Witam,
Mam taki problem, kupiłem spodnie z membraną Quiktech 10000, poniżej ich opis
- Quiksilver snowboard pants
- Textured Polyester Outer
- Quiktech 10,000 waterproofing
- Durable Water Repellent treatment (DWR)
- Critically taped seams - High exposure seams have a waterproof seal
- Regular fit
- 3M™ Thinsulate™ Insulation - Type M [60g & Quiktech Insulation 2]
- Internal leg-lift system in cargo pockets
- Ergonomic knee shape
Gdy spodnie przyszły szybki test, tj. wsadziłęm spodnie do umywalki, a dokładniej jedną nogawkę, ułożyłem tak aby woda mogła się utrzymać przez chwilę, zalałem wodą, po ok. 5 minutach wylałem wodę, praktycznie śladu zamoknięcia spodni nie było, może leciutko przy szwie ale to minimalnie, woda ładnie spłyneła. Ok przyszedł czas na test na stoku, przewróciłem się może dwa razy, wszystko ok, ale poźniej na chwilę usiadłem na tyłku(mokry śnieg) może na max 2 min. no i tu się zdziwiłem! Schodząc ze stoku spojrzałem na cztery litery i widzę że kolor jest dużo ciemniejszy w tym miejscu! Po prostu wchłoneły wodę. Po przyjeździe do domu postanowiłęm sprawdzić je jeszcze raz pod wodą! NO i tutaj w momencie kiedy leję na nie wodę, odrazu w momencie zmieniają kolor i są po prostu mokre!!
I teraz moje pytanie: czy takie coś powienienem reklamowac?
Szczerze mówiąc myslałem że membrana 10k nie dopuści do czegoś takiego i jestem delikatnie mówiąc rozczarowany i już sam nie wiem, może to tak ma działać, że tylko ta perwsza warstwa wchłonie wodę, ale dalej już jej nie przepuści? Tylko to byłoby trochę bez sensu?