Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Proszę O Ocenę Jazdy ;)


31 odpowiedzi w tym temacie

#21 Abrax

Abrax

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 143 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 01 January 2014 - 18:55

Tak, z grubsza tak, przy czym ja nie twierdzę, że mamy tylko 4 teorie, czy że aż 4.

Chciałem jednak zwrócić uwagę na kilka faktów i staram sie ogarnąć to o co tak naprawdę toczy się ta wojna - niewojna... Męczy mnie czytanie po raz kolejny, że to jest źle a tamto dobrze i już. Chciałbym wiedzieć dlaczego :-)

Każda szkoła, kraj czy stowarzyszenie ma swoje teorie, racje i stara się przekonać innych do tego, że to jedyna słuszna droga. Ja uważam, że warto przyjrzeć się każdej, każdej spróbować i dopiero wówczas "mówić co ślina na język przyniesie". Inna sprawa, że im więcej rozmaitych systemów szkoleń poznaję, tym mniejsza we mnie ochota do wychwalania jednej szkoły nad drugą. Ale też znacznie większa łatwość w postrzeganiu gdzie która szkoła niedomaga i co która robi lepiej... Tyle, że rozmawianie o tym jest bardzo trudne bo niezwykle łatwo kogoś urazić czy dostać od jednego czy drugiego po nosie :-)

Lubię podejście kolegi Canmana który twierdzi, że nie istnieją różne teorie jazdy - istnieje jedna, wspólna dla wszystkich sprzętów i ustawień :-)

Sorry za lekko prywatno offtopowy charakter wypowiedzi. Pracuję nad tym :-)

Użytkownik Abrax edytował ten post 01 January 2014 - 19:24

zapisz się do www.carvingskills.com i jeźdź z nami

#22 Kwinto76

Kwinto76

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 58 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 01 January 2014 - 19:08

O ile sie nie myle to jest to Bialka. Jak mnie znajdziesz na stoku to wprowadzimy troche korekt.

#23 Arec

Arec

    ;)

  • Snowboard Summit Squad
  • 3195 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 01 January 2014 - 21:24

Tak, z grubsza tak, przy czym ja nie twierdzę, że mamy tylko 4 teorie, czy że aż 4.

Chciałem jednak zwrócić uwagę na kilka faktów i staram sie ogarnąć to o co tak naprawdę toczy się ta wojna - niewojna... Męczy mnie czytanie po raz kolejny, że to jest źle a tamto dobrze i już. Chciałbym wiedzieć dlaczego :-)

Każda szkoła, kraj czy stowarzyszenie ma swoje teorie, racje i stara się przekonać innych do tego, że to jedyna słuszna droga. Ja uważam, że warto przyjrzeć się każdej, każdej spróbować i dopiero wówczas "mówić co ślina na język przyniesie". Inna sprawa, że im więcej rozmaitych systemów szkoleń poznaję, tym mniejsza we mnie ochota do wychwalania jednej szkoły nad drugą. Ale też znacznie większa łatwość w postrzeganiu gdzie która szkoła niedomaga i co która robi lepiej... Tyle, że rozmawianie o tym jest bardzo trudne bo niezwykle łatwo kogoś urazić czy dostać od jednego czy drugiego po nosie :-)

Lubię podejście kolegi Canmana który twierdzi, że nie istnieją różne teorie jazdy - istnieje jedna, wspólna dla wszystkich sprzętów i ustawień :-)

Sorry za lekko prywatno offtopowy charakter wypowiedzi. Pracuję nad tym :-)


@Abrax myślę, że głównym problemem jest to, że niektórzy próbują na "siłę" z kilku stylów jazdy stworzyć jeden "boski", który będzie odpowiedzią na wszystko, tylko trzeba sobie zadać pytanie po co?. Na świecie jest kilka stylów, które się wyróżniają ale nie są "popularne", styl na tzw. kaczkę jest najbardziej popularny i najbardziej, popularyzowany na świecie, pozostałe style to po prostu nisza. Wszystkie te style-technika jazdy są osiągane różnymi metodami wynikających z kilku letnich doświadczeń, badań obserwacji itd. Dlaczego kaczka jest tak popularyzowana? oczywiście odpowiedź jest prosta... Freestyle! Niektórzy twierdzą, że na ostrych kątach też się da zrobić trójkę itd. oczywiście, że się da tylko taki styl mocno ogranicza rozwój umiejętności freestylowych! Dlatego też "kaczka" jest traktowana jako "podstawa", którą uczy miliony szkół na świecie. Po opanowaniu takich podstaw możemy zdecydować, w jakim kierunku się chcemy rozwijać, freestyle, freeride, carving, extremecarving itd. oczywiście są osoby, którzy się jarają carvingiem od początku i oleją "kaczkę", są i też tacy, którym się wmawiało, że ostre kąty to przestarzała technika i takiego stylu i techniki już się nie stosuję. Drugi i najważniejszy problem to, że dużo instruktorów nie potrafi wykorzystać efektywnie technik, których zostali nauczeni lub co gorsza, zostali niedouczeni ;)

Jedynym słusznym rozwiązaniem to powstawanie różnych szkół, które uczą różnych stylów... nie mówię tutaj o szkole, która ma za zadanie uczyć podczas kursu wszystkich stylów na raz i powstawały tzw. "złote rączki" :D

żeby nie był do końca offtop

Jestem zdania, że lepiej inicjować skręt jednak kolanem, w szczególności jeśli mówimy o skręcie ślizgowym i jednym z najbardziej kontrowersyjnych skrętów, czyli śmig ślizgowy bo jednak przy inicjacji barkiem w końcowym efekcie skręcamy nogę w kolanie co nie jest wskazane, ale to tylko moje zdanie i odczucia moich kolan. ;)

Pozdro

...i Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!

#24 Abrax

Abrax

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 143 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 01 January 2014 - 23:24

Fajny głos w dyskusji :-) Właśnie przeciwko tym jedynie słusznym boskościom całe moje wnętrze się buntuje. Tym bardziej, że to zazwyczaj wygląda tak, że brak argumentów zastępuje się wbijaniem własnych racji na siłę, często bez zrozumienia i z dramatyczną wręcz potrzebą pouczania innych jak to się robi...
zapisz się do www.carvingskills.com i jeźdź z nami

#25 snowman

snowman

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 115 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 02 January 2014 - 12:44

jezdze na desce od 1996r jestem samoukiem i dopiero rok temu dowiedzialem sie ze sa jakies rozne techniki i style.
obserwujac jezdzacych i swoje umiejetnosci to te STYLE i i szkoly wynikaja z brakow technicznych.
chyba sie zgadzam ze wlasnie jest jedna technika jazdy wynikajaca z konstrukcji czlowieka i konstrukcji deski.
reszta to zdolnosci sprawnosc motoryczna i chec nauczenia sie tego trudniejszego.
jazda na kaczke jest najlatwiejsza pozwala jezdzic w obu kierunkach i daje wieksza swobode w zabawie.
jezdzenie bardzo szybko i jazda na krawedziach jak wspomniany Canman wymaga swietnej techniki ktorej wiekszosc z nas nie ma.
skoki to inna bajka wystarczy sie rozpedzic i umiec wyladowac i tu wazniejsza jest psychika odwaga robienie tego na 100%
  • msolczak lubi to

#26 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 02 January 2014 - 12:52

dla tych którzy wolą obejrzeć film niż czytać opis dorzucę.



pozdr
  • praxx lubi to

#27 snowman

snowman

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 115 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 02 January 2014 - 15:16

tu chyba jest lepiej wytlumaczone jak inicjowac skret.oprocz tego zwracaja uwage na balans rownowage sile odsrodkowa ktora moze roznie zadzialac w zaleznosci od pozycji ustawienia nog i wykonywanych ruchow.
czysta dynamika ,ped itd.takie proste spostrzezenie: dlaczego deska w luku na krawedzi przyspiesza?
albo zrywa krawedz slizga sie i zwalnia?



#28 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 02 January 2014 - 15:54

do tego filmu akurat można się o sporo rzeczy przyczepić ale zasada jest taka sama. Czy inicjujesz skręt kolanem czy rotacją tułowia biodra się skręcają, co powoduje skręcenie deski, przez co przód deski łapie krawędź a tył nie, przód deski chce skręcać a tył się ślizga -> skręt ślizgowy. Niezależnie czy to kaczka czy plusy, czy miękkie buty czy twarde. Co juz pisał Abrax, ciesze się że nasze przeymyślenia z warsztatu się przyjeły :)

Z tym że tutaj mówimy o skręcie ślizgowym, a Ty snowman wrzucieś przykład ciętego. W przpadku ciętego akurat to skręcenie deski nie jest najlepsze i zamiast skręcać deskę powinno się dać jej jechać tak żeby sama się wygięła tak jak chce i żeby na całej długości była nachylona pod tym samym kątem do śńiegu, a pracą nóg nie wyginać jej ani nie skręcać. Właśnie po to wydajemy tyle kasy na pyty tzw pływające.

Dlatego sporo osób w ostatnich latach z "pracy kolan" przestawia się na "pracę bioder" przykład

pozdr

aaaa ostatnio widziałem filmy szkoleniowe austriackiej szkoły "snowsport tirol" robią dokładie to samo ucząc ciętego, na kątach 0/+, oczywiście w pozycji wynikającej z ich kątów.

pozdr

#29 snowman

snowman

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 115 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 02 January 2014 - 16:20

no i o to chodzi na tym forum :papa:
moje spostrzezenia czy wydajemisie lajkonika powinni rzeczowo komentowac ludzie ktorzy zajmuja sie tym zawodowo.wtedy kazdy ma z tego pozytek.
tylko jeszcze jedno:
jesli deska ma dluga krawedz i duuzy promien skretu i jest twarda to skret ciety czasem trzeba skrocic zaciesnic nie tracac pedu to wtedy co wyrznac w skaly jak schumacher czy je ominac :wallie:

#30 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 02 January 2014 - 16:58

hej

jeśli dobrze rozumiem Twoje pytanie, to na długiej twardej desce giganowej o promieniu skrętu średnim 20m (np taki jak jeździłem SG http://www.sgsnowboa...e-titan?lang=de) dodatkowo na płycie, jest to bardzo ciężkie. Kontrola nad deską zwłaszcza na początku jest minimalna. Jak wejdziesz na krawędź to deska zazwyczaj kręci kółko...
To jest efekt właśnie tego że wykonując skręt na normalnej desce, zawsze w jakimś tam stopniu skręcamy deskę, podświadomie na tyle ile potrzeba, deska wtedy jedzie na krawędzi, ale zawsze możemy ją skręcić bardziej, przenieść trochę ciężar cała i deska idzie w ześlizg, co daje nam poczucie pewności, że panujemy nad nią. Na płycie nie mamy tego komfortu. Jazda jest bardziej zero-jedynkowa. Baardzo ważne jest mocne odciążenie pod koniec skrętu.Z czasem pracą przód-tył dochodzi się do wprawy i da się deskę wrzucić w ześlizg na początku skrętu.

Ale najciekawsze jest to że różnica w trzymaniu deski na krawędzi z płytą i bez płyty to właśnie ta różnica którą powoduje minimalne skręcenie deski. No i drugi chyb nawet ważniejszy aspekt, łączenie/rozpychanie kolan. Łącząc kolana podnosimy przód i tył deski przez co je odciążamy a przeciążamy środek deski, dodatkowo nienaturalnie ją wyginając. To sprawia że deska nie trzyma tak jak powinna. A mając pytę deska sama się układa pod płytą, nam zostaje tylko wejście biodrem, wychylenie i praca góra-dół. A deska sama się układa tak jak chce.

bardzo ciężko jest prowadzić tak kolana, o ile w ogóle jest to możliwe, żeby nie wpływały na to wszystko. Wiadomo. w miękkim secie ten wpływ jest niewielki ale jak już włożysz driverX, czy mamamute na desce crosswej to wtedy ma to znaczenie.

dodatkowo teraz większość desek sportowych ma progresywne/eliptyczne taliowanie (zobacz gwiazdkę pod sidecut radius w linku który podesłałem) więc pracą przód-tył zmieniasz promień skrętu deski. Saun bardzo łanie to wytłumaczył. http://youtu.be/uE1YdDj_L0o

no i przede wszystkim technika i dynamika jazdy, z gigantki o promieniu 20m można i 5m wycisnąć jak się dobrze złoży.

Z resztą przecież w nartach chodzi o to samo. Czemu zwodnicy kupują "komórki" za kupę kasy? dlatego że te narty mają dużo większą sztywność właśnie na skręcanie. Czyli lepsze trzymanie w skręcie.

Na prawdę polecam wszystkim, zobaczyć jaka jest różnica, nawet w miękkim secie. Aggresive Tattoo planował robienie płyt do miękkich desek, mimo że ICR FIS w SBX zabrania płyt łączących wiązania.

pozdr i sorki za lekki offtop

PS: mając taki sprzęt zazwyczaj jeździ daleko od skał :) gorzej z słupami, ludźmi i drzewami :(

#31 snowman

snowman

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 115 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 02 January 2014 - 16:58

dobra to teraz ide pojezdzic do 21
czyli krotko mowiac mam cwiczyc skrety z d*py?
zobacze jak to w praktyce wychodzi :jupi2:

#32 snowman

snowman

    Młody snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPip
  • 115 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 04 January 2014 - 02:05

obejrzalem te filmy.bardzo ciekawe facet tlumaczy wszystko ok ale to bardziej dla konstruktorow desek zeby wiedzieli jak projektowac.
wiadomo jak sily dzialaja i jak mozna teoretycznie na nie wplynac technika jazdy ale wlasnie to jest meritum .
deski zawodnicze sa proste jak dzrzwi od latryny dlugie twarde wymagajace sily itd.
a moze nie. wlasnie zawodnik najlepiej sobie na takiej radzi zeby osiagnac wynik i ma odpowiednie umiejetnosci technike zeby to opanowac.dlatego kazda decha z jakiejs manufaktury drwala z tyrolu niekoniecznie jest szczytem techniki i wynikiem wieloletnich badan a na takich maja najlepsze wyniki.
a normalni ludzie musza sie meczyc na takich hajtekach :jump:
deska sama jezdzi nawet sie pozadnie wywalic nie mozna. nuda nawet sie czlowiek nie spoci :nosze: