Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Signal, Endeavor Czy Never Summer


43 odpowiedzi w tym temacie

#41 Blade

Blade

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 144 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 11 October 2010 - 19:58

A ja bralbym SL albo Heritage.Sam przymierzalem się do SL po dwóch sezonach na premier F1 zacząem mięknąć i jednak wybraem EVO twin tip.W USA ludzie szaleją za SL jak i marką Never Summer,u nas nie jest tak popularna i ciężko o jakieś opinie.Poczytaj zagraniczne fora tam o SL znajdziesz masę opini.Zobaczysz zakochasz się w NS  :D



#42 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 11 October 2010 - 20:35

Tak, mam 158. Ważę z ubiorem 70kg, wzrost 180 i jest to idealna długość dla mnie. Weź dłuższą jeśli FS nie będzie u ciebie przez 80% czasu. Poza tym do FS to kupowałbyś zupełnie innego decka ;)


Ale możesz jeszcze posiłkować się http://www.frostyrid.../size-guide.htm

maszyna podpowiada 153, ale taką mam teraz i raczej pójdę w coś dłuższego,tzn. w przypadku NS 155... mam nadzieję, ze słusznie

no dobra - zamykam temat zakupu nowego blatu - właśnie przybyła pięęęęękna biało czarna NEVER SUMMER SL 155cm z za***istym oczojebnym zielonym slizgiem :excited:

jak przykręcę do niej moje (dla niektórych nieco kontrowersyjne, ale na wymienę też przyjdzie czas) wiązania wrzucę fotę :jupi2:

dziękuję wszystkim za pomoc w wyborze, a łatwo nie było

Użytkownik mike edytował ten post 13 October 2010 - 10:20

no board no fun!

#43 kotor

kotor

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 27 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 05 November 2010 - 21:15

wspomnieliscie o libtech? czemu wlasnie nie ta firma?

#44 praxx

praxx

    loża szyderców #1

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2745 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 05 November 2010 - 22:14

ello...
lib jako taki jest qultowym brandem, ale ostatnio jak gdyby coś się zmieniło. chodzi o trwałość decków. mam na myśli żywotność i utrzymanie walorów użytkowych: pop i takie tam. nie wiem czy chodzi o to, że deska za 400-500$ ma służyć jeden sezon nie masakrując portfela młodego ridera made in usa, czy jak, ale parę opini idących w tym kierunku już słyszałem...
to tyle 8)
pozdro
skręcamy w stronę białorusi... :ban: nie karmię trolla...