Proszę O Ocenę Jazdy ;)
#1
Napisano 28 December 2013 - 21:02
#2
Napisano 29 December 2013 - 00:39
najkrócej: czujesz się swobodnie i wydaje ci się, że jest ok... niestety nie jest... jest sporo do zrobienia... najłatwiej z instruktorem na stoku...
#3
Napisano 29 December 2013 - 10:52
#4
Napisano 30 December 2013 - 16:20
z takimi ustawieniami crossowymi to wydaje mi się, że niestety musisz szukać wiedzy i rad w innym miejscu, albo zmienić ustawiani
wrzuciłem w Twoim wątku na żółtym ładny filmy jak to powinno wyglądać, tutaj wolę się nie wypowiadać na ten temat...
pozdr
teoria: http://www.snowboardacademy.pl i praktyka: http://www.shaman-snowboard.pl
#5
Napisano 30 December 2013 - 17:37
ja z podobnego powodu, nie odzywałem się na żs...
#6
Napisano 30 December 2013 - 18:52
ale nie ważne
co do oceny:
- za wysoka pozycja a co za tym idzie splaszczasz beka - zwroc uwagę że kiedy jedziesz na froncie ( palcach) skret jest dluzszy
kiedy wchodzisz na beka (piety) jest krotka przycinka i ucieczka na front.
- otwierasz sie w skrecie
co zmienic:
- obniz pozycje - cwiczenie - podczas skretu rob przysiad ( w polowie masz byc najnizej) obserwuj zachowanie deski co sie dzieje kiedy obnizasz pozycje.
- pilnuj dlugosci skretu - front=bekowi
- staraj sie nie otwierac w skrecie czyli barki masz w linii deski
calkiem niezle polecial koles w tle na poczatku filmiku
co do ustawien - da sie i to bez problemu - ja latam na +21/-9
pzdr
JW
kropki !!! wracać mi tu !!! znowu sp***doliły ..
#7
Napisano 30 December 2013 - 20:42
Co to tematu:
Całkiem nieźle to wygląda Ja bym walczył z elementami kontrrotacji, również jak koledzy już pisali mógłbyś mieć nieco bardziej zamkniętą pozycję.
Mam wrażenie, że inicjacja skrętu jest wymuszona przez nadrzucenie tylną nogą, w czym ma dodatkowo pomagać ruch górną częścią ciała w przeciwnym kierunku - tak jest źle!
Jeszcze tak jakbyś był troszkę za bardzo z przodu deski. Troszkę to czasem widać, ale albo już o tym wiesz i z tym walczysz albo to może być zbyt mała praca przednim kolanem. Spróbuj trzymać ręce w linii deski a skręt inicjować wychyleniem przedniego kolana w kierunku w jakim chcesz skręcać. Powinno być odrazu lepiej
I oczywiście niżej będzie bardziej stabilnie, ale spróbuj jeszcze sobie pomóc rozszerzając kolana w trakcie skrętu -> to dopiero stabilności dodaje...
Ale ogólnie jest dobra baza do pracy
Shaman: Tu naprawdę jest kupa luda co zna się na rzeczy... Nie trzeba iść gdzie indziej...
Użytkownik Abrax edytował ten post 30 December 2013 - 20:49
#8
Napisano 30 December 2013 - 20:53
Użytkownik Muniek edytował ten post 30 December 2013 - 20:54
#9
Napisano 30 December 2013 - 21:06
Jeszcze tak jakbyś był troszkę za bardzo z przodu deski. Troszkę to czasem widać, ale albo już o tym wiesz i z tym walczysz albo to może być zbyt mała praca przednim kolanem. Spróbuj trzymać ręce w linii deski a skręt inicjować wychyleniem przedniego kolana w kierunku w jakim chcesz skręcać. Powinno być odrazu lepiej
I oczywiście niżej będzie bardziej stabilnie, ale spróbuj jeszcze sobie pomóc rozszerzając kolana w trakcie skrętu -> to dopiero stabilności dodaje...
Ale ogólnie jest dobra baza do pracy
przy tym ustawieniu wiazan nie pomoże prowadzenie kolanem ani ich rozszerzanie - moze to raczej spowodowac ból kolan.
Pamietać należy że kolano przy takich ustawieniach ZAWSZE idzie w kierunku palców danej stopy. - ja bym raczej przesunał tylne wiązanie na -6
Kolejna żelazna zasada to : głowa barki, biodra w jednej linii i pracujemy na nogach obniżając pozycje - i ZAWSZE jesteśmy pod kątem prostym do deski.
pzdr
JW
- msolczak lubi to
kropki !!! wracać mi tu !!! znowu sp***doliły ..
#10
Napisano 30 December 2013 - 21:28
Mam teraz jak najbardziej poważne pytanie:
Skoro prowadzenie kolanem przy 18/-12 pomaga... A tak właśnie jeżdżę, to dlaczego ma nie pomagać przy 15/0 ? Skoro przy 15/-15 czy 18/-12 rozszerzanie kolan dodaje stabilności i nie powoduje bólu - to czemu tak nie robić? Pytam, bo wiele jest szkół a mnie ostatnio uczyli właśnie o rozszerzaniu kolan i sterowaniu przednią stopą... ??
Z moich obserwacji wynika, że dopuki przy kaczce nie zaczniemy rotować miednicy to kolana nie mają prawa boleć...
#11
Napisano 30 December 2013 - 23:37
#12
Napisano 31 December 2013 - 00:07
Do Janciowych cwiczen na obnizenie pozycji to bym jeszcze sprobowal zlapac sie rekami za kolana i bez odrywania rak pojechac - mi pomoglo.
#13
Napisano 31 December 2013 - 08:57
#14
Napisano 31 December 2013 - 10:02
trza było tak od razu... oceny były by wyższe...już zmieniłAM ... jestem dziewczyną.Życzę Szczęśliwego Nowego Roku
tobie też wszystkiego dobrego...
#15
Napisano 31 December 2013 - 17:11
Użytkownik Abrax edytował ten post 31 December 2013 - 17:17
#16
Napisano 31 December 2013 - 18:18
Także jakbyś mógł uargumentowac swoją tezę to będę wdzięczny
Użytkownik SzymSzym edytował ten post 31 December 2013 - 18:19
#17
Napisano 31 December 2013 - 19:15
Jancio Mnie też ciekawi dlaczego prowadzenie przednim kolanem nie pomoże?
Także jakbyś mógł uargumentowac swoją tezę to będę wdzięczny
Prowadzenie kolanem jest bardzo pomocne przy ustawieniach raceowych no ostrym plusie albo ogolnie na plusie, kiedy jestesmy pod katem prostymlub zblizonym do linii deski.
Kiedy mamy tzw "kaczke" nasze ulozenie wzgledem deski zmienia sie i jest rownolegle - w tym przypadku uwazam ze swojego doswiadczenia ze lepsze jest domykanie lub prowadzenie barkiem - nie chodzi o wywijanie nim ale bardziej o akcent
oczywiscie ZAWSZE mozemy pomoc sobie kolanem ale krecenie nim i uzywanie jako inicjatora skretu uwazam ze je nam nadwyrezy i narazi na mozliwosc kontuzji kiedy jest ustawione w sposob dla niego nie anatomiczny - trzeba pamietac ze staw kolanowy to jednak taw dwukierunkowy
pzdr
JW
kropki !!! wracać mi tu !!! znowu sp***doliły ..
#18
Napisano 01 January 2014 - 12:48
Myślę, że warto znać i umieć korzystać z obu opcji inicjacji skrętu Ale nie koniecznie używać ich non stop
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź
Użytkownik SzymSzym edytował ten post 01 January 2014 - 12:49
#19
Napisano 01 January 2014 - 14:57
Zaznaczam, że cały czas mówimy o skrętach ślizgowych
Wg mnie (proszę kometować to wygląda mniej więcej tak:
Teza: Inicjator skrętu deski to zmiana nacisku na palce lub piętę w nodze prowadzącej. Będzie działać przy każdym ustawieniu jednakowo, niezależnie od rodzaju butów, wiązań, kątów czy czegokolwiek. Jeśli skręcimy deskę, jej bardziej płaska część zacznie się szybciej ześlizgiwać co spowoduje obrót deski w tą właśnie stronę. Więc chodzi o to, żeby zrobić tak, żeby deska z tyłu była bardziej "zakantowana" a z przodu jechała bardziej płasko. Najczęściej będzie to wyglądało tak, że noga prowadząca dostanie nacisk na palce a druga noga na piętę, co skręci deskę i wywoła wyżej opisany efekt.
Tu małe nawiązanie do przedstawionego powyżej filmu : Jeśli nie prowadzimy deski w ten sposób, czyli nie wiemy jak zrobić, żeby przód deski zmienił kierunek, często wydaje się łatwiejszym "nadrzucenie " tyłu deski i zmiana kierunku jazdy w ten sposób, oczywiście zaraz dostajemy po uszach o kontrrotacji czy barkach i wszystko nam się miesza w jeden dziwny ruch, który wygląda jak wygląda. Czyli walczymy z górą ciała, rotujemy do środka skrętu a nogi nadal nie wiedząc co się dzieje powtarzają to w czym się czują bardizej bezpiecznie i nadal nie inicjują skrętu w prawidłowy sposób. I teraz mamy z tysiąc pomysłów jak to zmienić, kilka różnych nazw, napięcia między wyznawcami jedynie słusznych szkół jazdy a prawda jest taka, że desiwo prawidłowo to pojedzie i tak w jeden tylko jedyny sposób...
Czyli wracając do sedna sprawy: Jak zrobić tak, żeby zmienić nacisk w relacji palce / pięta w nodze prowadzącej nie tłumacząc tego co powyżej w taki właśnie sposób?
teoria 1: "kolanko do środka skrętu na fronstaidzie, bioderko na backu" Taaaa, tyle, że zazwyczaj nie wiemy o co chodzi, zaczynamy jechać alpejsko (skręcona miednica, schowane za deskę pośladki), to się niepodoba ale efekt jest tylko dlaczego?
+ wepchnięcie kolana do skrętu powoduje mimowolne skręcenie deski a więc zadziała dokładnie tak jak trzeba, skręcenie "bioderka" na backu do skrętu, pociągnie łydkę do tyłu i znowu skręci deskę czyli znowu się wszystko zgadza...
- zgubiliśmy gdzieś pozycję podstawową, cała postawa legła w gruzach ale desiwo pojechało...
Uwagi: trudno to zrobić na kaczkę, kolana bolą -> szukamy innego rozwiązania:
teoria2: "rotujemy barki" -> rotujemy ale nie rotujemy... czy może prowadzimy barkiem... działa? działa -> ale dlaczego?
+ rotowanie barków w stronę skrętu, powoduje że reszta ciała też podąża tym samym torem, co za tym idzie na samym końcu deska zostanie skręcona, i wszystko zadziała jak się należy,
- trochę to niejasne jak to się właściwie dzieje
Uwagi: powinno być tak: głowa skręca się pierwsza, po skręceniu, reszta ciała naturalnie dąży do wyprostowania pozycji, więc skręcają się ramiona, skręca się miednica, skręcają się kolana, skręca się deska, po czym wszystko działa jak się należy. Ale uwaga - styl rotacyjny wygląda właśnie jak wymachiwanie barkami, nie do końca zgadza się z tym jak to zdaniem większości powinno wyglądać, poza tym, skręci się w pewnym momencie miednica, kolana zaczną boleć... szukamy dalej:
teoria3: "kontrrotacja" - czyli inicjowanie skrętu przez przeniesienie ciężaru ciała na przednią nogę, wymach rękami w kierunku przeciwnym do skrętu, celem nadania sobie odpowiednio dużego spinu, żeby można było nadrzucić tylną nogę...
+ brak plusów, chyba że za plus bierzemy to, że większość ludzi tak właśnie jeździ,
- brak stabilności, pozycja na koniec skrętu kompletnie niestabilna, ciało powykręcane we wszystkie strony,
Uwagi: Tak właśnie nie robimy...
teoria4: czyli tak, żeby każdej szkole się podobało, żeby desiwo zawsze jechało i żeby nikt nie musiał się przyczepiać:
Pamiętamy o tym jak to działa - skręt inicjuje skręcenie deski w jej wzdłużnej osi, więc chcemy, żeby przednia noga inaczej naciskała na krawędź niż noga tylna, chcemy świadomie, będziemy pamiętać żeby zdecydowanie nacisnąć czy wręcz stanąć na palcach czy pięcie nogi prowadzącej, zaczynamy od głowy - skręcamy ją w kierunku skrętu, ramiona delikatnie podążają ale nie jest to wymach, biodra troszeczkę reagują ale znowu nie jest to nic zdecydowanie widocznego, kolana troszkę już uprzedzone przez ruch całego ciała już "czują" co się święci i wreszcie stopy reagują na te wszystkie delikatne ruchy wcześniej i naciskają na desiwo w sposób powodujący jego skręcenie.
+ skręca a jakże, nie ma znaczenia ustawienie, kąty czy cokolwiek, to nie o tym była mowa, dobra
- trudny do wytłumaczenia ruch, za dużo składowych, brak jednolitej teorii tłumaczącej dokładnie co się stało, konieczność analitycznego podejścia do kwestii ruchu...
Uwagi: "impuls" o którym było wjednym z poprzednich postów dobrze wpływa na pamięć mięśniową, stopy same reagują po tym jak nastąpi seria odpowienio po sobie następujących mikro ruchów
No właśnie - proszę o konstruktywną krytykę, podyskutujmy
#20
Napisano 01 January 2014 - 18:13