Skocz do zawartości




Zdjęcie
- - - - -

Odwracam Wzrok Gdy Widzę Instruktora Jadącego 'w Domek'...


34 odpowiedzi w tym temacie

#1 Ariel

Ariel

    Nowy na forum

  • Instruktorzy
  • 8 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Instruktor Sportu SITS PZS

Napisano 08 May 2013 - 20:38

Od kilku sezonów coraz więcej instruktorów uczy jazdy na snowboardzie 'w domek' czyli w przesadnie obniżonej pozycji, z kolanami ustawionymi nieraz szerzej niż wiązania.

Nie podoba mi się taki snowboarding, bo bliżej mu do klasycznego narciarskiego 'zabijania kijka' przy skręcie niż sportu, który stworzyli indywidualiści.

Jazda w domek szczególnie z małą i średnią prękością wygląda karykaturalnie i nazywam ją antysnowboardem. Nie lubię w snowboardzie napinki i napinaczy.

Nagrałem Łukasza gdy jechał sobie na niezbyt stromym stoku radosnym skrętem ciętym. Na początku nie wiedział, że go nagrywam, później zrobiliśmy jeszcze jedną linię.

To jest snowboard jaki mi się podoba: świadome używanie krawędzi i punktów kontaktu deski ze śniegiem. Może spodoba się i Tobie.

Jeśli jesteś fanem jeżdżenia skrętów ciętych w domek, wrzuć w komentarzu swoje nagranie.





Użytkownik Jancio Wodnik edytował ten post 09 May 2013 - 14:27


#2 Misiek Bielsko

Misiek Bielsko

    Zaawansowany snołborder

  • ModTeam
  • 774 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 09 May 2013 - 08:18

Super, naprawdę rzadko zdarza się, żeby w naszym kraju zobaczyć u kogoś taki luz i technikę jednocześnie. Szacun :)
www.maramuresz.com Wyprawy4x4, freeride - Rumunia, Bułgaria, Bałkany

#3 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 09 May 2013 - 17:49

można oglądać w kółko :)
no board no fun!

#4 Daro

Daro

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 393 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 09 May 2013 - 20:39

Dla mnie rewelacja i sądzę że tak każdy raczej uważa :)
Bunkrów nie ma ale też jest za***iście .

#5 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 09 May 2013 - 21:02

oprócz Szamana... :bag:
  • Arec i kortek lubią to
no board no fun!

#6 Daro

Daro

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 393 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 09 May 2013 - 21:11

tego nie wiemy :)
Bunkrów nie ma ale też jest za***iście .

#7 gula44

gula44

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 612 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Instruktor SITS PZS

Napisano 10 May 2013 - 11:35

To przy okazji takiego łądnego zobrazowania tego o co większości z nas chodzi w jeździe (czerpania funu, i efektywnosci jazdy) chciałbym zapytać czy sensowne jest rozstawianie wiązań na szerokość największą wygodną? Bo tutaj widać, może złudnie, że wiazki bardzo wąsko ustawione?

icon_users.png


#8 szymoński

szymoński

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 278 postów
  • Poziom zaawansowania:umiem jeździć na krawędziach

Napisano 10 May 2013 - 13:26

własnie, na filmiku mniej wiecej jaki stance ? :papa:

#9 Ariel

Ariel

    Nowy na forum

  • Instruktorzy
  • 8 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Instruktor Sportu SITS PZS

Napisano 10 May 2013 - 13:49

Jeździłem przez wiele sezonów na szerokim stance, po części było to powodowane modą. Z czasem zacząłem używać stance rekomendowanego, czyli oznaczonego na desce jako wyjściowy. Gdy umiesz jeździć poradzisz sobie na każdym stance i z każdymi kątami, na przykład ostatnio jeździłem przez 3 dni z kątami +12 -18, bo przez pomyłkę tak sobie ustawiłem, czułem że jest nie ok ale z lenistwa nie zmianiłem tych kątów i nawet się przyzwyczaiłem.

Na początku tego sezonu dostałem do testów deskę Endevor i tam rekomendowany stance spowodował, że stałem na desce węziej niż zwykle. Bardzo mi się to spodobało. Jeżdżę na miękkich i krótkich deskach, nie tylko freestyle, bo lubię też sobie na płaskiej w dół pozapierpalać. Wąski rozstaw mi w tym nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Podjarany taką zmianą zmierzylem sobie (po raz pierwszy w życiu) stance centymetrem i na nowej desce mam 55 cm a na starej o 10 cm więcej.

Szeroki rozstaw wiązań jest pasywanym sposobem obniżenia środka ciężkości - im szerzej rozstawisz nogi tym środek ciężkości będzie się znajdował niżej. Biomechaniczną wskazówką dla najlepszego utrzymywania równowagi w pozycji stojącej jest rozstaw nóg na szerokość bioder. Oczywiście na snowboardzie nie tyko się stoi, więc rozstaw powinien być nieco szerszy niż biodra. Ale zbyt szerokie ustawienie wiązań wpływa pozytywnie tylko na równowagę statyczną (np. wychylasz się do skrętu i jedziesz w nim - utrzymałeś równowagę i nic się nie dzieje). Ja wolę aktywnie wpływać na deskę, pracować w kolanach góra-dół (na filmie Łukasz też pomaga sobie w skrętach machanizmem NW, zobaczcie uważnie) i do takiego stylu jazdy wygodniejszy jest wąski stance.

Mam 180 cm wzrostu, Lukasz mniej więcej tyle samo, mamy podobny stance.

Przez cały sezon namawiałem swoich kursantów do jeżdżenia węziej. Nikt nie twierdził, że zwężenie rozstawu cokolwiek pogorszyło. Być może wiąże się to z tym, że uczę aktywnego korzystania ze snowboardu a nie tylko wychylania się raz w jedną, raz w drugą stronę.

Gdy zmontuję więcej nagrywek z wiosny wrzucę je tu i dam Wam porównanie stylu wykonywania tricków przez te same osoby z szerokim (kiedys) i wąskim (dzis) rozstawem wiązań.

Pozdrowienia :)

A.

Użytkownik Ariel edytował ten post 10 May 2013 - 15:58


#10 gula44

gula44

    Zaawansowany snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPipPip
  • 612 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Instruktor SITS PZS

Napisano 10 May 2013 - 15:54

Hmm ja mam dosc szeroko po tym sezonie bo 60 cm rozstaw przy wzroscie 175 cm:p wczesniej mialem okolo 50 i to było za wąsko, podejrzewam że 57 bedzie perfect;p To co zauważyłem po rozstawieniu szerzej wiązań (oprócz naturalnego obniżenia pozycji wymuszonego własnie tym) to latwiejsza kontrola nad końcami deski, łatwiej było mi po prostu wejśc na nose-a np i kombinowac z niego jakieś wybicie, nie wyobrażam sobie zrobić tego przy węższym rozstawie bez uzycia choelrnej siły... Z tym że deche mam 153 i 154 cm, krotsza camber dluzsza rocker by moc i efektywnie pozapieprzac w trudnych warunkach czy to dlatego?

icon_users.png


#11 Pedro_SIGNX

Pedro_SIGNX

    Nowy na forum

  • Dystrybutor
  • 40 postów
  • Poziom zaawansowania:Instruktor Wykładowca SITS PZS

Napisano 11 May 2013 - 21:04

mój stance to 65 cm, jeżdżę "w domek" i nie widzę w tym nic złego a wręcz przeciwnie - im bardziej poszerzałem stance tym lepiej mi się jeździło !
dziwi mnie tytuł postu i jego treść ! i naprawdę nie jest to napinka !
tak jak piszecie, pozwólcie ludziom jeździć jak chcą - nie każdy musi być instruktorem - każdy może jeździć po swojemu, tak jak kolega na filmie, któremu jednak brakuje dużo techniki, choć luzu w tym co robi nie brakuje i za to szacun !

peace

Pedro

#12 l3wy

l3wy

    Snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPip
  • 283 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Instruktor Rekreacji MENiS

Napisano 12 May 2013 - 12:22

Ja od jakiegoś czasu systematycznie zwiekszałem stance od bodajze 56 przez 58, 60 az do 64. Przy szerszym stance pewniej mi się wybija i ląduje. Ogólnie czuję się lepiej jak mam szeroko:) mam ok 184 cm wzrostu

#13 Ariel

Ariel

    Nowy na forum

  • Instruktorzy
  • 8 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Instruktor Sportu SITS PZS

Napisano 12 May 2013 - 14:24

Nie sądzę Pedro żebyś jeździł w domek, przynajmniej nigdy tego nie widziałem. Domek jest wtedy gdy jesteś maksymalnie obniżony a kolana przez cały czas rozpychasz. Tytuł postu nie jest dissem, raczej czujną obserwacją. W każdym sezonie spotykam minimum kilka zagranicznych grup trenujących alpine na różnych deskach i oni tak nie jeżdżą.
pozdro a.

mój stance to 65 cm, jeżdżę "w domek" i nie widzę w tym nic złego a wręcz przeciwnie - im bardziej poszerzałem stance tym lepiej mi się jeździło !


Użytkownik Ariel edytował ten post 12 May 2013 - 14:25


#14 emer

emer

    Starszy snołborder

  • Snołborderzy
  • PipPipPipPip
  • 528 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 12 May 2013 - 14:51

Dear's Ci co mnie znaja wiedza ze zawsze mialem mega szerko wiazki roztawione a snowboard uzywam do zabawy. Jestem jednym z tych "kurstantow" ktory dal sie namowic Arielowi na zmiane stance - minimalnie ale jednak (z 65 na 60 cm). Na poczatku nie bylem przekonany, duzej roznicy nie czulem ale po 3 dniach faktycznie pewne triczki byly latwiesze a i jazda przyjemniejsza. Warto czasami sie "nawrocic". Ostatnio mam wrazenie "sztywna ksiazkowa technika" zabija fun z brykania na desce .... :huh2:
emer

#15 Konrad

Konrad

    Starszy snołborder

  • Snowboard Summit Squad
  • 595 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 12 May 2013 - 18:56

W ostatnim sezonie też poeksperymentowałem ze stance... w sumie przez przypadek... od zawsze wpajane mi było "im szerzej tym lepiej w fs"... do eksperymentowania skłoniło mnie kilka filmów SNB i goście którzy jeździli tam czasem z ekstremalnie wąskim stance (szczególnie streetowcy). Zmniejszyłem stance z 62cm na 56cm i był to strzał w dziesiątkę... poza lądowaniami (gdzie trochę szerzej=trochę lepiej) węższy stance daje jak to napisał Ariel akrywne stanie na desce, można "żyć nad deską"... świetny efekt przy wszelakich flatach i najazdach na przeszkody.
9 na 10 wyapdków zdarza się w domu... Lion radzi nie siedź w domu

#16 shaman-snowboard

shaman-snowboard

    Snołborder

  • Team9
  • 221 postów
  • Poziom zaawansowania:kompletnie zielony

Napisano 13 June 2013 - 13:58

Mike: skąd wiedziałeś? :) heheh

Ktoś u nas też wrzucił ten film. Bawi się gość, mnie to jakoś nie rusza, ale jak tak lubi to spoko, dla mnie ważne że jakoś tam trzyma krawędź.

odnośnie stance to u nas jest kilka konkretnych metod (trzy?) z których wychodzi praktycznie to samo +-2cm i praktycznie wszyscy tak jeżdżą, nawet Ci którzy nie znają tych metod bo tak im po prostu było wygodnie. Jeżdżący na kaczuchę zawsze mają zawsze dużo większy stance niz my.
Ja mam 190cm i stance 52-51cm w zależności jak śruby siadą.

A wracając do "domku" macie jakieś przykłady jak to wygląda? :)

pozdr

#17 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 13 June 2013 - 14:29

A wracając do "domku" macie jakieś przykłady jak to wygląda? :)

pozdr


a nawet masz w tym wątku znajomka z twoim logo na nosie, który sobie domkiem napitala :)
http://adechade.com/...wa/page__st__20
no board no fun!

#18 saintadamus

saintadamus

    Nowy na forum

  • Snołborderzy
  • Pip
  • 21 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 17 June 2013 - 22:25

Wcześniej nawet nie wiedziałem że jazda dość nisko i szeroko to jest "domkiem" nazywana :P

Myślę ze snb jest dla każdego i każdy widzi w nim coś dla siebie ;) jak ktoś lubi jeździć w domek (dziwnie mi to brzmi) i sprawia mu to frajdę i czuje się z tym pewniej to czemu nie :P ktoś lubi wąsko z rurkami i też się dobrze czuje to też pięknie - ja od niego wzroku nie odwracam ;)

Osobiście przyznaję się że jestem chyba "domkowcem"(sic!) bo przy wzroście 173cm mam rozstaw 65cm i wydaje mi się że nie mam większych problemów z aktywną jazdą na desce i czuję się świetnie, próbowałem szczerszego ale to już było za wiele dla moich krótkich nóżek więc 65 optymalnie

Każdemu według potrzeb i upodobań hehe

#19 mike

mike

    Pro snołborder

  • ModTeam
  • 2144 postów
  • Poziom zaawansowania:jakoś się ślizgam

Napisano 18 June 2013 - 12:08

Wcześniej nawet nie wiedziałem że jazda dość nisko i szeroko to jest "domkiem" nazywana :P


tutaj nie tyle chodzi o to, że nisko, ale o rozpychanie kolan na zewnątrz... rzeczywiście, co szczególnie widoczne u wysokich rajderów, nogi układają się w domek :)
no board no fun!

#20 Ariel

Ariel

    Nowy na forum

  • Instruktorzy
  • 8 postów
  • Gadu-Gadu: Gadu-Gadu
  • Poziom zaawansowania:Instruktor Sportu SITS PZS

Napisano 19 June 2013 - 13:26

tutaj nie tyle chodzi o to, że nisko, ale o rozpychanie kolan na zewnątrz... rzeczywiście, co szczególnie widoczne u wysokich rajderów, nogi układają się w domek :)


dokładnie tak;)
domek to przesadne rozpychanie kolan
w skrajnych przypadkach kolana są szerzej niż wiązania;))