34 odpowiedzi w tym temacie

[szymoński]

Zdarza się to w ogóle ? Wiadomo, że jak ktoś za wszelką cenę będzie chciał złamać deske to mu się uda, ale czy przy normalnej jeździe np freestyle może to wystąpić ??

[ViRuE]

Hmmm to wszystko zależy od materiałów deski i czy nie trafi się jakaś ja swoją pośmigałem 9 godzin po stoku i dzisiaj niespodziankę zauważyłem.

https://dl.dropbox.c...03/DSC_1723.JPG

Jestem początkującym riderem, więc nie śmigam po jakiś parkach, hopkach czy tym podobnych rzeczach

Użytkownik ViRuE edytował ten post 01 April 2013 - 18:45

[kortek]

Hmmm to wszystko zależy od materiałów deski i czy nie trafi się jakaś ja swoją pośmigałem 9 godzin po stoku i dzisiaj niespodziankę zauważyłem.

https://dl.dropbox.c...03/DSC_1723.JPG

Jestem początkującym riderem, więc nie śmigam po jakiś parkach hopkach czy tym podobnych rzeczach

co ty żeś jej zrobił ? co to w ogole za deska? Mi podobnie poszło APO selekta ale wydaje mi sie że miała prawo, przy dużej prędkości hamowałem i wpadłem w mulde

[SzymSzym]

zdarza się. Najczęściej chyba przy lądowaniu na nose/tail. Ostatnio w zielu widziałem jak ktoś właśnie w ten sposób złamał deskę, wcale nie z niższej półki, tylko porządną.

Hopa wcale nie była ogromna, bardziej to był garb, spadł tak z 2 metrów może....

[kortek]

najlepszym przykładem może być Bonbel który złamał burtona "skacząc" z poljama,nawet sie chyba nie wywrócił przy lądowaniu a deska poszła na nosie

[ViRuE]

co ty żeś jej zrobił ? co to w ogole za deska? Mi podobnie poszło APO selekta ale wydaje mi sie że miała prawo, przy dużej prędkości hamowałem i wpadłem w mulde

Co to jest, a to jest Voelkl Dash '13 9 godzin na stoku i szczerze nie mam pojęcia jak, normalna jazda po przygotowanym stoku, bez większych gleb.... przy pakowaniu jej do pokrowca zauważyłem...

[Snp]

Hmmm sprobuj zareklamowac. Ciekawe dlaczego ? Bo przeciez deski od nich to nie zaden gownolit ... A moze juz wczesniej miales "naruszona" nie wiem ktos dosc mocno wkroil sie krawedzia w deche i starczylo przegiac by strzelila ? Pekniecie masz tez od strony slizgu ? Czy tylko w gornej czesci deski ?

Użytkownik Snp edytował ten post 02 April 2013 - 12:00

[ViRuE]

Hmm własnie od strony ślizgu nic nie ma. Napisałem do 3style i czekam na odpowiedz Tez rozumiem, żeby deska miała nie wiem kilka sezonów np a na stoku była łącznie 9 godzin

[Jaceksp]

Każdą deskę złamiesz ( no chyba że fastplant to będzie ciężko )
Moim zdaniem gdzieś przywaliłeś wcześniej (pewnie nawet nie poczułeś) a po czasie deska poszła, samo na pewno się nie stało , chyba że leciałeś na hopie jak Korti pisze.

[ViRuE]

Hmmm jeździłem na przygotowanym stoku i tak jak pisałem wcześniej na desce śmigałem łącznie 9 godzin z wczorajszym wyjazdem, tak jak pisałem były jakieś gleby lecz nie były jakieś one mocne, tym bardziej ze zazwyczaj lądowałem ciałem w dol stoku...

[Shrek]

daj zdjęcie po innym katem, najlepiej kilka

Pozatym moze mi sie wydaje ale tak pęlnąć nie powinna, jedna jedyna możliwość z tego co piszesz to jakies dziwne wygiecie deski wsiadajac na krzesełko ale predzej by ci wiazanie chyba pękło.

[ViRuE]

To jest ogółem tail a na krzesełko akurat wypinam przednia nogę bo odwrotnie niewygodnie mi się wsiada na krzesełko.

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[Arec]

daj zdjęcie po innym katem, najlepiej kilka

Pozatym moze mi sie wydaje ale tak pęlnąć nie powinna, jedna jedyna możliwość z tego co piszesz to jakies dziwne wygiecie deski wsiadajac na krzesełko ale predzej by ci wiazanie chyba pękło.

z tym krzesełkiem to troszkę shreku chyba Cię już poniosło ...jeżeli to tail to mogła być już uszkodzona i wystarczył lekki podskok z ollie i po desce

[wuesel]

To jak Ty wsiadasz na krzesełko z deską wpiętą na tylną nogę? Chyba mamy rozwiązanie zagadki... reklamacji nikt Ci raczej nie uzna, bo deska jest ewidentnie trachnięta. Widziałem raz przypadek jak facet wsiadając na krzesełko (nie wiem jak to zrobił) zawadził deską o krzesło, które było dość nisko i usłyszeliśmy tylko "tszczzsher"- coś mniej więcej takiego

Niestety, ale chyba powinieneś rozglądać się za nową dechą... a szkoda, bo dash to bardzo fajna deska.

PZdr

[Arec]

ja sobie nie mogę wyobrazić jak można złamać deskę wsiadając na krzesełko...wiązanie rozumiem, ale deskę?!

[ViRuE]

Wiązania mam ustawione 15/-15 zostawiam wpiętą tylna nogę a na krzesełko wsiadam na switchu... Więc raczej w taki sposób wątpię żeby deskę uszkodzić... BTW jeżdżę na prawa nogę...


P.S
Rozumiem, że osoby w internecie traktuje się jak niepełnosprytnych i takie tam, bo a nóż widelec. No ale bez przesady...

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

Użytkownik ViRuE edytował ten post 05 April 2013 - 12:35

[Arec]

Wiązania mam ustawione 15/-15 zostawiam wpiętą tylna nogę a na krzesełko wsiadam na switchu... Więc raczej w taki sposób wątpię żeby deskę uszkodzić... BTW jeżdżę na prawa nogę...


P.S
Rozumiem, że osoby w internecie traktuje się jak niepełnosprytnych i takie tam, bo a nóż widelec. No ale bez przesady...

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

mam ten sam problem z krzesełkiem...tylko ja troszkę inaczej rozwiązuję ten problem, nie wsiadam na switcha tylko jak już usiądę przekręcam deskę o 180 stopni tak aby tail był całkowicie z przodu...nie zawsze się da... w szczególności gdy jest pełne krzesełko, ale jak siedzi obok ktoś regular (tak jak ja) to nie ma w tedy z tym problemu i zawsze staram sie wsiadać z lewej strony krzesełka

[ViRuE]

Heh, może w moim wypadku kwestia przyzwyczajenia lecz wsiadałem z wpiętą przednia nogą i jakoś nie mogłem zawsze usiąść że tak powiem wygodnie, i uprzykrzałem życie osobie obok więc stwierdziłem że jak mam katy na kaczkę to mogę wsiąść na switchu z wpiętą tylną nogą i było znacznie łatwiej i wygodniej. A po drugie dało by się wsiąść z wpiętą tylną nogą bez switcha ? Jakoś mi to tak się nie wydaje chyba że miał bym połamaną tamtą nogę żeby wyginać ją w chińskie osiem

A też się nie sprecyzowałem z tym jak wsiadam z tą wypiętą przednią nogą i wyszło małe zamieszanie


Poczekamy i zobaczymy jak się sytuacja rozwinie

[Arec]

Heh, może w moim wypadku kwestia przyzwyczajenia lecz wsiadałem z wpiętą przednia nogą i jakoś nie mogłem zawsze usiąść że tak powiem wygodnie, i uprzykrzałem życie osobie obok więc stwierdziłem że jak mam katy na kaczkę to mogę wsiąść na switchu z wpiętą tylną nogą i było znacznie łatwiej i wygodniej. A po drugie dało by się wsiąść z wpiętą tylną nogą bez switcha ? Jakoś mi to tak się nie wydaje chyba że miał bym połamaną tamtą nogę żeby wyginać ją w chińskie osiem

A też się nie sprecyzowałem z tym jak wsiadam z tą wypiętą przednią nogą i wyszło małe zamieszanie


Poczekamy i zobaczymy jak się sytuacja rozwinie

niom różnica między Tobą a mną jest tylko taka, że Ty przekręcasz deskę przed wsiadaniem a ja już po ...więc na krzesełku siedzę także na switcha z wpiętą tylną nogą ...przynajmniej tak to wygląda hehe i osoba nieznająca mnie myślała by, że wskakuję na krzesełko jako goofy z tylną nogą wpiętą a defacto jestem regular...ciekawe, czy ktoś to zrozumie

Użytkownik Arec edytował ten post 05 April 2013 - 14:23

[Ines]

wizualizacja tego co opisujecie już graniczy z cudem:D