Użytkownik ProDish edytował ten post 26 January 2014 - 10:10
Kto gdzie jutro śmiga
#1381
Napisano 26 January 2014 - 10:09
#1382
Napisano 26 January 2014 - 11:10
#1383
Napisano 26 January 2014 - 11:14
#1384
Napisano 26 January 2014 - 15:25
pozdrawiam!
#1385
Napisano 26 January 2014 - 15:36
#1386
Napisano 26 January 2014 - 15:43
#1387
Napisano 26 January 2014 - 15:47
W Beskidach to najlepsze warunki pewnie na Jaworzynie
dokładnie jak piszesz. Warun mega. Słońce było nawet.
Rano na trasie był puchol także fajnie się pływało potem ratraki ubiły to co się rozjechało.
nie odwarzyłem się pod krzesłami przejechać bo tam tylko 5 cm pucholu było więc deskę o skały które tam są można było rozwalić na 100%
nawet ludzi nie było za dużo. Udany dzień.
#1388
Napisano 26 January 2014 - 16:18
#1389
Napisano 26 January 2014 - 18:42
potwierdzam, bylo twardo, ale moim zdaniem i tak bardzo dobrze, a jak na niedziele to tłumów nie bylo. Dalo rade podszlifowac switcha i nawet jakies cięte poszły:)Na Złotym Groniu dziś zaprawdę beton a nie śnieg, no ale -15 było. Ludzi się zrobiło sporo dopiero koło 13.
#1390
Napisano 26 January 2014 - 19:45
#1391
Napisano 26 January 2014 - 20:10
pzdr
JW
kropki !!! wracać mi tu !!! znowu sp***doliły ..
#1392
Napisano 26 January 2014 - 20:33
#1393
Napisano 27 January 2014 - 07:16
bylem w domu.... odsniezylem samochody, poszpachlowalem w firmie, ugotowalem żurek.... bylo dobrze
pzdr
JW
tak mi przykro
#1394
Napisano 27 January 2014 - 11:32
Ludzi mnóstwo, lód i wielkie muldy. Stok wyglądał jakby w ogóle nie był przygotowany (a był to pierwszy dzień kiedy Kasina była otwarta)
#1395
Napisano 27 January 2014 - 12:39
#1396
Napisano 27 January 2014 - 17:26
Wczoraj byłem na cienkowie od 8 do 10 bo karnet za 20zł, nie za wiele i tyle tez od stoku po kilku dniach naśnieżania oczekiwałem. Ale tutaj okazało się być gorzej niż można było podejrzewać. Nawet nie połowa szerokości trasy naśnieżona jak trzeba. Od rana pełno głazów na stoku które nieporadnie pracujący jeszcze o 8:10 ratrak wyciągnął prosto na stok. Ratrak który nie wiadomo co oprócz wyciągania kamieni ratrakował bo śnieg pod armatkami nie ruszony był od dnia wcześniej, pasy wysokości 0,5m ze zbitego śniegu z armatek na całej szerokości stoku w trzech miejscach. Dwie armatki waliły na stok prosto w ryj aż do momentu jak się zbierałem. O 9:30 pewnie po skargach od ludzi zatarasowali cześć stoku płotkiem, oczywiście w miejscu gdzie był prawie metrowy kicker na całym przesmyku pod armatka. Dało się go objechać ale pod kamieniach bo obok śniegu było max 10 cm
Cieńków warunki średnie przejezdne, przynajmniej do wczoraj.
Użytkownik EriksonE edytował ten post 27 January 2014 - 17:27
#1397
Napisano 27 January 2014 - 19:04
Według mnie ten moment był tylko najgorszy. Poniżej talerzyka było już elegancko i powyżej też uważam, że nie było się do czego przyczepić. Wszędzie stoki działają tylko i wyłącznie na sztucznym śniegu.O 9:30 pewnie po skargach od ludzi zatarasowali cześć stoku płotkiem, oczywiście w miejscu gdzie był prawie metrowy kicker na całym przesmyku pod armatka. Dało się go objechać ale pod kamieniach bo obok śniegu było max 10 cm
Jedyny minus to uważam, że takie dni (długie oczekiwanie na start sezonu) przyciągają na stok wielu oszołomów, którzy pomimo wielu braków w umiejętnościach, lubią sobie popierdalać na trasie. Jeden taki rozwalił mojej żonie kolano na samym dole.
#1399
Napisano 27 January 2014 - 21:05
W tym roku jeszcze na osadzie nie bylem a do pobawienia sie to stok odpowiedni
Wracając do cienkowa, to juz o 8:15 gosc lezal na trasie i go 10 min pozniej GOPR zbieral. Mam nadzieje ze się Twojej żonie nic nie stało poważnego bo to straszna lipa dostać od kogoś na stoku Odnośnie takich kamikadze to niestety najczesciej sa na nartach i co gorsza jeszcze ich znajomi czesto podpuszczaja zamiast uspokajać. Szczególnie widać to na trudnej pierwszej ściance, która niestety kończy się szybko wypłaszczeniem. Wtedy te pseudo-prosy od polowy walą na kreche bo widzą że za chwilę jest sporo placu żeby wychamować. Ba krechą tego nazwać nie można, gość jedzie pół pługiem pół nie wiadomo czym i tak naprawde się nie rozpędza tylko utrzymuje dosyć sporą prędkość, która dla jego umiejętności to jak nadświetlna. Zero sterownania kierunkiem jazdy, ręce rozłożone na szerokość i krzyk z otworu gębowego
PS. Jakie miałeś uniformek ? Ja się bujałem w żólto-czarnej kurtce i czarnych gaciach + czarny kask