Polscy Snowboardziści W Vancouver
#1
Napisano 19 February 2010 - 00:38
#2
Napisano 19 February 2010 - 00:58
Maciej J. - w/g mnie chyba najlepiej z całej kadry się zaprezentował choć no cóż też bez szału liczyłem po cichu na ćwierćfinał
Michał L. - szkoda nooo.... widać, że chciał ponoć na treningach czarował, przyszło co do czego i żadnego czystego przejazdu, miało się asy w rękawie niestety rękaw zaszyty.... wielka szkoda, życzę jednak dużych sukcesów bo potencjał jest
Paulina L. - na nią chyba wszyscy liczyli najbardziej i treningi też ponoć wyśmienite. aj, nasi to treningi powinni zawalać a na zawodach czarować , nie wiem jak wy, ale ja widziałem po buźce, że chyba nieco spięta była na dwóch przejazdach, wiadomo igrzyska itp. i chyba za duża presja na niej była, bo ostatnia w końcu z naszej kadry i nawet cicha nadzieja medalowa. Aby znów z góry nikogo nie osądzać, bo w końcu ja wszystkim wymienionym w niniejszym felietonie do krawędzi nie dorastam - najlepszego i sukcesów w następnych sezonach!
#3
Napisano 19 February 2010 - 08:05
nie wiem jak wy, ale ja widziałem po buźce, że chyba nieco spięta była na dwóch przejazdach, wiadomo igrzyska itp. i chyba za duża presja na niej była, bo ostatnia w końcu z naszej kadry i nawet cicha nadzieja medalowa. Aby znów z góry nikogo nie osądzać, bo w końcu ja wszystkim wymienionym w niniejszym felietonie do krawędzi nie dorastam - najlepszego i sukcesów w następnych sezonach!
Co Ty piszesz , a z jakiego powodu Ty im masz dorastać ? to ich praca !!! Jak ja w pracy nie wykonam założonych planów to lecę na zbity pysk i nie ma tłumaczenia że się zdenerwowałem bo miałem podpisać największy kontrakt a przygotowywałem się do tego 4 lata. Czy myślisz że ktoś z nich potrafi robić to co Ty potrafisz zapewniam Cię że nie.
Ja klanowi Ligiockich mówię stanowcze i zdecydowane NIE .
A nie trawie ich za zachowanie jak miał Jodko jechać , to jeden z nich się popłakał i naubliżał Jodce a i tak zajął gorszą pozycję.
Trzeba zrozumieć że sport to jest normalna praca tylko za większą kasę i każdy powinien być z niej rozliczany.
#4
Napisano 19 February 2010 - 08:45
Ligoccy NIE ale kto w zamian? Kto jezdzi w Pipie rownie dobrze? w BX? Niestety nie ma alternatywy.Co Ty piszesz , a z jakiego powodu Ty im masz dorastać ? to ich praca !!! Jak ja w pracy nie wykonam założonych planów to lecę na zbity pysk i nie ma tłumaczenia że się zdenerwowałem bo miałem podpisać największy kontrakt a przygotowywałem się do tego 4 lata. Czy myślisz że ktoś z nich potrafi robić to co Ty potrafisz zapewniam Cię że nie.
Ja klanowi Ligiockich mówię stanowcze i zdecydowane NIE .
A nie trawie ich za zachowanie jak miał Jodko jechać , to jeden z nich się popłakał i naubliżał Jodce a i tak zajął gorszą pozycję.
Trzeba zrozumieć że sport to jest normalna praca tylko za większą kasę i każdy powinien być z niej rozliczany.
Polska rurkami stoi a na IO nie ma szurania po poreczach - wowczas Gniazdo moglby zaistniec
Prosnow S.C.
TYLKO HARDCORE'OWE SNOWBOARDOWE MARKI: Dystrybutor: Airhole, Endeavor, Fix Bindings, Public, DWD, Stepchild, www.prosnow.pl
#5
Napisano 19 February 2010 - 09:29
#6
Napisano 19 February 2010 - 10:25
Może Siwex lub Motyl zasilą kadrę
haha nie no w pajpie to proste airy parę centów nad kopingiem robię o BX się nie wypowiem bo na takim hardkorowym nie jechałem nawet hehe dobre... ja mogę im deski nosić i wymydełkować desiwko przed startem
A tak na serio to taki jest obraz naszego snowboardingu. Niby nie ma gdzie trenować (Polska) ale wiadomo że wyższa półka nie trenuje w Polsce. Acz nie to mnie nawet martwi że nasi nie powalczyli, tylko to że tak de facto nie ma następców ( zwłaszcza w pajpie). No może Jośka jeszcze coś powalczy, ale z tego co wiem PZS już obciął wyjazdy kadrowe i do końca sezonu został im jeden lub dwa. Może Dytkowski (ale to poziom na okolice pierwszej czterdziestki). Zresztą oni też swoje lata już mają, a tu brakuje juniorów w których inwestując można by spodziewać się wyników. Jest paru młodych i obiecujących ale nie w dyscyplinach olimpijskich. Rurki, rurki... taka specyfika naszego kraju, że łatwiej (i taniej) pokatować rurę pod blokiem niż napinać do Austrii.
jeszcze o pajpie trochę... popatrzcie jak światowa czołówka trenuje .. prywatne pajpy, baseny z gąbkami, air bagi, stado szejperów, masażystów etc gdzie tam nam do nich
#7
Napisano 19 February 2010 - 11:22
ale się qrtka na wacie rozpisałem... ale to taki temat rzeka... i w dodatku mi bliski...
howgh
#8
Napisano 19 February 2010 - 11:57
tak jak ktos wyzej napisal to ich praca za to dostaja pieniadze dziki temu jezdza na wakacje na koszt moj i wasz wiec powinni brac to wszystko na powaznie,jedyny polak zaliczyl 2 orly w pipie,(jechac i wywalic orla potrafi kazdy z nas wydaje mi sie ze kazdy tez chcialby zobaczyc kanade:P)wiem ze ciezko porownywac nasza kadre do innych ale z drugiej strony sprzet maja taki sam jak swiatowa czolowka nie jezdza przeciez w szczyrku tylko maja wypady do zagranicznych resortow.Moze faktycznie zainwestowac w mlodych bo dziadki juz nie daja rade(15 latek z australi zrobil lepszy przejazd niz ligocki i teraz zastanowmy sie jak dlugo jezdzi i cwiczy mlody australijczyk a jak dlugo rodzina ligockich!!!!!prosty przyklad;)
najladniej zaprezentowal sie nasz rodak w crossie ciezka dyscyplina warunki bardzo niestabine i mnostwo przetasowan zwlaszcza wsrod liderow;))
#9
Napisano 19 February 2010 - 13:56
Wszyscy jak w jeden się wywrócili ,
Jak ja czegoś nie potrafię to się za to nie biorę i zlecam fachowcom.
Co mnie obchodzi że chciała 900 wykręcić i się wywróciła bo to trudne . Po to trenuje tyle lat żeby w ten jeden dzień mieć formę i zrobić wynik. Co myślała że wynik się rozstrzygnie w alei serwisowej czy co
Wszyscy po części mamy rację że nie ma młodych ( a może są tylko blokowani bo 3 ligockich z rodziną muszą jechać na wycieczkę )Warunki mamy dramatyczne do uprawiana snowboardu na wysokim poziomie , ale nie zmienia to faktu że po zawodowcu oczekuję wyników.
Nic do nich nie miałem dopóki ten jeden się nie rozpłakał i obraził na cały świat że nie pojedzie na olimpiadę tudzież zaczął ubliżać koledze z reprezentacji . żenada
I ja się pytam po co tam pojechał ?
Oczywiście pytanie było retoryczne
#10
Napisano 19 February 2010 - 14:14
osobiście do Ligockich nic nie mam, prawdziwym problemem jest właśnie brak następców i podejście do uprawiania profesjonalnego sportu w Polsce.
jeśli mają być jakieś wyniki na arenie międzynarodowej to podejście musi się zmienić, a na własnym "podwórku" to się możemy bawić, faktycznie
#11
Napisano 19 February 2010 - 14:33
#12
Napisano 19 February 2010 - 14:38
Tu na szybko z WP znalazłem ale była afera w TV i na Onecie czytałem jak się wypowiadał że Jodko kto to jest itp...Gdzie znaję jakiś artykuł na temat płaczu ligockiego i tych obelg ?
Na igrzyska powinien jechać lepszy, bardziej perspektywiczny zawodnik. Zamiast mnie jedzie jednak Maciej Jodko. Decyzja została podjęta jednoosobowo przez prezesa Polskiego Związku Snowboardu. Z tym, że zapadła jeszcze przed zakończeniem kwalifikacji wewnętrznych - mówi o kulisach wyboru Jodki na antenie stacji Orange Sport Info rozżalony Ligocki.
- To dyktatura i królestwo. Na decyzje prezesa Polskiego Związku Snowboardu pana Marka Króla praktycznie nie ma wpływu nawet pan prezes PKOL ani Ministerstwo Sportu - nie kryje rozgoryczenia snowboardzista.
Problemu nie widzi jednak prezes PKOL Piotr Nurowski. - Federacja międzynarodowa przyznała Polsce tylko jedno miejsce w tej dyscyplinie. Jedzie Maciej Jodko, bo wypełnił kryterium krajowe. Związek zaproponował jego kandydaturę i my to uszanowaliśmy. Reguły gry są nieubłagane i musimy podchodzić do tego w sposób sportowy - tłumaczy na spokojnie.
To stanowisko praktycznie nie pozostawia złudzeń Ligockiemu, który teraz zastanawia się nad swoją sportową przyszłością. - Zastanawiam się, co dalej zrobić z moją karierą, bo uważam, że jest to duża niesprawiedliwość - kończy Mateusz Ligocki.
A tu jeszcze cos takiego
Prezes PZSnow żąda natomiast od niego oficjalnych i publicznych przeprosin, nie tylko związku, ale przede wszystkim Jodki.
"My, jako związek, chcemy, by jak najwięcej naszych zawodników występowało w igrzyskach. On znalazł się jednak w ekipie, po obrażeniu Macieja Jodki i po zachowaniu niegodnym reprezentanta, nie mającym nic wspólnego z duchem olimpizmu. Po informacji prezesa Nurowskiego, że Mateusz został włączony do ekipy, byłem zdumiony, ale jednocześnie ucieszyłem się, iż nasza pula zawodników się zwiększyła. Oczekuję jednak od niego oficjalnych i publicznych przeprosin Maćka Jodki, który nie zasłużył na takie traktowanie. Nie chcemy, by było to jednak tylko rzucone na boku słowo "przepraszam", ale by wykonał to na piśmie. Wtedy dopiero będziemy mogli wspólnie cieszyć się z wyjazdu do Vancouver" - powiedział Król.
Oprócz Mateusza Ligockiego w Kanadzie wystąpi jego brat, 25-letni Michał, ich kuzynka, 26-letnia Paulina Ligocka (oboje halfpipe) i Maciej Jodko (snowcross). W ekipie, z rodziny Ligockich, jest jeszcze trener i ojciec Pauliny - 54-letni Władysław oraz brat Mateusza i Michała, 30-letni Łukasz, członek misji olimpijskiej.
#13
Napisano 19 February 2010 - 14:46
Snołborderzy snołborderom
aDECHAde.com Team
Czytając moje posty bierzcie pod uwagę że wypowiadam się jako osoba mająca swoje zdanie a nie tylko jako administrator...
#14
Napisano 19 February 2010 - 15:31
#15
Napisano 19 February 2010 - 17:58
Jak ja w pracy nie wykonam założonych planów to lecę na zbity pysk i nie ma tłumaczenia że się zdenerwowałem bo miałem podpisać największy kontrakt a przygotowywałem się do tego 4 lata. Czy myślisz że ktoś z nich potrafi robić to co Ty potrafisz zapewniam Cię że nie.
Nie no, chodziło mi o to, że nie chciałem za bardzo krytykować nie mając o tym sporcie większego przecież pojęcia o dużą gębę potrafi mieć każdy więc wolałem wyrazić swoje umiarkowane zdanie na temat startu naszych. A co do Twoich cytowanych słów zgadzam się w pełni i też prawda że od zawodowców oczekuje się wyników. następne igrzyska za 4 lata i zobaczymy, czy będą jakieś roszady w ekipie...
#16
Napisano 19 February 2010 - 20:37
Nie no, chodziło mi o to, że nie chciałem za bardzo krytykować nie mając o tym sporcie większego przecież pojęcia o dużą gębę potrafi mieć każdy więc wolałem wyrazić swoje umiarkowane zdanie na temat startu naszych. A co do Twoich cytowanych słów zgadzam się w pełni i też prawda że od zawodowców oczekuje się wyników. następne igrzyska za 4 lata i zobaczymy, czy będą jakieś roszady w ekipie...
no m.in dzięki snowboardzistom mamy czołowe miejsce w rankingu
Lista Metalowa
#17
Napisano 19 February 2010 - 20:54
no m.in dzięki snowboardzistom mamy czołowe miejsce w rankingu
Lista Metalowa
no w tym to zawsze byliśmy jedni z najlepszych
#18
Napisano 19 February 2010 - 21:00
Czytając powyższe posty przychodzi mi do głowy jedynie moja amatorszczyzna i ignorancja w dziedzinie sportu zawodowego.
Z tego co wiem formę buduje się stopniowo, wolę walki sportowej też. Wina, o ile można o takiej mówić, moim zdaniem lezy przede wszystkim po stronie ekipy trenerskiej, psychologa. Zawodnik nie jest w dzisiejszych czasach pozostawiony samemu sobie i świadomość odpowiedzialności może być dla niego zabójcza. Właśnie po to, zby wyzwolić u niego wolę walki i przygotować do wysiłku i stresu pracuje z nim sztab ludzi.
Jeżeli byłyby wyniki, pieniądze pojawiłyby się. Prosta zależność.
Wyłapywanie talentów, podobnie w innych dyscyplinach (piłka nożna) u nas w kraju leży kompletnie. Talentów mamy sporo, ale marnują się po podwórkach http://adechade.com/...tyle_emoticons/default/cry.gif'(
pzdr
#19
Napisano 19 February 2010 - 22:11
Smaczkiem jest to ze pierwszy raz w zyciu jezdzil w pipie.
Taki jest polski snowboarding. Piotrek ma teraz 18 lat, szkoda ze nikt nie dal mu szansy jak mial 13 -15.
Prosnow S.C.
TYLKO HARDCORE'OWE SNOWBOARDOWE MARKI: Dystrybutor: Airhole, Endeavor, Fix Bindings, Public, DWD, Stepchild, www.prosnow.pl
#20
Napisano 19 February 2010 - 22:21
Jako firma sponsorujemy - tak jak mozemy... Najlatwiej jest sponsorowac duze nazwiska - sa medialni - kochaja ich fotografowie i rodzimi filmowcy. My rzucilismy sie na "chlopaka z nikad" - Piotrek Tokarczyk. Nie mamy cisnienia na wyniki - fajnie ze startuje ze robi progress na Endeavor. Ale szokiem dla mnie bylo jak zajal 3 miejsce w HP na OOM!!!
Smaczkiem jest to ze pierwszy raz w zyciu jezdzil w pipie.
Taki jest polski snowboarding. Piotrek ma teraz 18 lat, szkoda ze nikt nie dal mu szansy jak mial 13 -15.
snowboard jest jeszcze w PL na tyle stosunkowo młody i ignorowany ze to ze nikt mu 3-5 lat temu nie dał szansy nie ma co dziwic. Dalej jest tak ze snowboard trzeba trenowac komercyjnie w klubach bo państwowych nie uświadczysz, a przeciez tyle jest różnych sekcji sportowych a snowboardowe w sumie są tylko na uczelniach. Jeszcze pewno ignorancja snowboardu w PL troszke potrwa ( niestety ) i dopiero dzieciaki takie jak młody jancia czy inne dzieciaki zaczynajace jezdzic w wielu lat 6-7 będą będą (moze) brylować w polskim snb. Pozatym sponsoring w wykonaniu polskim a amerykanskim to przeciez sa kompletnie rozne wykonania a i kwoty pewnie różnia sie nie tylko znaczkiem zł/$ a i z 2 zerami. Wtedy wszystko staje sie łatwiejsze.
Snołborderzy snołborderom
aDECHAde.com Team
Czytając moje posty bierzcie pod uwagę że wypowiadam się jako osoba mająca swoje zdanie a nie tylko jako administrator...