50 odpowiedzi w tym temacie

[Marcin07]

Jako że jesteśmy po TD vol.5, a deska przeszła przez wiele rąk (i nóg), w wielu swych długościach i wariantach (od 152 do 159 wide) prosiłbym o podzielenie się opiniami w tym wątku. Mile widziane porównania z innymi deskami. Zarówno testowanymi jak i posiadanymi. A dane mi było słyszeć wiele zaskakujących komentarzy. Jako że warunki były codziennie inne deski były testowane w skrajnych warunkach.

[EriksonE]

No to ja się odezwę jako pierwszy.

Nie zaskoczyłem się tą deską, ale w pozytywnym sensie tego stwierdzenia. Oczekiwałem że będzie to decha ze średnim flexem, przyzwoicie prowadząca się na krawędzi i oczywiście ze sporą dawką pop'a. Przede wszystkim jest to decha na której poczułem się swojsko już za pierwszym przejazdem, co rzadko mi się zdarza. Decha raczej dla średnio-zaawansowanych snowboardzistów. Bardzo mocny pop dało się odczuć szczególnie podczas butterów, a moim przypadku "prób" "butterów". Niestety zamknięto kickera który był koło namiotów więc nie udało mi się przelecieć na Sucks'ie jakiś wielkich odległości, ale podejrzewam że decha będzie stabilna podczas lądowań na twardszych podłożach. Odnośnie jazdy to nie mam nic do zarzucenia - objeżdżałem dł 154 i decha mimo jeszcze zmrożonego śniegu trzymała krawędź bardzo dobrze. Szybka zmiana krawędzi nie jest problemem, średni flex dodaje desce dobrego prowadzenia podczas szybszej jazdy.

 

Zdecydowanie najlepsza deska na jakiej jeździłem na TD.

Użytkownik EriksonE edytował ten post 13 January 2015 - 18:05

[pelepl]

Warun: śnieg mokry i dość ciężki, muldy przy zjeździe do wyciągu wierchomla I

wiązania: kolorowe

powdersucks: 154

 

EriksonE - to Ty brałeś po mnie powdera...? W sobotę koło 15. no teraz (chyba) poznaję kolegę, uszanowanko

 

Co do samej deski to jestem jaroszem w kwestiach technicznych. Nie interesuje mnie budowa. Deska ma jeździć, ma się mnie słuchać. Jeśli ja zaczynam się słuchać deski, to jest coś nie tak. albo ze mną, albo z warunkami, albo z deską. Najbardziej prawdopodobne, że to pierwsze . Powdersucks należał zdecydowanie do tej grupy słuchających się. Przesiadłem się na nią z APO MTD - miękkiej i bardzo przyjaznej freestylówki, która butterki i flaty robiła, aż miło. Pierwszy zjazd z powderem na nogach i dało się odczuć wyższy flex od APO. mianowicie - responsywność podczas zmiany krawędzi szybsza, a jazda na krawędziach daje wiele przyjemności. jazda śmigiem to czysta frajda,prawie że bez wysiłku. jako, że warunki były, jakie były, nie miałem możliwości przejechania na lodzie czy zmrożonym śniegu i wyczucia jak na takich warunkach trzyma krawędź. jeździłem na niej podczas szkolenia z Abraxem na kątach - i jakbym miał brać miękką deskę do carvingu to brałbym ją w ciemno . to jedna z tych desek, które reagują dokładnie wtedy i dokładnie tak, jak tego chcesz. w APO - z uwagi na flex - czas akcja - reakcja jest dłuższy, co oczywiście odczułem od razu po oddaniu powdersucksa.

odnośnie samej jazdy w warunkach jakie mieliśmy, daję jej 5/5 bo prowadzi się ją wyśmienicie. niemniej ciekawi mnie, jak zachowuje się na betonie.

 

Co do flat tricków i butterów - ciężko mi było wycisnąć nosepressa czy tailpressa. Rolle już szły, jednak - albo ja mam mało pary w nogach, albo przyzwyczaiłem się do miękkiego APOloniusza - ale podobny problem jak u Eriksona. niemniej wyciśnięty już tail bardzo fajnie się prowadził w dół stoku. Jednak do flatów jak dla mnie za twarda. pop - o ile o tyle można było wyskoczyć z fajnej muldki obok zjazdu z wyciągu I i pyknąć 180 to muszę przyznać, że jest mocny. choć i tego spodziewałem się po tym, jak topornie mi szły buttery .

 

pzdr,

pele

Użytkownik pelepl edytował ten post 13 January 2015 - 22:41

[Marcin07]

Zatem czekamy na testerów z dnia 3 gdy był lód i było twardo - co ciekawsze pojawił się tester który na codzień jeździ na desce z MT - tu może być ciekawe porównanie

[EriksonE]

Zatem czekamy na testerów z dnia 3 gdy był lód i było twardo - co ciekawsze pojawił się tester który na codzień jeździ na desce z MT - tu może być ciekawe porównanie

 

 

Obaj Panowie przeczytaliście widocznie nie uważnie skoro kick był zamknięty a śnieg był zmrożony to musiałem jeździć na Sucks w niedzielę

Odnośnie butterów, wychodziło mi na tej desce co najmniej to samo co na innych znacznie miększych modelach, bardzo przyjemnie oddawała włożoną siłę podczas 360 z nose'a, dokręcałem na większym luzie niż na innych deskach - nie trzeba machać rękami aż tak bardzo

 

Pele ja ubrany był jak klon Siwexa tj zółto czarna kurtka + czarne gacie, a niestety nie mam pojęcia jak Ty wyglądasz nie mogliśmy być na afterze bo nocleg daleko od wierchomli

[pelepl]

Erikson, po Twojej relacji też mi się wydawało, że masz kłopoty z wyciśnięciem butterów: " (...) a w moim przypadku "prób" "butterów" " - zmylił mnie cudzysłów w próbach. Bo ja akurat miałem z tym problemy. W przypadku mięciutkich modeli wychodzą mi jak złoto, a tutaj mnie twardość nieco zaskoczyła.

 

Erikson, mistrzu, widziałem Cię nie raz. Święte słowa Muńka o klonie Siwego otworzyły mi wizualne czakry. Jak ja oddawałem sucksa w sobotę (niebieska kurtka, pomarańczowe portki) to byłeś u Marcina w namiocie i też chciałeś tego blata przytulić. wtedy wjechałem  na 154 zaprzęgnięty niczym w królewskim orszaku i widziałem poszerzone źrenice z radości teraz, skoro wiemy jak wyglądają nasze wizualizacje to nie będzie problemu ze znalezieniem się, sezon jeszcze trwa więc do zobaczyska!

 

pzdr,

pele

[EriksonE]

Jaram sie Sucksem na tyle ze podswiadomie juz wiem ze go kupie, mimo iz nowa/nastepna deska mi nie potrzebna tak po prawdzie. Pele Chyba kojarze Cie ze stoku, a wlascisie Was bo z tego co pamietam jezdziliscie w kilka osob. Bywasz w beskidzie slaskim? Sorry za offffff'a

[Misiek Bielsko]

Pele nie bywa, ale go zapraszaliśmy i może zacznie bywać

Tyle, że w tej chwili jest słabo z warunkami niestety. ciągle czekam na Pilsko, ale ciągle nie pada śnieg niestety.

[maver]

Siema,

 

Znalazłem w końcu czas by coś skrobnąć na temat tego zacnego blaciku. Generalnie jestem nią bardzo pozytywnie zaskoczony, może później mało uwagi poświęcałem innym deską, ale wg. mnie jest to najlepszy blat jaki miałem okazję objeździć na TD, idealnie wpasował się w moje preferencje na dodatek cudownie współpracował z moimi Fluxami.

 

Deska na prawdę dobrze jeździ i w dodatku ma kosmiczny pop. Śmigałem na 52 w sobotę i 54 w nd. Bardzo dobrze trzymała krawędź, tutaj mam na myśli głównie niedzielny warun. Nie odczułem dyskomfortu przy flatach jak opisuje pelpel, ale to chyba kwestia mojej obecnej deski na której nose/tail pressy są wyzwaniem Na tej desce też najłatwiej wychodziły mi rotacje 180, co można zawdzięczać wspomnianemu "popowi"

W swojej opinii nie jestem odosobniony jak widzę Oprócz tego co piszą chłopaki tutaj na forum mogę tez wypowiedzieć się w imieniu mojego kolegi który po testach różnych desek, Sucksem jest najbardziej zachwycony.

 

Podsumowując bez rozpisywania się, jest to bardzo dobrze jeżdżąca deska FS o niewyobrażalnie dobrym popie.

[Marcin07]

Dzięki.

Sa sprawą jednego z testerów padło również porównanie z deskami z MT (obecnie posiadana przez testera), szczególnie cenne bo porównanie deski o wiele droższej. Liczę że pojawi się i ta recenzja

[Misiek Bielsko]

Potrafisz jednak być natrętny... nawet wymuszając opinie

Co do MT i nie MT - dużo zależy od samej deski, są deski bez MT (w listopadzie testowany przeze mnie NS Ripsaw, albo o dziwo np. mój Burton Nug 150 - deska stricte zabawowa), które trzymają krawędź porównywalnie, a czasem i lepiej, niż niektóre z MT. Podobnie pewnie jest z Powder Sucksem i wieloma innymi modelami.

Bardzo wiele zależy od tego, jak co komu podejdzie - na szczęście mamy na rynku spory wybór, każdy z nas jest inny, ma inną motorykę, koordynację, umiejętności i upodobania przede wszystkim. Gdyby ktoś wynalazł deskę idealną dla każdego, to zmieniałby tylko grafikę, żeby każdemu klientowi się podobała....

Magne Traction nie jest chyba dla nikogo jedynym wyznacznikiem dobrze jeżdżącej DLA NIEGO deski.

[Marcin07]

Nie wymuszając a zachęcając - inaczej nikt się nie dowię, że jest coś więcej niż...  kilka desek z firm o mocnym marketingu

[adrian.]

Oprócz tego co piszą chłopaki tutaj na forum mogę tez wypowiedzieć się w imieniu mojego kolegi który po testach różnych desek, Sucksem jest najbardziej zachwycony.

 

Podsumowując bez rozpisywania się, jest to bardzo dobrze jeżdżąca deska FS o niewyobrażalnie dobrym popie.

 

Przyznaję się ;]
Po dłuższym polowaniu udało mi się dorwać deskę (54) ostatniego dnia, tak zachwalaną. W niedziele beton był. Podczas jazdy podobała mi się jej stabilność, krawędzie super trzymały, ale co najlepsze bajeczna płynność jazdy. Nie miałem dotąd takiej frajdy z samej jazdy. Głównie skupiłem się na samej jeździe. Potwierdzam pop jest i z łatwością przychodziły mi 180.

Podsumowując jestem na TAK ;] - jest to najlepsza deska na jakiej jeździłem
 

[EriksonE]

Marcin możesz coś więcej napisać o ślizgu w Sucksie? bo tajemniczy sintruded, średnio opisany w internetach. Jak z naprawami ślizgu - kofixy się go imają czy będzie nędza? Jak jego twardość ?

[Marcin07]

Sintruded jest twardym tłokiem dodatkowo poddanym powierzchiowemu utwardzaniu. W Efekcie chłonie smar lepiej od tłoka, a i łatwo daje się go naprawić

[Marcin07]

Jeśli ktoś jest chętny na test Sucks'a to proszę o info na priv

[EriksonE]

Dziś załamka

Żona jako pierwsza miała okazje pojeździć na nowo zakupionym Sucksie, dosłownie kilka przejazdów to średnio trudnym stoku, warunki lekko rozjeżdżony śnieg naturalny. I w tych bajecznych warunkach - stwierdziła że Guerilla jest lepszą deską niż Sucks

Trochę ją deska parę razy poniosła, ale to ze względu na agresywny charakter tej deski. Żona to była zawodniczka w narciarstwie alpejskim, pary w nogach ma może i więcej niż ja , i w ciemno mogę jej dobierać deski. Im dłuższa krawędź i profil bardziej zbliżony do wysokiego cambera tym większy banan na jej twarzy. Pare razy chciałem ją "nawrócić" na jazdę FR, ale się nie da. Nawet taki Sucks jej nie przekonał. Wieczorem jazda w Wiśle może powstanie jakaś kolejna "złota myśl"

[Marcin07]

Widać ona należy do bandy Endeavora

A tak na serio - profil rocker/camber/rocker jest bardziej przyjazny dla judzi po prostu jeżdzących. Pop camber bardziej agresywnie dociska skrajne punkty kontaktowe i jest trochę trudniejszym, ale generuje lepszy pop.

[rajder]

Miałem okazję jeździć na tej desce przez 3 dni w Karpaczu. Warunki różne. Pierwszego dnia twardo,miejscowo lodowisko ,a kolejne dni to świeży ciężki śnieg. 

Pierwszego dnia mogłem sprawdzić to na czym mi bardzo zależało - trzymanie krawędzi i było ono bez zarzutu. Ani raz przez 3 dni deska nie zgubiła krawędzi nawet jak 'pracowała' w miejscach gdzie lepiej byłoby jeździć na łyżwach. Dla mnie flex odpowiedni,nie za miękki,dość dobrze reagujący na polecenia. Na temat butterów się nie wypowiem ,bo brak mi umiejętności (moje próby pressów niestety skończyły się na próbach). 

W puchu poza trasą spisuje się poprawnie choć potrafi się zakopać w nieoczekiwanym momencie (nie wykluczone ,że to przez nonszalancję tudzież brak umiejętności).

Na większych prędkościach czułem się bardzo stabilnie co było pewną nowością dla mnie

O parku w Karpaczu nie ma mowy wiec właściwości FS testowałem na naturalnych kickerkach ewentualnie jakieś 180 na płaskim. Pop faktycznie bardzo dobry. Nie mogę się doczekać na sensowniejsze warunki do testowania. Jedyne zmartwienie to małe odwarstwienie topu (nie wiem czy mi narciarz wyrżnął czy co..)

Podsumowując bardzo polecam deskę. Na pewno bardzo dobrze sprawdzi się na stoku jak i poza trasą. Co do FS to ciężko mi się wypowiedzieć.

[EriksonE]

Na mojej już się jakiś człowiek w kolejce do wyciągu przejechał i mam wyrwane przy tailu około 2cm laminatu