1. Podstawowy skok na skoczni powinieneś zrobić z dwóch nóg, przed skokiem pozycja podstawowa lekko obniżona, wybicie (nie tylko z prędkości ale wybicie za pomocą mięśni nóg)

lot, lądowanie z amortyzacją
2. Lądowanie kończy się całą deskę, amortyzując przez ugięcie nóg i sprężystość całego ciała
3. Przez złą pozycję przy wybiciu. Masz coś skręcone przed wybiciem i reszta ciała po wybiciu próbuje naturalnie wyrównać pozycję (stąd Twoje obroty). Jest na to ćwiczenie. Wybij się ze skoczni, w locie wyprostuj calutkie ciało do wyprostu (wszystkie miesnie, konczyny...po prostu tak jakby cię prąd pokopał)

leć sztywno w powietrzu na maxymalnym wyproście. Jak lecąc utrzymasz tą pozycję i nie będziesz musiał się ratować (przez np te obroty o ktorych mowisz) to znaczy że się dobrze wybiłeś. Jak coś będzie nie tak to znaczy że jeszcze się źle wybijasz.
EDIT: mozna tylko zgadywać że skoro deska kreci CI się w loci na fronia to przed skokiem masz tułów skręcony mocno w stronę spadku stoku (czyli masz złą pozycję).
Użytkownik Muniek edytował ten post 19 February 2013 - 14:12