SzymSzym…sprawdź jeszcze czy prawego buta nie masz przypadkiem 2 mm dłuższego/krótszego od lewego
To nawet byłoby dobrze, bo jedną stopę mam 3mm dłuższą
jak mnie morgan irytuje swoja postawą pt. "co ty, k**wa, wiesz o snowboardzie", tak tutaj wydaje mi się Szym, że się nieco pospieszyłeś...
próbowałeś to juz reklamować w sklepie i Ci odmówili, że trzeba zaraz z tym na forum jechać ?
co jak co, ale akurat obsługa klienta w 3style wydawała się być zawsze na dobrym poziomie, skąd założenie,że tym razem będzie inaczej ?
już nawet abstrahując od skali tej wady ( IMO akurat to nie jest karabin snajperski i jest róznica, czy chodzi o 2 mm czy 30...ale OK - fakt jest faktem), i czasu potrzebnego na jej wykrycie - chyba normalnym by było zgłoszenie sie do sprzedawcy, a potem ew.zrelacjonowanie tego na forum.
mi w kazdym razie jak jakieś śrubki od fluxów powypadały ( choc przeciez wiadomo powszechnie,ze nie wypadają ), to mrgn bez problemu zaraz, i za darmo, nowe dosłał. a nie stosowałem wyprzedzającego nacisku na forum...
Nie reklamowałem wcześniej. Uznałem, że skoro Morgan na forum podnosi takie sprawy to i ja na adechade ją zacznę. Szczególnie, że to tutaj pisał o możliwości zwrotu towaru niezgodnego z opisem nawet jeśli był on użytkowany.
@ Szym szym @ Troj, zmierzcie dedykowaną wysokość tipów względem rzeczywistej, jeśli jest różnica również w tym przypadku, będziecie mieć wskazówkę, że to bardziej odchylenie (deformacja) nose'a lub taila, osobiście spotkałem się z tym kiedyś w jednej desce, wtedy to zdecydowanie II lub III gatunek nawet.
Gdy idzie o przesunięcie insertów względem punktów kontaktowych nawet o 3 mm to nie odczujecie tego w jeździe żadną miarą, chociaż w jakimś stopniu świadczy to oczywiście o niechlujstwie fabryki. W specyfikacjach technologicznych przy opisach form fabryka często zastrzega pewien margines błędu, jego przekroczenie na pewno dyskwalifikuje deskę, ile to jest, ile fabryka daje sobie zapasu, nie powiem dokładnie.
Tego nie jestem w stanie zmierzyć, gdyż mam krzywą podłogę
wyniki o 5mm się wahają.
3 mm? naprawde? i "nie dziwi mnie już, że deska przy agreswnym wejściu na frontside tak chętnie zakręca 'w miejscu' i ja ląduję na twarzy" <--- nie popadasz troche w skrajnosci?
Jeździłem na wielu deskach, żadna nie miała takiej tendencji jak ten Voelkl do 'zakręcania w miejscu'. Oczywiście mowa o dynamicznym skręcie ciętym, z mocno postawioną deską na krawędzi. Także uważam, że krótszy nose od taila (w normalnych deskach z setbackiem jest na odwrót!) jak najbardziej może mieć na to wpływ.
Skoro jest drugie dno sprawy jak sugeruje Morgan i post SzySzyma jest tendencyjny a już sprawa sie tu wałkuje - niech nas oświeci o co chodzi
pzdr
JW
Morganowi pewnie chodzi, że w mejlu napisałem, że gdyby On prezentował bardziej prosnowboardową postawę to ja olałbym temat. Zresztą nie widzę problemu, żeby naszą wymianę mejli tu wkleić jeśli Morgan się zgodzi.
Często sa klienci roszczeniowi i wiem o tym - też zauważyłem jak inni ze na początku podnosił że przez przesuniecie o 3mm leci na twarz... z czego potem sie powoli wycofał
pzdr
JW
Nie wycofuje się z tego. Uważam, że to przesunięcie insertów w stronę nose, ma wpływ na takie zachowanie deski.
Nie ściemniajmy. Temat powstał, bo miał powstać. Cały zaistniały problem powinien tu wylądować dopiero, po negatywnym rozpatrzeniu reklamacyjnym. Wydaje mi się, że jest to celowy atak na "nieomylność" Morgana wraz z jego "najlepszymi" deskami i wiązaniami. Takie trochę utarcie nosa. Kto właściwie po wymiaruje deskę po zakupie ?! Lepiej - po roku od zakupu...
To czy temat powinien powstać przed czy po, wydaje mi się że to już subiektywne opinie. Ja zdecydowałem, że zacznę od tego. Rozumiem, że komuś może to się nie podobać bo uważa inaczej, szanuję to.
Ja zacząłem z miarką ustawiać wiązania w sierpniu 2014 na Litwie. Czyli sporo po zakupie. Dopiero niedawno z ciekawości zmierzyłem odległość insertów do nose/tail.
tak gwoli ścisłości - "nie trzyma normy" to chyba póki co troche na wyrost sformułowanie.
po pierwsze - z watku wynika,ze nikt nie jest nawet pewien , jak to mierzyc ( pojawia się kilka wersji - do końców deski, od środka deski, od końców krawedzi efektywnej , od punktów kontaktowych etc..) .
po drugie - nie wiadomo jaka jest "norma" - w sensie jakie sa dopuszczalne odchylenia ( i to dopuszczalne a. przez producenta ( jesli sa gdzies zadeklarowane) b. przez jakieś ogólne normy wykonania ( jesli w ogóle są takowe) . bo że stosując odpowiednio dokładny pomiar zawsze mozna dowieść, że coś jest innej długości, to jestem pewien na 1000%.
po trzecie - róznica mogła, choc nie musiała pojawić się w trakcie uzytkowania ( "nose" się rozpłaszczył, i/lub tail się podwinął ...)
Mi prywatnie wątek wydaje się "lekko" naciągany.
Zaraz moge założyć kilka podobnych, bo dzisiaj zmierzyłem deski , które mam w domu i stwierdzam, że tylko trzy z nich z nich : (3 liby, 1roxy, 2 voelkle, 1 nitro, 1 sims ) mają co do mm zgodną z deklarowaną długość. I to tylko dlatego,ze nie zastosowałem dokładniejszej metody pomiaru. Różnice od 1 do 6 mm.
To tłumaczy moje liczne i cięzkie kontuzje, byłem przekonany, że jeżdżę na deskach innej długości i do nich dostosowywałem technikę skrętu.
Kto miał styczność z jakąkolwiek teorią pomiarów to wie, że NIE DA się zmierzyć dokładnie długości/masy/czasu i innych wielkości fizycznych. Możemy tylko i aż, określić z pewnym prawdopodobieństwem przedział w którym znajduje się wartość mierzona. Im dokładniejszy przyrząd i im więcej pomiarów, tym bardziej możemy zawęzić przedział w którym znajduje się wynik oraz z większym prawdopodobieństwem wynik znajduje się w tym przedziale. W moim przypadku jestem pewny, że odległość jest większa niż 1 mm. Wychodzi około 3mm, jaki dokładniej przedział i jakie prawdopodobieństwo to na potrzeby reklamacji obliczę. Relacja będzie.
setback mierzymy zawsze od środka deski, środek deski to punkt w którym deska jest najwęższa,czyli tzw. waist wight...co do pomiaru SzymSzym i jego różnicy... jest to po prostu jakaś anomalia;)
pozdr.
Tak nie mierzyłem. Oczywiście w ten sposób również zmierzę, ale będzie zabawy z wyznaczeniem środka deski