyi husta, spodnie luzne w kroku i slalom jak zawodowiec ...... koparka mi opadla wstydzilem sie zagadac.....

"Maja ludzie talent do pilki do szmalu...."

Czuje sie staro ale podobno nie wygladam na tyle ile mam.
A jeszcze tyle do nauki .......pajp nie tkniety .....
Ja gora pozowli to moze dojade do 70 choc juz kolan nie mam http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/grin.gif http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/grin.gif

"Zycie tutaj to chwila....."

[dodi01494]

Witam!
Ciekawe wypowiedzi, faktem jest, że średnia wieku zawodników w BX (oglądałem wczoraj, acha w czwartek będzie o 17.55 half-pipe) to około 35 lat. Głównym atutem w walce było doświadczenie i umiejętność radzenia sobie w momencie utraty krawędzi.
A u nas gostka ok.35 traktuje się jak lamera, tylko skąd biorą się te muldy na stokach???
pzdr

[Vanessa]

Smieszne bo w Bialce widzialam duzo starszych ludzi smigajacych na desce ;]

[snowboarder]

I o to chodzi. Liczy się zajawka. Sam też widziałem sporo starszych deskarzy, którzy zresztą u mnie mają szacunek. Snowboard jest sportem dla wszystkich, bez ograniczeń wiekowych. I trzeba się cieszyć że ludzie chcą na nim jeździć. Szczególnie jak dodatkowo specjalnie dla niego rzuca się sztachety. I mam nadzieję, że będzie coraz więcej "trochę starszych" deskarzy. Dopóki kondycja i zdrowie pozwala to należy jeździć. I tak najlepszy widok to emeryt na desce. Ciekawie będą wyglądać stoki za kilkadziesiąt lat, gdy wszyscy będziemy emerytami

Dodi01494 póki co to młody chłop z Ciebie.

[Sedriss]

Snowboard to zasadniczo młody sport i tak jak teraz wiele starszych osob jezdzi na nartach, tak za jakis czas widok snowboardzisty po 50tce nie bedzie wywolywal ogolnostokowego szoku. Wierze, ze tak bedzie, bo sam zamierzam na starosc uczyc wnuki smigania na desce

[Motyl]

Za kilkanaście dni dojdzie 38-a wiosna i powiem szczerze że wciąż mam opór rzeczy do zrobienia na desiwie. Wiadomo że progress już nie ten, ciałko też niechętnie leczy kontuzje, ale tak naprawdę chyba tylko dekiel od trumny jest w stanie oddzielić mnie od śniegu

[Jaceksp]

A ja nawet nie ze względu na wiek 35 wiosen , a na wzrost i wagę wzbudzam poruszenie na stokach
Jeszcze większego nie spotkałem
A jak będę miał 70 lat to dopiero będę kozaczył

[lapa]

34 lata - na desce teraz trzeci sezon (ciągle pod górkę) ale chyba najważniejsza jest zabawa

[Euzenio]

Czas na zakończenie jazdy na snowboardzie przyjdzie, kiedy będzie brak przyjemności czerpanej z jazdy. U mnie ze względu na późno zaczętą naukę (niestety) ten czas jest bardzooo odległy

[Shrek]

jak sie znudzi to zawsze mozna zbierac pieniadze do emerytury na tygodniowy wypad heliboardingowy na alaske wtedy zajawka na nowo

[Misiek Bielsko]

35 lat, drugi sezon na desce, ciało niestety mocno ogranicza, bo je zaniedbałem i oprócz basenu to dobrych parę lat nie było żadnego ruchu. Rezultat - mocne przykurcze mięśni, problemy z kręgosłupem, zwinnością itd. Decha to wszystko obnaża, ale nie poddaję się i mam nadzieję, że jeszcze wszystko da się odkręcić
O właśnie - macie jakieś patenty na szybki, skuteczny i w miarę bezpieczny stretching? Są jakieś knigi, albo zestawy ćwiczeń?

[Jaceksp]

Misiek idź na siłownie i na next sezon będziesz jak nowy
Dużo areobów , trochę basenu , pobiegaj na rozruch .

[Misiek Bielsko]

Siłownia niby ok, ale bez rozciągania też powoduje przykurcze... Trochę biegam z psem i jak nie nawali za dużo śniegu, to godzina dziennie na rowerze.
Chodzi mi o jakiś fajny zestaw ćwiczeń rozciągających tak, żeby sobie ała nie zrobić  http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/rolleyes.gif/cry.gif' class='bbc_emoticon' alt=':' />)' />

[Joszu]

Za kilkanaście dni dojdzie 38-a wiosna i powiem szczerze że wciąż mam opór rzeczy do zrobienia na desiwie. Wiadomo że progress już nie ten, ciałko też niechętnie leczy kontuzje, ale tak naprawdę chyba tylko dekiel od trumny jest w stanie oddzielić mnie od śniegu

Wiesz, jazdę na drzwiach widziałem. Ale jak zobaczę jazdę na deklu od trumny, to chyba dam na mszę za wieczne zdrowie tego ridera

[Jaceksp]

skurcze , przykurcze brak magnezu.
A na siłowni to nie znaczy bierz koks i śmigaj 200 na klatę , jest trener ułoży Ci trening pod Twoje preferencje .
Areoby , stretching i trochę siłki i będziesz jak młody Bóg
On line to wiesz co można
Pewnie znalazło by się pełno osób co Ci doradzą tz " znaffców" ale ja bym Ci polecił jednak trenera i plan treningowy.

[Misiek Bielsko]

No dobra... masz rację