Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Never Summer Proto Type Two 2017


Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 24 March 2016 - 09:27

Never Summer Proto Type Two 2017 2016-03-24 9:13

rider: moja skromna osoba
waga: 67kg
wiązania: Burton Cartel, Flux SF
buty: flex 6
deska: 154, hybryda, true twin tip
warunki testu: 4 dni na lodowcu w prawie wszystkich warunkach (beton, średnio twardo, miękko i 15cm świeżaka)

Do tej pory głównie jeździłem na desce NS Proto HD 152, którą uważałem za mega uniwersalną maszynę FS, na której z powodzeniem dawałem radę również ostrzej pocisnąć. Z powyższych względów bardzo chętnie wykorzystałem uprzejmość niejakiego Jamera i zabrałem na tydzień jazdy po lodowcu zupełnie nową konstrukcję - NS Proto Type Two.

Pierwsze wrażenia...

Bardzo ciekawy, matowy topsheet, sprawiający wrażenie odpornego na zadrapania. Mega fajna grafika (jak w większości desek z Denver), charakterystyczna "szpica" na blunted nose i tail i oznaczenie na krawędzi backside - heel side - wskazujący na asymetryczne krawędzie. Organoleptycznie flex bardzo zbliżony do starego protasa. Grafika na ślizgu trochę nietypowa dla NS, ale rozumiem, że to prototyp ;)

Pierwsze wrażenia z jazdy...

Już pierwsze skręty pokazały, że będzie dobrze. Podobnie jak stary protas, type2 równie łatwo i przyjemnie wchodzi w skręty i łatwo się prowadzi.... O ile jazdę na frontside mogę uznać za porównywalnie dobrą to jazda na backside to prawdziwa bomba, bajka i sztos! W sumie miękka deska, a prowadzi się mega stabilnie i super łatwo podkręca skręty, aż zachęcając do zabawy i jazdy przeciwnie do linii spadku stoku co też chętnie czyniłem ;)
Szybsza jazda na krawędzi (powyżej 70km/h) w zasadzie nic nie zmienia w temacie prowadzenia w skręcie, blat super trzyma krawędź i oddaje energię przy zmienie krawędzi. Szczególnie przyjemna jest jazda śmigiem ciętym - prawdziwa przyjemność :)
Jazda na kręchę nie stanowi żadnego problemu, ale to żadna dla mnie niespodzianka - wszystkie NSy, na których śmigałem tak miały...

Elementy FS...

Z premedytacją piszę "elementy" bo w tym temacie żaden ze mnie ekspert, niemniej jednak coś tam potrafię i to wszystko przetestowałem ;)
Ollie i nollie bardzo przyjemne, deska bardzo fajnie oddaje, nie wymagając przy tym żadnego używa siły. Noserolle wchodzą właściwie same, a deska wygina się aż miło. Generalnie wszystkie elementy bardzo łatwo i przyjemnie.
Do parku nie wjeżdżałem z powodu obawy o odnowienie kontuzji, więc na temat skoków nie napiszę w zasadzie nic...

Wrażenia ogólne...

Najbardziej przyjazna, a do tego super jeżdżąca deska na jakiej do tej pory stałem. Staje się moim faworytem jeżeli chodzi o tzw. deskę na co dzień, przy czym ulubioną deską do szybkiej jazdy na krawędzi wciąż pozostaje T.Rice Pro ;) Reasumując jednak zdecydowanie jest to pozycja typu MUST HAVE :)

Z wrażenia nie zrobiłem nawet żadnej foty desiwa, dlatego wstawiam to co znalazłem z przecieków w sieci.... no i kilka fot z zabawy :P

 

 

 

Załączone pliki


Użytkownik mike edytował ten post 24 March 2016 - 09:31

no board no fun!