gula44 wykładki dla zabawy robię, kolanko do środka też wchodzi i jest fajnie. To że kolanko wchodzi do środka i jest to niezgodne z SITS to ja mam to gdzieś.
Napisałem, że nie jestem wstanie sobie wyobrazić wykładki jadąc WN. Jeżeli ty tak to robisz to chętnie zobaczę - dla mnie jest to nielogiczne...
Na groniu pewnie się spotkamy ale później bo odpalenie sezonu z uwagi na kontuzję przesunięte najwcześniej na luty.
gula44, Snowboardowo z czym się nie zgadzacie odnośnie NW w wypowiedzi Mloskota? Przecież on pisał o kompensie. O NW tylko pisał (w zasadzie cytował) o dynamice i w tej kwestii się z nim zgodzę chociażby dlatego że śmigi się tak jeździ a one muszą być dynamiczne.
Zgadza się chłopaki, że te wszystkie techniki to takie zasady, które później w zależności od potrzeb lepiej, gorzej z modyfikacjami stosujemy w normalnej jeździe.
Wg mnie promień skrętu nie ma nic do rzeczy - nie zapominajmy, że oprócz pracy nóg, nieważne czy NW, czy WN, działa grawitacja i siła odśrodkowa. Odciążenie jest tylko na chwilę przy zmianie krawędzi zarówno jak dociążenie poprzez pracę góra/dół tylko w pierwszej fazie skrętu - resztę powinna właśnie załatwić grawitacja i siła odśrodkowa. NIe można powiedzieć że deski nie da się docisnąć w długim skręcie bo prawie każdy kto jeździ na krawędzi lubi to uczucie gdy decha kopie przy zmianie krawędzi a to nie bierze się tylko z pracy nóg.
Powtórzę się raz jeszcze, lubię WN bo uczucie dociśnięcia dechy i jego kontroli trwa dłużej niż w NW - dostosowując odpowiednio tempo wychodzenia w górę można pojechać naprawdę długim łukiem.